Poezji "koncik"

[GeoT 0]

Eee, nie no przestań :)
Jesteś lepsza!!
Napisz coś ...

[Transylvanian_Hunger 0]

Szarość. Dookoła te same symbole codzienności
Poznaję je, to znaki mej nudnej powtarzalności
Przechodzę cicho z jednego miejsca na miejsce
Podchodzę tutaj i widzę do innego świata przejście
Może jednak uniwersum, które mnie obejmuje, nie jest
Tym czym myślę, może to klatka umysłu mego, niemy gest
Może błądzę, bo odnaleźć drogi nie pragnę, ginę błogo
A czar ten sam rzuciłem, chroniąc się przed samym sobą
*Niezła kaszanka wyszła*

[GeoT 0]

Dnia 29.03.2006 o 09:32, paweusz napisał:

*Niezła kaszanka wyszła*

Fajna "kaszanka". I kto powiedział, że nasza młodzież nie jest zdolna? ;)

------------------------

Człowiek stworzony na obraz Boga
potrafi kochać a woli zabijać
koszmarny absurd, aż czarna trwoga
jak morze krwi, serce spowija

Na ołtarz wojny wciąż ludzkość składa
nowe ofiary z życia młodzieńcow
którzy gdzieś giną choć nie ich to sprawa
lecz żądza mordu nieszczęścia siewców

Kiedyż się skończy nienawiść ludzi
którzy choć mogą tak nie chcą kochać
Kto wreszcie wstyd w sercach ich wzbudzi
Zmieni z Krwawego na Miłości Boga

-----------------------
Coś mnie dziś smętno-melancholijny nastrój złapał ... ale to wina pogody ;)

[Nulinka 0]

A jednak warto zagłębic sie w szarość
poczuć na sobie oddech codzienności
Warto odnaleźć w sobie choc cząstkę
dziecinnej naiwności i cieszyc się
że niebo jest niebieskie, ze wiosna
że jest ktoś, kto spostrzega to, co Ty
nawet w szare, pochmurne dni....
(Chlopaki, ale męczą nas "talenty" - jesteście świetni !)

[wincent87 0]

widzę, że powolutku - powolutku przychodzi tu wiosna, cóż - fajnie:D (co nie oznacza, iż nie wrzucę tu jeszcze paru wypocinów-ponuraków)

JESZCZE RAZ
jeszcze raz poczuć ciepło Twoich dłoni
w Twoich oczach zapomnieć o wszystkim co boli
wykrzyczeć światu: Raj jest tam gdzie jesteś Ty
i już zawsze przy Tobie śnić wspólne sny

jeszcze jeden raz poczuć słodycz Twoich ust
w Twoich ramionach skrywanym łzom dać upust
być przy Tobie to dla mnie być w Niebie,
bo nie mogę żyć z Tobą, czy bez Ciebie

[Nulinka 0]

...dla ( )...

Cóż mogę Ci dać - prócz blasku oczu o zmroku,
prócz usmiechu, co rozpromieni ciemności,
Cóż jeszcze? Moje slowo, że przy Twym boku
przetrwam w najgorsze losu zawiłości...
Lecz czy jeszcze bawią Cię moje słowa ?
Czy chcesz je słuchać, odbierać od nowa ?
Czy w moich oczach widzisz swoje odbicie ?
Nie ? Szkoda...to było też i moje życie...
A gdy zatęsknisz za wspomnieniami tymi
Zamknij oczy... Może znowu bajkę wyśnimy?

[Transylvanian_Hunger 0]

Patrzę za siebię widzę słabości, widzę zagubienie
Odrzucam wizję jestem znowu tutaj, czuję przebudzenie
Spoglądam na me dłonie-w nich pokładam swe życie
Czy są dość silne by ciężar wyzwań unieść, myślę skrycie
Nie. Pokonuję brak wiary, odtąd idę silniejszy, pewny
Którz pomoże mi bardziej niż ja sam? Może duch pokrewny?
Wróciłem do żywych. Cofać się nie będę. Teraz triumfuję
Swój żywot niepowtarzalny samemu sobię ofiaruję...

[Nulinka 0]

A może trochę odmiany...

Heaven and hell

I need you - just close my eyes
and I''m with you
but I can''t go with closed eyes...
I see you, I feel you, but I can''t touch you
I wanna to hold your hand
but I can''t...
you''re in the cloud in the blue sky
I ''ve your picture at my lonely heart
and you are only a heartbeat away...
No one knows where are you,
but I know...you''re going to heaven
and I''m going to ...hell....

[Transylvanian_Hunger 0]

Coś na biało...

To już noc, mrok z blaskiem gwiazd się przeplata
Głos księżyca budzi mnie, przyrwaca mnie do życia
Już czas! Nieludzki zew głodu wywraca myśli moje
Nie ppagnę jednak strawy, to innego rodzaju pragnienie...
Otulony płaszczem ciemności wędruję z siostrą nocą
Idę być może do ciebie, lecz ty z nie wiesz o tym
Wizyta moje niezapowiedziana-dla ciebie będzie ostanią
Teraz patrzę na ciebie, ty nieświadoma zagrożenia
Snuję się w twą stronę jak cień, nie widzisz mnie
Twoja skóra biała jak marmur, szyja smukła, apetyczna...
Odsłaniam włosy twe i zatapiam się w niej niczym odurzony
Chcesz krzykną, lecz wiesz, że jest już za późno
Pochałaniam strumień życia twego, już jestem w amoku
Zaspokajając chore pragnienie, mogę znów wyczekiwać nocy...

[Nulinka 0]

Mojemu Papieżowi
Zapalam znicze i wracam do tych dni...
To już rok minął, gdy zamknąłeś ziemskie drzwi
Odchodziłeś w cierpieniu- my razem z Tobą
Przechodziliśmy Twoją ostatnią Drogę Krzyżową...
Wielki Papieżu ! Byłes - jak trudno jeszcze tak
mówić o Tobie - byłeś...Wciąż Ciebie brak
Zyjesz w naszych sercach, w Niebieskim Oknie trwasz
łagodny uśmiech znów rozjaśnia Twą Twarz...
A my ? Wciąż pamiętamy, jak uczyłeś nas żyć,
kochać i cierpieć, jak dobrym człowiekiem być...
Bądź z nami zawsze, pomagaj co dnia
O to wszyscy Cie proszą - proszę i ja...

[ww3pl 0]

Improwizacja
Siedzę przed komputerem, sobie improwizuję
Dobrze, że wciąż ó przed w kreskuję
No więc tak siedzę, siedzę i piszę
I miejsca które mnie bolą wciąż liczę ;)
Tu pisze ktoś o Papieżu, o swoich uczuciach ,
A ja piszę, co mi ręcę na klawiaturę przyniosą
Nie będę opowiadał o głupot snuciach,
Tylko pójdę kupię chleb, lub ukradnę, kosą.
No więc tak siedzę, rymuję wspaniale,
Może nawet jutro pójdę na gimnastyczną salę ? :D
Nie jestem w rymowaniu wyrazów, bo jakoś ochoty nie mam
Poza tym, zara ide do toalety, z okrzykiem "Run forest run ! "
I o to koniec mojej improwizacji, moi mili .
Idę se na miasto poszukam dziewczyny, może Kamili ?

[Kukowsky 0]

Ach stary widzę, że Twoja poezja coraz bardziej kwitnie, rozrasta się, pęcznieje... :)

[ww3pl 0]

Mhmm :-) Ależ oczywiście
Japonia
Był ktoś kiedyś w Japonii ? Ja też nie
Ale za to są tam kamienie :D
Mają X''a 360, mają ds''a,
Lecz niestety, nie mieszka tam Teresa :(
Jak mówił Kukowsky, kwitnie ma poezja,
Lecz, głupia z deka, jak hotel na Ukrainie "Malezja"
Lecz jednak, wróćmy do kwitnącej wiśni,
Mają tam tyle ryżu ile mi się jutro przyśni !
Pojedźmy tam, kupmy sobie Dual Screeny,
To Chamb i Domek, będą mieli zmieszane miny !
Za to, na gadu-gadu, nie mają oni reklam O.B.
Fajniejsze to jest niż, (cokolwiek to znaczy ), kobe .
Żegnam was, tym zbindowanym podpisem,
Który zmieniam sprytnie, jak kura uciekająca z lisem .

[Nulinka 0]

dla....(..)
Spoglądam w gwiazdy na roziskrzonym niebie
dwie jaśniej świecą...Jak daleko są od siebie?
Jedna błękitnym światłem bije z oddali
druga czerwienią sie iskrzy...a my tacy mali
jesteśmy w kosmicznej przestrzeni...
A może do tych gwiazd przypisani ?
Twoja błękitna, moja spowita czerwienią.
Czy znajdą się kiedyś? Czy choć słowo zamienią ?
Krążą, mijają sie w odwiecznym pędzie...
Czy kiedys kosmiczny duet z nich będzie?
Może choć na chwilę wstrzymają bieg, przylecą
Spojrzą na siebie i razem zaświecą ?
A wtedy ich blaski dodane do siebie
zapłoną jedną łuną na nocnym niebie
I trwac tak będą , aż dzień jasny wstanie
...i czarna dziura po nich zostanie...

[Transylvanian_Hunger 0]

Kroczę po cienkiej, zdradzieckiej niczym lodowa tafla ścieżce
Lecz po drugiej stronie drodze niebezpiecznej widzę ciebię
Choć wiele do ofiarowania nie mam, mógłbym żec co chcecie bierzcie
Kurs do istoty tajemnej wyznaczją mi złociste gwiazdy na niebie
Ale niepewność i strach zpowalniają mój wymarsz, przystaję na chwilę
Idę.Niczym błędny ognik dążę ku jasności, czy to tego wszukam właśnie
Szargany niezdecydowaniem postanawiam przejść drogi kolejne mile
Może nie tego szukam, a może to właśnie to-mamią mnie swoiste waśnie

[GeoT 0]

A moja żona przed chwiką napisała coś takiego (jak się dowie, że opublikowałem to zabije - ale ... raz się żyje :)

Dzień jak każdy inny
Słońce sił dodaje
Kto nie idzie naprzód
ten w tyle zostaje

Już niedługo wiosna
zzielenieją trawy
ale najpierw posną
mrozu przykre sprawy

Przed tą górą góra
a w nich wiatr wciąż hula
pośród liści świszcze
- czy to zima jeszcze?

[Transylvanian_Hunger 0]

Przecież to jest dobre. Powinna sama tutaj publikować swoje wiersze :)

[ww3pl 0]

" ŻYCIE "

Jeżeli masz uśmiech na twarzy,
A twa mama kotlety smaży
To znak, że dzisiaj coś się wydarzy.
Więc nie siedź tak chłopcze,
Zanurz twarz swą w koprze,
A na pewno ojciec cię poprze !
Jeżeli już zostaniesz poparty przez tatę,
A ktoś ci spalił chatę,
To mi już wyglądasz na zwykłą szmatę .

[s2nto 0]

Widze temat stworzony specjalnie dla mnie - już się biore za czytanie wszystkich 6 stron licząc na ciekawe
nowatorskie podejscie do sprawy związanej ze sztuką pisarską, a może na początek dam kilka swoich wierszy, o
ile moge je tak nazwać. :)

Uciekam w świat rzeczywistości wirtualnej,
Uciekam bo tutaj moge cofnąc popełniony błąd,
A w życiu... Czy ja zamykam się przed okrutnym
losem świata?

Jedna mysl naciska na druga,
Druga na rzecią... MYŚLĘ o TOBIE.
myślę, bo jestem istotą ludzką,
o Tobie bo jest to silniejsze ode mnie.

Ofc, wiem że to marne początki ale chyba każdy od czegoś zaczynał kiedyś ;) A tak to żaden mój wiersz jeszcze
mi się nie spodobał

[Nulinka 0]

...Ty wiesz, ze to dla Ciebie...

Tak ciężko zasnąć, myśli szaleja w głowie
Noc dawno pokazała gwiaździstą twarz.
Czy ktoś odgadnie? Czy ktos podopowie ,
Co Ty chłopaku w sobie masz ?
Że czekam, że liczę chwile bez Ciebie
Wciąż więcej i więcej Ciebie chcę mieć
Być w naszym "Siódmym Niebie"
To wszystko - co mogę wciąż chcieć.
Daleki a bliski tak. Łączą sie światy dwa
Iluzja jednego i realność mieszaja sie w nas
Wspólnym akordem coś w duszy wciąż gra
Czy przyjaźń ta przetrwa - pokaże czas....