Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 31.05.2006 o 09:37, Harmegidon napisał:

> /.../> Hah, myślałeś że tego nie wiem, otuż Abrahama nie miałem na myśli, mnie chodziło o czasy współczesne
porównując je do średniowiecza i tuż po średniowieczu.

Wiesz, Minimysz od razu odpisała i wiadomo o co chodziło, a czytając Twój post muszę długo myśleć, "co autor miał na myśli".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.05.2006 o 09:51, minimysz napisał:

Nie tylko teraz są ludzie żyjący dłużej. Już kiedyś o tym pisałam: http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=765&pid=1178
- pod koniec posta.



No ale to wydaje siębyć bez sensu. Oni przecież inaczej liczyli lata a nie wydaje mi się , by w tamtych czasach średnia życia była większa od tej dzisiaj. Dzisiaj maksymalnie zarejestrowane przypadki to niewiele ponad 120 lat i to jużjest wegetacja nie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2006 o 09:56, upiordliwy napisał:

No ale to wydaje siębyć bez sensu. Oni przecież inaczej liczyli lata a nie wydaje mi się ,
by w tamtych czasach średnia życia była większa od tej dzisiaj. Dzisiaj maksymalnie zarejestrowane
przypadki to niewiele ponad 120 lat i to jużjest wegetacja nie życie.

Właśnie bardzo sceptycznie do tego podchodzę. Nawet jeśli wierzyć Biblii, że ludzie w początkach dziejów żyli znacznie dłużej niż teraz (w lepszym zdrowiu także), to i tak te setki lat wydają mi się przesadą. Poza tym to by chyba przeludnieniem strasznym groziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2006 o 09:29, KrzysztofMarek napisał:

120 lat, to wiadomość z Biblii.


A weź jeszcze pod uwagę taki werset:
"Każdą rzecz uczynił w jej czasie. Nawet czas niezmierzony (w innych przekładach wieczność) włożył w ich serce (...)" - Kaznodziei 3:11.
Czyli zgodnie z tym wersetem Bóg stworzył nas z pragnieniem życia wiecznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To było dobre ztwierdzenie.
KrzysztofMarek
Nie zauważyłeś, że czasami lepiej jest powiedzieć coś dalej aby drugi mógł uruchomić komórki mózgowe i zaczą myśleć, dociekać.
Nie sztuka dać coś gotowe na tacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2006 o 19:20, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../
> Ciekawe... Czyli w zaawansowanej (BARDZO) technice mozna byłoby zlikwidować(a przynajmiej
przedłużyć
> ludzkie życie) śmierć! :P
Można by przedłużać życie aż do samej śmierci ;P
Żadna pamięć nie udźwignie zbyt długiego okresu. Bez pamięci, życie jest niczym...


Ale kto wie jak bedzie za kilka tysięcy lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.05.2006 o 12:50, Lamb3rt napisał:

Ale kto wie jak bedzie za kilka tysięcy lat :)

Optymista. Optymista. Pewnie nikogo nie będzie obchodziło, jak tam pierwotniaki sobie radzą na tej Ziemi. Jakoś jestem pesymistą i nie wierzę, iż ludzkość przetrwa te następne kilka tysięcy lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2006 o 12:59, AgayKhan napisał:


> Ale kto wie jak bedzie za kilka tysięcy lat :)
Optymista. Optymista. Pewnie nikogo nie będzie obchodziło, jak tam pierwotniaki sobie radzą
na tej Ziemi. Jakoś jestem pesymistą i nie wierzę, iż ludzkość przetrwa te następne kilka tysięcy
lat.


A kiedy zginie? W 2012 roku? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.05.2006 o 13:03, Lamb3rt napisał:

A kiedy zginie? W 2012 roku? :P

Nie wiem, może za sto lat, może za pięćset, może za tysiąc. Ale jakoś nie wierzę, że za 5000 lat będzie ludzkość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2006 o 13:08, AgayKhan napisał:


> A kiedy zginie? W 2012 roku? :P
>
Nie wiem, może za sto lat, może za pięćset, może za tysiąc. Ale jakoś nie wierzę, że za 5000
lat będzie ludzkość.


Fakt - już dziś ludzkość jest w stanie zniszczyć kilka planet typu ziemia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2006 o 14:20, Lamb3rt napisał:

Fakt - już dziś ludzkość jest w stanie zniszczyć kilka planet typu ziemia...


Z tego co ja wiem odkryto ledwie kilka planet poza Ukłądem Słonecznych i to typu Wenus-Mars (tzn. że życie jest tam niemożiwe). Ziemia to na razie jedyna perełka we wszechświecie.
Okazuje się, że jest zbyt wiele warunków, które musi spełnić planeta, by nadawała się do życia. Kilka stron temu podawałem szczegóły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2006 o 15:08, GeoT napisał:

> Fakt - już dziś ludzkość jest w stanie zniszczyć kilka planet typu ziemia...

Z tego co ja wiem odkryto ledwie kilka planet poza Ukłądem Słonecznych i to typu Wenus-Mars
(tzn. że życie jest tam niemożiwe). Ziemia to na razie jedyna perełka we wszechświecie.
Okazuje się, że jest zbyt wiele warunków, które musi spełnić planeta, by nadawała się do życia.
Kilka stron temu podawałem szczegóły.



To znaczy - my nie jesteśmy jeszcze w stanie udowodnić ,że może istnieć tam życie naszego pokroju. My narazie patrzymy na formy życia podobne do nas. kto wie - moze rozwinęła się jakaś forma życia , która korzysta z surowców , które daje jej planeta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2006 o 09:32, minimysz napisał:

"Wtedy Bóg rzekł: «Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest
istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat»." (Rdz 3,6)


Nie widze takiego fragmentu. Pod Rdz 3,6 mam;
"Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2006 o 18:02, Mogrim napisał:

Nie widze takiego fragmentu. Pod Rdz 3,6 mam;

Pomyłka, miało być odwrotnie tzn. Rdz 6,3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2006 o 15:08, GeoT napisał:

> Fakt - już dziś ludzkość jest w stanie zniszczyć kilka planet typu ziemia...

Z tego co ja wiem odkryto ledwie kilka planet poza Ukłądem Słonecznych i to typu Wenus-Mars
(tzn. że życie jest tam niemożiwe). Ziemia to na razie jedyna perełka we wszechświecie.
Okazuje się, że jest zbyt wiele warunków, które musi spełnić planeta, by nadawała się do życia.
Kilka stron temu podawałem szczegóły.


Nie bierz tego tak dosłownie... Chodziło mi oto, że ludzkość ma potężną broń (głównie nuklearną) i w takiej ilości, że Ziemię (a więc i inne planety) mogliby zniszczyć kilka razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2006 o 18:53, Lamb3rt napisał:

Nie bierz tego tak dosłownie... Chodziło mi oto, że ludzkość ma potężną broń (głównie nuklearną)
i w takiej ilości, że Ziemię (a więc i inne planety) mogliby zniszczyć kilka razy.


Ojej dopiero teraz przeczytałem tego posta (ze zrozumieniem) i widzę, że źle zrozumiałem. Palnąłem jak kulą w płot :\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2006 o 18:53, Lamb3rt napisał:

> > Chodziło mi oto, że ludzkość ma potężną broń (głównie nuklearną)
i w takiej ilości, że Ziemię (a więc i inne planety) mogliby zniszczyć kilka razy.

Większość życia na planecie zapewne tak, ale moocno wątpie, czy całe. Weź pod uwagę, że ilość głowic można ocenić na góra 30 000 u wszystkich. Wybuchów na Ziemi było już w sumie nieco ponad 3000 (w powietrzu, na ziemi, pod ziemią, pod wodą). Zniszczone był dwa miasta, ale do dzisiaj umierają ofiary napromieniowania. Jeżeli przeżyły 60 lat po napromieniowaniu i umierają w wieku 80 lat, to czy teraz śmierć jest skutkiem napromieniowania? Czyli, ci, co przetrwają pierwsze dwa tygodnie, prawdopodobnie zachowają rasę ludzką na Ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam takie drobne pytanie. Jak to jest ze stosunkiem Kościoła do gier komputerowych, RPG, Karcianek, Mangi i Anime i całej reszty "Młodzieżowej Deprawacji :-P" Bo głównie słysze o tych głośnych co to uważają powyższe za zło i twory Szatana. Jakie jest stanowisko Normalniejszej (mam nadzieje reszty"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2006 o 23:42, Hubi Koshi napisał:

Mam takie drobne pytanie. /.../

Jakie jest stanowisko kościoła, to nie wiem. Ale proboszcz w mojej parafii ma tylko niewielkie zastrzeżenia, że gry powinny byś dostosowane do wieku. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2006 o 23:42, Hubi Koshi napisał:

Jakie jest stanowisko Normalniejszej (mam nadzieje) reszty


Co ja mogę powiedzieć... Znam kilku księży. Jeden ma dość normalny, typowy pogląd na temat gier, to jest gra, jeśli akurat ma chwilkę czasu i przypadkiem siedzi przy komputerze ;). A reszta... Sam nie wiem, nigdy nie pytałem. To znaczy grałem z biskupem (wówczas jeszcze nie był...) w karty, ale nie ''karciankę'' :). Więc szczerze powiedziawszy nie wiem czy są jakimiś wyjątkowymi entuzjastami bądź przeciwnikami takowych. Wydaje mi się (a mam pewne podstawy by tak sądzić, to nie jest tylko kolejny wymysł Furra), że raczej nie mają nic przeciwko. Grunt że jakoś mimo tego, iż kilku wie, że uczestniczę w sesjach RPG, to jakoś nie zwracali mi żadnej uwagi ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować