Zaloguj się, aby obserwować  
paweln

Świat Dysku czyli Terry Pratchett

1379 postów w tym temacie

Dnia 20.04.2008 o 10:46, Marrbacca napisał:

> Swoją drogą, od dawna się zastanawiam, jak Pratchett by przedstawił Polskę i Polaków

> w swoich książkach...
Niektóre grupy Polaków używałyby wielu ...onych ;P

I "Urwał Nać". :))
Chociaż tak naprawdę echa Naszego-Pięknego-Kraju krążą po Dysku w postaci chociażby kopalni tłuszczu (motyw zainspirowany obiadem, który PTerry dostał podczas pierwszej wizyty u nas ;) ) czy też Zlobenii, w której walutą jest nasz swojski złoty - przy okazji wydania Going Postal "One Zlobenian Zloty" doczekał się w Wielkiej Brytanii nawet kolekcjonerskiego znaczka pocztowego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem właśnie w trakcie czytania "Straży Nocnej". I jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, bo po kilku słabszych książkach "Straż Nocna" jest pozycją bardzo dobrą. A poza tym uwielbiam przygody Vimesa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po pewnych namowach mojej koleżanki (Esme się zwie... może ktoś kojarzy z discworld.pl?) postanowiłem wejść w ten świat. Na pierwszy rzut poszedł "Wiedźmikołaj". Szczerze? Jeszcze nie zaczęłem czytać, ale z tego co mi opowiadała, naprawdę warto. Dzisiaj mam zamiar spędzić właśnie z nią całą noc (z książką oczywiście). Możecie mi życzycmiłej lektury :D

PS. To chyba cud, że wogóle postanowiłem to czytać. Ja czytający książki przedewszystkim książki Kena Folleta (Igła wymiata) przeżuca się na fantastykę (bo Świat Dysku to chyba fantastyka, prawda?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2008 o 12:07, PAPISHON napisał:

PS. To chyba cud, że wogóle postanowiłem to czytać. Ja czytający książki przedewszystkim
książki Kena Folleta (Igła wymiata) przeżuca się na fantastykę (bo Świat Dysku to chyba
fantastyka, prawda?).

To bardziej mix świetnej komedii z fantasy ^^ Wiedźmikołaj faktycznie jest świetny, choćby tylko sam fakt że występuje w nim Susan, wnuczka Śmierci, albo obecność Boga Kaca i próby magów w wyleczeniu go z niego, to trzeba zobaczyć XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Komedia... ale fantasy, więc miałem rację ^^
A tak na marginesie (może za wcześnie pytam) co byś mi polecił po "Wiedżmikołaju"?

A ten Bóg Kac to to co myślę? Ma coś wspólnego z kacem jaki my normalni ludzie doświadczamy po imprezach? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2008 o 12:16, PAPISHON napisał:

A ten Bóg Kac to to co myślę? Ma coś wspólnego z kacem jaki my normalni ludzie doświadczamy
po imprezach? :)

Zobaczysz. :)
Co do kolejnej książki i kolejności czytania tak w ogóle, oto zbiór luźnych wskazówek: http://uam.dmkhosting.com/forum/topics17/kolejnosc-czytania-sd-vt802.htm
A osobiście polecam zapoznać się z podserią o straży miejskiej Ankh-Morpork, ten cykl bardzo ładnie się rozwija od lekkiej fantasy-komedyjki (Straż! Straż!) do bardzo poważnej i mrocznej lektury (vide Straż nocna i niewydany jeszcze u nas Thud!, który jest o konfliktach na tle rasowym).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sparodiowanie Polaków mogłoby wypaść całkiem ciekawie... Zwłaszcza jeśli się pomyśli o tym, jakie cechy mogą być wydawać zabawne osobie ''z zewnątrz''. Bo to nam wydaje się w Polakach warte obśmiania może różnić się mocno od tego, co by Pratchett za takie uznał. Jak myślicie - jakie cechy/wydarzenia/sprawy związane z Polską i Polakami zostałyby wybrane na cel satyry?

Nie zapominajmy też, że w Świecie Dysku mamy też małe miasteczko o swojsko brzmiącej nazwie Sto Lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.04.2008 o 23:45, Krejt napisał:

regiment już tuż tuż, data wydania to 13. maja. :)

Świetnie i idealnie, już po 2 ciężkich kolokwiach będzie można się zrelaksować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heh po długiej przerwie wracam do Pratchetta 9ah ten cholerny brak czasu x_X), ale zacząłem czytać "Ostatni Kontynent" :) Widać że jest w lekko innym klimacie, ale mi to nie przeszkadza: czyta się bardzo przyjemnie. Potem chyba pójdzie "Ostatni Bohater" ah te piękne ilustracje :P No i jeszcze na półce czeka "Złodziej Czasu", "Straż Nocna", "Równoumagicznienie", "Wiedźmikołaj" ... Chociaż "Wiedźmikołaja" przeczytam po zakupie i przeczytaniu "Muzyki Duszy" i "Kosiarza" by zachować ciąg fabularny :P A teraz wracam do lektury :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem sobie niedawno Wiedźmikołaja i powiem wam że... no odrobinkę się zawiodłem. Śmierć nie był taki straszliwy i nie miał "głosu zamykania wrót krypty" Względnie łagodny był jego głos. Susan też była jakaś taka, no ładna, miła, łagodna. Noobs, paskudny, dziwny, ale niezbyt "nieludzki" jak opisuje się go w książkach Pratchetta. Sądzę jednak że to przez moje wygórowane oczekiwania, ostatecznie każdy sobie to wszystko inaczej wyobraża.
Jakby nie patrzeć podobał mi się ten film, naprawdę przyjemnie się go oglądało i miał taki... niezwykły klimat, czułem się jakbym autentycznie baśń oglądał, dawno już się tak nie czułem. Nawet się wzruszyłem co nie ^^
Ogólnie jednak dochodzę do wniosku że książek Pratchetta nie da się oddać w filmie. Siła jego literatury tkwi po części w bogatych, poskręcanych opisach. Bardzo wiele się dzieje w tych opisach i gdyby chciano wszystko przekazać w filmie to narrator by nawijał i nawijał i nawijał...
Nie mam jednak nic przeciwko ekranizacjom, jakkolwiek nie podskoczą książkom to są całkiem przyjemną... odmianą i urozmaiceniem ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu przeczytałem "Złodziej czasu" i zastnawiałem się czy postać Lu-Tze będzie użyta w kolejnych książkach. Postać Sprzątacza oraz mnichów czasu mają spory potencjał i został onwykorzystany w "Straż Nocna" którą przeczytałem naprawde szybko. Chociaż mam małe zastrzeżenia (zaraz posypią się gromy). Przeczytałem większość wydanych w Polsce książek ze Świata Dysku i dostrzegam u Pratchetta pewną tendencje jeśli chodzi o końcówki książek. Mam nieodparte wrażenie, że jakby były pisane na bezdechu(jak gdyby Pratchett sobie przypominał, że musi kończyć historie). W "Straży Nocne" postać Carcer (postać ta kojarzyła się z rakiem) przewija się przez całą książke i jest nieuchwytna, a pod koniec pach i zostaje złapana.

Nie macie podobnego wrażenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2008 o 23:42, Rzezim napisał:

Nie macie podobnego wrażenia?

Owszem, choć akurat zakończenie SN było całkiem w porządku IMO.
Niemniej jednak PTerry lubi się nieco pogubić w finałach lub też ni z gruchy ni z pietruchy rozwiązać akcję. "Ostatni kontynent" miał np. fatalnie napisane zakończenie, natomiast w "Zimistrzu" wszystko skończyło się... ot tak, po prostu, jakby autor zupełnie się wypalił pisarsko na poprzednich rozdziałach. Podobnie zresztą jest w niewydanym u nas jeszcze "Thud!", sama fabuła jest cholernie wciągająca (nieco wtórna oczywiście, w końcu znowu mamy Straż na tapecie) ale zakończenie już nie porywa, takie dość sflaczałe jest. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2008 o 23:42, Rzezim napisał:

Nie macie podobnego wrażenia?


Niekoniecznie. Poza tym nie zauważyłem, by postać Carcera była nieuchwytna. Kilka razy dochodzi do konfrontacji Vimesa/Keela z Carcerem, i za każdym razem Vimes ma dość istotne powody, by nic nie robić. Instrukcje przekazane mu przez mnichów mają tu ogromne znaczenie, a całą książkę można podsumować zdaniem "na wszystko jest właściwy czas i właściwe miejsce".

Zgodzę się natomiast co do niektórych zakończeń. Dla mnie np. Monstrous Regiment jest jedną wielką porażką, natomiast zakończenie jest po prostu tragiczne. Jak już pisałem wcześniej, brakowało jeszcze tylko, żebyśmy dowiedzieli się paru rzeczy o Vimesie i Vetinarim (ci, którzy czytali, wiedzą o co chodzi, reszcie zdradzał nie będę).

Ale cóż, nie oczekujmy też za wiele. Po napisaniu tylu książek, każdy w końcu by się trochę "wypalił". Pomysły się kończą, trzeba uważać, żeby się nie powtarzać... Przeszkód coraz więcej, swobody coraz mniej, i pisanie z przyjemności staje się uciążliwą pracą. Myślę, że w tym właśnie można doszukiwać się przyczyn pewnego zaniżenia poziomu.

Ponadto chodzą plotki, że ze względu na chorobę Pratchetta, kolejne książki nie będą przez niego pisane, lecz dyktowane. Jeśli jest to prawdą, to z pewnością wpłynie to negatywnie na ich poziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym się zapytać od której książki zacząć czytać? jest ich dużo i chciałbym , aby któraś najlepiej wprowadziła mnie w ten świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2008 o 10:21, Aragloin napisał:

Chciałbym się zapytać od której książki zacząć czytać? jest ich dużo i chciałbym , aby
któraś najlepiej wprowadziła mnie w ten świat.


Hm... jednym zdaniem, to najlepiej czytać wszystko jak leci - chronologicznie, czyli od Koloru Magii, chociaż można zacząć równie dobrze od każdej książki zaczynającej dany cykl.
I szczegółowo tutaj: http://uam.dmkhosting.com/forum/topics17/kolejnosc-czytania-sd-vt802.htm

Osobiści e polecam zacząć od cyklu o Straży Miejskiej, którego pierwszym ogniwem jest "Straż! Straż!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2008 o 11:04, Krejt napisał:

Hm... jednym zdaniem, to najlepiej czytać wszystko jak leci - chronologicznie, czyli
od Koloru Magii, chociaż można zacząć równie dobrze od każdej książki zaczynającej dany
cykl.


Nie, nie i jeszcze raz NIE!

Chronologicznie Kolor Magii jest pierwszy, ale tak naprawdę ma niewiele wspólnego z całą resztą Świata Dysku. Postaci są tak różne od tych, które spotykamy w późniejszych książkach (choćby np. Śmierć), że może to tylko wprowadzić zamęt.

Moim zdaniem najlepiej odpuścić sobie pierwsze dwa tomy (na razie), zacząć od Morta, i iść chronologicznie dalej. A dopiero później wrócić do Koloru Magii i Blasku Fantastycznego.

Nie należy iść też raczej cyklami (np. Straż Miejska, Śmierć, Rincewind, Susan), bo często nawiązują one do innych książek, i można sporo stracić nie zauważając takich smaczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2008 o 10:21, Aragloin napisał:

Chciałbym się zapytać od której książki zacząć czytać? jest ich dużo i chciałbym , aby
któraś najlepiej wprowadziła mnie w ten świat.

Na początek polecam coś z tych trzech: Mort, Trzy Wiedźmy lub Straż! Straż!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2008 o 13:02, Daniel DazZy napisał:

Chciałbym zapytac, w jakiej kolejności czytac książk, by sie nie pogubic. TZN: najpierw
poszczególne cykle (Rincewind itepe), w kolejnosci takiej jak tu http://discworld.pl/ksiazki.php?id=swiatdysku,
czy tez moze w jeszcze innej kolejnosci, o której nic nie wiem?

Najlepiej czytać chronologicznie, jak na liście, ale możesz też według cykli, choć wtedy niektórych rzeczy można nie zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mort, Trzy Wiedźmy lub Straż! Straż!

ja osobiście najbardziej lubię książki z główną rolą śmierci lub magów ewentualnie straży
pod tym względem najlepszy jest kosiarz!
a co do chronologii -> kolor magii nie powala więc niektórzy się zniechęcają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować