Zaloguj się, aby obserwować  
paweln

Świat Dysku czyli Terry Pratchett

1379 postów w tym temacie

Dnia 08.04.2008 o 00:53, Catastrophe-she napisał:

Jeżeli znasz ksiażke to i tak bedzie ci przeszkadzać, nieważne jak dobry by nie był :P
no i znasz zakończenie;d Rozpowszechnienie książki, jasne:P najpowszechniejsze są kontrowersyjnie
czyli niekoniecznie dobre:P (weźmy Kod Leonarda Da vinci i całe zamieszanie wokół tego).
Jeśli film bedzie sie róznil od ksiażki to mozesz sie jeszcze nią rozczarować na dodatek.


Nie będzie... Znaczy się, mi nie będzie. Tak już mam i tyle - tak jak pisałem - mam do tego luźne podejście. Błędy musiałyby naprawdę mocno namieszać. Hmmm... Niekoniecznie, ale czasem i dobre. Władca Pierścieni? Harry Potter? Narnia? Złe książki? Chyba nie. Konstrowersyjne? Dla bardzo wąskiego grona. A wydaje mi się, że sporo osób dzięki nim sięgnęło i może jeszcze sięgnąć po książki. Moje siostry na przykład Władka przeczytały już trzy razy, właśnie dzięki filmom. Poza tym wydaje mi się, że książki kontrowersyjne jednak nie są tak często ekranizowane jak te po prostu dobrze sprzedające się. Ich jakość to już inna kwestia.

Dnia 08.04.2008 o 00:53, Catastrophe-she napisał:

edit: i znowu to samo O_o coś źle robie czy jak

>> OT: używaj przycisku "odpowiedz" pojawiającego się w prawym rogu posta autora po najechaniu na niego myszem. ;)

Zdaje mi się, że Waćpanna Katastrofa wie, o co biega w odpowiadaniu. Problem polega na tym, że jak zbyt długo się pisze odpowiedź lub po prostu ma otwarte okienko, to wygasa sesja i cytowanie się spsuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2008 o 00:53, Catastrophe-she napisał:

edit: i znowu to samo O_o coś źle robie czy jak

Robisz wszystko dobrze, tylko jak mówi BridgeBurner sesja wygasa po jakimś czasie. Już komuś to radziłam, u mnie działa - jeśli masz wrażenie, że już długo piszesz posta, to po skończeniu nie publikuj, tylko skopiuj całość, zamknij okienko i drugi raz daj odpowiedź. Po wykasowaniu cytatu wklej odpowiedz i wtedy wszystko będzie w porządku.

Co do ekranizacji to dzięki nim trafiłam na Updike''a przez "Czarownice z Eastwick", a że ekranizacje niezmiernie rzadko są wierne książce, to i znajomość zakończenia nie musi źle wpływać na odbiór. Ja zresztą nie mam problemu z czytaniem czy oglądaniem po raz n-ty tego, co mi się spodobało, książki Pratchetta oczywiście należą do tej grupy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2008 o 13:48, Meghan_mph napisał:

> edit: i znowu to samo O_o coś źle robie czy jak
Robisz wszystko dobrze, tylko jak mówi BridgeBurner sesja wygasa po jakimś czasie. Już
komuś to radziłam, u mnie działa - jeśli masz wrażenie, że już długo piszesz posta, to
po skończeniu nie publikuj, tylko skopiuj całość, zamknij okienko i drugi raz daj odpowiedź.
Po wykasowaniu cytatu wklej odpowiedz i wtedy wszystko będzie w porządku.


Mnie to radziłaś i faktycznie, z autopsji mogę potwierdzić - faktycznie działa. :)

Dnia 10.04.2008 o 13:48, Meghan_mph napisał:

Co do ekranizacji to dzięki nim trafiłam na Updike''a przez "Czarownice z Eastwick",
a że ekranizacje niezmiernie rzadko są wierne książce, to i znajomość zakończenia nie
musi źle wpływać na odbiór. Ja zresztą nie mam problemu z czytaniem czy oglądaniem po
raz n-ty tego, co mi się spodobało, książki Pratchetta oczywiście należą do tej grupy
:)


A a''propos dyskusji "Co z tą ekranizacją?" przyznam, że wielka jest siła filmów w otwieraniu niewinnych duszyczek na ciekawą lekturę. Bowiem nie raz nie dwa książka okazuje się o niebo lepsza od filmu. W moim wypadku przykładem był obejrzany za młodu boski "Blade Runner", któremu jestem wielce wdzięczny za wtajemniczenie mnie w świat Philipa Dicka. :)

Z drugiej strony, po zapoznaniu się - trzymajmy już się Dicka - z Jego twórczością, "Raport mniejszości" był dla mnie wielkim niesmakiem. Nie, nie tylko ze względu na Cruisa. ^^''

Zatem, niech Pratchetta filmują sobie śmiało, byle dobrze. Jeśli dzięki temu nowe rzesze niewiernych poznają Swiat Dysku, to świetnie. Ale ja sam miałbym pewne opory przed obejrzeniem filmu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2008 o 16:31, Aragloin napisał:

Moglibyście mi powiedzieć o czym pisze Prattchet? Moze bym się na jego książki skusił:)


Zapytać o czym pisze Pratchett, to trochę tak, jakby spytać "po co jesteśmy na tym świecie". Można odpowiedzieć na dwa sposoby: w pierwszym wystarczy jedno zdanie, w drugim - i roku mało.

Świat stworzony przez Pratchetta (Discworld, czyli Świat Dysku), to pozornie satyryczne pseudofantasy (pseudo, bo jednak pewne elementy typowego fantasy są, ale są one raczej ukazane w krzywym zwierciadle). Czemu pozornie? Bo tak naprawdę, pisząc o fikcyjnym świecie, przemierzającym kosmos na grzbiecie czterech słoni stojących na ogromnym żółwiu, Pratchett pisze o nas. O naszym świecie, o naszych problemach, o naszym życiu. Bo kto choć raz w życiu nie spotkał GSP (lub CMOT, jak kto woli) Dibblera? Czyja babcia choć raz nie zachowała się jak Niania Ogg?

Na pytanie "o czym pisze Pratchett?" naprawdę trudno odpowiedzieć tak, by oddać geniusz tego człowieka. Jeśli zatem myślisz o rozpoczęciu przygody ze Światem Dysku, radziłbym zacząć albo od Morta, albo od "Straż! Straż!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2008 o 16:31, Aragloin napisał:

Moglibyście mi powiedzieć o czym pisze Prattchet? Moze bym się na jego książki skusił:)


Szczerze to nie trzeba wiedzieć. Wystarczy przeczytać. Jak pierwszy raz ujrzałem jakąś jego książkę ("Blask Fantastyczny" bodajże) to pomyślałem, że to będzie typowe fantasy, może z domieszką jakiegoś humoru, myliłem się, tam była domieszka fantasy do humoru :P

Ostatnio czytałem "Piątego Elefanta", teraz muszę się ruszyć do biblioteki po następną, też najlepiej z udziałem Nobby''ego xP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2008 o 11:05, Krejt napisał:

OT: używaj przycisku "odpowiedz" pojawiającego się w prawym rogu posta autora po najechaniu
na niego myszem. ;)

Phew xP umiem odpowiadać :P
@BB Myślałam, że to kwestia kasowania raczejniż wygasania :P Bo po ilu min. wygasa? 2? :P Niemożliwe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2008 o 11:41, BridgeBurner napisał:

Nie będzie... Znaczy się, mi nie będzie. Tak już mam i tyle - tak jak pisałem - mam do
tego luźne podejście. Błędy musiałyby naprawdę mocno namieszać. Hmmm... Niekoniecznie,
ale czasem i dobre. Władca Pierścieni? Harry Potter? Narnia? Złe książki? Chyba nie.

HP lepszy w książce niż filmie, a Narnia to podobno mocno średnia książka :P wydana tylko przez namowy Tolkiena (przyjaciela Lewisa:P)

Dnia 08.04.2008 o 11:41, BridgeBurner napisał:

Konstrowersyjne? Dla bardzo wąskiego grona.

HP to zuo!! :d

Dnia 08.04.2008 o 11:41, BridgeBurner napisał:

A wydaje mi się, że sporo osób dzięki nim
sięgnęło i może jeszcze sięgnąć po książki. Moje siostry na przykład Władka przeczytały
już trzy razy, właśnie dzięki filmom.

