Zaloguj się, aby obserwować  
Keroth

Nocne marki... [temat dla wszystkich cierpiących na bezsenność lub tych co lubią poszaleć w nocy :P]

66725 postów w tym temacie

Dnia 29.11.2008 o 01:22, Klimos napisał:

Nie zamierzam się ruszać mimo wszystko. Grzejnik (Xboxa) włączyłem w pokoju i mi tu ciepło
i dobrze :)


No ja też chyba włączę, choć ... z gier w które ostatnio pogrywam zostaje mi tylko FIFA 09. A poza tym to pada jak skurczybyk (wielka to niespodzianka w UK, oooo tak ;D).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2008 o 01:24, Budo napisał:

Jajka po studencku, tak? Idź, otwórz lodówkę, podrap się po jajkach, zamknij lodówkę?


:D:D:D:D:D:D:D Buahahahah
<Kladziesienaziemie>

Dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2008 o 01:21, greg_f napisał:

Jakże proste, ale skuteczne :)


A jakie smaczne gdy odpowiednio posypiemy przyprawami wszelakimi. ;)

Dnia 29.11.2008 o 01:21, greg_f napisał:

Gotowanie, to moje hobby. Może to zabrzmi jak "typowa żona mode", ale uwielbiam gotowac.
Zapraszam do Tallaght w Dublinie na uroczystą kolację :)


Ja też zazwyczaj sam sobie coś gotuję, bo wtedy sam doskonale "wiem co jem". ;D
Do Dublina nieco mam obecnie daleko, ale w przyszłym roku może się i pojawię w tamtych rejonach. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2008 o 01:21, greg_f napisał:

Gotowanie, to moje hobby. Może to zabrzmi jak "typowa żona mode", ale uwielbiam gotowac.
Zapraszam do Tallaght w Dublinie na uroczystą kolację :)


Ehhh... chyba nie skorzystam. W Dublinie byłem niecałe 2 lata temu i póki co chyba jednak się nie wybieram :[
Do Paryża za to znajomi chcą mnie wyciągnąć w styczniu/lutym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2008 o 01:28, piotreqqq napisał:

zgłodniałem i to ostro. mam ochotę na polędwiczkę w sosie pieprzowym z zasmażanymi ziemniakami
! i standardowo coca cola do tego


Coca Cola do takiego posiłku? o_O

McDonaldyzacja społeczeństwa jak nic... ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2008 o 01:26, Mudra napisał:

No ja też chyba włączę, choć ... z gier w które ostatnio pogrywam zostaje mi tylko FIFA 09.
A poza tym to pada jak skurczybyk (wielka to niespodzianka w UK, oooo tak ;D).


09 akurat nie mam. Mam 08 i biorąc pod uwagę, że za dużo w nią nie grałem, to chyba tegorocznej edycji nie kupię. A za to w Danii nie pada! Co za niespodziankę można uznać. Ale nie wykluczone, że za 2-3 godziny nie będzie lało.

A propos jajek. Ja nawet w lodówce mam ze 3 sztki. Tylko boję się do nich zajrzeć, żeby mi nie pouciekały, bo kupowałem je chyba ze 2 miesiące temu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O_o

To ładnie masz widzę. Ja z tych napojów od Coli, jedynie Nesta po jakimkolwiek większym fizycznym wyczerpaniu. Mecze, zawody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2008 o 01:31, Klimos napisał:

09 akurat nie mam. Mam 08 i biorąc pod uwagę, że za dużo w nią nie grałem, to chyba tegorocznej
edycji nie kupię. A za to w Danii nie pada! Co za niespodziankę można uznać. Ale nie
wykluczone, że za 2-3 godziny nie będzie lało.


FIFA 09 to kawał dobrej gry (nie wliczając systemu rating''owego w w "be a pro" modzie), zwłaszcza jeśli idzie o granie online. Mam bardzo złe doświadczenia jeśli idzie o PRO EVOLUTION SOCCER w tej kwestii, więc FIFA to świetna odmiana.

Dnia 29.11.2008 o 01:31, Klimos napisał:

A propos jajek. Ja nawet w lodówce mam ze 3 sztki. Tylko boję się do nich zajrzeć, żeby
mi nie pouciekały, bo kupowałem je chyba ze 2 miesiące temu :/


Hmm, ja mam to samo z pasztetem ... Jak do tej pory nadzwyczaj inteligentnie unikał wyrzucenia go do śmietnika z jakieś trzy tygodnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2008 o 01:27, Klimos napisał:

Do Paryża za to znajomi chcą mnie wyciągnąć w styczniu/lutym...


Do Paryża? Ble! Gdzie im tam do mojego chilli con carne! :P
A tak serio, to również mam odwiedzić znajomych, co prawda w Bordeaux, ale też Francja :) Piękny kraj, ale strasznie zaparci są co do swojego języka. Można to nazwać language nationalism.


@zamber1

Dnia 29.11.2008 o 01:27, Klimos napisał:

A jakie smaczne gdy odpowiednio posypiemy przyprawami wszelakimi. ;)


Dobrze byłoby, gdyby wszystko smakowało dobrze, gdy się posypie przyprawami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2008 o 01:37, Mudra napisał:

FIFA 09 to kawał dobrej gry (nie wliczając systemu rating''owego w w "be a pro" modzie),
zwłaszcza jeśli idzie o granie online. Mam bardzo złe doświadczenia jeśli idzie o PRO
EVOLUTION SOCCER w tej kwestii, więc FIFA to świetna odmiana.


W zeszłym roku grał i w Pro Evo i w Fifę. Fanem tego pierwszego nigdy nie byłem i na dodatek ostatnio dzieło EA było znacznie lepsze - w moim i z tego co czytałem nie tylko moim odczuciu. Wkurzało mnie jednak beznadziejne zróżnicowanie poziomów trudności. Na drugim od dołu robiłem konsolowego gracza jak chciałem. Na trzecim, czyli na tym, gdzie większość achievementów się zdobywa, miałem spore problemy ze strzeleniem bramki. I to pomimo faktu, że grałem drużyną lepszą o 1-2 gwiazdki. O dwóch wyższych poziomach już nie wspominam nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2008 o 01:41, greg_f napisał:

Do Paryża? Ble! Gdzie im tam do mojego chilli con carne! :P

:P

Dnia 29.11.2008 o 01:41, greg_f napisał:

A tak serio, to również mam odwiedzić znajomych, co prawda w Bordeaux, ale też Francja :)

W tamtych rejonach akurat nie byłem :|

Dnia 29.11.2008 o 01:41, greg_f napisał:

Piękny kraj, ale strasznie zaparci są co do swojego języka. Można to nazwać language nationalism.

Oj zdecydowanie tak. Bez podstawowej chociaż znajomości języka nie ma tam się co pokazywać. Ja mam niby służyć za przewodnika i właśnie jako medium komunikacyjne z tam-bylcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2008 o 01:41, greg_f napisał:

Dobrze byłoby, gdyby wszystko smakowało dobrze, gdy się posypie przyprawami :)


Wiesz... kwestia gustu... ;)
Mam kumpla który praktycznie do wszystkiego (no nie licząc zup) dodaje ketchup, bo według niego, środek ten jest gwarantem dobrego smaku i nie ważne czy je z nim sałatkę warzywną o_O czy makaron. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2008 o 01:45, Klimos napisał:

Oj zdecydowanie tak. Bez podstawowej chociaż znajomości języka nie ma tam się co pokazywać.
Ja mam niby służyć za przewodnika i właśnie jako medium komunikacyjne z tam-bylcami.


Francuzi są strasznie nastawieni co do swojego języka. Zadasz pytanie po angielsku, a ten ci odpowiada po francusku. Umiem francuski, ale nie w stopniu zaawansowanym. Wszędzie tak jest czy tylko przyjezdni na wyspy są tacy zadufani w sobie i w swoim narodzie?

@zamber1
Ketchup? :> Najlepsza przyprawa :) Rodzice w dzieciństwie się śmiali ze mnie, że jadłem ketchup z frytkami, a nie na odwrót :]
A tak BTW skoro zeszliśmy na temat ketchupu, to Polsce uwielbiałem Tortex aka Amino, tutaj polubiłem Heinz. IMO smakuje tak samo, tylko cena jest 2x wyższa - 2euro - 3 złote:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2008 o 01:55, greg_f napisał:

Francuzi są strasznie nastawieni co do swojego języka. Zadasz pytanie po angielsku, a
ten ci odpowiada po francusku. Umiem francuski, ale nie w stopniu zaawansowanym.

Są dwa sposoby. Albo starać się dogadać po francusku. Jeżeli będziesz próbował, to w większości przypadku to docenią i na spokojnie wszystko wytłumaczą. Albo zupełnie przeciwne podejście (też wymagające jednak znajomości podstaw języka): gadać po francusku tak kalecząc język, by samemu rozmówca przeszedł na angielski. Osobiście nie praktykowałem, ale na własne oczy/uszy widziałem/słyszałem, że to możliwe.

Dnia 29.11.2008 o 01:55, greg_f napisał:

Wszędzie tak jest czy tylko przyjezdni na wyspy są tacy zadufani w sobie i w swoim narodzie?

Może nie wszędzie, ale nie jest to rzadkością.

EDIT:
Może inaczej to ujmę. Tak jest pewnie wszędzie (w sensie w każdym regionie kraju). Jednak również wszędzie można znaleźć normalnych Francuzów. Zwłaszcza tu w Danii, gdzie miałem kontakt ze sporą liczbą studentów przebywających na wymianie i jakoś nie mieli oporów przed komunikowaniem się w ludzkim (angielskim) języku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2008 o 01:45, zamber1 napisał:

Mam kumpla który praktycznie do wszystkiego (no nie licząc zup) dodaje ketchup, bo według
niego, środek ten jest gwarantem dobrego smaku i nie ważne czy je z nim sałatkę warzywną
o_O czy makaron. ;D

niejeden kucharz padłby na serce jakby to przeczytał xD ..ale mówię dość poważnie ;p
...
witam nocnych, mocnych :)

EDIT:
->greg_f

Dnia 29.11.2008 o 01:45, zamber1 napisał:

Ketchup? :> Najlepsza przyprawa :)

coś w tym jest :) ..ale zważ na to że bez soli np to nie pożyłbyś długo ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2008 o 02:11, deuser napisał:

niejeden kucharz padłby na serce jakby to przeczytał xD ..ale mówię dość poważnie ;p
...
witam nocnych, mocnych :)


Witam. ;)

Kucharze kucharzami, ja sam padałem jak ziemniaki do obiadu polewał sobie ketchupem, czy wspomniany już makaron...
No ale co człowiek, to obyczaj. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2008 o 02:15, zamber1 napisał:

Kucharze kucharzami, ja sam padałem jak ziemniaki do obiadu polewał sobie ketchupem,
czy wspomniany już makaron...
No ale co człowiek, to obyczaj. ;D

jak mówiłeś.. kwestia gustu.. a właściwie bezguścia :/ ..nie ma to jak móc smakować to co się wsówa, a jeść zawsze i wszędzie to samo to zgroza dla żołądka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować