Zaloguj się, aby obserwować  
NeVeN

Sylwestrowi Samotnicy - czyli poradnia dla "wyrzutków" nowego roku...

939 postów w tym temacie

Ja też chory. Zapalenia dolnego kawałka prawego płuca.
o 12 pewni będę na skypie, pogram sobie i poczytam książkę. Nie uważam, żeby to był najgorszy sposób spędzenia czasu.

ps: przynajmniej zaoszczędzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Również zdrowia życzę i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
W poprzednim poście wyłuszczyłem co i jak ale powtórzę , choroba to jest czynnik niezależny na który nie masz wpływu.
Poza tym przy tak poważnej chorobie nie w głowie człowiekowi tańce , hulanki , swawole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tamtym roku miałem chyba najlepszego sylwestra w swoim życiu.
Siedziałem sam w domu, klepałem ostatniego bossa w Darksiders, popijałem hoop colę, raczyłem się tabaką i pilnowałem aby ogień w piecu nie zgasł. Oglądałem też materiały na tvgry z Killzone''a 3.

W tym roku też miałem być sam w domu, miałem nawet plan żeby kupić sobie szampana lub piwo lub wino i spędzić czas przed PC popijając co nieco. Niestety ostatecznie nie będę home alone. Taki rodzinny sylwester w którego za mocno się nie wczuwam bo z jednej strony to trochę obciachowo w wieku 18 lat siedzieć w domu z rodziną na sylwka.
Łatwo powiedzieć "siedź przed komputerem, płacz że nie masz gdzie pójść na sylwestra".
No cóż, miałem 2 zaproszenia. Jedno z ludźmi z zawódówki (kolegami mojego znajomego), takimi co puszczają muzykę w autobusie z telefonu.
A drugie zaproszenie od kolegi z klasy. Impreza trochę gejowska z dwoma kolegami z klasy więc również podziękowałem.
A poza tym, jakoś nie specjalnie mi zależy na szampańskiej imprezie, choć nie ukrywam że fajnie by było gdzieś pójść no ale trudno. Takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sami nie możecie sobie czegoś zorganizować? Po co siedzieć dzień w dzień w domu, nawet w sylwestra wam sie ruszyć nigdzie nie chce? No ludzie, życia trochę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.12.2011 o 15:18, kaczek93 napisał:

A drugie zaproszenie od kolegi z klasy. Impreza trochę gejowska z dwoma kolegami z klasy
więc również podziękowałem.

Trzeba było iść - męska popijawa to wcale nie musi być gej party. Skombinowalibyście jakąś konsolę, do tego FIFĘ, EA MMA/UFC, Fight Nighta i do tego jakąś bijatykę (Street Fighter, Soul Calibur, Tekken), następnie jakaś woda ognista, browarki, być może jakaś fajka wodna (niekoniecznie zioło, melaska tytoniowa jest bardzo fajna, ja tylko takie coś popalam) - i już by był wieczór udany :)

Dnia 31.12.2011 o 15:18, kaczek93 napisał:

A poza tym, jakoś nie specjalnie mi zależy na szampańskiej imprezie, choć nie ukrywam
że fajnie by było gdzieś pójść no ale trudno. Takie życie.

Ja zawsze miałem chęć pójść pod prąd i nigdzie w sylwestra nie iść, nic specjalnego z tej okazji nie robić i pójść wcześnie spać :) Niestety zawsze jest tak głośno, że nici z tego planu :]

Ciekawe spostrzeżenie - wydawałoby się, że w dzień przed sylwestrem w klubach będzie luźniej niż zazwyczaj, bo może się już ludzie szykują na sylwka, oszczędzają czas i pieniądze... gdzie tam, w Krakowie w klubach wokół Rynku tłumy jak zwykle :/ Ale zabawa i tak była przednia ^^ Chociaż zapewne dzisiaj tłok będzie nieporównywalnie większy wszędzie w okolicach centrum - dlatego dobrym rozwiązaniem wydaje mi się balowanie PRZED i ewentualnie PO sylwestrze, a w samego 31 grudnia udać się gdzieś na jakąś malutką domówkę - dobry plan :D

Życzę wszystkim świetnej zabawy (nawet jeśli nie na imprezie), dobrego humoru i powodzenia w całym przyszłym roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.12.2011 o 15:33, hammerfall87 napisał:

A mi swietny sylwester przepadł z tego powodu ,że dostałem permanetny zakaz wychodzenia
z domu i cos mnie przeziebienie zaczyna chwytac .

Jak to zakaz wychodzenia z domu?!? Kto był władny wydać takie zarządzenie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.12.2011 o 15:35, PinKee napisał:

> A mi swietny sylwester przepadł z tego powodu ,że dostałem permanetny zakaz wychodzenia

> z domu i cos mnie przeziebienie zaczyna chwytac .
Jak to zakaz wychodzenia z domu?!? Kto był władny wydać takie zarządzenie? :)


a poszła sprzeczka o mój chwilowy brak ubezpieczenia a z kim to łątwo można się domyślić.Niby czlowiek pełnoletni ale co z tego :P.Chciałem wreszcie spedzic normalnie tego sylwestra i upić się porządnie.A tak znów kolejny sylwester w domu czyli po mojemu trupiarni :).Brat przyjedzie to się pare luf walnie heheehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/ciach/
Zapomniałem dodać że to dwaj znajomi za którymi nie przepadam.
A z pójściem spać. Próbowałem kilka razy. Nie da się. Sama świadomość że jest sylwester nie pozwala zasnąć. Za nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.12.2011 o 15:25, Ifym napisał:

Sami nie możecie sobie czegoś zorganizować? Po co siedzieć dzień w dzień w domu, nawet
w sylwestra wam sie ruszyć nigdzie nie chce? No ludzie, życia trochę. ;)


A niech se każdy spędza sylwka jak mu pasuje. To wszechobecne parcie na "szampańską zabawę" w sylwka jest śmieszne, nie imprezujesz w sylwka to jesteś jakiś dziwny... wtf...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.12.2011 o 16:04, Budo napisał:

> Sami nie możecie sobie czegoś zorganizować? Po co siedzieć dzień w dzień w domu,
nawet
> w sylwestra wam sie ruszyć nigdzie nie chce? No ludzie, życia trochę. ;)

A niech se każdy spędza sylwka jak mu pasuje. To wszechobecne parcie na "szampańską zabawę"
w sylwka jest śmieszne, nie imprezujesz w sylwka to jesteś jakiś dziwny... wtf...


Taki świat - wszystko pod publikę, zdrowe, "Normalne" obyczaje itp. Niech za przykład pójdzie moja rozmowa z psychiatrą ostatnio (do WKU wymagalni badania u niego...):
Psychiatra: Ilu ma Pan znajomych?
Ja: A ilu powinienem mieć?
Psychiatra: 4-7 uważa się za normę, mniej lub więcej może być już inaczej traktowane.
Ja: A kto to jest znajomy? Na portalu społecznościowym? Ktoś kogo widuję na co dzień? Ktoś z kim chcę utrzymywać kontakt?
Psychiatra: <patrzy na mnie podejrzliwie>
Ja: OK to mam 10ciu.
Psychiatra: OK dziękuję, do widzenia.

I masz swoją normalność ;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mrr, nie ma nic lepszego od delegacji, wyjeżdżam o 23:00, tak więc przejeżdżając przez całą Polskę będę obserwatorem jak się bawią ludzie, może nawet zdążę jeszcze porównać polskie fajerłerks do niemieckich :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.12.2011 o 15:25, kaczek93 napisał:

/ciach/
Najpierw trzeba mieć kino w pobliżu :)


Wiesz z mojej wsi do Warszawy jest 20 -25 km a jakoś nie przeszkodziło mi to spędzić w zeszłym roku sylwka w kinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem spędzić Sylwestra z dziewczyną, ale niestety zachorowałem. I teraz Sylwestra spędzę kaszląc i plując w Skyrim albo na pustynnych terenach New Vegas. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.12.2011 o 15:40, hammerfall87 napisał:

Chciałem wreszcie spedzic normalnie tego sylwestra i upić się porządnie.A tak znów kolejny sylwester w domu > czyli po mojemu trupiarni :).Brat przyjedzie to się pare luf walnie heheehe

Też może być fajnie - w domu też przecież można "konsumować" trunki :) Ja w domu rodziców mam swoją piwnicę fajnie zrobioną i tam już nie raz popijawy miewałem, potem tylko największy problem dostać się stamtąd na piętro do pokoju :D
A skoro brat przyjeżdża, to na pewno będzie miło, dymek, kieliszek, kwaszony ogóreczek, śledzik... ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować