TYHE

Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń

33421 postów w tym temacie

Dnia 17.01.2008 o 08:05, hunter22 napisał:

Czy leżysz czy siedzisz to i tak czas zleci... choć pewnie leżąc by mijał szybciej :P


Niby racja, ale jak by prezesi zobaczyli, że śpię zamiast pilnować to by zaczęli się burzyć...

Dux

Dnia 17.01.2008 o 08:05, hunter22 napisał:

Skołuj drugą kanapę. Dla gości/petentów. Jak będą robić to samo, to nie będą mieli pretensji:))


Trzeba najpierw mieć skąd załatwić tą pierwszą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2008 o 08:58, Piterus_Von_Drackus napisał:

Niby racja, ale jak by prezesi zobaczyli, że śpię zamiast pilnować to by zaczęli się burzyć...


Też by się położyli i byłby spokój :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2008 o 08:58, Piterus_Von_Drackus napisał:

Trzeba najpierw mieć skąd załatwić tą pierwszą...


Nie no nawet lepiej. Jak nie potrzeba Tobie, to i "przybywajacy" może położyć się gdzie indziej. Choćby na podłodze. Wedle zasady - Ty dajesz przykład => on Cię naśladuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2008 o 01:38, minimysz napisał:

> /.../
Co nie zmienia faktu, że nadal nie wiem, czemu wcześniej dostosowywanie się do nocek lepiej
mi wychodziło. /.../

Hmmm.... Ja też nie wiem. Bedę strzelał: wcześniej mąż się Tobą w nocy zajmował a teraz nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2008 o 10:40, KrzysztofMarek napisał:

Hmmm.... Ja też nie wiem. Bedę strzelał: wcześniej mąż się Tobą w nocy zajmował a teraz nie?

O_o Aleś z pytaniem wyskoczył... I jaki niby związek miałby istnieć między jednym a drugim? Teoretycznie rzecz biorąc im para aktywniejsza w nocy, tym większe problemy z przestawieniem się na nocki powinna mieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2008 o 11:16, minimysz napisał:

> Hmmm.... Ja też nie wiem. Bedę strzelał: wcześniej mąż się Tobą w nocy zajmował a teraz
nie?
O_o Aleś z pytaniem wyskoczył... I jaki niby związek miałby istnieć między jednym a drugim?

Jak to jaki? No, jeśli Ty zajmowałaś się dzieckiem, to mąż z pewnością powinien zajmować się wyręczaniem Ciebie w innych czynnościach. W skrócie zajmować się Tobą. A Tobie z czym sie to skojarzyło?

Dnia 17.01.2008 o 11:16, minimysz napisał:

Teoretycznie rzecz biorąc im para aktywniejsza w nocy, tym większe problemy z przestawieniem
się na nocki powinna mieć...

Przyzwyczajenie to druga natura. Nocna aktywność powinna spowodować przyzwyczajenie a nie problemy... ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra, teraz już całkiem zgubiłem się w temacie i nie kapuje o co obecnie chodzi xD Ale to chyba o to chodzi, no nie?

Przestudiowałem plan Matteosa i zastanowiłem się nad pułapkami, no niby są, ale kto ostatnio w jakąś wpadł, bo nie pamiętam żadnego takiego wypadku. Jak człowiek doświadczony to jakoś ominie, ale żeby dojsc z jednego "końca" loży do drugiego to trzeba się trochę nagimnastykować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2008 o 11:27, KrzysztofMarek napisał:

Jak to jaki? /ciach/

Wiedziałam, że tego biednego kota ogonem wykręcisz ;) Nie musiałam się w nocy zajmować dzieckiem, bo grzecznie spało.

Dnia 17.01.2008 o 11:27, KrzysztofMarek napisał:

Przyzwyczajenie to druga natura.

Chyba trafiłeś w sedno: pewnie w weekendy za często siedzimy do 3-4 nad ranem przy filmach i piwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2008 o 11:47, Avalon67 napisał:

Dobra, teraz już całkiem zgubiłem się w temacie i nie kapuje o co obecnie chodzi xD Ale to
chyba o to chodzi, no nie?


Bingo!:P

Dnia 17.01.2008 o 11:47, Avalon67 napisał:

Przestudiowałem plan Matteosa i zastanowiłem się nad pułapkami, no niby są, ale kto ostatnio
w jakąś wpadł, bo nie pamiętam żadnego takiego wypadku.


Bo o takich wypadkach sie nie mówi. Tego tematu poruszać nie wolno!:D

Dnia 17.01.2008 o 11:47, Avalon67 napisał:

Jak człowiek doświadczony to jakoś ominie,(...)


Nie ominie. Zapomniałeś, że jeszcze nad wszystkim czuwa TYHE:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2008 o 11:47, Avalon67 napisał:

Dobra, teraz już całkiem zgubiłem się w temacie i nie kapuje o co obecnie chodzi xD Ale to
chyba o to chodzi, no nie?


Nie wiem czy o to chodzi (my mężczyźni wiemy duuużo mniej), ale tak jest na pewno dużo lepiej. :)

Dnia 17.01.2008 o 11:47, Avalon67 napisał:

Przestudiowałem plan Matteosa i zastanowiłem się nad pułapkami, no niby są, ale kto ostatnio
w jakąś wpadł, bo nie pamiętam żadnego takiego wypadku. Jak człowiek doświadczony to jakoś
ominie, ale żeby dojsc z jednego "końca" loży do drugiego to trzeba się trochę nagimnastykować
:)


Nie pamiętasz jak mnie zbierali, bo znalazłem się jakieś 3 metry od pułapki wybuchowej? Spaloną skurę czuć było na kilometr, nie mówię już o późniejszym nadużyciu bandaży, za które musiałem zapłacić z własnej kieszeni... Co do omijania: Życzę szczęścia, ale musisz znaleźć ochotników, którzy będą Cię zeskrobywać ze ścian. Dalej niż jakieś 1.5 kilometra jeszcze chyba nik nie uszedł. ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2008 o 12:26, Icestalker napisał:

Nie pamiętasz jak mnie zbierali, bo znalazłem się jakieś 3 metry od pułapki wybuchowej? Spaloną
skurę czuć było na kilometr, nie mówię już o późniejszym nadużyciu bandaży, za które musiałem
zapłacić z własnej kieszeni... Co do omijania: Życzę szczęścia, ale musisz znaleźć ochotników,
którzy będą Cię zeskrobywać ze ścian. Dalej niż jakieś 1.5 kilometra jeszcze chyba nik nie
uszedł. ^^


Człowiek doświadczony + ochotnicy (masa ludzi do sprawdzania jak te pułapki działają) + fart + łaskawe oko TYHE to bedzie z 2 kilometry, przynajmniej ja tak myślę Ice (nie obrazisz sie o skroconą forme?). Wiesz, jak TYHE zezwoli i pomoże to sie wszystko da :)

Teraz mi sie przypomniało,ja też byłem blisko pułapki, nie zdążyłem z unikiem i mi dłoń wsiorpało :) Ale już wspominałem o syndromie jaszczurki, coś mi tam odrasta, niedużo ale zawsze.

Dux
Racja, TYHE (czyt. największa i najwspanialsza xD) czuwa, ale może i pomoc, i przeszkodzić. Wszystko zależy od tego gdzie jesteś w liście łask. Ja zaczynałem od zadawania pytań, a teraz staram się na nie odpowiadać. Ale to trudne, masz tu takiego gościa o nicku Avalon67, no i co z takim, ręcę opadają (dokładniej ręka, bo drugą mi kumpel w loży dawno temu urwał). No i co tu robić?

P.S. Na planie w niektórych miejscach "mury" są grubsze, a w niektorych mocno nadszarpnięte, przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2008 o 14:07, Avalon67 napisał:

Człowiek doświadczony + ochotnicy (masa ludzi do sprawdzania jak te pułapki działają) + fart
+ łaskawe oko TYHE to bedzie z 2 kilometry, przynajmniej ja tak myślę Ice (nie obrazisz sie
o skroconą forme?). Wiesz, jak TYHE zezwoli i pomoże to sie wszystko da :)


Oczywiście, że się nie obrażę ;) Mam specjalnego nicka, którego można skracać jak się chce ^^
Nio, tak, ze 2 kilometry wtedy będą, ale wsyzscy dobrze wiedzą jak często TYHE spogląda przyjaznym okiem na intruzów.

Dnia 17.01.2008 o 14:07, Avalon67 napisał:

Teraz mi sie przypomniało,ja też byłem blisko pułapki, nie zdążyłem z unikiem i mi dłoń wsiorpało
:) Ale już wspominałem o syndromie jaszczurki, coś mi tam odrasta, niedużo ale zawsze.


Zazdroszczę, przyszywanie kawałków jest dużo mniej ciekawe.

Dnia 17.01.2008 o 14:07, Avalon67 napisał:

Dux
Racja, TYHE (czyt. największa i najwspanialsza xD) czuwa, ale może i pomoc, i przeszkodzić.
Wszystko zależy od tego gdzie jesteś w liście łask. Ja zaczynałem od zadawania pytań, a teraz
staram się na nie odpowiadać. Ale to trudne, masz tu takiego gościa o nicku Avalon67, no i
co z takim, ręcę opadają (dokładniej ręka, bo drugą mi kumpel w loży dawno temu urwał). No
i co tu robić?


