gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 08.05.2006 o 14:22, Nulinka napisał:

dziś po leczeniu - jest mężatką, matką...Ale czy to juz koniec..odchudzania ?

To ma szczęście dziewczyna, bo takie chore odchudzanie do bezpłodności może prowadzić (dziecko zdrowe?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2006 o 14:12, Vaxinar napisał:

Ta fajnie, ale przecież nieraz jest już taka piękna, że normalnie facet by wszystko dla niej
zrobił, ale ona dalej się odchudza i twierdzi, że to pomoże, a w tym przypadku już tylko pogarsza
sprawę i też nie mówię tu o anorektykach.


Tak, ale ona się widzi swoimi oczyma, nie twoimi.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2006 o 14:33, minimysz napisał:

> dziś po leczeniu - jest mężatką, matką...Ale czy to juz koniec..odchudzania ?
To ma szczęście dziewczyna, bo takie chore odchudzanie do bezpłodności może prowadzić (dziecko
zdrowe?)



Naprawdę duże szczęście. Niektórym nei powinno sienawet w zartach , ironicznie mówić , że powinna się odchudzac , tak jak np. mojej siostrze - bo owszem odchudza sie ciągle mimo że waży dużo za mało , ale za to je ogromne ilości słodkości i nie tyje przy tym. To już niepokojące objawy ( do tego dochodzi ryzyko cukrzycy) jednak ona jest głucha na komentarze a rodzina jest przeswiadczona , że zrozumie jak to sięna niej odbije. To jest najgorsze co można komuś zrobić - czyli brak zainteresowania odpowiedniego. Mojego głosu nie słucha w ogóle bo uważa , ze kpię z niej i ja nie mogę o tym nic wiedzieć ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niektóre siostry wcale nie słuchaja braci - w sprawach wyglądu (znam to, mam brata). Więc myślę, że Ci sie nie uda tłumaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2006 o 15:07, Nulinka napisał:

Niektóre siostry wcale nie słuchaja braci - w sprawach wyglądu (znam to, mam brata). Więc
myślę, że Ci sie nie uda tłumaczenie.



Dzięki za radę . Ale musi być jakissposób. Jak na przykłąd przetłumaczyc siostrze ,ze wyglada w czymś brzydko , ze to c oz sobą robi wcale nie upiększa jej...najgorsze jest to , zę ona jest niedość , ze młodsza to jeszcze harda jak byk..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znam to - mój brat też jest starszy i stale mówi, że jestem uparta jak największy osioł ! Nic z tego, nie ma na to rady. Przecież brat nie bedzie obiektywny w 100 % , bo to zawsze ...rodzina, no nie? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2006 o 15:08, upiordliwy napisał:

Dzięki za radę . Ale musi być jakissposób. Jak na przykłąd przetłumaczyc siostrze ,ze wyglada w czymś brzydko , ze to c oz sobą robi wcale nie upiększa jej...najgorsze jest to , zę ona jest niedość , ze młodsza to jeszcze harda jak byk..


Któryś z twoich przystojnych kolegów powinien napomknąć przypadkiem jak świetnie wygląda twoja siostra (tak coby usłyszała, niekoniecznie prosto w twarz)... Na moją siostrę kiedyś poskutkowało...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2006 o 15:11, Nulinka napisał:

Znam to - mój brat też jest starszy i stale mówi, że jestem uparta jak największy osioł ! Nic
z tego, nie ma na to rady. Przecież brat nie bedzie obiektywny w 100 % , bo to zawsze ...rodzina,
no nie? ;D



Raczej nie myślałbym tak - bo to przecież rodzina chce dla Ciebie jak najlepiej . Wiadomo , ze brat będzie zawsze zazdrosny o siostrę , bo to rodzina i nie chce oddawaćjakiemuś byle jakiemu bencwałowi swojej siostruni. Zwłaszca jeśli jest młodszsa i nie rozumie zakusów chlopięcych ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hehehehe, tak sobie tłumacz ! My siostry starszych braci - swoje wiemy ! Z nami tak łatwo nie "pójdzie". A rady jakie udziela Wodzasty (o komplementach kolegów brata) nie skutkują ! Przecież zawsze wiemy, że koledzy brata są mili - bo są jego kolegami , ha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2006 o 15:31, Nulinka napisał:

hehehehe, tak sobie tłumacz ! My siostry starszych braci - swoje wiemy ! Z nami tak łatwo nie "pójdzie". A rady jakie udziela Wodzasty (o komplementach kolegów brata) nie skutkują! Przecież zawsze wiemy, że koledzy brata są mili - bo są jego kolegami , ha!


Dlatego istotne jest, aby ten tekst padł nie w rozmowie z siostrą, ale tak, coby niby przypadkiem usłyszała... Natenczas zapłonie w niej ogień próżności: O la! Spodobałam się starszemu przystojniakowi, znaczy piękna jestem!!...:))

BTW: E tam, koledzy starszych braci rzadko są mili dla młodszych sióstr swoich kolegów (no chyba, że im w oko wpadną...:)) siostry, nie koledzy, psiakrew, coś chyba zamotałem...:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2006 o 15:07, Nulinka napisał:

Niektóre siostry wcale nie słuchaja braci - w sprawach wyglądu (znam to, mam brata). Więc
myślę, że Ci sie nie uda tłumaczenie.


A dlaczego ? Ja tam zawsze mojej kuzynce najszczerzej doradze i zawsze słucha bo ma zaufania - starsza 8 lat. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może dlatego, że ta starsza kuzynka chce poczuć sie młodsza...? A ze starszymi braćmi ? ja wiem, malo obiektywni są wobec młodszych sióstr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2006 o 18:21, Nulinka napisał:

Może dlatego, że ta starsza kuzynka chce poczuć sie młodsza...? A ze starszymi braćmi ? ja
wiem, malo obiektywni są wobec młodszych sióstr.



Tzn młodsze siostry nigdy nie chcą pomyśleć , że rzeczywiscie starszy brat moze mieć racje. I z reguły xle na tym wychodzą. Mam zresztąw życiu przykłady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie masz rację. Ale ja wole na rady starszego brata patrzeć "przez palce". Przez duuuuże sito przesiewam to, co mówi starszy brat;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2006 o 19:28, Nulinka napisał:

Pewnie masz rację. Ale ja wole na rady starszego brata patrzeć "przez palce". Przez duuuuże
sito przesiewam to, co mówi starszy brat;D



Owszem czasem może trochę przesadzam ale nigdy nie jest tak ,że mówię jej cośzłego. I z reguły się sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2006 o 19:28, Nulinka napisał:

Pewnie masz rację. Ale ja wole na rady starszego brata patrzeć "przez palce". Przez duuuuże
sito przesiewam to, co mówi starszy brat;D


A co jak ma naprawdę dobre intencje i naprawdę dobrze radzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2006 o 19:31, Vaxinar napisał:

> Pewnie masz rację. Ale ja wole na rady starszego brata patrzeć "przez palce". Przez
duuuuże
> sito przesiewam to, co mówi starszy brat;D

A co jak ma naprawdę dobre intencje i naprawdę dobrze radzi ?



Właśnie kobieta jest tak zbudowana , że automatycznie odrzuca to co ktośpowiedział choćby było mądrzejsze od jej zdania. Po prostu każda kobieta uważa że ma rację zawsze. Zawsze. I , ze to tylko jej sposób postępowania jest tym właściwym. U nastolatek kończy się to najczęściej brzuchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> A co jak ma naprawdę dobre intencje i naprawdę dobrze radzi ?

Pewnie strata dla mnie, dla każdej młodszej siostry... Ale człowiek uczy sie na błędach (oby na lekkich błędach). Ale tak naprawdę - dobrze jest miec starszego brata. Może - my siostry (starszych braci) kiedyś ...zmądrzejemy dzieki nim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2006 o 19:36, upiordliwy napisał:

Właśnie kobieta jest tak zbudowana , że automatycznie odrzuca to co ktośpowiedział choćby
było mądrzejsze od jej zdania. Po prostu każda kobieta uważa że ma rację zawsze. Zawsze. I
, ze to tylko jej sposób postępowania jest tym właściwym. U nastolatek kończy się to najczęściej
brzuchem.


No wiesz, tak generalizować. Zawsze i nigdy to zbyt radykalne słowa kiedy się mówi o ludziach ogółem. Ja nie zawsze uważam, że mam rację. A brata czasem słucham, choć młodszy o 3,5 roku. Obowiązkowo w sprawach kompa, czasem jeśli chodzi o ogólne i zdarzało się jeśli chodziło o życiowe decyzje w życiu emocjonalnym - bo chłopak mądry jest i patrzy obiektywnie, kiedy ja nie mogę.
Patrzysz za wąsko - może przez pryzmat własnych doświadczeń? Może masz takie koleżanki i to stąd. A z tym brzuchem to tez przesada troszeczkę - są jeszcze religijne Polki (nie ja, ale znam) i takie, które wolą poczekać, aż moment będzie odpowiedni. Zauważ, ze nie mówię o większości. Chciałam tylko zakwestionować twoje "zawsze", bo jest rażąco niesprawiedliwe wobec płci przeważnie pięknej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się