Nocne marki... [temat dla wszystkich cierpiących na bezsenność lub tych co lubią poszaleć w nocy :P]

[KubooPL 0]

Być może źle to ująłem. Chodzi mi o to, że chcę być człowiekiem, któremu nie brakuje pieniędzy. Który nie będzie myślał co włożyć do garnka. Chcę zrobić coś wielkiego w życiu. A wyższe wykształcenie jakby nie patrzeć mi w tym pomaga.

Dnia 26.10.2008 o 01:53, Nertis napisał:

Hmm...mnie tam nigdy nic nie powiedział takiego. To znaczy z pewnego punktu widzenia mogę mu przyznać
czasami rację ,bo niektórzy piszą ni gruszki ni z pietruszki...mogło by się wydawać aby nabić to kolejne posty.
Oczywiście nie bronię ,go ,ale różna jest czasami rzeczywistość ;).

Ja nie twierdzę, że nie ma czasami racji. Ale potrafi zniszczyć kogoś zapał/ popsuć komuś humor. Ogólnie denerwuje zabawa w takiego człowieka, który jest najmądrzejszy. Jeżeli coś mu się nie podoba, to niech zachowa to dla siebie. Takie zgrywanie bardzo wkurza.
StaryCapiur
Może i za młody, ale kurczę nie mam z kim pogadać. Rodzicom będę wszystko mówił? Kumplom? Ja raczej nie zwierzam się byle jakiej osobie. Muszę mieć pełne zaufanie. Internet to co innego.
Edit: A na te ich fochy. Wystarczy nie odzywać się kilka godzin/jeden dzień, a nawet kilka, a sama przybiegnie.

[WeedSmoker 0]

Dnia 26.10.2008 o 02:02, Kuboo PL napisał:

StaryCapiur
Może i za młody, ale kurczę nie mam z kim pogadać. Rodzicom będę wszystko mówił? Kumplom?
Ja raczej nie zwierzam się byle jakiej osobie. Muszę mieć pełne zaufanie. Internet to
co innego.

Rodzicom się nie zwierzam, kumplom? hmm , często, w sumie to tylko im ;) i to mi wystarczy , chociaż nie mówie i m wszystkiego

[KubooPL 0]

Dnia 26.10.2008 o 02:05, StaryCapiur napisał:

Rodzicom się nie zwierzam, kumplom? hmm , często, w sumie to tylko im ;) i to mi wystarczy
, chociaż nie mówie i m wszystkiego

No właśnie o to chodzi. Rodzicom się nie mówi, nie wszystko kumplom. A czasami mnie tak wieczorem weźmie, że chciałbym wszystko wygadać. Tylko komu? BTW. edytowałem poprzedniego posta.

[Tethys 0]

Dnia 26.10.2008 o 01:43, StaryCapiur napisał:

Po LO niemasz zawodu, więc jak będziesz miał samą maturę i nie pójdziesz na studia to
o dobrej pracy zapomnij :P, lepiej przeboleć te 4 lata i mieć ten zawód jaki sobie wybierzesz

W technikum/zawodówkach zazwyczaj towarzystwo jest gorsze, w sumie oczywiście to zależy, różne są technika ale ja zupełnie taką drogę odrzucałem głównie właśnie z tego powodu. Nie żałuje, że wybrałem i jestem w LO, wręcze odwrotnie, poznalem tu masę fajnych ludzi i wiele się nauczyłem ;) a matura jak to matura, mam ambicje na jej zdanie ale jak to bedzie wyglądało zobaczymy..

[Nertis 0]

Dnia 26.10.2008 o 01:53, Kuboo PL napisał:

Cóż, ja też wpadam w jakiś spadek. Akurat dzisiaj miałem tego "atak". Konkretnie to miłość.
Nie żebym się z kimś tam rozstał, ani nic tego typu, bo najpierw trzeba mieć z kim się
rozstać. Myślę i myślę i tak sobie myślę, że powinienem przestać o tym myśleć. Ale nie
mogę. Bo po pierwsze lubię myśleć, a po drugie to nie daje mi spokoju. Po prostu brak
mi takiej osoby.

Haha...nie mogę xD! Normalnie przypominasz mnie z dwa lata wcześniej ;). Jakoś tak sam miałem...ale teraz jest trochę inaczej ;P. W ogóle to inaczej o tym myślę po pobycie w Bułgarii...to znaczy fajnie by mieć kogoś takiego zaufanego przy boku (myślę oczywiście o dziewczynie xP) ,ale sobie uświadomiłem ,że wszystko powinno samo przyjść i żyć to co mi daje życie...wolę myśleć o teraźniejszych problemach niż o tym jakby było xP.

Dnia 26.10.2008 o 01:53, Kuboo PL napisał:

Może i za młody, ale kurczę nie mam z kim pogadać. Rodzicom będę wszystko mówił? Kumplom? Ja raczej nie zwierzam się byle jakiej osobie. Muszę mieć pełne zaufanie. Internet to co innego.

Nie za młody...nie słuchaj się tak bardzo go ;).

Dnia 26.10.2008 o 01:53, Kuboo PL napisał:

Być może źle to ująłem. Chodzi mi o to, że chcę być człowiekiem, któremu nie brakuje pieniędzy. Który nie
będzie myślał co włożyć do garnka. Chcę zrobić coś wielkiego w życiu. A wyższe wykształcenie jakby nie patrzeć mi w tym pomaga.

Hah...normalnie mnie fascynujesz wiesz ;)? A tak poza tym już myślałeś na co chcesz iść? Jaki kierunek ?

Dnia 26.10.2008 o 01:53, Kuboo PL napisał:

Ja nie twierdzę, że nie ma czasami racji. Ale potrafi zniszczyć kogoś zapał/ popsuć komuś humor. Ogólnie
denerwuje zabawa w takiego człowieka, który jest najmądrzejszy. Jeżeli coś mu się nie podoba, to niech zachowa to dla siebie. Takie zgrywanie bardzo wkurza.

Wiesz...ja osobiście też czasami lubię się tak pobawić jak widzę ,że ktoś piszę od rzeczy ^^. Ogólnie to znałem takiego osobnika co się po nim przysłowiowo "jechało" ,a on się chyba z tego cieszył xD.

Dnia 26.10.2008 o 01:53, Kuboo PL napisał:

A na te ich fochy. Wystarczy nie odzywać się kilka godzin/jeden dzień, a nawet kilka, a sama przybiegnie.

LOL?! HAHAHA xD


@Tethys

Dnia 26.10.2008 o 01:53, Kuboo PL napisał:

W technikum/zawodówkach zazwyczaj towarzystwo jest gorsze, w sumie oczywiście to zależy, różne są technika ale ja zupełnie taką drogę odrzucałem głównie właśnie z tego powodu.

Hę??? Złe towarzystwo? Zawodówkach może i tak ,ale technikach?! Np. w takim technikum z kierunkiem geodezja...jak tam było się gorzej dostać niż do jednego LO (mówię o Białymstoku). Tutaj bym się poważnie zastanowił ;).

[WeedSmoker 0]

Dnia 26.10.2008 o 02:08, Kuboo PL napisał:

No właśnie o to chodzi. Rodzicom się nie mówi, nie wszystko kumplom. A czasami mnie tak
wieczorem weźmie, że chciałbym wszystko wygadać. Tylko komu? BTW. edytowałem poprzedniego
posta.

>Edit: A na te ich fochy. Wystarczy nie odzywać się kilka godzin/jeden dzień, a nawet kilka, a sama przybiegnie

To zależy od panny jaką się ma :), nie każde takie są, uwierz mi..

Tethys-> Towarzystwo w technikum do którego chodzę nie jest najgorsze, mam pełno znajomych, moi znajomi mają znajomych i takim spsobem znam 50 % szkoly. Co prawda jest tam takich paru, co źle im z oczu patrzy no ale cóż, jak by przyszlo co do czego do morda nie szklanka , nie potłucze się... Chociaż sam Jakimś aniołkiem nie jestem ;)

[Tethys 0]

Dnia 26.10.2008 o 02:12, Nertis napisał:

Hę??? Złe towarzystwo? Zawodówkach może i tak ,ale technikach?! Np. w takim technikum
z kierunkiem geodezja...jak tam było się gorzej dostać niż do jednego LO (mówię o Białymstoku).
Tutaj bym się poważnie zastanowił ;).

no chyba widzisz, że napisałem bardzo ogólnie. Są różne technika, różne kierunki, profile ale np. technikum budowlane czy na hydraulika, etc. tego pokroju ma uczniów z niższej sfery intelektualnej niż pewno LO na jakimś porządnym poziomie (od 110, 120 punktów w górę) jakieś pojedyncze osoby mądrzejsze w tech. też pewno sie zdarzają. Wydaje mi się, że np. w Warszawie lepiej zdecydować się na szkołę Licealną bo jest tu wiele takich naprawdę dobrych.

[KubooPL 0]

Kurde, ale się Was nazbierało. Teraz mam odpisywania...No więc tak:
Tethys
Towarzystwo to też jeden z powodów, dla których skłaniam się do LO.
Nertis
> Hah...normalnie mnie fascynujesz wiesz ;)? A tak poza tym już myślałeś na co chcesz iść? Jaki kierunek ?
A Ty mnie tym tekstem rozwalasz :) Chciałbym pracować jako informatyk.
StaryCapiur
> To zależy od panny jaką się ma :), nie każde takie są, uwierz mi..
Wierzę Ci i dobrze o tym wiem. Ale są też takie na które to działa. Wiem z obserwacji.

[Dark_Energy 0]

Dnia 26.10.2008 o 01:53, Kuboo PL napisał:

> Ale tak czy siak ogólnie mam ostatnio spadek nastroju .
> Nie bawi mnie wszystko tak jak kiedyś , wszystko w życiu mi nie wychodzi...
>
> Ale wyszło że walę smuty, w sumie wolę być no-lifem . Przynajmniej się nie rozczaruję...

Ostatnio też użyłem tego tekstu. Bardzo dużo w nim prawdy.
Cóż, ja też wpadam w jakiś spadek. Akurat dzisiaj miałem tego "atak". Konkretnie to miłość.
Nie żebym się z kimś tam rozstał, ani nic tego typu, bo najpierw trzeba mieć z kim się
rozstać. Myślę i myślę i tak sobie myślę, że powinienem przestać o tym myśleć. Ale nie
mogę. Bo po pierwsze lubię myśleć, a po drugie to nie daje mi spokoju. Po prostu brak
mi takiej osoby.

Mi też, oj mi też.To mi głównie doskwiera, ale głupio o tym pisać...

[WeedSmoker 0]

Dnia 26.10.2008 o 02:22, Kuboo PL napisał:

> Hah...normalnie mnie fascynujesz wiesz ;)? A tak poza tym już myślałeś na co chcesz
iść? Jaki kierunek ?
A Ty mnie tym tekstem rozwalasz :) Chciałbym pracować jako informatyk.

Jezusie te informatyki, ile się ich nazbierało i dalej się rozmnażają nie mając zamiaru przestać się no... kopulować ;D xD

Ps: Też bym chciał być Informatykiem, no ale niestety, za mało punktów w Gimnazjum , porażka w jednym z techników na profilu "Technik Elektronik"... Nowe Technikum na profilu "Technik Cyfrowych Procesów Graficznych" i z tego jestem zadowolony ;] duże powiązanie z informatyką

[WeedSmoker 0]

Kurde coś sie pokiełasiło i nie widze swoich postów -.-, ta zmiana czasu czy co :/

[KubooPL 0]

Dnia 26.10.2008 o 02:27, StaryCapiur napisał:

Jezusie te informatyki, ile się ich nazbierało i dalej się rozmnażają nie mając zamiaru
przestać się no... kopulować ;D xD

Tak, wiem. Ostatnio stało się to bardzo popularne. Ale co zrobić? Mam iść na profil technik-wiertnik (sorry, ale śmiesznie to brzmi)?

[WeedSmoker 0]

Dnia 26.10.2008 o 02:32, Kuboo PL napisał:

Tak, wiem. Ostatnio stało się to bardzo popularne. Ale co zrobić? Mam iść na profil technik-wiertnik
(sorry, ale śmiesznie to brzmi)?

Jak chcesz to idź :D pierwsze słysze o takim czymś, ale pamiętaj że żadna praca nie hańbi , kto powiedział że po Technikum z profilem "Tech.Informatyk" znajdziesz zatrudnieje w swoim zawodzie ? możesz wywozić śmieci :P, albo być spawaczem np: SPawacz, wydaje się gównianym zawodem ,a po zrobieniu odpowiednich kursów idzie ładnie zarobić.

[KubooPL 0]

Dnia 26.10.2008 o 02:36, StaryCapiur napisał:

Jak chcesz to idź :D pierwsze słysze o takim czymś, ale pamiętaj że żadna praca nie hańbi
, kto powiedział że po Technikum z profilem "Tech.Informatyk" znajdziesz zatrudnieje
w swoim zawodzie ? np: SPawacz, wydaje się gównianym zawodem ,a po zrobieniu odpowiednich
kursów idzie ładnie zarobić.

Nie śmiem nawet twierdzić, że taka praca hańbi. Ale wolisz robić rękoma w ziemi, czy posiedzieć w ciepłym biurze? Wiadomo, że nie mam 100% pewności, że znajdą taką pracę, ale nikt też takiej możliwości nie wyklucza. I tak ryzykuję. A jak nie, to wyjadę to Irlandii, bo tam jest teraz (no przynajmniej był) raj dla Polaków ;)
Wiesz może o której godz. zmieniamy czas? I zaglądałeś ostatnio na grasza? Coraz później, a dzisiaj trzeba się uczyć. Chyba zaraz spać pójdę.
Edit: O taka mi się sytuacja szkolna przypomniała. Jak wiecie zbliża się halloween. No i w szkole zbierają po dwa złote (to nie pieniądz, ale nie o to chodzi) i każdy ma je przynieść. Ja zakomunikowałem, że nie zapłacę na to, bo jest to sprzeczne moją wiarą. Zmusić mnie nie mogą, bo to jest dyskryminacja. Niby reszta z tych pieniędzy ma iść na jakąś tam chorą dziewczynę, ale nic oficjalnie nie potwierdzili.

[Tethys 0]

Dnia 26.10.2008 o 02:27, StaryCapiur napisał:

> > Hah...normalnie mnie fascynujesz wiesz ;)? A tak poza tym już myślałeś na co
chcesz
> iść? Jaki kierunek ?
> A Ty mnie tym tekstem rozwalasz :) Chciałbym pracować jako informatyk.

Jezusie te informatyki, ile się ich nazbierało i dalej się rozmnażają nie mając zamiaru
przestać się no... kopulować ;D xD

Ps: Też bym chciał być Informatykiem, no ale niestety, za mało punktów w Gimnazjum ,
porażka w jednym z techników na profilu "Technik Elektronik"... Nowe Technikum na profilu
"Technik Cyfrowych Procesów Graficznych" i z tego jestem zadowolony ;] duże powiązanie
z informatyką

Zawód informatyk w Polsce i nie tylko nadal jest bardzo poszukiwany i potrzebny stąd taka duża liczba osób chcących dużo zarabiać. Nie mówice też, ze zaraz sie AZ! tak dużo tego nazbierało. Przez ostatnie lata oczywiście takie kierunki stały się bardzo popularne, ale ogólnie zdawalność matematyki na maturach cały czas była zbyt mała dlatego też pewnie wprowadzili ją teraz jako obowiązkową (dokładnie na mój rocznik). Nadal około 70 % studentów wybiera kierunki humanistyczne a reszta w postaci 30% te ścisłe.

[meryphillia 3]

Dnia 26.10.2008 o 02:40, Kuboo PL napisał:

Nie śmiem nawet twierdzić, że taka praca hańbi. Ale wolisz robić rękoma w ziemi, czy
posiedzieć w ciepłym biurze? Wiadomo, że nie mam 100% pewności, że znajdą taką pracę,
ale nikt też takiej możliwości nie wyklucza. I tak ryzykuję. A jak nie, to wyjadę to
Irlandii, bo tam jest teraz (no przynajmniej był) raj dla Polaków ;)

Kwestia jest taka że na zachodzie szybciej znajdziesz pracę (za ogromne pieniądze) jako spawacz, niż jako "przycisk do papieru" w biurze, gdzie zarobisz o wiele mniejsze pieniądze.
Po drugie jest recesja, która nawet jeśli potrwa jeszcze tylko kilka miesięcy, to i tak odbije się na długie lata.
U nas recesja ta jest jeszcze słabo wyczuwalna, ale w UK czy Irlandii na serio tysiące ludzi z Polski z dnia na dzień tracą pracę, a będzie jeszcze gorzej.

Po drugie nie wiem czy "siedzenie w ciepłym biurze" pośród prawdziwego "wyścigu szczurów" jest akurat takie super.

[Nertis 0]

Dnia 26.10.2008 o 02:22, Kuboo PL napisał:

A Ty mnie tym tekstem rozwalasz :)

Ha...taki już jestem xP.

Dnia 26.10.2008 o 02:22, Kuboo PL napisał:

Chciałbym pracować jako informatyk.

Hmm...szczerze powiem ,że tego namnożyło się w ostatnich latach ,że szok. Jeszcze chyba takowe zapotrzebowanie jest ,ale już jest coraz gorzej dla ludzi z tym kierunkiem. Nie tam żebym ci to odradzał...jeśli ci to przynosi przyjemność idź w ,nawet jeślibyś miał koczować przed zakładem pracy xD. Osobiście jakby iść już na informatykę...mnie to by interesowała grafika...zawsze mnie to fascynowało ;). A ty na grafikę ,czy na programowanie chcesz?
Hmm...jakby dobrze poszło mi to z chęcią do SGH bym się wybrał...ale jeśli olimpiada mi pójdzie do chrzana to nawet nie mam co marzyć chyba ;).

@Tethys

Dnia 26.10.2008 o 02:22, Kuboo PL napisał:

tego pokroju ma uczniów z niższej sfery intelektualnej niż pewno LO na jakimś porządnym poziomie (od 110, 120 punktów w górę)

Żebyś wiedział w jakich ja się okolicznościach dostałem do swojego LO (ILO w Białymstoku...zwany przez wiele zakonem [nawiązanie do rygoru i poziomu nauczania] ...chyba trochę przesadzają ,ale mnie to tam nie przeszkadza ;) ) to byś się chyba dobrze uśmiał xD. Uściślając to dostałem się z czystego przypadku. Na wszystkie profile był poziom powyżej 140-150 ,a na ten ostatni jaki zaznaczyłem (co najśmieszniejsze to był czysty przypadek ,bo nie chciałem tego zaznaczać...mowa tutaj o prawniczo-społecznym) była klasa do jakiej tak naprawdę nie chciałem się dostać...tkwie teraz w tej klasie ,ale nie narzekam już tak bardzo ,bo jest geografia rozszerzona ,która jest mi potrzebna xP.

[WeedSmoker 0]

>Ale wolisz robić rękoma w ziemi, czy

Dnia 26.10.2008 o 02:40, Kuboo PL napisał:

posiedzieć w ciepłym biurze?

Biuro

>A jak nie, to wyjadę to

Dnia 26.10.2008 o 02:40, Kuboo PL napisał:

Irlandii, bo tam jest teraz (no przynajmniej był) raj dla Polaków ;)

Prędzej Był :P

Dnia 26.10.2008 o 02:40, Kuboo PL napisał:

Wiesz może o której godz. zmieniamy czas?

Już po zmianie? niewiem ;D

Dnia 26.10.2008 o 02:40, Kuboo PL napisał:

I zaglądałeś ostatnio na grasza?

Przed chwilą :D, jest mój post o dziwo oO wow xD

>Coraz później,

Dnia 26.10.2008 o 02:40, Kuboo PL napisał:

a dzisiaj trzeba się uczyć. Chyba zaraz spać pójdę.

E tam nie idz ;]

Dnia 26.10.2008 o 02:40, Kuboo PL napisał:

Edit: O taka mi się sytuacja szkolna przypomniała. Jak wiecie zbliża się halloween. No
i w szkole zbierają po dwa złote (to nie pieniądz, ale nie o to chodzi)

Pieniądz, 1 grosz to też pieniądz

>Ja zakomunikowałem, że nie zapłacę na to, bo jest to sprzeczne moją wiarą.

Dnia 26.10.2008 o 02:40, Kuboo PL napisał:

Zmusić mnie nie mogą, bo to jest dyskryminacja. Niby reszta z tych pieniędzy ma iść na
jakąś tam chorą dziewczynę, ale nic oficjalnie nie potwierdzili.

Mogą iść na jakąś chorą panne, a mogą iść do Dyrektora :P

[KubooPL 0]

Dnia 26.10.2008 o 02:49, Tethys napisał:

Około 70 % studentów wybiera kierunki humanistyczne a reszta w postaci 30% te ścisłe.

No właśnie. Bo tak jak moja nauczycielka od polskiego twierdzi. Można nauczyć kogoś pisać poprawnie gramatycznie itp, ale nie nauczysz go tego czegoś. Takiej lekkości słowa. I chyba tak jest i ze mną. Ścisłe chyba bardziej mi pasują.

[Dark_Energy 0]

Też się kładę , ja miałem złamany jeden palec dlatego że chciałem połaskotać koleżankę kiedyś(uderzyłem się w krzesło), a drugi bo kumpel mnie w niego kopnął , co najciekawsze ten pierwszy nie odzyskał pełni sprawności do dziś