HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Dnia 19.10.2008 o 22:30, Sebat1 napisał:

W piątek obejrzałem sobie SIN CITY i muszę przyznać , że film jest genialny , dawno w
TV nie widziałem czegoś tak... niecodziennego. Ten mroczny i ponury klimat , te świetne
dialogi , ta maksymalnie pokręcona fabuła i ta krwawa rzeźnia , no po prostu miodzio.
;] Jak to dobrze , że mam tan film na DVD to sobie z chęcią drugi raz obejrzę , w każdym
bądź razie film bardzo polecam. :)


Sin City dobry film możesz mi powiedzieć jaka wersja leciała zwykła czy Dir Cut?Jak coś tu masz opis http://www.kmf.org.pl/dir_cut/sin_city.html bo wielce mnie to ciekawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.10.2008 o 22:33, Xsaw napisał:

Sin City dobry film możesz mi powiedzieć jaka wersja leciała zwykła czy Dir Cut?Jak coś
tu masz opis http://www.kmf.org.pl/dir_cut/sin_city.html bo wielce mnie to ciekawi.


Nie jestem do końca pewny , wydaje mi się , że w piątek na TVP 1 leciał wersja kinowa , czyli normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem właśnie Air Force One. Muszę przyznać, że kawał dobrej sensacji w dobie filmów, gdzie sensacyjnym określa się film, w którym jeden super glina rozbija wszystkich.
Bardzo dobra gra Oldmana i Forda, ale przede wszystkim Oldmana. Coraz bardziej zaczynam chyba wierzyć w to co niektórzy mówią, że brytyjscy aktorzy są jednymi z najlepszych. :)
Jednak film ma moim zdanim swoje wady. Pierwsza to ta jego "amerykańskość" Prezydent - dobry człowiek, bohater, świetny polityk kierujący się moralności, kochający mąż i ojciec. A także normalny Amerykanin bo chciał obejrzeć mecz tego co oni tam nazywają footballem (bo prawdziwy football to w Europie mamy :P). I to poświęcenie wszystkich dla prezydenta - jakiegoś człeka co pod kule poleciał, potem pilota.
Film jednak polecam ze względu na to, że ciągle trzyma w napięciu. Niebanalna fabuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie moglibyśmy zamienić się rolami, albo poczekaj: wezmę Twoją wypowiedź, zamienię tylko ze sobą tytuły obu filmów i wymienię kilka pojedynczych wyrazów. ;-P
Ale jak widać co człowiek to obyczaj. ;-)

Czytałem recenzje oraz sporo opinii na temat Sin City i muszę powiedzieć, że cieszę się, że nie oglądałem tego filmu. Tak prostackie, tandetne i kiczowate kino pod otoczką niby mrocznego pseudo-komiksowego klimatu może się spodobać co najwyżej podnieconym i żądnym prostackich tekstów i gore nastolatkom (zresztą podobnie jak inne tego typu "produkcje" pana Rodriqueza), ale ja spasuję. Obsada może i jest niezła, ale co z tego ? Jak się próbuje zrobić z niczego film o niczym, to tak się właśnie kończy ... z niczym.
Dziękujemy, nie skorzystamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2008 o 23:05, Dann napisał:

Czytałem recenzje oraz sporo opinii na temat Sin City i muszę powiedzieć, że cieszę się,
że nie oglądałem tego filmu. Tak prostackie, tandetne i kiczowate kino pod otoczką niby
mrocznego pseudo-komiksowego klimatu może się spodobać co najwyżej podnieconym i żądnym
prostackich tekstów i gore nastolatkom (zresztą podobnie jak inne tego typu "produkcje"
pana Rodriqueza), ale ja spasuję. Obsada może i jest niezła, ale co z tego ? Jak się
próbuje zrobić z niczego film o niczym, to tak się właśnie kończy ... z niczym.
Dziękujemy, nie skorzystamy.


A inne czarne kryminały lubisz?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niezły, aczkolwiek to o czym wspomniałeś, ta typowosć dla amerykańskiego kina, bardzo widoczna w tym przypadku. Mało, że USA jest tu przedstawianie jako kraj wręcz idealny to jeszcze ten wizerunek prezydenta xD. Osobiście przejadł mi się już ten film, widziałem i wiecej niż 2 razy chyba nie dam rady go obejrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.10.2008 o 23:05, Dann napisał:

wezmę Twoją wypowiedź, zamienię tylko ze sobą tytuły obu filmów


Przecież nie ma tu nic do zamieniania... Sin City - genialny , klimatyczny , wciągający i innowacyjny film ; Piraci z Karaibów - badziewny , nudny , tandetny , sztampowy , przewidywalny (itd.) ''''film''''. Co tu jest niby do zamieniania , jedno wielkie nic...
Nawet nie ma co porównywać tych tytułów , bo Sin Sity jest zbyt dobry na takie porównania. W tym starciu to zdecydowanie Sin Sity jest Sprite , a PzK pragnienie... ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2008 o 23:05, Dann napisał:

Czytałem recenzje oraz sporo opinii na temat Sin City i muszę powiedzieć, że cieszę się,
że nie oglądałem tego filmu.


Heh, ja na ten przykłąd, w ogóle recenzji nie czytam. Choćby po to, by nie psuć sobie radochy z seansu - kiedyś czytywałem recenzje - teraz czasem rzucę okiem na te dotyczące filmów, które już widziałem. Unikam jak ognia, bo zawierają nierzadko 3/4 fabuły, a parę razy natknąłem się na opis zakończenia. Wnioskuję że dość dobrze już sobie ten film wyobraziłeś. Z powietrza.

Dnia 19.10.2008 o 23:05, Dann napisał:

Tak prostackie, tandetne i kiczowate kino pod otoczką niby
mrocznego pseudo-komiksowego klimatu może się spodobać co najwyżej podnieconym i żądnym
prostackich tekstów i gore nastolatkom (zresztą podobnie jak inne tego typu "produkcje"
pana Rodriqueza), ale ja spasuję.


Niepotrzebnie się uprzedziłeś od tej lektury. BTW - każdy film, którego obejrzenie rozważasz, tak dokładnie lustrujesz przed seansem? Bo jeśli tak, to cóż... To przykre. Wchłonąć tyle spoilerów i psuć sobie przyjemność (ewentualną). Ale może to Ci odpowiada, nie wnikam. Co kto lubi. ;)

Dnia 19.10.2008 o 23:05, Dann napisał:

Obsada może i jest niezła, ale co z tego ? Jak się
próbuje zrobić z niczego film o niczym, to tak się właśnie kończy ... z niczym.


Podobne zarzuty można by skierować pod adresem wielu filmów akcji, które zalicza się do klasyków - że są o niczym. Nikt nie twierdził że to będzie drugi Almodovar albo Kieślowski. Pomijam fakt, że wygłaszając tak kategoryczne opinie, ośmieszasz się. To prawda, że kino Rodrigueza jest specyficzne i trzeba je lubić. Ale ocenianie filmu bez jego obejrzenia jest równie fachowe jak Polaków rozmowy o formule 1. :))

PS. Mnie "Sin City" bardzo się podobało i polecam je gorąco miłośnikom kina akcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak po prawdzie to przyznaję, że lekko przesadziłem z tym opisem (po części celowo, mogę dodać). A sam film nawet chciałem obejrzeć ... co prawda skończyło się tylko na jednej historii i to też nie do końca ;-), ale to zwyczajnie nie jest mój typ kina. Scenki tudzież teksty, które miałyby uosabiać ten mroczny i krwawy klimat, mnie osobiście w tego typu filmach bardziej śmieszą lub jeszcze częściej zniesmaczają.
Niemniej pisanie, że Piraci z Karaibów: Klątwa czarnej perły jest filmem nudnym, badziewnym itd., jest dokładnie tym samym ... gadaniem o czymś, czego zapewne nie jest się w stanie zrozumieć lub poczuć.


PS. I nie jestem w stanie dostrzec, gdzie niby się ośmieszyłem. Wygłaszam własną opinię na jakiś stricte subiektywny temat i jeśli komuś się ona nie podoba, to jego problem. Ja tu żadnych stałych tudzież prawd obiektywnych nie dostrzegam.

EoT z mojej strony.


PS2. Odpisuję dopiero teraz, ponieważ zszedłem zrobić sobie kolację ... patrzę, a tu na Jedynce Hero z Jetem Lee się zaczyna. :-O Myślę sobie, kurcze - oglądam. ;-P
Naprawdę ten film również bardzo sobie cenię, za sposób przedstawienia wydarzeń (jakby tak baśniowo, w formie baletu niemal) i naprawdę fajnie skonstruowaną fabułę.
Poza tym jest to jedyny film w tego typu klimatach, jaki szczerze zapisał się głęboko w moim umyśle (że można tak powiedzieć).
Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Hero mnie rozczarował... kiedyś leciał w tv i zacząłem oglądać, nawet nie skończyłem. Wg mnie klasa podobna co Dom Latających Sztyletów, czyli przekombinowane, matriksowskie i klimat wymuszony... nie lubię takich filmów.
Jeśli o takie klimaty chodzi to bardzo cenię sobie Musa i Ostatni Samuraj, to jedne z moich ulubionych filmów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2008 o 08:44, Budo napisał:

Hero mnie rozczarował... kiedyś leciał w tv i zacząłem oglądać, nawet nie skończyłem.
Wg mnie klasa podobna co Dom Latających Sztyletów, czyli przekombinowane, matriksowskie
i klimat wymuszony... nie lubię takich filmów.
Jeśli o takie klimaty chodzi to bardzo cenię sobie Musa i Ostatni Samuraj, to jedne z
moich ulubionych filmów :)


Wyszedłbym na ignoranta / fanatyka, gdybym teraz zaczął kłócić się z każdym, kto tylko pisze cokolwiek złego o filmach, które ja sobie cenię. Ale oczywiście nie zgadzam się z tym, że film jest klasy DLS. IMO jest zupełnie inny, a elementy przekombinowane czy matrixowe zostały tam dodane celowo ... jest to niejako sposób przedstawienia wydarzeń, jakby surrealistycznie, baśniowo, w formie niemal baletu. I jeśli ktoś podchodzi do takiego filmu z punktu widzenia: "O Jezu, skaczą po drzewach", to taki film nigdy do niego nie przemówi.
Ale nie ma o czym pisać. Nie każdemu musi się podobać i nie każdy musi chwytać takie lub inne klimaty.
Ja dla odmiany trzymam się z daleka od wszelakich filmów autorstwa Panów Tarantino czy Rodriqueza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Jeśli chodzi o Hero to nastawiałem się na film bardziej realistyczny... konwencja baśni zupełnie mi nie przypadła do gustu, wyłączyłem chyba w trakcie sceny ataku na tę budę, gdzie Żółci pisali coś na papierze... no kiepskie to było Oo

Dnia 20.10.2008 o 09:22, Dann napisał:

Ja dla odmiany trzymam się z daleka od wszelakich filmów autorstwa Panów Tarantino czy
Rodriqueza.


Hehe, oni nie każdemu muszą się podobać, ale nie mów, że nie lubisz Desperado! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2008 o 09:25, Budo napisał:

Jeśli chodzi o Hero to nastawiałem się na film bardziej realistyczny...


I tu właśnie leży pies pogrzebany (tylko nie pytaj, jaki pies ;-)).

Dnia 20.10.2008 o 09:25, Budo napisał:

Hehe, oni nie każdemu muszą się podobać, ale nie mów, że nie lubisz Desperado! :D


Właśnie tak samo, jak przysłowiowe "fruwaki " (cokolwiek by to nie miało tak naprawdę znaczyć).
Natomiast Desperado obejrzałem tylko raz, kiedyś dawno temu ... i więcej już nie obejrzę. :-/
Gdyby nie notoryczne powtórki na Polsacie, nikt by już o tym filmie nie pamiętał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem kolejną recenzję Maxa Payne''a (tym razem z portalu film.com).
I niestety utwierdziła mnie ona w przekonaniu, że jednak nie idę na ten film do kina. :-/
Jestem przekonany, że się zawiodę, bo jedna recenzja z IGN mogła być mało przekonująca, ale już kolejna z kolei w takim samym tonie zaczyna być bardzo niepokojąca.
A szkoda naprawdę. Poczekam na opinie Wasze ... tych gramowiczów, którzy postanowią jednak udać się na film i utwierdzić osobiście w tym, co pisze prasa.
Jeśli nie będzie jednak aż tak tragicznie jak piszą, wtedy może jednak zmienię zdanie odnośnie tego kina (a miałem iść w dniu premiery :-/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2008 o 13:58, Dann napisał:

A szkoda naprawdę. Poczekam na opinie Wasze ... tych gramowiczów, którzy postanowią jednak
udać się na film i utwierdzić osobiście w tym, co pisze prasa.

Ja nigdy nie patrzę na opinie recenzentów, szczególnie kiedy są one nieprzychylne. Idę do kina na to co mnie interesuje, a nie na to, co podoba się "komuś-tam". Max Payne jest takim tytułem na który mógłbym pójść w ciemno, bo jestem fanem gry i nie wyobrażam sobie, żeby mogło mnie zabraknąć w sali kinowej 24 października.

Dnia 20.10.2008 o 13:58, Dann napisał:

Jeśli nie będzie jednak aż tak tragicznie jak piszą, wtedy może jednak zmienię zdanie
odnośnie tego kina (a miałem iść w dniu premiery :-/)

Taka decyzja chyba jest najrozsądniejsza, bo tak właściwie co to za różnica kiedy się na to pójdzie. Ja szczerze tobie, sobie i nam wszystkim życzę, żeby Max Payne jednak nie był aż taką porażką... :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2008 o 15:45, Erunn0 napisał:

Ja nigdy nie patrzę na opinie recenzentów, szczególnie kiedy są one nieprzychylne. Idę
do kina na to co mnie interesuje, a nie na to, co podoba się "komuś-tam". Max Payne jest
takim tytułem na który mógłbym pójść w ciemno, bo jestem fanem gry i nie wyobrażam sobie,
żeby mogło mnie zabraknąć w sali kinowej 24 października.


Podejście godne naśladowania. ;-)
Ale z drugiej strony iść po to, aby się rozczarować ... niby nic pewnego, ale zachodnia (amerykańska) prasa już zdołała zasiać w człowieku ziarno niepewności. :-/
Oczywiście można im nie wierzyć, ale nie bądźmy ignorantami ... jeśli duża ilość recenzji i opinii mówi o tym samym, czyli że coś chyba musi w tym być, jak przychylnie by na to nie patrzeć.

Dnia 20.10.2008 o 15:45, Erunn0 napisał:

Taka decyzja chyba jest najrozsądniejsza, bo tak właściwie co to za różnica kiedy się
na to pójdzie. Ja szczerze tobie, sobie i nam wszystkim życzę, żeby Max Payne jednak
nie był aż taką porażką... :|


Amen. ;-)
A tak dłużej myśląc, to chyba jednak wybiorę się do tego kina w sobotę, jak planowałem. Najwyżej potem będę na siebie zły, ale przynajmniej na pizzę się przejdę ;-P (trzeba dostrzegać dobre strony ;-)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2008 o 18:02, Dann napisał:

A tak dłużej myśląc, to chyba jednak wybiorę się do tego kina w sobotę, jak planowałem.
Najwyżej potem będę na siebie zły, ale przynajmniej na pizzę się przejdę ;-P (trzeba
dostrzegać dobre strony ;-)).


Otóż to. :) Zawsze są jakieś plusy. Ja tam nigdy nie żałowałem pójścia do kina, choć nie wszystkie filmy rzucały na kolana. ;) Choć wiem, że są też tacy, którzy żałują dwóch godzin wyrwanych z życiorysu. Jakbym miał wszystkiego żałować, to pewnie byłbym po dwóch zawałach i siwy/łysy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się