Nadal wydaje mi sie że sa w mniejszości :P Skoro widziałeś film to po co czytać książkę?:D

Dnia 08.04.2008 o 11:41, BridgeBurner napisał:

Poza tym wydaje mi się, że książki kontrowersyjne
jednak nie są tak często ekranizowane jak te po prostu dobrze sprzedające się. Ich jakość
to już inna kwestia.

Kontrowersyjne lepiej sie sprzedają:P Każdy chce zobaczyć co w nich takiego że wywołały burze no nie?:P

Dnia 08.04.2008 o 11:41, BridgeBurner napisał:

Zdaje mi się, że Waćpanna Katastrofa wie, o co biega w odpowiadaniu. Problem polega na
tym, że jak zbyt długo się pisze odpowiedź lub po prostu ma otwarte okienko, to wygasa
sesja i cytowanie się spsuwa.

Dobrze ci sie wydaje :P Tylko, że mi sie to robi nawet jak nie pisze długo posta tylko kasuje jakąś partie textu:P kiedyś sie nie robiło >< xd
BTW. Mam właśnie zacząć Carpe Jugulum :P podobno nudna... ktoś ma inne zdanie?:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2008 o 19:59, Catastrophe-she napisał:

Kontrowersyjne lepiej sie sprzedają:P Każdy chce zobaczyć co w nich takiego że wywołały
burze no nie?:P


Tak, ale i nie ;) Znaczy chcą wiedzieć, ale też nie ma aż tak dużo książek, które wywołują te burze. Więc summa summarum gorzej się sprzedają. Dla przykładu aktualny książkowy Top 10 Empiku:

1. Sekret Rhonda Byrne
2. Jedz, módl się i kochaj Elizabeth Gilbert
3. Pokuta Ian McEwan
4. Rio Anaconda Wojciech Cejrowski
5. P.S. Kocham Cię! Cecelia Ahern
6. Papa Wojtyła. Pożegnanie Marco Politi
7. Harry Potter i Insygnia Śmierci Joanne K. Rowling
8. Straż nocna Terry Pratchett
9. ...mimo wszystko wywiadu rzeki księga druga W. Bartoszewski, M. Komar
10. Miłość w czasach zarazy Gabriel Garcia Marquez

Jedyna kontrowersja jakiej mógłbym się tu doszukać to osoba Cejrowskiego... I tyle. O kontrowersjach ludzie dowiedzą się z telewizji lub od znajomych, a do czytania wezmą coś znanego i lubianego. Czasem jednak zdarza się połączenie czegoś lekkiego i w pewnym stopniu kontrowersyjnego (Dan Brown na przykład) - mamy wtedy ładne zamieszanie. Inna sprawa, że te kontrowersje są często sztucznie tworzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2008 o 11:29, BridgeBurner napisał:

Jedyna kontrowersja jakiej mógłbym się tu doszukać to osoba Cejrowskiego... I tyle.

I tylko osoba, bo książki pan W.C. pisze bardzo fajne. Z niezwykłą lekkością opowiada o swoich podróżach i - tu ciekawostka - nie kryje fascynacji Pratchettem i ŚD. Zresztą obydwaj panowie styl pisania mają dość podobny.
Jestem akurat "na świeżo" po Rio Anaconda i mogę z czystym sumieniem polecić wszystkim miłośnikom podróżniczych opowieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu...

Pachnące świeżością info z wydawnictwa: Monstrous Regiment, czyli po naszemu Potworny regiment już tuż tuż, data wydania to 13. maja. :)

Blurb:
Wszystko zaczęło się od nagłego, dziwnego kaprysu. Polly Perks musiała szybko stać się chłopcem. Ścięcie włosów i noszenie spodni było łatwe. Trudniej przyszło jej nauczyć się puszczać bąki i bekać w towarzystwie, a także chodzić jak małpa... Teraz zaciągnęła się do wojska i szuka zaginionego brata. Ale trwa wojna. Zawsze trwa jakaś wojna. Polly i inni rekruci wpadają w jej wir bez żadnego przeszkolenia. I ściga ich nieprzyjaciel. Po swojej stronie mają najchytrzejszego sierżanta w całej armii oraz wampira dręczonego żądzą kawy. No... mają też pewien sekret. A kiedy uderzają w samo serce sił przeciwnika, muszą wykorzystać wszystkie zdolności potwornego regimentu.

I okładka:

20080418234500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.04.2008 o 23:50, GanD napisał:

Świetna książka, w sam raz dla feministek ;)


Moim zdaniem jedna z najsłabszych w świecie Pratchetta. Na dobrą sprawę nie ma prawie żadnego związku z resztą Świata Dysku (poza niektórymi postaciami, sprawiającymi wrażenie wciśniętych na siłę). Na dodatek fabuła jest przewidywalna aż do bólu, postaci są mało ciekawe, a opowiedziana historyjka po prostu nudna.

A Kopernik była kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to też żadne arcydzieło, ale nie uważam, żeby to była jedna z gorszych pozycji w twórczości Pratchetta. Dla mnie najgorsze co do tej pory popełnił Pratchett to Lost Continent (i dużo wcześniejsze Piramidy). Sam nie wiem czemu, niby jest tam Rincewind i niezawodny Bagaż, ale strasznie mnie ta książka nudziła. Natomiast wracając do opowieści o kobietach na wojnie - spodobało mi się to spojrzenie na konflikt zbrojny w krzywym zwierciadle, mimo przewidywalności pewnych wątków, dobrnąłem do końca błyskawicznie i wcale nie czułem się znużony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2008 o 13:34, GanD napisał:

Dla mnie najgorsze co do tej pory popełnił Pratchett to Lost Continent (i dużo wcześniejsze Piramidy). Sam nie wiem czemu, niby jest tam Rincewind i niezawodny Bagaż, ale strasznie mnie ta książka nudziła.


A The Last Continent czytałeś w oryginale czy po polsku? Po polsku mógł on sporo stracić, bo odwołania do Australii na polski bardzo trudno przenieść - zwłaszcza, że sporo z nich było językowych. Poza tym sama książka chyba wymaga jako takiego zaznajomienia się z kulturą kraju kangurów i misiów koala. Do moich ulubionych może nie należy, ale za słabą bym jej nie uznał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za poprawienie literówki. Czytałem w oryginale, na długo przed polskim wydaniem. Może faktycznie chodzi o tamtejszą kulturę, może o coś innego. Chyba powinienem odświeżyć sobie tę lekturę, bo z tego co było kilka lat temu pamiętam głównie nudę i irytację oraz wielokrotnie powtarzane... no worries, eh?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2008 o 14:13, BridgeBurner napisał:

A The Last Continent czytałeś w oryginale czy po polsku? Po polsku mógł on sporo
stracić, bo odwołania do Australii na polski bardzo trudno przenieść - zwłaszcza, że
sporo z nich było językowych. Poza tym sama książka chyba wymaga jako takiego zaznajomienia
się z kulturą kraju kangurów i misiów koala. Do moich ulubionych może nie należy, ale
za słabą bym jej nie uznał.


Dokładnie tak. Tak, jak trudno jest oczekiwać, że ktoś się będzie dobrze bawił przy Carpe Jugulum nie mając podstawowych informacji o wampirach (są jeszcze tacy?), tak samo trudno docenić błyskotliwość The Last Continent, jeśli nie łapie się, do czego ta książka pije. To, o czym wspomina GanD, czyli właśnie wielokrotne powtarzanie "no worries, eh?", to jest dokładnie to, co Pratchett chciał pokazać. Australijczyk może Ci rozwalić samochód, bo akurat zagadał się z koleżanką, albo upuścić na stopę piłę łańcuchową, i jego reakcja będzie taka sama: "no worries". I to właśnie było w Last Continent piękne ;)

Swoją drogą, od dawna się zastanawiam, jak Pratchett by przedstawił Polskę i Polaków w swoich książkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2008 o 09:22, Ringno5 napisał:

Swoją drogą, od dawna się zastanawiam, jak Pratchett by przedstawił Polskę i Polaków
w swoich książkach...

Niektóre grupy Polaków używałyby wielu ...onych ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować