Air

World of WarCraft - pytania, problemy, gildie itd

48358 postów w tym temacie

>Owszem są serwery które starają się emulować tzw. Blizzlike czyli najwierniej jak się da to co na oficjalnych serwerach, jednak nigdy to nie będzie tak dobre i tak fantastyczne jak zabawa na oryginalnym opłaconym serwerze.

Chciałbym zobaczyć jak ktoś próbuje emulować całego wowa na jednym, przeciętnym nawet (jak na serwer) komputerku, podczas gdy realmy blizza porozsiewane są na całej masie serwerów i komputerów.

Serwer prywatny może byłby w stanie udźwignąć jedną niewielką krainę, prędzej nawet jeden obszar prawdziwego WoWa.. Nic więcej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.08.2009 o 22:46, marc95x napisał:

Słyszałem, że była tu mowa o jakiś "pre paid''ach" czy tylko w ten sposób można przedłużać
grę czy można bezpośrednio przelewać pieniądze z konta na konto?

Możesz przelewem (aktualnie to jest jakieś 50 złotych chociaż dawno nie patrzyłem na kurs) albo pre paidem z tym, że pre paid działa na 2 miesiące (przez co przy jego cenie jest chyba odrobinę bardziej opłacalny). Poza tym jak już kupisz WoWa i założysz konto to dostajesz miesiąc darmowej dni (przynajmniej tak było dawniej) i uwierz mi powinien ci się global spodobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.08.2009 o 22:46, marc95x napisał:


Można i tak, i tak. Pre-paid ( zależnie od sklepu ) kosztuje ~100 zł. Kupując go, przedłużasz czas grania o dwa miesiace. Mozna również zapłacić za miesiąc, ale to już przelewem :)

EDIT. Kolega z góry był szybszy : <

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.08.2009 o 22:55, DemoBytom napisał:

Chciałbym zobaczyć jak ktoś próbuje emulować całego wowa na jednym, przeciętnym nawet
(jak na serwer) komputerku, podczas gdy realmy blizza porozsiewane są na całej masie
serwerów i komputerów.

Emulator to postawisz nawet na Pentium III 900 MHz. Fakt, że utrzyma z 50 osób :)

Dnia 24.08.2009 o 22:55, DemoBytom napisał:

Serwer prywatny może byłby w stanie udźwignąć jedną niewielką krainę, prędzej nawet jeden
obszar prawdziwego WoWa.. Nic więcej..

Oj, mylisz się. Są privy mające powyżej 2000 graczy, działające nawet dość stabilnie (czyt. trzyma te 3 godziny :P). Tylko, że takie stabilnie i tak wyklucza np. areny, gdzie jakiekolwiek lagi doprowadzają do zgonu w tempie ekstremalnym. Z tego co mi wiadomo, to tak naprawdę problemów privów pod kątem czysto sprzętowym jest kilka:
a) brak "ścian" - można normalnie atakować przez ściany, moby także przez nie widzą. Podejrzewam, że musi wkurzać niesamowicie.
b) im więcej graczy, tym szybciej pada serwer.
c) bugi, bugi i jeszcze raz BUUGIII! Obecne wersje "emulatorów" potrafią się zwieszać choćby dlatego, że po prostu wejdziesz w dany obszar.
Wbrew pozorom po prostu utrzymanie całego świata nie jest problematyczne. I tak, o ile nikogo tam nie ma, to dany obszar nie musi być w danej chwili obsługiwany przez serwer (chyba :)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.08.2009 o 22:55, DemoBytom napisał:

Chciałbym zobaczyć jak ktoś próbuje emulować całego wowa na jednym, przeciętnym nawet
(jak na serwer) komputerku, podczas gdy realmy blizza porozsiewane są na całej masie
serwerów i komputerów.

Dnia 24.08.2009 o 22:55, DemoBytom napisał:

Serwer prywatny może byłby w stanie udźwignąć jedną niewielką krainę, prędzej nawet jeden
obszar prawdziwego WoWa.. Nic więcej..


Udźwignięcie całego świata WoWa nie jest problemem. Problemem jest udźwignięcie dużej liczby graczy a tego w domowych warunkach nie da się za bardzo zrobić. Dobre prywatne serwery mogą gdzieś na raz utrzymać w granicach 1000 graczy jednocześnie. W dodatku o czym my rozmawiamy, oficjalne serwery mają pełne profesjonalne wsparcie i obsługę techniczną, szybkie łącza itd.

Nie wiem ilu graczy na takim oficjalnym realmie może grać jednocześnie, może ktoś z Was wie? Samych europejskich realmów wszystkich języków naliczyłem około 250. Dajmy na to że jest około 10 tys. graczy na każdym, daje nam to 2,5 mln aktywnych graczy w Europie i myślę że jest to całkiem bliskie rzeczywistości, sama Azja ma z 5 mln a Ameryki z 4 mln. Pamiętajmy że realm nie oznacza raczej oddzielnego serwera. Serwer może być jeden dla kilku, kilkunastu realmów nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam znajomego, który grał na realmie Hellfire, w gildii Phantas Magoria, miał nick Mykhi, grał Warlockiem, i mówił mi oraz kilka innych osób, że zanim ta gildia się rozpadła była jedną z najlepszych a on w ogóle był jednym z najlepszy graczy na świecie. Znacie takiego? Chwali się tylko czy rzeczywiście był znany dosyć? :) Acha w WOTLK już nie grał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że samo odpalenie świata, w którym nic się nie dzieje nie jest problemem. Dałoby radę to nawet na tosterze zrobić.
Jeden realm WoWa na oficjalu jest rozproszony na wiele kompów. I nie bez przyczyny.
Ilość obliczeń wymagana do obsługi jednego gracza jest ogromna. Przy 1000 jest to na 1 kompie zwyczajnie nieralne.
jeden "serwer" WoWa dla jednego realmu - składa się całego klastra komputerów. Każdy obszar (może góra kilka obszarów) posiada własny, dedykowany komputer, który zajmuje się obsługą graczy na danym obszarze.
A i przy takim sprzęcie całość nieraz nie wyrabia..

>a) brak "ścian" - można normalnie atakować przez ściany, moby także przez nie widzą. Podejrzewam, że musi wkurzać niesamowicie.

To nie tyle wina samego serwera czy jego mocy obliczeniowej. Te problemy wynikają z tego, że "emulatory WoWa" są to programy zbudowane na bazie niepełnych plików z oryginalnego serwera. Brakuje zwyczajnie wszystkich informacji na temat budowy planszy.

>b) im więcej graczy, tym szybciej pada serwer.

Zwyczajnie jeden komputer nie jest w stanie utrzyma równocześnie graczy we wsztykich zone''ach, obsługi mobów, serwera przedmiotów, komunikacji pomiędzy tymi poszczególnymi częściamy systemu i jeszcze całej masy innych obliczeń, które należy wykonać..

>c) bugi, bugi i jeszcze raz BUUGIII! Obecne wersje "emulatorów" potrafią się zwieszać choćby dlatego, że po prostu wejdziesz w dany obszar.

Wynika to głównie z powyższego. Emulatory nie mają dostępu do wszystkich wymaganych plików. Są one dopisywane, właściwie nieraz z powietrza przez programistę..
Oraz zbyt mało wydajna infrastruktura..

>Wbrew pozorom po prostu utrzymanie całego świata nie jest problematyczne. I tak, o ile nikogo tam nie ma, to dany obszar nie musi być w danej chwili obsługiwany przez serwer (chyba :)).

Ale już sam gracz musi być..
Taka sytuacja. Latam sobie dookoła Dalaranu. W tym momencie widzę 3, 4 różne krainy. Wszystkie te krainy muszą zostać dla mnie obsłużone. Poszczególne serwery muszą obliczyć gdzie jestem, co widzę, co mają wyświetlić. To zagadnienie, będące przy okazji większą częścią mojej pracy licencjackiej, jest już samo w sobie bardzo skomplikowane i wymaga sporej mocy obliczeniowej. Do tego dochodzi to, że w zasięgu moich oczu mogą być inni gracze (to też trzeba przeliczyć). Przy powiedzmy 100 ludziach w Dalaranie i 50 w samej krainie kolejna spora ilość obliczeń. Dochodzą moby, efekty, skrypty i mnóstwo innych rzeczy, które mi teraz na szybko na myśl nie przychodzą..
I to jest tylko obliczenie co widzę.
Teraz przemnóżmy to przez 150 osób w tej krainie.
Następnie trzeba jeszcze przeliczyć co komu wysłać, rozesłać odpowiednie pakiety. Przyjąć pakiety od graczy, odpowiednio zareagować, przeliczyć co się zmieniło od poprzedniego odebrania pakietów..
Obsługa chata (niby nic, ale to też trzeba przeliczyć. Odebrać pakiet, wyłuskać wiadomości, wysłać do ludzi, którzy powinni to przeczytać itd)
Jeden komputer musi się już w tym momencie zapchać..

Pomijam już kwestię łącz, utrzymania bazy danych (która dla jednego ralma jest ogromna.. Rozmiar liczony w GB)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.08.2009 o 23:29, Galadin napisał:

Mam znajomego, który grał na realmie Hellfire, w gildii Phantas Magoria, miał nick Mykhi,
grał Warlockiem, i mówił mi oraz kilka innych osób, że zanim ta gildia się rozpadła była
jedną z najlepszych a on w ogóle był jednym z najlepszy graczy na świecie. Znacie takiego?
Chwali się tylko czy rzeczywiście był znany dosyć? :) Acha w WOTLK już nie grał.

Pierwsze słysze. Może najlepsza na realmie, ale na świecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.08.2009 o 23:50, DemoBytom napisał:

To nie tyle wina samego serwera czy jego mocy obliczeniowej. Te problemy wynikają z tego,
że "emulatory WoWa" są to programy zbudowane na bazie niepełnych plików z oryginalnego
serwera. Brakuje zwyczajnie wszystkich informacji na temat budowy planszy.

W zasadzie to jest wina mocy obliczeniowej, informacje nt. budowy planszy są dostępne, że tak to ujmę, "powszechnie" (są zawarte w kliencie gry). Ale już ich obsługa przez emulatory zazwyczaj jest wyłączana z dość prozaicznego powodu:
a) nieumiejętna implementacja samej obsługi tego (co w tym przypadku oznacza o wiele za dużą pamięcio- i procesorożerność). Samo uruchomienie tego na arenach, gdzie nie ma żadnych mobów itp. jest już dla typowego priva nie do zniesienia. A tutaj dochodzi jeszcze tysiące mobów i graczy.

Dnia 24.08.2009 o 23:50, DemoBytom napisał:

Zwyczajnie jeden komputer nie jest w stanie utrzyma równocześnie graczy we wsztykich
zone''ach, obsługi mobów, serwera przedmiotów, komunikacji pomiędzy tymi poszczególnymi
częściamy systemu i jeszcze całej masy innych obliczeń, które należy wykonać..

No cóż, w swoim czasie zerknąłem na kod źródłowy takiego emulatorka. I powiem tak - to nie potrafi nawet korzystać w pełni z wielordzeniowości. A co dopiero mówić o podziale tego na kilka komputerów.

Dnia 24.08.2009 o 23:50, DemoBytom napisał:

Wynika to głównie z powyższego. Emulatory nie mają dostępu do wszystkich wymaganych plików.
Są one dopisywane, właściwie nieraz z powietrza przez programistę...

No, nie tyle z powietrza, co za pomocą snifferów. Fakt, że i tak takie rozwiązanie jest bardzo toporne - wiemy, jakie pakiety dochodzą do gracza, ale nie wiemy w jaki sposób są wytwarzane. Efektem jest emulator, który działa, jednak na poziomie wydajności o wiele poniżej rozwiązań Blizzarda. A do tego jeszcze, jak pisałeś, sam serwer jest o wiele słabszy.

Dnia 24.08.2009 o 23:50, DemoBytom napisał:

Ale już sam gracz musi być..
Taka sytuacja. Latam sobie dookoła Dalaranu. W tym momencie widzę 3, 4 różne krainy.
Wszystkie te krainy muszą zostać dla mnie obsłużone. Poszczególne serwery muszą obliczyć
gdzie jestem, co widzę, co mają wyświetlić. To zagadnienie, będące przy okazji większą
częścią mojej pracy licencjackiej, jest już samo w sobie bardzo skomplikowane i wymaga
sporej mocy obliczeniowej.

No, ja nie powiem, że to jest bardzo skomplikowane, bo mnie po prostu przerasta i robi się niewyobrażalne :P

Dnia 24.08.2009 o 23:50, DemoBytom napisał:

Do tego dochodzi to, że w zasięgu moich oczu mogą być inni
gracze (to też trzeba przeliczyć). Przy powiedzmy 100 ludziach w Dalaranie i 50 w samej
krainie kolejna spora ilość obliczeń. Dochodzą moby, efekty, skrypty i mnóstwo innych
rzeczy, które mi teraz na szybko na myśl nie przychodzą..

Cóż, nie bez powodu nawet kiepskie emu mają powyżej 500.000 linii kodu (hmmm, tak w ogóle to szkoda, że Blizzard nie poda długości swojego oryginalnego dzieła).

Dnia 24.08.2009 o 23:50, DemoBytom napisał:

I to jest tylko obliczenie co widzę.
Teraz przemnóżmy to przez 150 osób w tej krainie.
Następnie trzeba jeszcze przeliczyć co komu wysłać, rozesłać odpowiednie pakiety. Przyjąć
pakiety od graczy, odpowiednio zareagować, przeliczyć co się zmieniło od poprzedniego
odebrania pakietów..
Obsługa chata (niby nic, ale to też trzeba przeliczyć. Odebrać pakiet, wyłuskać wiadomości,
wysłać do ludzi, którzy powinni to przeczytać itd)
Jeden komputer musi się już w tym momencie zapchać..

Oj, samo zapchanie to jeszcze nie taki duży problem (w końcu jakoś sobie niektóre privy radzą...), gorzej jak trafi na błąd, który w jednej chwili zacznie ciągnąć 100% mocy z procka (co zdarzało się nawet na globalu, a co dopiero na niepełnowartościowych emulatorach). No i wtedy już "Disconnected from server" gwarantowane.

Dnia 24.08.2009 o 23:50, DemoBytom napisał:

Pomijam już kwestię łącz, utrzymania bazy danych (która dla jednego ralma jest ogromna..
Rozmiar liczony w GB)

Ja bym powiedział, że raczej w dziesiątkach GB :) Spójrzmy - na 1 postać gracza przypada kilkaset informacji chociażby jakie Q ukończył, wystawione aukcje na AH, poziom, itemy, gildia w której jest, ranga w niej, pozycja w danej chwili i setki innych. Biorąc pod uwagę, że postaci jest, powiedzmy, 5000 (nie mówię o indywidualnych kontach, a o samych postaciach), to baza danych już robi się gigantyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.08.2009 o 23:29, Galadin napisał:

Mam znajomego, który grał na realmie Hellfire, w gildii Phantas Magoria, miał nick Mykhi,
grał Warlockiem, i mówił mi oraz kilka innych osób, że zanim ta gildia się rozpadła była
jedną z najlepszych a on w ogóle był jednym z najlepszy graczy na świecie. Znacie takiego?
Chwali się tylko czy rzeczywiście był znany dosyć? :) Acha w WOTLK już nie grał.

Ja znam. Przeemigrowali z Khadgaru na Hellfire po dramach w gildii. Na Khadgarze byli najlepszą gildią preTBC, niestety po transferze nie udało im się odzyskać świetności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.08.2009 o 20:57, Vaadeer napisał:

Mogła byś być na tyle miła i mi to zespoilerować, bo zanim kupie książke to pewnie Cataclysm
będzie juz live.

Spoiler

http://www.wowwiki.com/Demon_Soul - Owszem, finalnie DS zostaje zniszczony, ale wcześniej staje się pomocny przy tworzeniu nowego Dragonflight. Nie zdzwiwiło Cię nigdy czemu u Sarthariona sa trzy Twilight Dragons i strzegą jakichś jajek? :) Zresztą już KaPe pisał o Sintharii i jej udziale w Netherwingach. Dodatkowo panele na Blizzconie potwierdziły, że Twillighty dołączą do "panteonu" Smoków, pytanie w jakiej roli - najprawdopodbniej jako "nowy" wróg, wszak Czarnych praktycznie nie ma, a cała idea Sinestry to nowa, lepsza rasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U dołu stronki widzę sklep.gram.pl poleca:
World of Warcraft - pre-paid online (PC)
cena już od 94,90 zł
KUP TERAZ!
a Jak klikam to mam cene 109,90 zł, dlaczego ;p ?

Edit: Jak śie robi spoilery? Jeśli widzicie to normalnie to coś zchrzaniłem ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ahh powiem że z tymi gildiami to dobrze wymyślili mogliby tez zrobić żeby gildia mogła kupić swoją własną miejscówkę tak jak w guild warsie :)

20090825033417

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie no, aż tak wiele tych serwerów być nie może, żeby każda strefa miała swój własny... IMO każdy kontynent ma swój serwer, przy czym strefy startowe Blood Elfów i Draenei są połączone z serwerem Outlandu. Dodatkowo jest jeszcze serwer instancji, ale to też jest chyba jeden obsługujący wszystkie instancje w grze. Odrębna sprawa to battlegroundy, bo tu mamy do czynienia z cross-realmowymi serwerami na które wchodzą gracze z wielu realmów naraz. Zresztą już wkrótce w podobny sposób będą działać instancje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2009 o 09:50, DemoBytom napisał:

> Czy postać w Wow''ie może być dwu członowa?

że jaka?

Chodzi mi o nazwę. Czy może się składać z dwóch rozdzielonych wyrazów? Raz widziałem gościa który jechał na motorze i miał nazwę tak zrobioną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2009 o 09:59, Los_Emilos napisał:

> > Czy postać w Wow''ie może być dwu członowa?
>
> że jaka?
Chodzi mi o nazwę. Czy może się składać z dwóch rozdzielonych wyrazów? Raz widziałem
gościa który jechał na motorze i miał nazwę tak zrobioną.

Nie miał, to był tytuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się