Zaloguj się, aby obserwować  
Ksar666

Ateizm

6335 postów w tym temacie

Dnia 21.03.2010 o 09:18, XXL1989 napisał:

Jak Bóg może być ateistą?? Co masz na myśli??

Tak jak koledzy wyżej napisali: jeśli ateizm to brak wiary w boga, a Bóg, z powodu wszechwiedzy, nie musi w nic wierzyć to...no sam sobie dopisz co.
Nie dziwię się rekacji tzw wierzących, dla nich jakakolwiek krytyka ich bóstwa zakrawa na świętokradztwo i obrazę wiadomych uczuć (mimo iż żaden z nich nie potrafi podać definicji tych uczuć), ale ja jestem konkretny do bólu więc stawiam takie niewygodne pytania.
Jeśli przyjmiemy, że Bóg jest podporządkowany prawom logiki (jeśli nie jest to cała teologia bierze w łeb:) to nie może wierzyć i wiedzieć jednocześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2010 o 13:59, zadymek napisał:

Tak jak koledzy wyżej napisali: jeśli ateizm to brak wiary w boga, a Bóg, z powodu wszechwiedzy,
nie musi w nic wierzyć to...no sam sobie dopisz co.

Z drugiej strony nasuwa się pytanie, czy Bóg rzeczywiście wie wszystko? A jeśli tak, to czym dokładnie jest to wszystko? Tym co wiedzą i znają ludzie, czy też co jest poza naszym pojmowaniem, ewentualnie obecnym poziomem, ale czy jeśli o czymś nie wiemy to czy to istnieje? I tak można tę myśl kontynuować i urządzać krucjaty dla obrony swojej wersji^^

Dnia 21.03.2010 o 13:59, zadymek napisał:

Nie dziwię się rekacji tzw wierzących, dla nich jakakolwiek krytyka ich bóstwa zakrawa
na świętokradztwo i obrazę wiadomych uczuć (mimo iż żaden z nich nie potrafi podać definicji
tych uczuć), ale ja jestem konkretny do bólu więc stawiam takie niewygodne pytania.

Podstawą wszystkiego jest wspomniana już wiedza - jeśli człowiek jest wyedukowany nie oznacza to od razu, że zostaje ateistą, a jeśli z drugiej strony jest analfabetą i nie ma zielonego pojęcia o czymkolwiek nie oznacza od razu, że jest częścią fanatycznego motłochu. Jakość wiary i postawy religijnej wielu osób zależy od poziomu ich wiedzy ale także otoczenia. Są ludzie, którzy chętnie podyskutują i są ludzie, którzy wezmą cegłę i będą tak długo okładać cię po głowie aż zostanie z niej tylko krwawa papka -.-

Dnia 21.03.2010 o 13:59, zadymek napisał:

Jeśli przyjmiemy, że Bóg jest podporządkowany prawom logiki (jeśli nie jest to cała teologia
bierze w łeb:) to nie może wierzyć i wiedzieć jednocześnie.

Bóg i logika? Nieee :) A przynajmniej nie ludzka xD A poza tym ktoś może wierzyć, że wie, ale mimo to być w błędzie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2010 o 14:10, Alamut napisał:

Z drugiej strony nasuwa się pytanie, czy Bóg rzeczywiście wie wszystko? A jeśli tak,

Nie musi wiedzieć wszystkiego, to czy istnieję mogę samodzielnie określić. Jeśli Absolut tego nie potrafi to nie dość, że mija się ze swoją definicją (żaden z niego Absolut) to okazuje się gorszy od swojego stworzenia! Cały czas piszę o bóstwie chrześcijan, nie ma co tu dociekać, jego definicję mamy podaną na tacy.

Dnia 21.03.2010 o 14:10, Alamut napisał:

czy to istnieje? I tak można tę myśl kontynuować i urządzać krucjaty dla obrony swojej wersji^^

Jeśli faktyczny stwórca świata jest inny to nie mój problem, ja piszę o tym co logicznie wynika z definicji Boga, bóstwa chrześcijan. To nie moja wersja definicji bóstwa tylko ww religii:)

Dnia 21.03.2010 o 14:10, Alamut napisał:

Podstawą wszystkiego jest wspomniana już wiedza - jeśli człowiek jest wyedukowany nie
oznacza to od razu, że zostaje ateistą, a jeśli z drugiej strony jest analfabetą i nie
ma zielonego pojęcia o czymkolwiek nie oznacza od razu, że jest częścią fanatycznego
motłochu. Jakość wiary i postawy religijnej wielu osób zależy od poziomu ich wiedzy ale także otoczenia.

W takim wypadku trudno mówić o świadomej wierze, ale o wierze jako takiej jak najbardziej. Ja to nazywam psychologią stada: dopasowuje się zachowanie (ba, myślenie też) do grupy by uniknąć wykluczenia.

Dnia 21.03.2010 o 14:10, Alamut napisał:

Bóg i logika? Nieee :) A przynajmniej nie ludzka xD

Teologia i logika? Taaaak:)
W przeciwnym razie już dawno olano by jako bezsprzecznie stek bzdur.

Dnia 21.03.2010 o 14:10, Alamut napisał:

A poza tym ktoś może wierzyć, że wie, ale mimo to być w błędzie ;]

No co ty? Absolut w błędzie? I to jeszcze mówiąc o sobie? Definicji nie pokonasz: wie wszystko kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.03.2010 o 10:43, Miklak napisał:

> /.../
Błąd. Ja nie wierzę, tylko wiem. Wiem, bo nie przyjmuję poglądu o (nie)istnieniu Boga,
kosmitów czy stanu Twojego konta. /.../

Miklak, jeśli cos wiesz, to powiedz mi, czy masz na to dowód. Jeśli masz, to wiesz, jeśli nie masz, to wierzysz.
Cała reszta jest zwykłym zawracaniem... głowy.
Wracamy do punktu wyjścia:
Są dwie możliwości: istnieje, nie istnieje. Przyjmujesz jakiś pogląd bez dowodu: = się że wierzysz. I odrzucasz pogląd przeciwny.
Daruj sobie całą resztę. Nie chcesz sam przed sobą się przyznać - Twoja sprawa. Ale Ty tylko/aż wierzysz. To wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2010 o 14:37, zadymek napisał:

Jeśli Absolut tego nie potrafi to nie dość, że mija się ze swoją definicją (żaden z niego Absolut)
to okazuje się gorszy od swojego stworzenia!

Może po prostu jego stworzenie na jego podobieństwo okazuje się bardziej upierdliwe niż to przewidział ;]

Dnia 21.03.2010 o 14:37, zadymek napisał:

Jeśli faktyczny stwórca świata jest inny to nie mój problem, ja piszę o tym co logicznie
wynika z definicji Boga, bóstwa chrześcijan. To nie moja wersja definicji bóstwa tylko
ww religii:)

Problemem, a zarazem najbardziej zabawnym w religii/-ach jest to, że nie poddają się do końca żadnej logice, a teologia jest jedynie próbą uporządkowania tego wszystkiego tak, żeby Ci co bardziej dociekliwi i upierdliwi mieli coś do roboty :D

Dnia 21.03.2010 o 14:37, zadymek napisał:

W takim wypadku trudno mówić o świadomej wierze, ale o wierze jako takiej jak najbardziej.

Wiara jest również jedną z tych zabawnych rzeczy, które trudno uznać za racjonalne, przykład: niektórzy ludzie naprawdę zaczynają wierzyć i wyznawać religię FSM, coś co zostało powołane żeby ukazać nielogiczność i chwilami bezsensowność religii xD

Dnia 21.03.2010 o 14:37, zadymek napisał:

Ja to nazywam psychologią stada: dopasowuje się zachowanie (ba, myślenie też) do grupy
by uniknąć wykluczenia.

Wydaje misę, że kilka stuleci stosów i krucjat dodatkowo zakorzeniło w ludziach potrzebę wyznawania czegokolwiek ^^

Dnia 21.03.2010 o 14:37, zadymek napisał:

Teologia i logika? Taaaak:)

Nie rozumiem jak można uznać za logiczne coś co próbuje usystematyzować coś nie poddającego się prawom logiki ^^

Dnia 21.03.2010 o 14:37, zadymek napisał:

W przeciwnym razie już dawno olano by jako bezsprzecznie stek bzdur.

Część ludzi to robi ^^ Dla mnie z drugiej strony to po prostu coś całkiem ciekawego i zabawnego ^^

Dnia 21.03.2010 o 14:37, zadymek napisał:

No co ty? Absolut w błędzie? I to jeszcze mówiąc o sobie? Definicji nie pokonasz: wie
wszystko kropka.

Wiem, że taka jest definicja i religia mówi, że Bóg jest "święty i niepojęty", przynajmniej dla ludzi, ale będąc człowiekiem nie mogę przestać zadawać pytań i dziwić się xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2010 o 14:41, KrzysztofMarek napisał:

Są dwie możliwości: istnieje, nie istnieje.


Jest trzecia o której pisałem, ale jakoś jej nie uwzględniasz, bo nie pasuje do Twojego wzoru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.03.2010 o 13:41, zadymek napisał:

Uuu, jaka zaciętość. Już podawałem, nie mam czasu kolejny raz wyłuszczać głupot tego
ćwoka (które zresztą podał ci na tacy autor cytowanej wypowiedzi), wystarczy mi użeranie
się z KM:|

Człowieku, nie potrafisz przywołać żadnej nieprawdziwej informacji podanej przez Bodakowskiego. Lepiej wróć na historię do gimnazjum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2010 o 15:20, Budo napisał:

Jest trzecia o której pisałem, ale jakoś jej nie uwzględniasz, bo nie pasuje do Twojego wzoru...

KrzysztofMarek mowil o istnieniu lub nieistnieniu Boga, a ty o stosunku wzgledem tego.
Bog faktycznie moze albo istniec, albo nie (nie ma innej mozliwosci), a my mozemy przyjac postawe wierzaca, niewierzaca lub ignorancka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2010 o 14:41, KrzysztofMarek napisał:

Miklak, jeśli cos wiesz, to powiedz mi, czy masz na to dowód. Jeśli masz, to wiesz, jeśli
nie masz, to wierzysz.

Wiem. Nigdy nie przyjąłem poglądu o istnieniu kosmitów. Nigdy nie przyjąłem poglądu o nieistnienie kosmitów. To raczej Ty powinieneś mi udowodnić, że jeden z tych poglądów kiedykolwiek przyjąłem. W przeciwnym wypadku tylko wierzysz, że Twoja teoria jest prawdziwa. Tylko wierzysz...

Dnia 21.03.2010 o 14:41, KrzysztofMarek napisał:

Wracamy do punktu wyjścia:

Nie! nie! i jeszcze raz nie! Po cóż wracać do czegoś, co już dawno zostało poddane w wątpliwość; do czegoś, czego nie potrafisz udowodnić; do czegoś, w co tylko wierzysz, mimo iż przeczysz chwilami samemu sobie.

Masz duży problem. Twoje słowa:

Możliwa jest jeszcze trzecia odpowiedź: nie wiem i odpowiedź na to pytanie mnie nie interesuje (i to by była odpowiedź agnostyka).
Możliwa jest jeszcze trzecia odpowiedź: nie wiem i odpowiedź na to pytanie mnie nie interesuje (i to by była odpowiedź agnostyka).
Możliwa jest jeszcze trzecia odpowiedź: nie wiem i odpowiedź na to pytanie mnie nie interesuje (i to by była odpowiedź agnostyka).
Możliwa jest jeszcze trzecia odpowiedź: nie wiem i odpowiedź na to pytanie mnie nie interesuje (i to by była odpowiedź agnostyka).
Możliwa jest jeszcze trzecia odpowiedź: nie wiem i odpowiedź na to pytanie mnie nie interesuje (i to by była odpowiedź agnostyka).
Możliwa jest jeszcze trzecia odpowiedź: nie wiem i odpowiedź na to pytanie mnie nie interesuje (i to by była odpowiedź agnostyka).
Możliwa jest jeszcze trzecia odpowiedź: nie wiem i odpowiedź na to pytanie mnie nie interesuje (i to by była odpowiedź agnostyka).
Możliwa jest jeszcze trzecia odpowiedź: nie wiem i odpowiedź na to pytanie mnie nie interesuje (i to by była odpowiedź agnostyka).
Możliwa jest jeszcze trzecia odpowiedź: nie wiem i odpowiedź na to pytanie mnie nie interesuje (i to by była odpowiedź agnostyka).
Możliwa jest jeszcze trzecia odpowiedź: nie wiem i odpowiedź na to pytanie mnie nie interesuje (i to by była odpowiedź agnostyka).
Możliwa jest jeszcze trzecia odpowiedź: nie wiem i odpowiedź na to pytanie mnie nie interesuje (i to by była odpowiedź agnostyka).
Możliwa jest jeszcze trzecia odpowiedź: nie wiem i odpowiedź na to pytanie mnie nie interesuje (i to by była odpowiedź agnostyka).
Możliwa jest jeszcze trzecia odpowiedź: nie wiem i odpowiedź na to pytanie mnie nie interesuje (i to by była odpowiedź agnostyka).
Możliwa jest jeszcze trzecia odpowiedź: nie wiem i odpowiedź na to pytanie mnie nie interesuje (i to by była odpowiedź agnostyka).


Czy Ty nie widzisz, że sam obaliłeś własną teorię, że nie przyjęcie jednej z opcji, implikuje przyjęcie drugiej? Rozumiem, że na moje argumenty jesteś ślepy, ale żeby ignorować własne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2010 o 16:41, Miklak napisał:

Mo?liwa jest jeszcze trzecia odpowied1: nie wiem i odpowied1 na to pytanie mnie nie interesuje (i to by by3a odpowied1 agnostyka).

Co do agnostycyzmu... Obejrzyj obrazki.

20100321165950

20100321170008

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2010 o 15:36, Rusty-Luke napisał:

Człowieku, nie potrafisz przywołać żadnej nieprawdziwej informacji podanej przez Bodakowskiego.
Lepiej wróć na historię do gimnazjum.

Ok, a więc wg ciebie:
-nie znam historii
-nie przywołałem żadnego dowodu
-i, co najważniejsze, stawiam debilne pytania
Super! Możemy wrócić do tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam znam różnicę. Dzięki za obrazki, przydadzą się w dyskusjach :D

Jedynie przytaczałem słowa KrzysztofaMarka, bowiem moich własnych argumentów chyba nie rozumie. milion razy na tym forum już mówiłem, że agnostycyzm dotyczy innych sfer niż ateizm :)

Aczkolwiek gnostyczny ateizm =/= antyteizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2010 o 15:20, Budo napisał:

> Są dwie możliwości: istnieje, nie istnieje.
Jest trzecia o której pisałem, ale jakoś jej nie uwzględniasz, bo nie pasuje do Twojego
wzoru...

Ewww, znaczy, że jest trzeci stan, np coś pomiędzy istnieniem i nieistnieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2010 o 17:10, Miklak napisał:

Jedynie przytaczałem słowa KrzysztofaMarka, bowiem moich własnych argumentów chyba nie
rozumie. milion razy na tym forum już mówiłem, że agnostycyzm dotyczy innych sfer niż
ateizm :)

No ba, ja już dawno przytoczyłem wyjątek: osobę, która nie wierzy w istnienie boga i nie ma prawa wierzyć w jego nieistnienie-Boga. Ale jakoś nie dotarło. Próżny twój trud:|

BTW Kiedyś (podczas jednego jego epizodów pt "niewiara to też wiara":)

Dnia 21.03.2010 o 17:10, Miklak napisał:

> Jedni wierzą, że Bóg istnieje, drudzy wierzą, że Bóg nie istnieje.
> Raczej zasadne byłoby wyjaśnić, w którąś opcję Ty wierzysz.

zapytałem się KM

Dnia 21.03.2010 o 17:10, Miklak napisał:

A muszę?

I zgadnij co mi odpowiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2010 o 17:12, zadymek napisał:

Ewww, znaczy, że jest trzeci stan, np coś pomiędzy istnieniem i nieistnieniem?


Nie chodzi o to, chodzi mi o wciskanie kitu, że każdy wierzy w coś, jeśli chodzi o Boga. W ten sposób katolik może ratować swoją irracjonalną wiarę zarzucając taką samą postawę ateistom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2010 o 17:20, Budo napisał:

Nie chodzi o to, chodzi mi o wciskanie kitu, że każdy wierzy w coś, jeśli chodzi o Boga.

No, ale spójrzmy trzeźwo na sprawę, dyskutowałeś z opinią, że bóg może istnieć lub nie. Może trzeba było nawiązać do wiary -tak jak KM- i jasno wyłuszczyć,że wiara w istnienie to nie to samo co istnienie a już szczególnie jej odrzucenie nie implikuje przeciwstawnej opcji.
W zasadzie to nie rozumiem jak można ateizm i teizm stawiać w jednym szeregu.W którym miejscu ateizm przeczy przedmiotowi wiary teizmu (istnienie boga) jakoś nikt nie potrafił podać.
Gdyby KM na prawdę z 2 istniejących możliwości
1. Bóg istnieje
2. Bóg nie istnienie
wywiódł 2 wiary, wyszłoby mu:
1.Wierzę, że bóg istnieje
2. Wierzę, że bóg nie istnieje
Tymczasem ni z gruchy ni z pietruchy pojawił mu się ateizm, który ze sprawą istnienia Boga nie ma nic wspólnego:(

Dnia 21.03.2010 o 17:20, Budo napisał:

W ten sposób katolik może ratować swoją irracjonalną wiarę zarzucając taką samą postawę
ateistom.

A to już czyjeś kompleksy i nie podlegają dyskusji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2010 o 16:41, Miklak napisał:

> Miklak, jeśli cos wiesz, to powiedz mi, czy masz na to dowód. Jeśli masz, to wiesz,
jeśli
> nie masz, to wierzysz.
Wiem. Nigdy nie przyjąłem poglądu o istnieniu kosmitów. Nigdy nie przyjąłem poglądu o
nieistnienie kosmitów. To raczej Ty powinieneś mi udowodnić, że jeden z tych poglądów
kiedykolwiek przyjąłem./.../
Czy Ty nie widzisz, że sam obaliłeś własną teorię, że nie przyjęcie jednej z opcji, implikuje
przyjęcie drugiej? Rozumiem, że na moje argumenty jesteś ślepy, ale żeby ignorować własne?

No to wracamy do punktu wyjścia: masz dwie możliwości. Którąkolwiek przyjmiesz bez dowodu, to znaczy, że w nią wierzysz. Nie przyjmujesz żadnej? No tak, możesz dostać się na dziesiąte piętro schodami, albo windą. Pojedziesz windą - schody odpadają. Pójdziesz schodami - odpada winda. A Ty zaraz powiesz, że może przyjechać straż pożarna i wejdziesz po drabinie. Tylko co to ma do Twojego wyboru między windą a schodami?
Wyboru między wiarą w istnienie, a wiarą w nieistnienie nie przeskoczysz, bo trzeciej możliwości nie ma.
A to, co ja napisałem o odpowiedzi, odnosi się do odpowiedzi agnostyka, który doszukuje się możliwości wezwania straży pożarnej z drabiną tam, gdzie tej straży, ani drabiny nie ma. Zapewne agnostyk jeszcze doszukiwałby się możliwości skoku ze spadochronem, no i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2010 o 17:35, zadymek napisał:

> Nie chodzi o to, chodzi mi o wciskanie kitu, że każdy wierzy w coś, jeśli chodzi
o Boga.
No, ale spójrzmy trzeźwo na sprawę, dyskutowałeś z opinią, że bóg może istnieć lub nie.
Może trzeba było nawiązać do wiary -tak jak KM- i jasno wyłuszczyć,że wiara w istnienie
to nie to samo co istnienie a już szczególnie jej odrzucenie nie implikuje przeciwstawnej
opcji.
W zasadzie to nie rozumiem jak można ateizm i teizm stawiać w jednym szeregu.W którym
miejscu ateizm przeczy przedmiotowi wiary teizmu (istnienie boga) jakoś nikt nie potrafił
podać.
Gdyby KM na prawdę z 2 istniejących możliwości
1. Bóg istnieje
2. Bóg nie istnienie
wywiódł 2 wiary, wyszłoby mu:
1.Wierzę, że bóg istnieje
2. Wierzę, że bóg nie istnieje
Tymczasem ni z gruchy ni z pietruchy pojawił mu się ateizm, który ze sprawą istnienia
Boga nie ma nic wspólnego:( /.../

To właśnie staram się pokazać. Cały czas piszę o tym, że przyjęcie którejkolwiek z tych dwu możliwości jest kwestią wiary - bo przyjmuje się je bez dowodu.
Cała reszta jest tylko ilustracją. Mniej lub bardziej udaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof tyle z tego co mi się wydaje dla ateisty brak dowodów na istnienie Boga jest dowodem. Ta koncepcja wiary jest nieco niebezpieczna, a przynajmniej jej implikacje.

Dla teisty dowodem jest świat, życie, istnienie świata, dla ateisty brak dowodów jest dowodem, idąc tym torem możemy uznać kwestie nauki za wiarę naukowców. Czemu? Bo dobrze to widać na przestrzeni wieków, naukowcy coś "odkrywają", budują dowody, "wierzą" w swoją teorię, tylko po to aby za parę wieków okazała się fałszywą czy niekompletną. To co sprawia, że jest prawdziwa to przekonanie i wiara naukowca i jego kolegów w ową teorię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować