TYHE

Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń

33421 postów w tym temacie

Dnia 16.01.2008 o 20:01, mrosi napisał:

/.../

I te doświadczenia, czyli kilka pobytów jedno- kilkutygodniowych pozwala Ci na wypowiadanie
się o żołnierzach jako o tępakach z klapkami na oczach, którzy nie myślą. A może w ogóle mózgów
nie mają?

Aaaa, uraziłem wojskowego, przepraszam. Tak, miałem w rodzinie wojskowego z Marynarki Wojennej, bardzo bystry, ale już mu sie zmarło. Mam tez sąsiada wojskowego, też bystry człowiek, ale... ale nie widziałem go na poligonie, więc nie wiem, czy tam się nie zmienia.
Zatem posłużę się opinią czystej krwi wojskowego (z dawnego WOP) Henryka Piecucha, pułkownika zresztą. Otóż on jednoznacznie napisał, że generał w wojsku jest głupi z definicji. Gdyby był mądry, to by go nie awansowali. Sugerujesz, że starszy oficer, który spędził w wojsku 30 lat, nie wie, co pisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2008 o 19:26, KrzysztofMarek napisał:

> Nie no ludzie... Nie straszcie... Co niektórzy są tu wojskowymi... :P
Wojskowi w czynnej służbie nie są dostosowani do przebywania w Loży. Wojskowi w czynnej służbie
mają ograniczoną samodzielność wywołanią wieloletnim działaniem na rozkaz i tendencję do siłowego
pokonywania wszystkich trudności. Tymczasem w Loży owszem, niekiedy działanie "siłowe" jest
wskazane, ale musi być wsparte działaniem intelektualnym, którego u wojskowych brakuje...


To co ja tu robie? :o Bo w maju będę nucił coś takiego:
"Godzina piętnasta, minut zero,
kiedy pobudka zagrała,
Grupa rezerwy szła do cywila, sekretarka się załamała,
Grupa rezerwy szła do cywila, sekretarka się załamała
"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Nie chciałbym się wypowiadać na temat generałów - mam swoją opinię, aczkolwiek nie przypuszczam aby właściwym było jej rozpowszechnianie, chociażby ze względu na lojalność zawodową.
Według moich obserwacji, a trwają one już 15 lat polska armia przeszła niesamowite wręcz przeobrażenia. To nie jest ten twór, który być może miałeś okazję widzieć kiedyś. Nie przeczę, są pewne sytuacje, kiedy człowiek przypomina sobie stare hasło "gdzie się kończy logika tam się zaczyna wojsko", ale wynikają one raczej z pozostałości po dawnym ustroju i wierz mi to naprawdę są tego resztki. Zdecydowana większość kadry to ludzie młodzi o zupełnie innych poglądach, stosunku do służby. W niczym nie przypomina to tłumu bezmyślnych "fizoli" biegających w tę i w tamtą stronę według wskazówek czy rozkazów jednego dowódcy. Nie chcę przez to powiedzieć, że nie ma porządku. Na dowodzeniu opiera się wojsko jako takie, to nie ulegnie zmianie. Przeobrażeniom uległ jedynie sposób dowodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2008 o 19:55, KrzysztofMarek napisał:

> > > /.../ > Z całym szacunkiem: Waści miałeś stosunki jakieś dziwne z wojskowymi,
a mniemanie o nich masz
> złudne raczej :P
Z całym szacunkiem, miałem wojskowe szkolenie studentów, obóz wojskowy a i potem na ćwiczeniach
wojskowych bywałem. Opieram się na doświadczeniach z tymi wojskowymi, których znałem. Jeśli
uważacie, że malowanie trawy na zielono (to autentyk!) przed inspekcją dobrze o wojsku swiadczy,
to zgoda, wojskowi są bardzo inteligentni...i przejawiają inicjatywę.
Mnie tam w wojsku nigdy by źle nie było, ostatecznie etat podpułkownika, ciężarówka z kierowcą
do dyspozycji (na leki i środki opatrunkowe oraz laboratorium), aparatura do destylacji i duuuuży
zapas cukru gronowego do dyspozycji - jak na warunki wojskowe, żyć i nie umierać. Apteka jest
dopiero na szczeblu dywizji, czyli blisko sztabu. Lekarze są już na szczeblu batalionu...

Nie mam podstaw by Ci nie wierzyć, ile lat temu to było? Za komuny owszem znam przypadki malowania trawy i opon :P Ale to kropla debilizmu w morzu normalności :) W każdej większej społeczności znajdzie się idiota, na to siły ni ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2008 o 20:30, Piterus_Von_Drackus napisał:

> > /.../> To co ja tu robie? :o Bo w maju /.../

Rozumiem, że do maja, albo po maju będziesz miał okazję sprawdzić osobiście, jacy są wojskowi.
Aha, mają jeszcze tendencję do posługiwania się mapą w Loży nie bacząc na to, że wszystkie mapy Loży są fałszywe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2008 o 20:35, mrosi napisał:

/.../ Nie chcę przez to powiedzieć, że nie ma porządku. Na
dowodzeniu opiera się wojsko jako takie, to nie ulegnie zmianie. /.../

To akurat nie może ulec zmianie. Resztę wyjaśnień przyjąłem do wiadomości.
Co nie zmienia faktu, że wojskowi mają tendencję do nadmiernej ufności mapom. Wszystkie mapy Loży są fałszywe ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2008 o 20:38, KrzysztofMarek napisał:

Rozumiem, że do maja, albo po maju będziesz miał okazję sprawdzić osobiście, jacy są wojskowi.


W maju będę już w rezerwie :D Jacy są wojskowi? To chyba zależy od stopnia... Pan Tadeusz, posiadający stopień pułkownika jest fajnym człowiekiem, idzie się z nim po ludzku dogadać. Z moim kierownikiem w stopniu prawdopodobnie bombardiera, czasami lepiej nie zaczynać, bo jak zacznie bombardować swoimi pomysłami na wykonanie czegoś to uuu.....

Dnia 16.01.2008 o 20:38, KrzysztofMarek napisał:

Aha, mają jeszcze tendencję do posługiwania się mapą w Loży nie bacząc na to, że wszystkie
mapy Loży są fałszywe.


Tu się mylisz, bo posługują się globusem Loży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do pierwszego: to nie oznacza, że w tym momencie kończy się macierzyństwo :P Poza tym jak mąż miał nocki, to syn był w wieku 3+
Do drugiego: nie znam tego sposobu (był mi całkowicie zbędny). A kobiety nie karmią nie dlatego, że nie mają pokarmu, tylko zwyczajnie im się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2008 o 20:42, KrzysztofMarek napisał:

Co nie zmienia faktu, że wojskowi mają tendencję do nadmiernej ufności mapom. Wszystkie mapy
Loży są fałszywe ;-P


Muszę Cię zmartwić przyjacielu... Nie używa się map tylko oleaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2008 o 20:56, minimysz napisał:

Do pierwszego: to nie oznacza, że w tym momencie kończy się macierzyństwo :P Poza tym jak mąż
miał nocki, to syn był w wieku 3+

W tym sensie macierzyństwo nie kończy się nigdy.
>/.../ A kobiety nie karmią nie dlatego,

Dnia 16.01.2008 o 20:56, minimysz napisał:

że nie mają pokarmu, tylko zwyczajnie im się nie chce.

A, to przepraszam. Ale gdybym to ja stwierdził ten fakt, to jakież bym wywołał oburzenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2008 o 21:13, mrosi napisał:

> /.../> Muszę Cię zmartwić przyjacielu... Nie używa się map tylko oleaty..

Ale tam, oleaty. To co niby, oleaty sporządza się na jakiej podstawie? Bez map? Jeszcze gorzej.
Gdybyś chociaż powiedział, że na GPS przeszli (co zresztą i tak w Loży nie działa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2008 o 21:46, KrzysztofMarek napisał:

> Do pierwszego: to nie oznacza, że w tym momencie kończy się macierzyństwo :P Poza tym
jak mąż
> miał nocki, to syn był w wieku 3+
W tym sensie macierzyństwo nie kończy się nigdy.
>/.../ A kobiety nie karmią nie dlatego,
> że nie mają pokarmu, tylko zwyczajnie im się nie chce.
A, to przepraszam. Ale gdybym to ja stwierdził ten fakt, to jakież bym wywołał oburzenie!

To nieco przesadne by mężczyźni wypowiadali sie na dany temat, ale jak Loża, to Loża:

W umyśle kobiety, w Jej duchu macierzyństwo kończy się z chwilą... Gdy na świat przyjdzie wnuczek/ka... To nie złośliwość. To jedynie jedna z teorii macierzyństwa :P W tym słowie IMO mieści się gotowość do posiadania dziecka oraz chęć i pragnienie towarzyszenia mu w poszczególnych etapach życia...

Karmienie piersią... Medycyna zdrowia dziecka jak i psychologia jest tutaj poza dyskusją jak tuszę? Jeśli tak, nie ma sensu większego namawiać je do klepania piersi i picia bawarki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2008 o 21:49, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../> Muszę Cię zmartwić przyjacielu... Nie używa się map tylko oleaty..
Ale tam, oleaty. To co niby, oleaty sporządza się na jakiej podstawie? Bez map? Jeszcze gorzej.
Gdybyś chociaż powiedział, że na GPS przeszli (co zresztą i tak w Loży nie działa).

w lotnictwie oleaty nie uświadczysz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.01.2008 o 16:24, sir durin napisał:

widać że TYHE ma wyobraźnie


Oj, nawet nie wiesz jaką :P Widzisz tę mapkę na górze strony? To tylko ułamek tego co powstało dzięki niej no i kilku niewolnikom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2008 o 21:46, KrzysztofMarek napisał:

W tym sensie macierzyństwo nie kończy się nigdy.

Co nie zmienia faktu, że nadal nie wiem, czemu wcześniej dostosowywanie się do nocek lepiej mi wychodziło.

Dnia 16.01.2008 o 21:46, KrzysztofMarek napisał:

A, to przepraszam. Ale gdybym to ja stwierdził ten fakt, to jakież bym wywołał oburzenie!

A niby dlaczego? Toż to chyba fakt powszechnie znany...

Kai Man

Dnia 16.01.2008 o 21:46, KrzysztofMarek napisał:

W umyśle kobiety, w Jej duchu macierzyństwo kończy się z chwilą... Gdy na świat przyjdzie wnuczek/ka...

Niestety nie u wszystkich kobiet tak jest... Nie ma chyba nic gorszego niż matka, której się wydaje, że jej dorosłe dzieci mają nadal 5 lat...

Dnia 16.01.2008 o 21:46, KrzysztofMarek napisał:

picia bawarki

Ble... Co za świństwo >_< Dobrze, że mnie ominęło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2008 o 07:37, Piterus_Von_Drackus napisał:

Dzieńdoberek :D


Ahoj :)

Dnia 17.01.2008 o 07:37, Piterus_Von_Drackus napisał:

Widzę, że tu poważne rozmowy się znowu zaczynają...


Zawsze można zmienic temat dyskusji... np na taki... jeszcze siedem godzin posiedzieć i do domu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2008 o 07:58, hunter22 napisał:

Zawsze można zmienic temat dyskusji... np na taki... jeszcze siedem godzin posiedzieć i do
domu ;)


Masz rację... Tylko jak się uda wysiedzieć to będzie dobrze, bo głupio tak leżeć na warcie w sekretariacie... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2008 o 08:01, Piterus_Von_Drackus napisał:

Masz rację... Tylko jak się uda wysiedzieć to będzie dobrze, bo głupio tak leżeć na warcie
w sekretariacie... :P


Czy leżysz czy siedzisz to i tak czas zleci... choć pewnie leżąc by mijał szybciej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2008 o 08:01, Piterus_Von_Drackus napisał:

Masz rację... Tylko jak się uda wysiedzieć to będzie dobrze, bo głupio tak leżeć na warcie
w sekretariacie... :P


Skołuj drugą kanapę. Dla gości/petentów. Jak będą robić to samo, to nie będą mieli pretensji:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się