Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

[Jarys 0]

Wczoraj wybrałem się na polską komedię "Testosteron".
Szczerze mówiąc po ostatnich "wyczynach" naszych rodzimych reżyserów nie spodziewałem się jakiegoś hitu.
Nie oszukujmy się "Dublerzy" czy "Ryś" rozczarowali a ja nie chciałem wydawać kasy na film, z którego wyjdę wkurzony :)
Na szczęście rozczarowałem się pozytywnie. Takiej dobrej polskiej komedii nie widziałem bardzo dawno. Wszyscy zagrali wyśmienicie. Niektóre z tekstów na pewno staną się kultowymi np: "Jesteś napalony jak arab na kurs pilotażu".
Ogólnie, jedyne co mi przeszkadzało, to salwy śmiechu na sali przy których nie słyszało się do końca tekstów ;)

Polecam - kasa wydana na Testosteron na pewno nie będzie zmarnowana :)

[Dann 0]

Dnia 04.03.2007 o 17:54, Jarys napisał:

Polecam - kasa wydana na Testosteron na pewno nie będzie zmarnowana :)

A ja tam i tak jak zwykle sobie podaruję. IMO polskie kino (szczególnie to współczesne), to dno ... no, może z kilkoma wyjątkami ;-).

[Lukasz090 0]

Ja goroąco polecam film "But Manitou". Bardzo fajna komedia :)

[modestvermin 0]

Również byłem na premierze Testosteronu, film nawet nawet ale i tak jeśli chodzi o polskie komedie to "Chłopaki nie płączą" jest najbardziej gitowe. Na premierze u mnie we Włocławku był Borys Szyc, mogłem mieć jego autograf, ale już nie chciałem z siebie robić jakiegoś fana :D

[mattex89 0]

Jak myślicie czy film Rys jest warty świeczki i czy warto go obejrzeć?

[mateuszkalach 0]

Dnia 04.03.2007 o 14:39, JaMES` napisał:

> Zielona Mila to głęboki i wzruszający film, skłania do przemyśleń. No i Tom Hanks - wonderful


zasadniczo nie przepadam za Hanksem - szczególnie po Terminalu i Kodzie, ale z drugiej strony
za takie występy jak w Zielonej Mili czy w Gumpie trudno gościa nie podziwiać

A Cast Awaya widziałeś ? też niezgorsza rola;d , Terminal nie był zły - też grał takiego Forresta
No i Szeregowiec Ryan bądź co bądź

[Jimmi 0]

Dnia 04.03.2007 o 20:55, mateuszkalach napisał:

A Cast Awaya widziałeś ? też niezgorsza rola;d , Terminal nie był zły - też grał takiego Forresta
No i Szeregowiec Ryan bądź co bądź

fakt, Szeregowiec i Cas Away to tez filmy, w ktorych Hanks zagral bardzo dobrze, moze nawet ''wyśmienicie'' ;)

[comendante 0]

Dnia 04.03.2007 o 19:17, mattex napisał:

Jak myślicie czy film Rys jest warty świeczki i czy warto go obejrzeć?

Jeszcze filmu nie widziałem, a co do opinii, to rzeczywiście nie są powalające (nie w sensie, aby film nie był śmieszny, ale na miano kultowego raczej nie ma co liczyć). Nie zachęca to do obejrzenia, ale i tak na niego pójdę.
Namawiam też każdego, aby konkretny film oceniał sam po zobaczeniu go i dopiero wówczas stwierdzał, czy było warto, czy nie. Ja np. podchodząc do BORATA nie spodziewałem dobrej komedii, bo akurat trafiłem na takie, a nie inne komentarze, a film okazał się wypasem, gdzie momentami nie można było wytrzymać ze śmiechu. Polecam każdemu, kto ma już dość tych wszystkich mniej lub bardziej ugrzecznionych amerykańskich "młodzieżowych" komedyjek (w końcu ileż można); potrzebna jest od czasu do czasu przynajmniej jakaś alternatywa z jazdą po bandzie.

[A-cis 0]

Obejrzałem w TVP 1 ponownie "Czas Apokalipsy" Francisa Forda Coppoli wersje z 2001 r., czyli poprawioną i uzupełnioną przez reżysera. Jednak mam problem. Poprzednią wersję oglądałem dość dawno i trudno mi było wyłapać co zostało w tej wersji zmienione. Mam wrażenie, że w starej wersji nie było niektórych scen z "deszczowego" obozu nad rzeką (tam gdzie były "króliczki") i nie było też sceny rąbania krowy. Ale nie jestem już niczego pewien.
Czy ktoś się orientuje co do najistotniejszych różnic w obu wersjach?

[Darnok1 0]

Dnia 05.03.2007 o 02:13, A-cis napisał:

Obejrzałem w TVP 1 ponownie "Czas Apokalipsy" Francisa Forda Coppoli wersje z 2001 r., czyli
poprawioną i uzupełnioną przez reżysera. Jednak mam problem. Poprzednią wersję oglądałem dość
dawno i trudno mi było wyłapać co zostało w tej wersji zmienione. Mam wrażenie, że w starej
wersji nie było niektórych scen z "deszczowego" obozu nad rzeką (tam gdzie były "króliczki")
i nie było też sceny rąbania krowy. Ale nie jestem już niczego pewien.
Czy ktoś się orientuje co do najistotniejszych różnic w obu wersjach?

Rozmowa z Francuzami - tego jestem pewien. W sumie dodatkowych scen uzbierało się z godzinę więcej, ale sam też nie jestem pewien wszystkich, bo praktycznie zawsze oglądam/oglądałem wersję reżyserską właśnie :) Ale z tego co słyszałem, to chyba jednak dobrze, iż nieco "okrojona" trafiła swego czasu do kin.

[Ryan-Kam 0]

Dnia 04.03.2007 o 22:03, JaMES` napisał:

fakt, Szeregowiec i Cas Away to tez filmy, w ktorych Hanks zagral bardzo dobrze, moze nawet
''wyśmienicie'' ;)

Zgadzam sie w 100 % , ale bardziej podobał mi sie w szeregowcu , pokazany był jako twardy żołnierz , niebojacy sie niczego .

szczerze mowiać gdyby nie ten film , nie był by wiele wspaniałych gier takie jak MoH , czy CoD .

Pamietasz moze w jakim miasteczku walczyli na końcu filmu ??/ ( dawno nie ogladałem ) Carentan czy Caen ???

Pozdro

[Rzezim 0]

Dnia 05.03.2007 o 02:13, A-cis napisał:

Czy ktoś się orientuje co do najistotniejszych różnic w obu wersjach?

Ja oglądalem tylko do momentu gdy atakowali wioske z Lotem Valkirii Wagnera w tle:D (mam na DVD wiec nie miałem potrzeby oglądać całego - kiedyś dali do jakieś Gali czy coś takiego lol)
Jeśli zaś chodzi o dodane sceny to przekopiuje kawałek tekstu Tomasza Jopkiewicza z Onetu.

"Co do sekwencji dodanych, najdłuższa z nich opowiada o wizycie Willarda i jego załogi w zagubionej w dżungli francuskiej plantacji. Przy posiłku odbywa się długa dyskusja na temat kolonialnej przeszłości Wietnamu, a Willard spędza noc z atrakcyjną wdową, Roxanne (Aurore Clement). Według koncepcji Coppoli ta sekwencja też nie miała mieć wiele wspólnego z realizmem. Chciał on przedstawić ocalałych Francuzów jako duchy, jako przerażający znak zaniku cywilizacji i porządku, które już w gruncie rzeczy uległy zagładzie. o nowe argumenty dotyczące wojny i przemocy wzbogacony też został monolog Kurtza-Brando. Stosunkowo krótkie dodatki dotyczą podróży łodzią. Jest też dłuższa scena ponownego spotkania z króliczkami "Playboya"."

Aha, przy okazji Kill Bill przypomniało mi się dla czego nie oglądam telewizji. A przynajmniej filmów na stacjach prywatnych. Ilość reklam skutecznie zabiła we mnie przyjemność oglądania filmu i w rezultacie z powodu reklam zaczelem oglądać Zielono mile a gdy reklamy były na TVN-ie to przeskakiwałem na Kill Billa.
Co do rozreklamowania to stacje zazwyczaj równolegle nie nadają dwóch mocnych pozycji, które mogą przyciągnąć podobną widownie. Raczej jest tak, że druga stacja daje nie jako "alternatywny hit" z innej bęczki.
Bo na pewno jest wiele osób, które przełączają gdy rozpoczynają się reklamy i oglądają często drugi film często do reklam i wracają to "pierwotnego filmu"

[tykus 0]

Czas Apokalipsy Powrót również po9siadam (bodaj w Gali czy w czymś takim to było) ale zwykłej wersji z lat siedemdziesiątych nie widziałem. Ale film naprawdę ciekawy, mi się podobało, choć jak dla mnie trochę za długi ;)

[A-cis 0]

Dnia 05.03.2007 o 07:19, .Darnok napisał:

Rozmowa z Francuzami - tego jestem pewien. W sumie dodatkowych scen uzbierało się z godzinę więcej,

Dzięki (Dla Rzezima również) :-)
Poza tym męczył mnie jeden załogant łodzi. Ten najmłodszy, czarnoskóry. Mały, drobny chłopaczek. Kojarzę, że teraz to jest znany aktor i wielke czarne chłopisko.
Można by rzec: Patrz pan, jak mu się wyrosło :-D
Ale nie mogłem skojarzyć jego nazwiska.

[PRZEMOSAL 0]

Ja ostatnio ogladalem film "francuzki numer". Niespodziewałem sie hitu ale ze byly niezle zapowiedzi np. komedia roku itp. to wypożyczyłem. po pierwszych 10 min ogladania zasnąłem (było to ok. 20h.) film był tak nudny i denny ze szok. Komedia!! ta akurat nic smiesznego. dla tych co to wypożycza (lub dostana innym sposobem) mowie strata czasu

[Anjinsan 0]

Dnia 05.03.2007 o 13:17, A-cis napisał:

Poza tym męczył mnie jeden załogant łodzi. Ten najmłodszy, czarnoskóry.
Ale nie mogłem skojarzyć jego nazwiska.

Zapewne masz na myśli Laurence''a Fishburne''a, obecnie najbardziej rozpoznawalnego jako Morfeusz z Matrixa

[Chaszu 0]

Komedia!! ta akurat nic smiesznego. dla tych co to

Dnia 05.03.2007 o 13:25, PRZEMOSAL napisał:

wypożycza (lub dostana innym sposobem) mowie strata czasu

Ogólnie ostatnio polskie komedie są mało śmieszne (wg mnie). Ot wczoraj oglądałem "Dublerzy". Też zdecydowanie odradzam. Ni to komedia, ni to sensacja a w sumie bardzo słabe niewiadomo co ;). Do tego wulgarne i prostackie. Ostatnio to chyba śmieszyły mnie komedie Lubaszenki a tak to marność i lipa...

[Ari_Zmc 0]

Ej mam 2 pytania:
1.Od ilu lat jest Ghost Rider ?
2.Czy warto na to iść ?

[Ruukasu 0]

Dnia 05.03.2007 o 18:08, Ari Zmc napisał:

Ej mam 2 pytania:
1.Od ilu lat jest Ghost Rider ?

od 15 lat

Dnia 05.03.2007 o 18:08, Ari Zmc napisał:

2.Czy warto na to iść ?

Jeśli lubisz filmy typu Spider-man czy X-Man to na pewno nie możesz przegapić kolejnego komiksu Marvela przeniesionego na ekrany kin. Ja film widziałem i oceniłbym go na 6/10. Ten film jest bardziej rozrywkowy, bez głębszej fabuły i przesłania. Wybór należy do Ciebie;P

[Ari_Zmc 0]

Dnia 05.03.2007 o 19:03, Lucas016 napisał:

> Ej mam 2 pytania:
> 1.Od ilu lat jest Ghost Rider ?
od 15 lat
> 2.Czy warto na to iść ?
Jeśli lubisz filmy typu Spider-man czy X-Man to na pewno nie możesz przegapić kolejnego komiksu
Marvela przeniesionego na ekrany kin. Ja film widziałem i oceniłbym go na 6/10. Ten film jest
bardziej rozrywkowy, bez głębszej fabuły i przesłania. Wybór należy do Ciebie;P

Kurde może wpuszczą 13 latka :D z obstawą kumpli w moim wieku :D