Oj, trzeba by coś zrobić. Ja tam jestem za wypadem do Lochu.

Dnia 17.01.2008 o 14:07, Avalon67 napisał:

P.S. Na planie w niektórych miejscach "mury" są grubsze, a w niektorych mocno nadszarpnięte,
przypadek?


Nie, ci co próbowali się desperacko przedrzeć skrobali ściany paznokciami i zębami, a ponieważ było ich dużo (TYHE miewa wachania nastrojów), to mury troszeczkę się cienki zrobiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2008 o 14:36, Icestalker napisał:

Oczywiście, że się nie obrażę ;) Mam specjalnego nicka, którego można skracać jak się chce
^^
Nio, tak, ze 2 kilometry wtedy będą, ale wsyzscy dobrze wiedzą jak często TYHE spogląda przyjaznym
okiem na intruzów.


Nioooom :) Chyba, że cię TYHE wyślę po jabłka, gruszki lub pomidorki. Problem jest taki, że jak dobierzesz złe produkty to tak samo jakbyś wpadł w pułapkę, a nawet gorzej xD

Dnia 17.01.2008 o 14:36, Icestalker napisał:

Zazdroszczę, przyszywanie kawałków jest dużo mniej ciekawe.


Spytaj T-Baga, on ci powie jak to jest xD

Dnia 17.01.2008 o 14:36, Icestalker napisał:

Nie, ci co próbowali się desperacko przedrzeć skrobali ściany paznokciami i zębami, a ponieważ
było ich dużo (TYHE miewa wachania nastrojów), to mury troszeczkę się cienki zrobiły.


To TYHE sie ich pozbyła, czy połamali sobie zęby i paznokcie, bo juz w sumie nie pamietam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się spsuło, bo dało jeszcze jednego posta :)

Przepraszam, a tak nawiasem mówiąc to kiedy TYHE ostatnio zjawiła się pośród nas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Nieee, no mapa to jest. Ale jedna. W dodatku jeśli nie typowa to wydrukowana na ploterze.

Dnia 16.01.2008 o 21:49, KrzysztofMarek napisał:

Gdybyś chociaż powiedział, że na GPS przeszli (...)


też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ciacho/

Dnia 17.01.2008 o 01:38, minimysz napisał:

Niestety nie u wszystkich kobiet tak jest... Nie ma chyba nic gorszego niż matka, której się
wydaje, że jej dorosłe dzieci mają nadal 5 lat...

Nadopiekuńczość to dla mnie "patologia" macierzyństwa, na szczęście nie zdarza się tak często. Ale normalnym chyba jest, że moja mama mnie kocha i wciąż uważa za "synka"?

Dnia 17.01.2008 o 01:38, minimysz napisał:

> picia bawarki
Ble... Co za świństwo >_< Dobrze, że mnie ominęło :)

e tam... bawarka rulesss :P

@mrosi Społeczność nie chce łożyć na wojsko, dlatego wciąż, zamiast elektronicznych cudeniek, są w użyciu mapy "z papieru" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Z folii panie kolego, z folii... :-P
Wbrew pozorom nie jest tak źle z elektroniką w armii. Nawet na najniższych szczeblach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2008 o 21:17, mrosi napisał:

/.../

Z folii panie kolego, z folii... :-P
Wbrew pozorom nie jest tak źle z elektroniką w armii. Nawet na najniższych szczeblach.


Mówisz? Pomijając brzęczyki w uszach, które pomagają utrzymać dyscypline (pobudki itp...) to co jeszcze tam jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2008 o 20:53, Kai Man napisał:

/.../
@mrosi Społeczność nie chce łożyć na wojsko, dlatego wciąż, zamiast elektronicznych
cudeniek, są w użyciu mapy "z papieru" :P

Ja bym na wojsko łożył. W każdym razie o wiele chętniej, jak na pomoc "bezrobotnym"...
Mogę nawet kałacha i część munduru w domu trzymać (część, bo z powodu zmian w mięśniu piwnym mógłby nie pasować). No, ale jak kierowca prezesa NFZ zarabia ponad 4k zł to nic dziwnego, że na wojsko już nie starcza. 4k to ma chyba podpułkownik? Albo major, ale "na etacie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2008 o 16:28, Avalon67 napisał:

/.../ > Przepraszam, a tak nawiasem mówiąc to kiedy TYHE ostatnio zjawiła się pośród nas?

Miłościwie Nam Patronująca i Dobrze Wisząca jest cały czas wśród nas. Tylko mówić Jej się nie chce. Nic dziwnego, jak popatrzy na to, co tu się dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się