Zaloguj się, aby obserwować  
paweln

Świat Dysku czyli Terry Pratchett

1379 postów w tym temacie

Ja uważam, że najlepszy sposób na czytanie to: otwarcie dowolnej książki na drugiej stronie i czytanie według listy, tak jak ukazywały się kolejne książki. Czytania cyklami uważam za nie najlepszy pomysł, ponieważ wtedy sposób niektórzy bohaterzy mogą się szybko znudzić i jak ktoś zauważył, często między potencjalnie niezwiązanymi książkami można znaleźć różne odniesienia do wcześniejszych tomów (w kolejności ich ukazywania się oczywiście).

Z innej beczki: niedawno obejrzałem dwuczęściowy film "Kolor Magii" i "Blask Fantastyczny" w jednym. Porównując go do Wiedźmikołaja, ten drugi podobał mi się znacznie bardziej. Rincewind był jakiś taki nieprzekonywujący, Dwukwiat (aktor grający Samwise''a w LOTR) wydawał mi się nad wyraz sztuczny w swojej udawanej naiwności, a Vetinari... kto mu zrobił taką dziwną fryzurę?;) Tylko bezzębny dżyngis Cohen jakoś dawał radę. I o ile w Wiedźmikołaju efekty specjalne nie raziły, o tyle w Kolorze Magii wyraźnie rzuca się w oczy ograniczony budżet. Summa summarum film raczej przeciętny i to tylko i wyłącznie dla fanów Pratchetta, nie sądzę by kogoś innego w ogóle mógł zainteresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2008 o 12:31, Ringno5 napisał:

Nie należy iść też raczej cyklami (np. Straż Miejska, Śmierć, Rincewind, Susan), bo często
nawiązują one do innych książek, i można sporo stracić nie zauważając takich smaczków.

Już nie przesadzajmy tak z tymi nawiązaniami, nawet w obrębie jednego cyklu zazwyczaj jest to jakieś pojedyncze zdanie wrzucone w środek akapitu, którego nawet ludzie obeznani z prozą T.P. często nie wyłapią. To nie Harry Potter, gdzie znajomość poprzednich tomów jest praktycznie niezbędna, w ŚD każda powieść to zamknięta fabuła (z jednym czy dwoma wyjątkami).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zamknięta fabuła a nawiązania to dwie zupełnie różne rzeczy.

Czytanie cyklami ma też jeszcze jedną wadę: powieści ułożone są chronologicznie, i jeśli przeczytasz np. wszystkie książki o Rincewindzie, a potem o Straży, to chronologia wydarzeń zostaje zaburzona, wprowadzając element chaosu do całości.

Oczywiście każdy postrzega to zupełnie inaczej, więc opinie na ten temat zawsze będą różne. Moim zdaniem najlepiej jest czytać Pratchetta chronologicznie poczynając od Morta. Ja tak czytałem cały cykl, i to samo polecam wszystkim znajomym, którzy jeszcze nie mieli styczności ze Światem Dysku. Wyjątki robię dla tych, o których wiem, że interesują się konkretnymi rzeczami (tak np. było w przypadku kumpla, któremu doradziłem zacząć od Straży Miejskiej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2008 o 14:30, Malakhir napisał:

ja tam wole książki o Rincewindzie


czytałeś ciekawe czasy?
"twoja żona jest wielkim hipopotamem" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytał ktoś już "Monstrous Regiment"? Za cztery dni wychodzi w polskim przekładzie i się zastanawiam czy przeczytać, wciąga? fajna fabuła? dobre zakończenie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie książki o straży są najlepsze;D a szczególnie Straż Straż - Marchewa ze swoim ochraniaczem wygrywa;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.05.2008 o 21:37, StroggMan napisał:

Czytał ktoś już "Monstrous Regiment"? Za cztery dni wychodzi w polskim przekładzie i
się zastanawiam czy przeczytać, wciąga? fajna fabuła? dobre zakończenie? ;)


Opinie są bardzo różne, mnie osobiście się podobała. Choć zakończenie w ogóle nie zaskoczy bystrego czytelnika, więc do najlepszych raczej nie należy. I nie sądzę by Pratchett miał jeszcze wrócić do tych bohaterów - to jest historia jednorazowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.05.2008 o 21:37, StroggMan napisał:

Czytał ktoś już "Monstrous Regiment"? Za cztery dni wychodzi w polskim przekładzie i
się zastanawiam czy przeczytać, wciąga? fajna fabuła? dobre zakończenie? ;)


Jak dla mnie, Monstrous Regiment to, jak do tej pory, najsłabsza książka Pratchetta. Taka sobie fabuła, mocno naciągana miejscami, zakończenie sztampowe i przewidywalne aż do bólu (i odrobinkę przegięte), a całość jest jakaś taka... nijaka. Gdyby nie napisał tego Pratchett, i gdyby nie działoby się to na Dysku, to pewnie pies z kulawą nogą by tego nie ruszył.

Daleko MR do pozycji takich jak np. Piąty Słoń czy Nocna Straż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2008 o 10:21, Aragloin napisał:

Chciałbym się zapytać od której książki zacząć czytać? jest ich dużo i chciałbym , aby
któraś najlepiej wprowadziła mnie w ten świat.


Dorzucę trzy grosze do dyskusji, od której pozycji zacząć. Po pierwsze Świat dysku i postacie w nim występujące rozwijają się oraz w kolejnych książkach są nawiązania do poprzednich.
Pierwsze dwie pozycje Kolor Magii i Blask Fantastyczny moim zdaniem są dość ciężkie w lekturze, dlatego też myślę, że dobrym pomysłem byłoby rozpoczęcie od "Piramidy”, dlaczego tak?
Piramidy są luźno powiązane z innymi cyklami, a mamy tam doskonały próbkę humoru i absurdu, którą serwuje nam Pratchett.

Warto byś wiedział jeszcze jedno rzecz. Cykl o Świecie Dysku to nie jest literatura fantasy tak wprost. To bardziej opis naszego realnego świata w krzywym zwierciadle w ironiczny sposób.

Ringno5 - generalnie masz racje. Postać Carcera przywołałem(niezbyt trafnie) by ukazać pewien mechanizm kończenia poszczególnych tomów oraz głównie z racji tego, że ostatnio czytałem "Straż Nocną". Carcer jest jak deus ex machina pojawia się pach i dwa trupy. A jego koniec w sumie przypomina niejako jego pojawienie. A zdanie "na wszystko jest właściwy czas i właściwe miejsce" trafnie opisuje przebieg akcji. Nie mniej jednak uważam, że jak postać, która pchnęła akcje w Straży nocnej Carcer był przedstawiony w sposób nad wyraz oszczędny, ale to jest dość charakterystyczne dla Pratchetta, że nie wykłada wszystkich kart na stół, jeśli chodzi o postacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.05.2008 o 19:34, lordlolek napisał:

> ja tam wole książki o Rincewindzie

czytałeś ciekawe czasy?
"twoja żona jest wielkim hipopotamem" :)

jasne[sikający pies sikający pies]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od których książek Świata Dysku najlepiej byłoby zacząć, tak, by zapoznać się ze światem ogólnie?

ooo Przepraszam, zauważyłem, że ktoś już to pytanie poruszył niedawno:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kilka fotek z IV zlotu użytkowników forum "Ulice Ankh-Morpork" (jak i fanów twórczości Pratchetta ogólnie), który odbył się w dniach 24-25 V 2008 w siedzibie Śląskiego Klubiu Fantastyki w Katowicach.
1. Żółwie! Wszędzie żółwie!
2. Tradycyjna minisztuka, której fabułę zawsze piszemy tuż przed spotkaniem w pociągu. Oczywiście "aktorzy" popełniają masę błędów ku uciesze widowni. :) Na zdjęciu "Piotr W. Cholewa" podpowiada "Pratchettowi" fabułę nowej powieści.
3. Tym razem już prawdziwy Piotr W. Cholewa ze spotkaniowym gadżetem - kubeczkiem.
4. Fotka grupowa, na której niestety brakuje kilku osób (m.in. Kuby Ćwieka, który dojechał późnym popołudniem dnia pierwszego).
5. Gadżety przywiezione ze zlotu do domu, m.in. plakacik ze SN, kubeczek i czwarty już identyfikator do kolekcji. :) Było też pudło z książkami od Prószynek, czyli przedstawicielek wydawnictwa (które niestety na spotkanie nie dojechały), więc nikt nie wyjechał z pustymi rękoma.

20080602181810

20080602181915

20080602182236

20080602182353

20080602182529

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2008 o 19:29, Everial napisał:

> kubeczek jest boski! :D

uuk :P


Więcej się po Tobie Everial nie spodziewałem xD A kubeczek sympatyczny - za późno się dowiedziałem, że mogę sobie zamówić nawet jeśli nie jadę na spotkanie, ale aż tak mi na nim i tak nie zależy :]
Marzy mi się kubek z "Szalonym Rinso" ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2008 o 19:45, Outlander-pro napisał:

Więcej się po Tobie Everial nie spodziewałem xD A kubeczek sympatyczny - za późno się
dowiedziałem, że mogę sobie zamówić nawet jeśli nie jadę na spotkanie, ale aż tak mi
na nim i tak nie zależy :]
Marzy mi się kubek z "Szalonym Rinso" ^^


Sobie wypraszam, przecież uuk znaczy m.in.: "może dla ciebie to tylko biodegorwadalna masa, ale dla mnie to mój dom"(pisane z pamięci) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

\

Dnia 02.06.2008 o 23:26, Everial napisał:

Sobie wypraszam, przecież uuk znaczy m.in.: "może dla ciebie to tylko biodegorwadalna
masa, ale dla mnie to mój dom"(pisane z pamięci) :P


tak
zawsze kochałem dialogi z bibliotekarzem
takie jak

- uuk!
- tak sądzisz?
- uuk uuk!
- no dobra...

oczywiście jest to przykład i takiego dialogu nie było ale podobne są :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio przeczytałem Zbrojnych naprawdę dobry kawał Dysku,a najzabawniejsze w tym jest to że wcześniej przeczytałem inne książki o Straży dokładnie od tyłu.Tak więc kolejność nie jest tak naprawdę ważna.Swoją drogą trochę szkoda że Funkcjonariusz Cuddy zginął,nadął by się do kolejnych historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować