Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Fatal1ty narzeka na brak dobrych FPS-ów na PC

127 postów w tym temacie

Dnia 16.05.2008 o 20:30, luzac napisał:

Johnathan kto? Fatal1ty? Pierwsze słyszę, naprawdę. Co do gierek - może po prostu pojawili
się lepsi, a mistrz by zachować mit twierdzi, że "nie ma już gier dla niego"...


Też tak uważam, forma już nie ta co kiedyś, to trzeba ponarzekać, że nie ma w co grać... Pomijając już fakt, że FPSów akurat nie brakuje, to trzeba dodać że przecież e-sport nigdy nie wyglądał tak, że jak tylko po 3 miesiącach wyjdzie nowa gra, to ona staje się główną platformą do rywalizacji... W e-sporcie trenuje się w jedną grę długi czas i gra na poziomie.

Jak jest taki pro i chce gry z planem działania i strategią, to CS się kłania (gra dość stara, ale popularność nie spada, zwłaszcza w e-sporcie). Niech znajdzie sobie porządny klan i pokarze np. Meet Your Makers na co go stać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak ja nie lubie takich pytan retorycznych jak w tekscie "Skoro nie ma odpowiednich FPS-ów (które to ponoć są najmocniejszym gatunkiem na pecetach), to co z całym rynkiem strzelanek na blaszaki?"... Co za bzdura, zapomnieliscie o rtsach? W ogole to brzmi jak "skoro truskawki sa najsmaczniejszymi owocami a te sa zgnile... to jak jest z calym rynkiem owocow?".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 19:43, Kraju92 napisał:

> Ołtarzyk mu postaw :>

Może ołtarzyk nie, ale szacunek wśród graczy mu się należy, on jest mistrzem świata we
wszystkich FPS''ach (no może prawie wszystkich), w końcu nie na próżno są słuchawki które
mają w nazwie jego ksywkę (tak się składa że je akurat posiadam xD ).


Myślisz, że nazwali te słuchawki na jego cześć, bo chcieli upamiętnić jego mistrzostwo?

Przede wszystkim mamy tu postawiony znak równości między FPS-em i multiplayerem - a to przecież tylko część prawdy i całe kłamstwo. E-sportowcy bardzo często uważają swoje hobby za najwyższą formę grania - a gościa takiego jak Fatality uważają za pewną ikonę. Ludzi spoza, np. graczy singlowych - traktują jak motłoch do poziomu którego nie warto się zniżać. To taka zapatrzona w siebie kasta stawiająca rywalizację za istotę grania (dla nich rozrywka już od dawna nie istnieje). To grupa pławiąca się w megalomańji i poklepująca się po plecach - krótko mówiąc KWA (Kółko Wzajemnej Adoracji). Ale ich pogląd na granie to tylko ich, bardzo zawężony punkt widzenia, bo są tylko małą częścią zjawiska zwanego graniem. Lekceważenie single playera to tak jak strzelenie pilką Panu Bogu w okno - nie zmienia wyniku. (PS. Pisałem tu o klanach starających się ZARABIAĆ, a nie o graczach grających sobie dla przyjemności).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 20:35, Cmq napisał:

> No cóż z pewnej perspektywy mistrz sieciowych FPSów ma rację. Teraz gry są znacznie
łatwiejsze.
> Porównajcie sobie Far Cry`a do Crysisa: poziom easy w FC jest odpowiednikiem hard
w Crysisie.
> Albo długość gier: taki Call of Duty 4 trwa 6 godzin, a kiedyś FPS trwały po 40h.
I nikt
> wtedy nie mówił, że gra jest za długa i przez to nudna. To wszystko przez wzrastającą

> popuralność branży (więcej graczy okazjonalnych i większa chęć zysku) i wzrost
znaczenia
> konsol (na konsolach więcej jest "każuali" [jak to niegdyś Qn`ik takich niedzielnych

> graczy nazwał])
Ogólnie ci przyznaję rację, ale ale, ale. Po pierwsze, jakie 40 godzin? W mojej długiej
historii grania zapada mi w pamięć Soldier of Fortune (jakieś 20 godzin), poza tym niewiele
takich super-długich gier FPS było. Na pewno nie 40h, bo tyle prosze pana to ja Fallouta
2 zaliczałem. ;) A casualism działa właśnie PRZECIW grom fps, bo na konsolach to też
za wiele dobrych rpg to nie ma.


No dobra, z tymi 40 godzinami to trochę przesadziłem.:) Ale przyznasz mi rację, że gry FPS są teraz nieco za krótkie. 6 godzin Call of Duty to zdecydowanie za mało. A żądają za niego gdzieś... 90zł. W 2005 roku F.E.A.R. kosztował 100zł, ale trwał 3x dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzieci, dzieci, drwicie sobie z Mistrza. Ogólnie zgadzam się z nim (Fatal1ty oczywiście). Dlaczego? Bo gry są teraz proste jak drut (ej, bez skojarzeń!). Gdybyście się z Nim zmierzyli kilku (was) na jednego (Fatal1ty) to z pewnością Mistrz wygrałby bez większych problemów w jakiejkolwiek strzelance. Więc nie nazywajcie Go "noobzorem", bo wy jesteście przy Nim nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 21:08, Vojtas napisał:

(PS. Pisałem tu o klanach starających się ZARABIAĆ, a nie o graczach grających sobie dla przyjemności).


Ciut chyba przesadziłeś z tym stwierdzeniem, aczkolwiek coś jest w tym na rzeczy. Nie każdy człowiek, który bierze udział w e-ligach ma taki pogląd na gry single. Aczkolwiek coś jest nie tak, jeżeli człowiek zaczyna grać w gry komputerowe tylko po to, aby strzelać jak najcelniej, jak najszybciej i jak najrzadziej obrywać z headshota. To już trochę przesada. Gry to przecież przede wszystkim rozrywka.

Kraju92
Z tymi słuchawkami to jest tak, że jak ktoś jest znany, a jego nazwisko coś reklamuje, to sprzedaż danego produktu staje się niesamowicie wysoka. Jakby nie patrzeć ten model słuchawek sprzedaje się chyba teraz najlepiej spośród wszystkich modeli słuchawek przez Creative produkowanych.

A teraz wróćmy do tematu, bo się offtop robi. ;) Jeżeli chodzi o ilość naprawdę rewolucyjnych gier FPS na PeCety, to niestety coraz mniej ich jest. Już widzę wyskoki maniaków tych gier: "A Crysis?! A BioShock!? A UT3?! A CoD4?!". Problem polega na tym, że wszystkie wymienione przeze mnie tytułu za wyjątkiem jednego mają też swoje wersje na konsolach. Jednak to tylko część problemu. Te gry są rewelacyjne, ale nie są rewolucyjne. FPSów, które są naprawdę innowacyjne jest obecnie jak na lekarstwo. I błagam niech nikt nie mówi mi, że w tym gatunku nic nowego wymyślić się nie da. Spójrzcie na TimeShift, czy nowego Turoka, tam są nowe, świeże spojrzenia na multiplayer (w pierwszym kontrola nad czasem, a w drugim uczestnictwo komputerowo-sterowanych dinozaurów). Tyle tylko, że to dwa tytuły, a do tego raczej popularne nie są (Turok może jeszcze tak, ale on święci triumfy raczej na konsolach, niż na komputerach).

EDIT:
mglu
A Ty taki pewien nie bądź. :P Może gdzieś na gram.pl czai się jakiś nowy, młody geniusz e-sportów, który kiedyś wyciśnie ostatnie poty z Fatal1ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 21:03, nVid napisał:

Jak ja nie lubie takich pytan retorycznych jak w tekscie "Skoro nie ma odpowiednich FPS-ów
(które to ponoć są najmocniejszym gatunkiem na pecetach), to co z całym rynkiem strzelanek
na blaszaki?"... Co za bzdura, zapomnieliscie o rtsach? W ogole to brzmi jak "skoro truskawki
sa najsmaczniejszymi owocami a te sa zgnile... to jak jest z calym rynkiem owocow?".

To nie było pytanie retoryczne. Zostało umieszczone w tekscie jako kontekst dla wypowiedzi Fatal1ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 21:22, mglu napisał:

Dzieci, dzieci, drwicie sobie z Mistrza. Ogólnie zgadzam się z nim (Fatal1ty oczywiście).
Dlaczego? Bo gry są teraz proste jak drut (ej, bez skojarzeń!). Gdybyście się z Nim zmierzyli
kilku (was) na jednego (Fatal1ty) to z pewnością Mistrz wygrałby bez większych problemów
w jakiejkolwiek strzelance. Więc nie nazywajcie Go "noobzorem", bo wy jesteście przy
Nim nikim.

Mistrza? Gdzie, jak? Jeśli masz go tu gdzieś w pobliżu, to z chęcią mu się ukłonię... ale Fatal?! Tą marketingową, za przeproszeniem, dziwkę nazywasz mistrzem? buahahahahahahahahaha...
A gośc w tym wywiadzie zdrowo pieprzy, pewnie na koksie jechał... zretszą jak można brać na poważnie kogoś, kto powiedział mniej wiecej takie słowa (w kontekście prołgrania): "dwóm milionom miesięcznie się nie odmawia"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzonatan ŁendeEl Aka (Fatalitje) nie o tyle jest dobry co ma wyrozumialych rodziców i być może dysponuje odpowiednimi środkami finasowymi na odpowiedni sprzęt. Jeżeli ktośmu czegoś pozazdrości to nie skilla czy wszystkich tytułów, ale wyrozumiałych starych i wypaśonego pcta..... ps. fatality juz nie jest taki dobry a w Starcrafta by przegral :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

że jak ? nie ma dobrych gier FPS ? a Crysis, CoD 4, można narzekac że CoD 4 za krótki, ale i tak moim zdaniem wybór w grach FPS jest wielki , np. coś z tych starszych FEAR lub Half-Life 2 bardzo dobre gierki, wie wiem chodzi o to że TERAZ nie ma dobrych FPS , no bo ostatnio nie było nic ciekawego ale te z grudnia 2007 są całkiem fajne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę że jak ktoś spoczął na laurach i już dawno nie wygrał żadnego turnieju, to może trochę marudzić że by przypomnieć się światu. Jestem zdania że na Pc jest dużo dobrych FFPów jak na żadną inna platformę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 19:35, Kraju92 napisał:

W tym roku nie wyszedł jeszcze żaden świetny FPS, CoD 4 mógł się już znudzić, tak samo
jak UT 3, a grać w już "stare" gry jest po prostu nudne.

Paulie Nord
Pajac?? Ty wiesz kim on jest? To najlepszy gracz który nosi ten świat, on wygrał więcej
turniejów niż mógłbyś pomyśleć, a ma tyle kasy że to masakra.


No i co z tego? Jak mówi takie rzeczy to pajac :] W pupie się poprzewracało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 21:32, Kradziej napisał:

> Dzieci, dzieci, drwicie sobie z Mistrza. Ogólnie zgadzam się z nim (Fatal1ty oczywiście).

> Dlaczego? Bo gry są teraz proste jak drut (ej, bez skojarzeń!). Gdybyście się z
Nim zmierzyli
> kilku (was) na jednego (Fatal1ty) to z pewnością Mistrz wygrałby bez większych problemów

> w jakiejkolwiek strzelance. Więc nie nazywajcie Go "noobzorem", bo wy jesteście
przy
> Nim nikim.
Mistrza? Gdzie, jak? Jeśli masz go tu gdzieś w pobliżu, to z chęcią mu się ukłonię...
ale Fatal?! Tą marketingową, za przeproszeniem, dziwkę nazywasz mistrzem? buahahahahahahahahaha...
A gośc w tym wywiadzie zdrowo pieprzy, pewnie na koksie jechał... zretszą jak można brać
na poważnie kogoś, kto powiedział mniej wiecej takie słowa (w kontekście prołgrania):
"dwóm milionom miesięcznie się nie odmawia"...


No cóż, o Nim nikt by nie słyszał i Creative nie zrobiłoby z Niego swojej "maskotki", gdyby był zwyczajnym e-sportwcem. To o czymś świadczy, czyż nie?

I nie obrażaj Go od marketingowej dziwki. Pewnie sam jesteś zazdrosny, bo w Tibii cię każdy newbie leje, chociaż grasz w nią od 3 lat.

Valentino S.A.--> Pod koniec roku 2007 faktycznie były świetne FPSy. Ale przy Unrealu (1) wymiękają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm.. Fatality to chyba typowy gracz 1on1, a ostatnio strzelaniny stawiają na działanie w grupie (chodź umiejęetności członków takowych grup też są istotne) stąd to jego narzekanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

w tej chwili jest tak, że fpsów stricte 1on1 nie ma, a jeżeli są, to tylko kopie kłejków. cod4, ut4, crysis - bazują na więcej niż jednym graczu na stronę. Fatality ma rację - brak jest rewolucyjnych tytułów 1on1. ktoś tam się naśmiewał z tekstu ''2 milionom miesięcznie się nie odmawia'', a to wcale nie jest śmieszny tekst. gość zarobił grubo więcej z samych produktów sygnowanych jego nickiem. płyty główne, słuchawki, myszy, karty dźwiękowe - kasa mu leci ciągle do kieszeni. w dodatku turnieje 1on1 zawsze były i będą lepsze - dla danego gracza - niż te w grach zespołowych z jednego prozaicznego powodu - nagroda idzie do jednej osoby, wsparcie od sponsora idzie do jednej osoby. z tego co pamiętam nagrody pieniężne też były wyższe w turniejach 1on1, może teraz coś się zmieniło. chcę przez to wszystko powiedzieć, że dla Fatala może nie ma dobrych fpsów, ponieważ on pomija wszystkie ceesy, cody i inne tego typu produkcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 21:12, mglu napisał:

No dobra, z tymi 40 godzinami to trochę przesadziłem.:) Ale przyznasz mi rację, że gry
FPS są teraz nieco za krótkie. 6 godzin Call of Duty to zdecydowanie za mało. A żądają
za niego gdzieś... 90zł. W 2005 roku F.E.A.R. kosztował 100zł, ale trwał 3x dłużej.

No rację przyznać muszę, ale akurat długość FPS się najmniej zmniejszyła w porównaniu z dawnymi latami, bardziej ucierpiały RPG, RTS i gry akcji. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok. Zacznę od skomentowania tego, co powiedział Fatal1ty:
FPSy nie są "słabe" ;) Po prostu od dawna nie było dobrego sieciowego FPSa, który możnaby zaliczyć do tytułów turniejowych. UT3 raczej nie spełnił wszystkich oczekiwań :)

A teraz odnośnie tego, co mglu gada:

Widziałem Fatal1ty''ego na PGA 2007. Widziałem jak gra. Widziałem jak... jego forma spadła :) Nie jest już tym graczem, co kiedyś. Jest dobry. Nawet bardzo dobry, ale nie taki jak kiedyś. Poza tym. Dla mnie mistrzem nie może być osoba, która od dawna nie gra, a taka jest właśnie prawda. Fatal1ty przestał grać i żyje ze swojej ksywki, używanej jako marki ;)
Creative zrobił z Fatal1ty''ego swoją maskotkę, ponieważ... chcieli reklamować swoje produkty, jako produkty dla pro-graczy. W tamtym czasie Fatal1ty BYŁ mistrzem. Teraz kilku by się znalazło, co by dało mu łupnia w tego Quake''a ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aby wypowiadać się nt. czegoś, pierw trzeba mieć o tym jakiekolwiek pojęcie. Widzę że z tym tutaj trudno. Fatal1ty był, jest i pozostanie gracze 1on1. Po co za przykłady podajecie gierki pokroju CoD4 czy inne skoro to gry drużynowe. Teraz nie ma dobrych gier 1on1 (multi - jeśli ktoś nie skumał)! Ut3 może sobie wiecie co zrobić. W każdym razie czekamy na kolejne gry id Software - oni wiedzą jak tworzyć PRAWDZIWĄ grę turniejową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować