TYHE

Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń

33421 postów w tym temacie

Dnia 14.02.2007 o 13:05, Wodzasty napisał:

To żadne tajniki... Trzeba być po prostu mną...:))))

A więc o to w tym wszystki chodzi ;)) To uważaj, kiedyś nakręcili film "Być jak John Malkovich", to może będzie coś na podobą i nazwą go "Być jak Wodzasty-czyli poradnik młodego Indianina" :D Z chęcią bym obejrzał ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to mamy walentynki... Czas zakochanych, miłości bla bla bla... Szczególnie walentynkowy nastrój poprawia śliczna pogoda (u mnie jakieś 3 stopnie, szaro, buro i ponuro), na ulicach widzę tyle szczęśliwych par (naliczyłem ok. 2), że aż czuje się ten nastrój. Wszystko można doprawić tym, że sam nie mam żadnej walentynki :P Dziś ktoś z rodziny powiedział coś o walentynkach i dopiero wtedy mi się przypomniało. Po co jest to święto?! Takie głośne, dodatki, serduszka, gadżety, a już 14 w ogóle się tego nie czuje. No może tylko ta poczta walentynkowa w szkole...
BTW Jutro tłusty czwartek :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po wypowiedzi zgaduję, że dziewczyny nie masz. Poczekaj, aż będziesz miał. Zmienisz zdanie co do walentynek ;) Ja dostałem aż....uwaga... 1 walentynkę + lizak-serduszko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2007 o 15:57, Harvenar napisał:

Po wypowiedzi zgaduję, że dziewczyny nie masz. Poczekaj, aż będziesz miał. Zmienisz zdanie
co do walentynek ;) Ja dostałem aż....uwaga... 1 walentynkę + lizak-serduszko. :)

Zdecydowanie nie :) Jesteśmy zgodni z partnerką co do walentynek i dziś nie obchodzimy ich...<liczy na palcach> 3 rok z rzędu. Święto kiczu i tandety. Sami decydujemy o tym kiedy spędzamy romantyczny, wieczór, zamiast rezerwować miejsce w restauracji bo dziś jest Święto Patrona Epileptyków. A gdzie tu miejsce na nastrój i spontaniczność? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2007 o 15:57, Harvenar napisał:

Po wypowiedzi zgaduję, że dziewczyny nie masz. Poczekaj, aż będziesz miał. Zmienisz zdanie
co do walentynek ;) Ja dostałem aż....uwaga... 1 walentynkę + lizak-serduszko. :)


To ja Ci się pochwalę, że rok temu dostałem 2 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2007 o 16:21, gaax napisał:

bo dziś jest Święto Patrona Epileptyków.


Nie tylko epileptyków, tylko ogólnie ludzi nie do końca zdrowych umysłowo, dlatego mi tam walentynki w sumie nie przeszkadzają, bo to jakby nie patrzeć, jest to też moje święto ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałem bardzo podziękować szanownej Nulince za prezencik jakiego się nie spodziewałem .Zaskoczenie było totalne więc postanowiłem w tak oficjalny właśnie sposób podziękować .Kłaniam się nisko ;))

20070214182330

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jednak fajnie czasem sprawić komuś niespodziankę :))) Cieszę się, że się udało i dzięki za piękne kwiaty.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2007 o 13:05, Wodzasty napisał:

To żadne tajniki... Trzeba być po prostu mną...:))))


Hmm ... mną? No to jestem i co? ;))
Nulinko gdzie jesteś ... muszę coś sprawdzić :)))
Ale co Wódz robi z tym tomahawkiem ... Nulinko już nie trzeba przychodzić ... już mi Wódz wytłumaczył ...

Dnia 14.02.2007 o 13:05, Wodzasty napisał:

GeoT -> paciorki i błyskotki dawkowane w odpowiedni sposób są bardzo przydatnym wampumem...:)))
Niemniej same nie wystarczą, tedy dorzucam odrobinę ciepła, wyrozumiałości, czułości, gniewu
tudzież męskości i koktajl działa...:)))


Tak, chyba jednak najbardziej to działają dopalacze wynikające z szamańskiej wiedzy tajemnej. Różne mikstury napoje ... :)

Dnia 14.02.2007 o 13:05, Wodzasty napisał:

Zauważyłem niezły offtop dotyczący on-line''ów... Ciekawe czy moje konto na Travianie jeszcze
działa...?


Daj współrzędne to nie będzie działał ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.02.2007 o 07:58, GeoT napisał:

Tak, chyba jednak najbardziej to działają dopalacze wynikające z szamańskiej wiedzy tajemnej. Różne mikstury napoje ... :)


Są pewne mikstury, które pomagają w przekonaniu białogłów do siebie... Przypomniało mi się powiedzenie, którym onegdaj uraczyła mnie koleżanka: kobieta pijana - (_!_) sprzedana...:)))

Dnia 15.02.2007 o 07:58, GeoT napisał:

Daj współrzędne to nie będzie działał ;D


No pięknie, nie ma to jak dobry kolega z loży... Ech, wziąłbym kija...:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.02.2007 o 08:31, Wodzasty napisał:

Są pewne mikstury, które pomagają w przekonaniu białogłów do siebie... Przypomniało mi się
powiedzenie, którym onegdaj uraczyła mnie koleżanka: kobieta pijana - (_!_) sprzedana...:)))


Mam tylko Wodzu nadzieję, że nie podciągasz nam specyfików z zasobów Lożowych do praktykowania tego słusznego procederu tylko używasz własnych i sprawdzonych? ;)
A jeśli są rzeczywiście sprtawdzone, to ... można by prosić o jedną butelczynę?

Dnia 15.02.2007 o 08:31, Wodzasty napisał:

> Daj współrzędne to nie będzie działał ;D

No pięknie, nie ma to jak dobry kolega z loży... Ech, wziąłbym kija...:)))


Wodzu ja bym na Wodza ręki nie podniósł ... prędzej bym ją sobie odgryzł :)
Btw. gdybyś sobie odświeżał doświadczenia z tą grą to stuknij do mnie: nick Geo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich "tłustoczwartkowo". Przyniosłam coś smacznego, aczkolwiek tuczącego. Pączki, róże karnawałowe no i faworki na winie. Częstujcie się, "coby tradycji stało się zadość". S M A C Z N E G O !!! ;P
Aha, jeden pączek i ...14 km biegu ...hehehe

20070215090003

20070215090014

20070215090356

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.02.2007 o 09:06, Nulinka napisał:

Aha, jeden pączek i ...14 km biegu ...hehehe


Hehehe to mnie już czeka 140 km biegu... a to nawet dziesiątej nie ma... do końca dnia nazbiera się dużo tych kilometrów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.02.2007 o 09:54, spider88 napisał:

No to dziś mamy najbardziej kaloryczny dzień w roku .


No i trzeba korzystać dziś z kalorycznych słodkości... tak zwanych pączków ;) i innych dziwadeł do wtranżolenia

Dnia 15.02.2007 o 09:54, spider88 napisał:

Trzeba się wystrzegać wszelkich cukierni
, piekarni i innych podobnych lokali ;))


No to gdzie się zakupi ten narzędzia zagłady płaskim brzuchom, i nie tylko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak jakby był przymus jedzenia pączków dzisiaj.... Nie chce mi się dziś nic smażyć, więc tłusty któryś dzień tygodnia zrobimy sobie kiedy indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.02.2007 o 10:02, minimysz napisał:

Tak jakby był przymus jedzenia pączków dzisiaj.... Nie chce mi się dziś nic smażyć, więc tłusty
któryś dzień tygodnia zrobimy sobie kiedy indziej.


To może po prostu kup pączków?? Wiesz, tradycja, te sprawy...
No dobra, też jeszcze ich nie kupiłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.02.2007 o 10:02, minimysz napisał:

Tak jakby był przymus jedzenia pączków dzisiaj.... Nie chce mi się dziś nic smażyć, więc tłusty
któryś dzień tygodnia zrobimy sobie kiedy indziej.

Tak, najlepiej w przyszłą środę :D Dziś narazie nigdzie nie wychodzę, bo do kogo bym nie poszedł "w gości", to z pewnością od razu uraczyliby mnie słodkościami. Nie jestem łasuchem, ale akurat pączki lubię - szczególnie domowej roboty, jeszcze ciepłe (choć podobno niezdrowe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się