Zaloguj się, aby obserwować  
Herbatnik

Najzabawniejsza sytuacja w szkole

206 postów w tym temacie

Niedawno w mojej szkole pewien "artysta" chcąc się zemścić na pewniej nauczycielce,która zagroziła go z angielskiego postanowił ją uśmiercić i wydrukował klepsydrę i przywiesił na gazetce szkolnej...
Domyślacie się jaki był koniec?...
"artysta" opuścił szkołę zanim odbył się pogrzeb żywej:P...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To było rok temu.

Były w klasie mikołajki. Każdy wymieniał się prezentami. A tu nagle jeden z kolegów - Dawid, otworzył swoją paczkę a tam...paczka Durexów! Ale był śmiech! Zawołaliśmy wychwawczynie by zobaczyła. Ona miała chyba zły dzień bo podeszła i zamiast na Dawida zwróciła uwagę na Damiana, który miał skarpetki z czerwonymi frędzlami. A my tak, mówiąc o Dawidzie:
- Widziała pani co on dostał?
A ona się odwróciła i powiedziała:
- E! Tam! Jakbyście nigdy nie wiedzieli! Ja mam w domu podobne, mój mąż też! A wy się śmiejecie, ja też takie nosze.

Ale był w klasie śmiech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rok temu na muzyce;
Nauczyciel wyjmuje z takiej swojej torby butelke z woda i mowi "Kurde, znowu mokra", a ja z kolegami zgodnym okrzykiem "haha, mokra!!!". Koles spojrzal i mowi "Torba, nie zona" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja z tydzień temu chciałem powiedzieć "Pani! zeszyt mi zajumali". Podobno powiedziałem "Pani! zeszyt mi za#$bali"
Śmiech był w całej klasie, a ja dopiero na przerwie dowiedziałem się o co chodzi xD
Teraz szukam dobrego logopedy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To było rok temu , pamiętam jak by to się stało wczoraj . Mamy takiego kozła ofiarnego , któremu wszyscy dokuczają , i kiedyś kolega zrobił mu blaszkę , a on powiedział do niego zamknij się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie jeden do katechety (taki młodzik, kóry podejrzanie raz ubrał różową koszule) z takim tekstem wylatuje.
- panie prof, ta koszula z czymś mi się kojarzy
- z czym?
- nie powiem, bo się pan obrazi
- nie obraże się, mów
- kajrzy mi się z homoseksualistami
(koleś na maxa wkurzony)
- wiesz z czym ty mi się kojarzysz?
- z czym?
- jak na porodzie dziecko nie może wyjśc, to lekarz bierze takie wielkie szczybce i ciągnie za głowe, i ty mi takiego przypominasz (kolega [zwany cebulą] właście tak wygląda, ma taki podłużny, jajowaty łeb, zresztą palant z niego)
cebula myśli, myśli i mówi:
- w domu uczyli mnie ustępowac głubszym
niech każdy sobie wyobrazi minę klasy i profesorka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.11.2006 o 22:31, zapodaj napisał:

To było rok temu , pamiętam jak by to się stało wczoraj . Mamy takiego kozła ofiarnego , któremu
wszyscy dokuczają , i kiedyś kolega zrobił mu blaszkę , a on powiedział do niego zamknij się
.


hahahaha dobre :D

u nas koles zasnal na lekcji :D doslownie nauczycielka go budzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.11.2006 o 22:36, jaruczek napisał:

u nas koles zasnal na lekcji :D doslownie nauczycielka go budzila


W mojej klasie jest koleś, który nie raz na przerwach drzemie, troche na lekcjach itp. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam jescze z baaardzo dawna jak taki kolo w przedszkolu w autokarze zasnal. NIkt nie zauwazyl. A on sobie jezdzil po calej okolicy. Pozniej kolo od auta spostrzegl w swoim domu jak dzieciak w autobusie chrapie na ziemi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Calkiem zabawne bylo gdy kolega napelnil na lekcji woreczek foliowy gazem do zapalniczek i to podpalil... Na poczatku byl maly ogien ale gdy kolega(niezbyt inteligentny) chcial go zgasic nadeptujac noga gaz poszedl do gory tak ze utworzyl sie plomien o wysokosci ok 2 m czyli do sufitu... Kolega byl w szoku ale oprocz spalonych rzez i grzywki nic mu sie nie stalo... Najlepsze bylo ze nauczyciel nic nie zauwazyl(albo nie chcial zauwazyc ;)) i nie poczul smrodu palonych wlosow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

he, u nas ostatnio pani nieźle sie na nas wkurzyła. trzasnęła książką o ławkę i troche się rozleciała na kilkanaście kawałeczków (książka oczywiście :)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie (sytuacja sprzed tygodnia) gosc gadal na chemii, wiec baba go wywalila z lekcji ( oczywiscie z tekstem "idz sie przeleciec" :)). jak wrocil podeszla do niego i zapytala "dlaczego ty taki glupi jestes??" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedy byłem w I gimnazjum miałem takiego bardzo roztargnionego pana od historii. Otóż przed lekcją z nami poszedł do pobliskiego baru coś przekąsić ( z tego co wiem była to kiełbasa). Gdzieś po 10 minutach od rozpoczęcia lekcji nasz pan dostał rozwolnienie <lol2>. Przesiedział w toalecie dobry kawał czasu i kiedy wrócił do klasy zadzwonił dzwonek i po ptakach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gościu od matmy:
-Przynieście linijki i inne kalkulatory.

Dialog kolega spóźnił się na mateme:
- Czemu się spóźniłeś? (nauczyciel)
- Zatrzymało mnie tsunami
śmiech na sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować