Zaloguj się, aby obserwować  
Keroth

Nocne marki... [temat dla wszystkich cierpiących na bezsenność lub tych co lubią poszaleć w nocy :P]

66725 postów w tym temacie

Dnia 01.12.2008 o 00:16, Graffis napisał:

/.../


Serio z tymi LEGO mówisz? Naprawdę takie fajne? Żadnej części szczerze mówiąc nie próbowałem i to na żadną platformę...
Ja ostatnio męczę Call of Duty 2, ale chyba muszę chwilowo odwyknąć. Dzisiaj, jak codzień wyszedłem pobiegać. Biegnę sobie po osiedlu, dodam że mieszkam w miejscu gdzie same segmenty są, i z jednego z okien nagle wychylił się jakiś facet z zamiarem wytrzepania ręcznika czy innej ścierki. Ja natomiast bez chwili zastanowienia zatrzymałem się i rzuciłem się plecami do ściany, tak żeby mnie nie widział. Dopiero po chwili zorientowałem się, że to "swój" i raczej strzelać nie będzie. Czas zmienić grę zatem. Mam Forzę 2 do skończenia, ale chyba też na razie odpada, bo do pracy samochodem jeżdżę. Może takie LEGO: SW czy Indy będzie miłą odmianą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.12.2008 o 00:16, Graffis napisał:

No a ja się już przyzwyczaiłem do sypiania po kilka krótkich godzin na dobę i ewentualnie
odsypiania tego hurtem w jakiś wolniejszy dzień. A tak to EVE,\\


Słońce ostygło i system słoneczny się ukształtował, aktywność tektoniczna rozbiła Pangeę i stopniowo ukształtowała obecne kontynenty, dinozaury wyginęły a ssaki ewoluowały, wszystko się zmienia. Tylko gra Graffisa w EVE zdaje się być wieczna i ponadczasowa:D
Sorry ale nie mogłem się powstrzymać:) Ostatnio zaglądałem tu chyba z rok temu i pamiętam że wtedy większość Twoich postów dotyczyła właśnie EVE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Polecam LEGO Star Wars 2. Jak już mówiłem, gra jest zabójczo grywalna i niesamowicie klimatyczna, Star Wars pełną gębą, bo i bazuje na jedynej słusznej, Oryginalnej Trylogii ;). I do tego jest naprawdę długa, 40 godzin zajmuje ukończenie jej na 100% (to dłużej i to co najmniej o parę godzin niż zajęło mi przejście KOTOR-a 1).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niby przydałoby się jutro wcześniej wstać, ale co tu zrobić skoro spać się nie che? ;)

Właśnie się zastanawiam jaki by tu sobie film obejrzeć, bo chyba mam ochotę nawet pomęczyć się nad jakims filmem. :]
Może w końcu obejrzę Szoguna, bo czaję się na niego już od... trzech lat prawie. ;D

Co do grania w gry z serii "Lego" nie wiem, jak można czas tracić na takie tytuły, gdy obok leżą takie perełki, jak... seria Combat Mission. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.12.2008 o 00:28, Karharot napisał:

Tylko gra Graffisa w EVE zdaje się być wieczna i ponadczasowa:D

OMG! Teraz to żeś mi przygadał :P Ok to prawda, że chwilami przesadzam, ale nie jest jeszcze ze mną zupełnie beznadziejnie. Jak widać grywam w inne rzeczy (a ostatnio w ogóle mało grywam). Kilka razy nawet próbowałem znaleźć sobie inne MMO, ale nic nie pasuje, więc trwam w New Eden - bez uporu i bez zmuszania się do tego. Prawda jednak jest, że ta gra stała się taką druga skórą - bardzo wciąga złożonością. A w dzisiejszych czasach, gdy gry z kategorii tych ambitniejszych i trudniejszych są uznawane za nudne, wsteczne i słabe... cóż mi pozostaje? ;) A ewolucja jest - dwa dodatki rocznie, do tego za free :)

@ Klimos

Dnia 01.12.2008 o 00:28, Karharot napisał:

Serio z tymi LEGO mówisz? Naprawdę takie fajne? Żadnej części szczerze mówiąc nie próbowałem i to na
żadną platformę...

Lekkie, łatwe i przyjemne, wciąga jak czarna dziura. Prosta mechanika, zabawne cut-scenki, różnorodne levele - po prostu zręcznościówka jak się patrzy :)

@ zamber1

Dnia 01.12.2008 o 00:28, Karharot napisał:

Co do grania w gry z serii "Lego" nie wiem, jak można czas tracić na takie tytuły, gdy obok leżą takie perełki, > jak... seria Combat Mission. ;D

Dla relaksu, drogi panie, dla relaksu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.12.2008 o 00:36, zamber1 napisał:

Co do grania w gry z serii "Lego" nie wiem, jak można czas tracić na takie tytuły, gdy
obok leżą takie perełki, jak... seria Combat Mission. ;D


LEGO SW to też perełki. Niby takie proste gierki, a wciągają na maksa. Pomijając fakt, że potrafią też i zachwycić... Zwłaszcza dwójka. Chociaż mam wrażenie, że ta gra jest raczej na raz, bo nie mam zbytniej ochoty wracać do niej ponownie (ale to dziwne, jakiś czas temu przeszedłem sobie wszystkie epizody od nowa, fajnie było). Tylko szkoda, że przekręcono w tylu miejscach fabułę i pominięto sporo wątków... Naprawdę w większości nic tego nie usprawiedliwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.12.2008 o 00:39, Skywalker560 napisał:

Tylko szkoda, że przekręcono w tylu miejscach fabułę i pominięto sporo wątków... Naprawdę w większości
nic tego nie usprawiedliwia.

Nie zapominaj, że to gra tylko oparta na SW. Fabuła ma stanowić jakąś tam oś dla kolejnych leveli i zbierania klocków, nie na odwrót jak w większości gier ;) Przekręty rażą i bulwersują raczej tylko fanów, a w wypadku tak swobodnej gry jak seria LEGO to grze można naprawdę wiele wybaczyć, bo ma tylko i wyłącznie bawić. A to robi świetnie. Problem się pojawia, gdy ktoś do zabawy wymaga zgodności z SW... ale to znaczy, że nie umie się bawić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.12.2008 o 00:38, Graffis napisał:

Lekkie, łatwe i przyjemne, wciąga jak czarna dziura. Prosta mechanika, zabawne cut-scenki,
różnorodne levele - po prostu zręcznościówka jak się patrzy :)

To w takim razie pewnie będziz jeden artykuł więcej w koszyku na Amazonie. Jeszcze na wszelki wypadek demka na Live! Marketplace poszukam ;)

@ zamber1:

Dnia 01.12.2008 o 00:38, Graffis napisał:

gdy obok leżą takie perełki, jak... seria Combat Mission. ;D

Sorry, że spytam: A co to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Póki gra sprawia Ci przyjemność to nie ma żadnego problemu - w końcu to właśnie o dobrą zabawę w tym chodzi;)
A co do mojego komenta to na prawdę nie mogłem się powstrzymać - jak tu ostatnio byłem to pisałeś o EVE, zaglądam rok później i co widzę? Graffisa wspominającego o EVE:) Żadna złośliwość nie była zamierzona, po prostu mnie to powaliło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.12.2008 o 00:39, Skywalker560 napisał:

LEGO SW to też perełki. Niby takie proste gierki, a wciągają na maksa. Pomijając fakt,
że potrafią też i zachwycić... Zwłaszcza dwójka. Chociaż mam wrażenie, że ta gra jest
raczej na raz, bo nie mam zbytniej ochoty wracać do niej ponownie (ale to dziwne, jakiś
czas temu przeszedłem sobie wszystkie epizody od nowa, fajnie było). Tylko szkoda, że
przekręcono w tylu miejscach fabułę i pominięto sporo wątków... Naprawdę w większości
nic tego nie usprawiedliwia.


Nie to, że uważam te gry za kiepskie czy złe, zwyczajnie nie podzielam radości z zabawy "klockami". ;P
Jako dzieciak uwielbiałem swój olbrzymi zestaw klocków, pozwalający na budowanie czego się tylko nie wymyśliło i zabawę owymi tworami, jednak choc obecnie nadal dziecinny byc potrafię =], to nie podzielam fascynacji zabawy w grę tego rodzaju.
Może i są dobre, ale dla mnie to ten sam rodzaj gier co Kangurek Kao czy "Barbie Big Horse Racing" .xD
Zwyczajnie nie trafiąją w mój "target" i zdecydowanie wolę rozjeżdżać kilkudziesięciotonowymi Abramsami Syryjczyków, co tez sprawia mi wiele "relaksu", jak to ujął Graffis. ;D

Klimos >>> Nie bluźnij... ;D
Gracz który nie zna i nie uważa za najlepsze gry ever, serii Combat Mission, nie może nazwac się prawdziwym graczem. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.12.2008 o 00:47, zamber1 napisał:

/.../


Ty doroślaku jeden Ty ;-P
Gra w kao kangaro to przednia zabawa. I nie, nie robię sobie jaj, brat mnie kiedyś prosił o przejście któregoś z etapów w kangurku... Skończyło się tym że wywaliłem go z pokoju coby być sam na sam z tą gierką ;D
Sam się zdziwiłem że takie proste gry mogą mi dać tyle radości ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.12.2008 o 00:47, zamber1 napisał:

Klimos >>> Nie bluźnij... ;D
Gracz który nie zna i nie uważa za najlepsze gry ever, serii Combat Mission, nie może
nazwac się prawdziwym graczem. :D


Jakoś nie bardzo kojarzę... Możecie mnie spalić na stosie, ale się do niczego nie przyznam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2008 o 01:29, Klimos napisał:

Jakoś nie bardzo kojarzę... Możecie mnie spalić na stosie, ale się do niczego nie przyznam
:P

http://en.wikipedia.org/wiki/Combat_Mission_(computer_game_series)
Ot dość już leciwa strategia. Coś tam kiedyś słyszałem, może nawet grałem, ale widać przeszło bez echa i specjalnego zachwytu w moim osobistym rankingu. A i tak graczem mam odwagę się nazwać i to jak najbardziej prawdziwym ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2008 o 01:34, Graffis napisał:

http://en.wikipedia.org/wiki/Combat_Mission_(computer_game_series)
Ot dość już leciwa strategia. Coś tam kiedyś słyszałem, może nawet grałem, ale widać
przeszło bez echa i specjalnego zachwytu w moim osobistym rankingu. A i tak graczem mam
odwagę się nazwać i to jak najbardziej prawdziwym ;P


Na wiki też z ciekawości zajrzałem. Moje obcowanie z PC, czyli z grami również właśnie świętuje pełnoletniość. Tak, ok. 18 lat temu dostałem pierwszego 286, w czasach gdy większość znajomych siedziała na C64 lub Atari, a w najlepszym przypadku na pseudo-NESie zwanym Pegasus, bądź też na Amidze. Za prawdziwego gracza się uważam, bo doskonale pamiętam oryginalnego, jeszcze radzieckiego Tetrisa, pierwszą Cywilizację, symulator F-19, Wolfensteina, Mortal Kombat, Doom itp. itd. O Combat Mission może gdzieś tam kiedyś słyszałem, ale raczej uleciało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2008 o 01:45, Klimos napisał:

Za prawdziwego gracza się uważam, bo doskonale pamiętam oryginalnego,
jeszcze radzieckiego Tetrisa, pierwszą Cywilizację, symulator F-19, Wolfensteina, Mortal
Kombat, Doom itp. itd. O Combat Mission może gdzieś tam kiedyś słyszałem, ale raczej
uleciało...

Mam podobne zdanie i podobne tytuły na takiej liście. Dodałbym jeszcze, że uważam się za prawdziwego gracza, bo potrafię krytycznie podchodzić do tego co dzisiaj usiłuje nam się wciskać jako gry ambitne i warte uznania za klasyk ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Jakoś nie bardzo kojarzę... Możecie mnie spalić na stosie, ale się do niczego nie przyznam :P"

"Ot dość już leciwa strategia. Coś tam kiedyś słyszałem, może nawet grałem, ale widać przeszło bez echa i specjalnego zachwytu w moim osobistym rankingu."

"O Combat Mission może gdzieś tam kiedyś słyszałem, ale raczej uleciało..."

Ignoranci!
Fałszywi gracze!

;D

A tak na serio mówić, to kreuję się na wielkiego Combatomissionowego fundamentalistę ;D, a sam tę genialną serię poznałem zaledwie kilka lat temu, bo gdzies w 2004/5 roku i to całkowitym przypadkiem. =]
Znalazłem ją w którymś z Londyńskich sklepów pod postacią okazałego "CM Anthology" i kupiłem tylko dlatego, że po pierwsze pomyliłem ja z Sudden Strike w którego zawsze chciałem zagrać ;D, a po drugie zaimponował mi napis na pudełku "ponad 150 misji w tym opakowaniu!". ;D
Gdy odpaliłem w domu którąś z części i dostałem łomot od komutera, gra poleciała do szafki, a ja jeszcze kilka miesięcy bluzgałem co to za "syf" graficzny i pod względem mechaniki rozgrywki. ;D
Na szczęście koniec końców atmosfera i ludzie z dawnego forum CMHQ.PL, sprawiły że dałem grze drugą szansę i... zakochałem się dosłownie. :)

Obecnie dzięki CM''owi moge pochwalić się wiedzą i nie mylę juz Jagdpanthery z Tigerem ;D, no i nauczyłem się robić strony internetowe. ;)

Żadna z gier nie wzbudziła we mnie tylu emocji i prawdziwej fascynacji z gry, jak i jej otoczki, jak właśnie seria CM, a w swoim życiu garłem w już wiele gier wybitnych i genialnych.
No ale to CM właśnie jest tym jedynym tytułem, który zawsze ląduje jako pierwszy z gier na komputerze i jako jedyny zresztą na nim pozostaje. :)
Jedyna gra w którą doskonale wiem, że będę grał do końca życia. =]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2008 o 03:31, zamber1 napisał:

Obecnie dzięki CM''owi moge pochwalić się wiedzą i nie mylę juz Jagdpanthery z Tigerem
;D

Tą wiedzę zdobyłem przy Company of Heroes - i nie chodzi mi tu o to, że sama gra była źródłem tej wiedzy, ale szperanie w internecie pod jej wpływem :)

Dnia 02.12.2008 o 03:31, zamber1 napisał:

Jedyna gra w którą doskonale wiem, że będę grał do końca życia. =]

No i takie podejście to rozumiem i z tym dyskutować nie zamierzam :) Nadal jednak uważam (i jestem przekonany, że się zgodzisz) że nie jest to jedyna gra zdolna wywołać takie emocje u gracza. Ważne, że w odróżnieniu od papki dziś serwowanej takie uczucia wzbudza i to na lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2008 o 04:58, Graffis napisał:

No i takie podejście to rozumiem i z tym dyskutować nie zamierzam :) Nadal jednak uważam
(i jestem przekonany, że się zgodzisz) że nie jest to jedyna gra zdolna wywołać takie
emocje u gracza. Ważne, że w odróżnieniu od papki dziś serwowanej takie uczucia wzbudza
i to na lata :)


No to, że nie jest to "jedyna" gra wzbudzająca emocje, to z pewnością tak jest... Ale z pewnością jest to jedynie słuszna gra. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A tam cicho, ludzie sie uczą na klasówki i wycieńczeni śpią.
O Combat Mission wiem tyle co w CDA pisało i co mówił Mac. Tyle ż trochę trudno zdobyć poprzednie części, no tak lepiej niech gracze kupuja wypasione graficznie nudne śmiecie. A powalczyc z grą i owszem nie omieszkam:)

A teraz czekam na jakieś promocje lub wyprzedaże Xboxa 360, mam chrapkę na jakąś konsolę. Od 10 lat na żadnej nie gralem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować