Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Dnia 08.03.2006 o 14:33, BiG MaStEr napisał:

Czyli komu ty tak naprawdę kibicujesz??Tak z "całego serca"??!!


Z całego serca to ja kibicuje tylko sobie w trakcie egzaminów. ;-) To nie można mieć paru ulubionych drużyn?

Dnia 08.03.2006 o 14:33, BiG MaStEr napisał:

Co byś zrobił gdyby np.w finale Champions League spotkały dwie Twoje "ulubione" drużyny Juve i Milan??


Podziwiałbym grę moich ulubionych drużyn. Dla mnie liczy się piękno futbolu a nie jakieś sztuczne granice, typu - mieszkasz tu to kibicujesz tym a nie lubisz tamtych.

Dnia 08.03.2006 o 14:33, BiG MaStEr napisał:

Oczywiście każdy ma swoje zdanie...


No włąśnie :-D

Dnia 08.03.2006 o 14:33, BiG MaStEr napisał:

Płakałbyś i się cieszył??!!


j/w

Dnia 08.03.2006 o 14:33, BiG MaStEr napisał:

Ja tylko uważam,że to trochę nie zrozumiałe...


Dlaczego? Nie widzę powodu aby się ograniczać do jednej drużyny. Podziwiam historię tych trzech drużyn i dla mnie sa one najlepsze w Europie.

Dnia 08.03.2006 o 14:33, BiG MaStEr napisał:

Juve i Milan walczą od wielu sezonów o laury na boiskach Włoch jak i Europy!!


Dokładnie. Przecież nie musze wybrac jednej z nich żeby móc cieszyć się z futbolu. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mnie interesuje ile juventus zaplacil bramkarzowi werderu za taka wtope. coz antyfutbol zatriumfowal.ale znajac juve to odleci z byle kim w koljnej rundzie po beznadziejnej grze. tak jak to bylo rok temu i dwa lata temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla Ciebie to było celowe zagranie? To Ty chyba jeszcze nie wiesz co to jest wpadka bramkarza. Daj spokój. Nawet najlepszym bramkarzom zdarzają się błędy. Kahn kiedyś sam sobie strzelił bramkę i to po podaniu obrońcy. :-) Futbol to trudna gra i najmniejszy błąd może zostać wykorzystany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przeczytałem, że jeśli Real M. dziś odpadnie, to w Madrycie odbędzie się wielka wyprzedaż. Władze klubu mają dość wielkich nazwisk bez formy. Pierwszy na odstrzał idzie Ronaldo (nawet jeśli Real był utrzymał się w LM).
Z kolei jak arsenal dzis odpadnie, to latem Henry przrniesie się do FC Barcelona (mimo wszystko chyba się tam przeniesie). Przydałoby się trochę świeżości Realowi, choć nie cieprię tego klubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2006 o 16:36, paweusz napisał:

Właśnie przeczytałem, że jeśli Real M. dziś odpadnie, to w Madrycie odbędzie się wielka wyprzedaż.
Władze klubu mają dość wielkich nazwisk bez formy. Pierwszy na odstrzał idzie Ronaldo (nawet
jeśli Real był utrzymał się w LM).
Z kolei jak arsenal dzis odpadnie, to latem Henry przrniesie się do FC Barcelona (mimo wszystko
chyba się tam przeniesie). Przydałoby się trochę świeżości Realowi, choć nie cieprię tego klubu.

Myśle, że spełni się raczej pierwsza z wyżej wymienionych opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2006 o 14:33, BiG MaStEr napisał:

tak naprawdę kibicujesz??Tak z "całego serca"??!!
(...)


Tak sie trochę wtrącę... tak mnie trochę dziwią deklaracje niektórych osób, że są kibicami takiej a nie innej wielkiej marki w Europie. A ilu z nich było na meczu takiego zespołu? Pojechało gdzieś za drużyną? Widziało zespół na żywo? Według mnie taką postawę można określić co najwyżej mianem bycia sympatykiem jakiegoś klubu, ale "kibic" to według mnie trochę więcej. Nie chce tu nikomu nic ujmować, bo jest parę osób, które naprawdę kibicuje niektórym zagranicznym zespołom i zdarza im się nawet pojechać na jakiś mecz albo chociaż odwiedzić stadion. To są jednak prawdziwi fanatycy i chwała im za to.

Z zagranicznym zespołów sam jestem sympatykiem Borussi Dortmund, mam parę ich szalików i koszulek, nadal pozostał mi sentyment po ich triumfie w 97 r. w LM i liczę na podobny triumf w przyszłości :) Jest też parę innych klubów które dażę podobnym uczuciem i mam ich szaliki, ale tak jak wspomniałem - nie byłbym w stanie określić się mianem "kibica" takich drużyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2006 o 20:11, .Darnok napisał:

> tak naprawdę kibicujesz??Tak z "całego serca"??!!
> (...)

Tak sie trochę wtrącę... tak mnie trochę dziwią deklaracje niektórych osób, że są kibicami
takiej a nie innej wielkiej marki w Europie. A ilu z nich było na meczu takiego zespołu? Pojechało
gdzieś za drużyną? Widziało zespół na żywo? Według mnie taką postawę można określić co najwyżej
mianem bycia sympatykiem jakiegoś klubu, ale "kibic" to według mnie trochę więcej. Nie chce
tu nikomu nic ujmować, bo jest parę osób, które naprawdę kibicuje niektórym zagranicznym zespołom
i zdarza im się nawet pojechać na jakiś mecz albo chociaż odwiedzić stadion. To są jednak prawdziwi
fanatycy i chwała im za to.


Podnieś średnią stopę życiową w kraju i chętnie pojadę na Camp Nou.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>(...)

Dnia 08.03.2006 o 20:20, Bambusek napisał:

Podnieś średnią stopę życiową w kraju i chętnie pojadę na Camp Nou.


Znam osoby, która postanowiły wziąść kredyt, żeby osiągnąć coś takiego. Są ludzie, którzy wyjeżdżają do pracy w Anglii i tam za wszelką cenę starają się dorwać bilety na mecze drużyn, które zauroczyły ich podczas pobytu w Polsce (chociaż często graniczy to niemal z cudem).

Więc jak ktoś naprawdę chce, to się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2006 o 16:36, paweusz napisał:

Właśnie przeczytałem, że jeśli Real M. dziś odpadnie, to w Madrycie odbędzie się wielka wyprzedaż.
Władze klubu mają dość wielkich nazwisk bez formy. Pierwszy na odstrzał idzie Ronaldo (nawet
jeśli Real był utrzymał się w LM).


Ronaldo to nieporozumienie od samego początku. Gdyby ktoś myślał tam pod kątem czysto sportowym, to pozostałby w klubie atak Raul-Morientes, a nie sprowadzaliby bezwartościowego tłuściocha (nie licząc wartości marketingowej). No ale jako przeciwnik jego osoby być może jestem nie do końca obiektywny i zapominam niektórych spotkań, które naprawdę mu się udały.
Odszedł Perez, więc może skończy się taktyka polegająca na sprowadzaniu graczy przede wszystkich znanych, a mało wartościowych dla zespołu. Pozbycie się Makelele i ustawienie Beckhama w roli defensywnego pomocnika? Jeden z największych idiotyzmów w historii klubu. Zresztą wystarczy popatrzeć jakie od tamtego czasu osiągali wyniki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2006 o 20:28, .Darnok napisał:

Ronaldo to nieporozumienie od samego początku. Gdyby ktoś myślał tam pod kątem czysto sportowym,
to pozostałby w klubie atak Raul-Morientes, a nie sprowadzaliby bezwartościowego tłuściocha
(nie licząc wartości marketingowej). No ale jako przeciwnik jego osoby być może jestem nie
do końca obiektywny i zapominam niektórych spotkań, które naprawdę mu się udały.


Gdy Ronaldo był sprowadzony do Realu czy rzeczywiście był "bezwartościowym tłuściochem" ? Nie wydaje mi się.
Miał w Realu okres świetnej gry, był skuteczny... niestety, kontuzje i inne pozaboiskowe sytuacje go... zepsuły!
Myśle, że on jeszcze pokaże klase... jeśli nie w Realu to w innym klubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2006 o 20:33, ADih napisał:

(...)
Gdy Ronaldo był sprowadzony do Realu czy rzeczywiście był "bezwartościowym tłuściochem" ? Nie
wydaje mi się.


Kupili go, bo zaraz po Mundialu był najpopularniejszym zawodnikiem na ziemi. Nadal jednak uważam, iż pozostawienie ataku Raul-Morientes dałoby znacznie lepsze efekty. Nie wspomnę już o tym w jak głupi sposób pozbyli się Samuela Eto''o. Na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po pierwszej połowie meczu Realu zmieniam zdanie o Ronaldo...
KATASTROFA ! poprostu, to już nie ten Ronaldo ... biegnie z piłką i nie wie jak ograć przeciwnika , zero pomysłu. eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2006 o 20:42, .Darnok napisał:

Kupili go, bo zaraz po Mundialu był najpopularniejszym zawodnikiem na ziemi. Nadal jednak uważam, iż pozostawienie ataku Raul-Morientes dałoby znacznie lepsze efekty. Nie wspomnę już o tym w jak głupi sposób pozbyli się Samuela Eto''o. Na własne życzenie.

Budowanie takiego zespołu jak Real dla mnie wygląda tak:
(prezes)- Dobry jest ten Xyz?
(manager) - Nie wiem, ale jest drogi i lubią go małolaty. Nakupują koszulek i w pół roku nam się zwróci...
Zero koncepcji, dobierania zawodników pod kątem przydatności dla zespołu, charakteru i tego jak będzie pasował do taktyki. Kupowanie pomocników i napastników za kolosalne pieniądze, a zupełne odpuszczenie sobie obrony. To cud, że Casillas okazał się takim talentem, bo inaczej pewnie i tak by pesety na bramkarza nie wydali...
A za wypuszczenie Eto''o mogę tylko, jako kibic Barcy, powiedzieć "gracias" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Buahahaha piękny mecz Milanu wczoraj! Upokorzyli Bayern we wszystkich aspektach. Niekiedy aż nie mogłem uwierzyć, że to ten Beyern. Grał beznadziejnie - niecelne podania, żałosne symulowanie fauli, bezndzieja jednym słowem. Tyle gwiazd i nic - Makkay''a nawet nie było widać, Ballack''a było widać tylko jak się kłócił z sędzią, Kahn się zbłaźnił zupełnie. Najbardziej mnie rozbawiło zachowanie Kahn''a - najpierw krzyczał do Schevtchenk''i coś po tym karnym a potem zero reakcji po golu pare minut później. Piękny mecz jednym słowem. Milan dalej i dobrze. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2006 o 07:22, HumanGhost napisał:

Buahahaha piękny mecz Milanu wczoraj! Upokorzyli Bayern we wszystkich aspektach. Niekiedy aż
nie mogłem uwierzyć, że to ten Beyern. Grał beznadziejnie - niecelne podania, żałosne symulowanie
fauli, bezndzieja jednym słowem. Tyle gwiazd i nic - Makkay''a nawet nie było widać, Ballack''a
było widać tylko jak się kłócił z sędzią, Kahn się zbłaźnił zupełnie. Najbardziej mnie rozbawiło
zachowanie Kahn''a - najpierw krzyczał do Schevtchenk''i coś po tym karnym a potem zero reakcji
po golu pare minut później. Piękny mecz jednym słowem. Milan dalej i dobrze. :-D


Dokładnie. Piękny mecz, ale komentator TVP na tradycyjnie mizernym poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2006 o 21:38, ADih napisał:

Po pierwszej połowie meczu Realu zmieniam zdanie o Ronaldo...
KATASTROFA ! poprostu, to już nie ten Ronaldo ... biegnie z piłką i nie wie jak ograć przeciwnika
, zero pomysłu. eh

Koniec wielkiego Realu . Trochę mi ich szkoda bo widać że chcieli ale to nie wystarczyło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2006 o 20:42, .Darnok napisał:

Kupili go, bo zaraz po Mundialu był najpopularniejszym zawodnikiem na ziemi. Nadal jednak uważam,
iż pozostawienie ataku Raul-Morientes dałoby znacznie lepsze efekty. Nie wspomnę już o tym
w jak głupi sposób pozbyli się Samuela Eto''o. Na własne życzenie.


Morientes slabo gra w Liverpoolu, serjnie marnuje sytuacje , chociaz moze wynika to z faktu, ze liga angielska jest po prostu inna niz hiszpanska.

A Eto''o jest moim zdaniem przereklamowany. Widzialem ze 2-3 jego dobre zagrania, a wiekszosc bramek polega na dostawieniu nogi, czy glowy (dostaje dobre podanie) i moglby je strzelic praktycznie kazdy napastnik z ligi hiszpanskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2006 o 07:22, HumanGhost napisał:

Tyle gwiazd i nic - Makkay''a nawet nie było widać, Ballack''a
było widać tylko jak się kłócił z sędzią, Kahn się zbłaźnił zupełnie. Najbardziej mnie rozbawiło
zachowanie Kahn''a - najpierw krzyczał do Schevtchenk''i coś po tym karnym a potem zero reakcji
po golu pare minut później. Piękny mecz jednym słowem. Milan dalej i dobrze. :-D


Makaay w ogole jest slaby - kiedys bodajze w lidze hiszpanskiej niezle grywal i zdobywal wiele bramek, ale w Bayernie jest slaby - duzo lepiej grali chocby Elber czy Jancker.

A Kahna nie winie za zadna bramke - winilbym raczej napastnikow Milanu, gdyby zawiedli w tych sytuacjach, ktore mieli.

I z przykroscia musze potwierdzic - grali naprawde slabo. Na pocieszenie dodam tylko, ze 2 tygodnie temu to Milan mial wiele szczescia, ze udalo mu sie zremisowac, bo na Allianz Arena to Bayern mial wyrazna przewage (choc nie tak wielka jak wczoraj Wlosi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przy pierwszej bramce dla Milanu ja bym winił na równi i obrone i bramkarza. Nie dość, że obrona nieupilnowała napastnika to jeszcze Kahn stał jak słup soli. Nawet się nie ruszył. A przecież to dośrodkowanie było bardzo niskie i wystarczyło żeby zrobił parę kroków do przodu to by zdjąl ta piłkę. Nawet nie musiałby się specjalnie wysilać, bo przed nim nikogo nie było. A tak to stał na linii bramkowej jak czekał nie wiem na co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2006 o 22:14, walgierz napisał:

Zero koncepcji, dobierania zawodników pod kątem przydatności dla zespołu, charakteru i tego
jak będzie pasował do taktyki. Kupowanie pomocników i napastników za kolosalne pieniądze, a
zupełne odpuszczenie sobie obrony.


Czyzby? Kupili swego czasu Woodgate''a za bodajze 20 milionow euro (tu mieli po prostu pecha, bo Woodgate byl wiecznie kontuzjowany i zagral od tego czasu chyba tylko kilka meczow w pierwszej druzynie). Ostatnio kupili Cicinho i Sergio Ramosa. Wczesniej jeszcze Waltera Samuela (ale juz odzedl do Interu). Wciaz gra Roberto Carlos - jeden z najlepszych obroncow na swiecie, naprawde niezly jest Michel Salgado. Od zeszlego roku nowym defensywnym pomocnikiem jest Gravesen. Obroncow Real tez ma niezlych, tyle ze obroncy to postacie mniej medialne - sa tansi, malo kto ekscytuje sie tez takimi zakupami.

Ta taktyka kupowania najwiekszych gwiazd dawala przez pewien czas efekt. Real w latach 2001-2003 gral fantastycznie - widowiskowo, z polotem i skutecznie. W srodku sytuacje podbramkowe powstawaly po kilku szybkich podaniach z pierwszej pilki, albo jednym zwodzie. Na skrzydlach dobrze dosrodkowywali Salgado z Carlosem. Ogladanie meczow Realu bylo wtedy przyjemnoscia. Dzisiaj czegos tym pilkarzom brakuje, wydaje mi sie, ze przede wszystkim motywacji, byc moze takze wiary w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować