Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Zdjęcia ostatecznej wersji kontrowersyjnej figurki Liary T`soni trafiła do internetu – twórcy ugięli się pod presją fanów serii Mass Effect

63 postów w tym temacie

Krzysiek Ogrodnik

Pretensje graczy dotyczyły głównie przesadnie dużego biustu postaci znanej z serii Mass Effect – zgodnie z ich życzeniem piersi zmniejszono.

Przeczytaj cały tekst "Zdjęcia ostatecznej wersji kontrowersyjnej figurki Liary T'soni trafiły do internetu - twórcy ugięli się pod presją fanów serii Mass Effect" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2011 o 11:46, Karl-Franz napisał:

Ja i tak wolałbym Mirande...


"Miranda''s ass effect makes my mass errect!"

Tiaaa.... :P
Ja i tak wolę Liarę... i Tali. W żadnym Mass Effecie, jakakolwiek ''ludzka'' dziewczyna nie miała w sobie nic ciekawego. Ashley była przeciętną chłopczycą, a Miranda genetycznie modyfikowaną sexbombą. W sumie nic wybitnego :D

A więc... Good Job with Liara! Wygląda cudnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do "krzyku" fanów - potrafię zrozumieć. Może figurka z pierwszych screenów wygląda bosko, ale... rezygnacja z delikatnej i subtelnej urody Liary na rzecz mangowej seks-bomby to nie jest to, co fani ME chcieli zobaczyć. Z drugiej strony - nikt nikomu nie każe podchodzić do tematu śmiertelnie poważnie i traktować taką fantazję twórców jako zbrodnię przeciw Mass Effect, czego wielu krzykaczy najwyraźniej nie rozumie.

Jeśli chodzi o drugą figurkę - jest dużo lepiej, jednak proporcje twarzy paskudne. Oczywiście rozumiem, że trudno idealnie przenieść na figurkę wygląd komputerowej postaci.

Mimo wszystko - jak będę chciał sobie popatrzeć na Liarę, to już wolę po raz kolejny odpalić Mass Effect. Przy okazji, w moim osobistym rankingu najpiękniejszych kobiet w grach, to właśnie Liara zajmuje pierwsze miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jako facet wolę pierwszą wersję figurki ale jako fan ME wolę tę druga wersję :)
Co do twarzy... Jasne, nikt nie będzie wciskał fanom ME tej figurki na siłę, ale jednak, takie przerobienie Liary na magową modłę ma jeden zasadniczy minus. Ona nie wygląd już jak Liara. Jest to po prostu magowa Asari.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2011 o 12:08, Mifczu napisał:

@Kantel jesteś przewrażliwiony przez czytanie za dużo prasy.

hehe, no może trochę, zazwyczaj olewam takie rzeczy, ale postać Liary lubię i trochę mnie boli, że artyści robiący tą figurkę uznali, że ME to jakieś anime :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja rozumiem tą aferę. Pokazali projekt ludziom, którzy mieli być przyszłymi odbiorcami produktu. Skoro nikomu się te wielgachne cyce nie podobały, to bez sensu byłoby robić figurkę, która wygląda obrzydliwie i nikt jej nie kupi. Niestety, figurka z obrzydliwej zmieniła się w obleśną - teraz przedstawia małą dziewczynkę w sugestywnej pozie. Szczególnie na tym zdjęciu http://www.gram.pl/galeria_obrazki.asp?id=5356&i=11 widać, że zamiarem twórców było pokazanie dziecka.
Japonia to ogólnie dziwny kraj i skoro tam http://www.sankakucomplex.com/2011/10/16/japanese-elementary-schoolers-more-precocious-than-ever/ takie widoki są normalne (btw. w artykule pada świetne określenie trendu - “bitchification” - pasujące też do tego, co zaczyna się na zachodzie) to decyzja o powierzeniu Japończykom stworzenia figurki postaci z zachodniej produkcji z pewnością została podjęta z uwzględnieniem japońskich standardów. Gdyby twórcy nie zdecydowali się na zmiany raczej nie mogliby liczyć na zadowalającą sprzedaż, bo ani zachodni fani by na to nie polecieli, ani japońscy otaku, bo ci mają wyuzdane figurki bohaterek anime i eroge.

Co do Animatriksa, Batman Gotham Knight i innych, to te "anime" trzymały się pewnych standardów i raczej nie świeciły stylem light-pedo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2011 o 12:40, kotlecik5 napisał:

Bo w Japonii połowa osób to lolicony :D

To, że Japończycy mają swoistą manię młodości, nie oznacza, że to lolicony. Powiedzmy też wprost - ta figurka nie jest loli, ergo nie jest skierowana do wspomnianej przez Ciebie grupy odbiorców.

Do tego dochodzi fakt, że Liara wg. standardów Asari była bardzo młoda - przeliczając na nasze miała by ~17 lat, więc taka interpretacja artysty odpowiadającego za wykonanie IMO nie dziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiedziawszy to zmniejszenie biustu spowodowało, że figurka wygląda o wiele za ... młodo / dziecinnie wręcz ? Ogólny efekt nie jest tragiczny -w końcu figurka OD SAMEGO POCZĄTKU miała być wariacją i wizją własną studia na postać Liary. Poza tym to tylko i wyłącznie gadżet dla fanów -a i tak największy sukces odniesie za granicą- nikt nikogo nie zmusza do kupna i jak znam życie to większość maruderów nawet jej nie kupi. Życie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować