Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Thief 4 potwierdzony. Szczegółów brak

63 postów w tym temacie

Dnia 13.05.2009 o 01:00, Marco_Polo napisał:

Zresztą już nowy design tytułu robi się dziwnie niepokojący. Takie zagrywki to nadają
się do GTA i podobnych. Nie można było zastosować tradycyjnej formy? Zmiana/rozszerzenie
targetu?


Ponoć to tylko czasowo, dopóki gra nie wejdzie w bardziej zaawansowaną fazę produkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cieszmy się i radujmy, Thief bowiem to jeden z tych projektów na które warto czekać choćby z uwagi na nigdy nie ginące w tłumie poprzednie wyśmienite części. Żeby z tego nie zrobili Tomb Raider''a bądź AC, będę wdzięczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2009 o 11:03, Marco_Polo napisał:

Obyś miał rację. Jednakże niepokoją pewne zwiastuny nadchodzącej produkcji, pojawiły
się pierwsze wywiady i komentarze. W jednym z nich pada stwierdzenie, że gry stealth
nudne.

Daj linka. Z chęcią przeczytałbym ten wywiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2009 o 11:03, Marco_Polo napisał:

Obyś miał rację. Jednakże niepokoją pewne zwiastuny nadchodzącej produkcji, pojawiły
się pierwsze wywiady i komentarze. W jednym z nich pada stwierdzenie, że gry stealth
nudne. Więc jak ustosunkować się do takiego oświadczenia? Autorzy wyrażają
również chęć dotarcia do jeszcze większego grona odbiorców przy jednoczesnym zadowoleniu
starych fanów. Z jednej strony rozumiem to bo firma i jak każda faktoria nastawiona jest
na zyski, z drugiej jednak nie przypominam sobie tytułu będącego kontynuacją, który pogodził
zarówno niedzielnych graczy jak i tych bardziej przywiązanych do marki. Trzecia część,
choć dość dobra, zauważalnie zalicza tendencję spadkową jeśli chodzi np. o trudność rozgrywki.
Po prostu mam swoje obawy. Fakt, że za wcześnie na wieszanie psów, gra jest dopiero w
bardzo wczesnej fazie produkcji.


Również czytałem ten artykuł. Gdy padło stwierdzenie tyczące się "postrzegania gier stealth jako nudnych", myślałem, że spadnę z krzesła.
I te zapewnienia o "pozostaniu wiernym duchowi serii", masie "innowacji" - taaak, już jedna firma (na "B") obiecywała to w sprawie "kontynuacji" tytułu na "F", a wypuściła chłam. Na razie nie wiążę z Thief IV żadnych nadziei - wręcz przeciwnie, boję się, że kolejna marka pójdzie się chędożyć.

@logray
http://pc.ign.com/articles/982/982148p1.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Principes: czemu uważasz Fallout 3 za chłam? Jak dla mnie w zupełności sprostali zadaniu, a przeniesienie w 3 wymiar pozwoliło lepiej, bardziej realnie oddać klimat. Jest masa rozwiązań, żyjący ogromny świat, ciekawe questy. Ok, może główna oś fabularna nie jest jakoś specjalnie ambitna, ale w żadnym Falloucie nie była. Co w F3 tak schrzanili, że nazywasz ją chłamem? Bo jako wielbiciel serii chylę czoło przed Bethesdą za nie spartolenie świetnej licencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.05.2009 o 21:45, Shelazar napisał:

Muahahaha! Nareszcie! Mam nadzieję, że będzie otwarte miasto, tak jak w 3 części...


To w 3 czesci bylo jakies miasto? I do tego otwarte? Chyba masz na mysli inna gre. Otwarte miasto to bylo w dwoch pierwszych czesciach, w 3 dostalismy jakas klitke z loadingami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2009 o 20:02, aope napisał:

@Principes: czemu uważasz Fallout 3 za chłam? Jak dla mnie w zupełności sprostali zadaniu,
a przeniesienie w 3 wymiar pozwoliło lepiej, bardziej realnie oddać klimat. Jest masa
rozwiązań, żyjący ogromny świat, ciekawe questy. Ok, może główna oś fabularna nie jest
jakoś specjalnie ambitna, ale w żadnym Falloucie nie była. Co w F3 tak schrzanili, że
nazywasz ją chłamem? Bo jako wielbiciel serii chylę czoło przed Bethesdą za nie spartolenie
świetnej licencji.


Główna oś fabularna nie jest zbyt ambitna? To najgorsze cRPG jakie powstało, jeśli chodzi o kwestię fabuły. Tak durnej, banalnej, prostej, nudnej, monotonnej, do bólu przewidywalnej fabuły chyba jeszcze nie widziałem w cRPG (a gram już baaardzo długo). F1 i F2 zjadają swoją kontynuację pod tym względem. Mało tego, nawet niektóre FPS''y (!!) maja lepszą fabułę niż najnowsza produkcja Beth (Half-Life 2, Stalker CC, Bioshock).
Jedziemy dalej. Mówisz o klimacie fallouta, tymczasem w f3 zupełnie go brakuje (nie wiem czy wogóle widziałeś na oczy f1 i f2). Fallout 2 wręcz kipiało od easter egg''ów, czarnego humoru i odniesień do dzisiejszej rzeczywistości (a raczej tej z 1998 roku). Tutaj tego nie doświadczymy. Brak tu wyborów moralnych, które istotnie wpływają na rzeczywistość (no może poza niesamowicie debilnym motywem z bombą atomową). Idziemy do miasta, mordujemy połowę mieszkańców, a potem wracamy za kilka dni i wszyscy witają nas z otwartymi rękami. W przeciwieństwie do F2, w F3 nie ponosimy jakichkolwiek konsekwencji za swoje czyny.
Poza tym nie tylko to skopali w tej grze. Nawet rozpatrując ją jako FPS''a a nie RPG''a, nie można powiedzieć o F3 zbyt wiele dobrego. SI jest po prostu tragiczne (poruszanie się na planie krzyża, wbieganie i ładowanie się pod lufę, brak współpracy zespołowej, ukrywania, blokowanie się na kamieniu, płotku itp.). Grając w f3, ma się wrażenie jakby twórcy nie wiedzieli co to znaczy nowoczesny fps (patrz Half-Life 2, FEAR, Crysis, CoD4, Killzone 2, Stalker, Bioshock). Skoro panowie z Bethesdy nie umieli stworzyć dobrego, albo nawet tylko poprawnego RPG, to mogli zrobić chociaż dobrego FPS''a. Ale to też im się nie udało.
Na koniec muszę napisać, że ta gra jest po prostu ultra łatwa. Grając na najwyższym poziomie trudności nie miałem problemu z braniem 2-3 supermutantów "na klatę", będąc na jeszcze niskim poziomie doiświadczenia. No i trzeba jeszcze wspomnieć o walających się wszędzie stimpakach. A ostatnia walka to po prostu jakaś kpina. Gra traktuje gracza jak jakiegoś idiotę. Co jakiś czas przypomina nam po co wogóle w nią gramy i jaka jest fabuła. Jakbyśmy tego jednak nie załapali, to na końcu mamy outro, które przypomina nam co robiliśmy, po co i dlaczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

THIEF! THIEF! THIEF! THIEF! THIEF! THIEF! THIEF! THIEF! THIEF! THIEF! THIEF! THIEF! THIEF! THIEF! THIEF!
THIEEEEEEEEEFFFFF!!!!
Moja ulubiona seria doczeka się kontynuacji. Kiedy ja straciłem nadzieję na jakąś dobrą skradankę, to tutaj wyskakuje mi wiadomość, o kontynuacji najlepszej. Szkoda, że mało informacji. Nie wiadomo, czy będziemy sterowali Garrettem, czy tą dziewczynką. Nawet nie wiadomo, czy kraść będziemy w Mieście. Ale mam nadzieję, że pozostaną wierni zasadą serii i nie zrobią z tego FPSa, gdzie chodzimy z łukiem i rozwalamy 10 strażników jedną strzałą (nadal pamiętam jak ciężko było wygrać walkę na miecze z 2 strażnikami).

Strona główna dodana do ulubionych. Szkoda, że nie mogę pograć w Thiefa 1 i 2. Gra nie działa poprawnie na współczesnych kartach graficznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Velvet Assasin, Assasins Creed, Thief 4... może wreszcie okres posuchy na rynku skradanek się skończy? :-)
Niestety można mieć obawy co do kształtu gry, biorąc pod uwagę co się dzieje w świecie RPG - uproszczenia, liniowość fabularna, zręcznościowy tryb walki itd. Już przy okazji Thief 3 można było zauważyć, że mechanika gry została uproszczona (łatwa walka, mniejsze mapy, mniej dróg do wyboru, zupełna bezuzyteczność niektórych gadżetów). Jeśli Eidos jako duży wydawca pójdzie w kierunku zrobienia gry "dla wszystkich", to Thief 4 będzie skradanką tylko z nazwy.
Ciekawa jest opinia, że gry typu stealth są nudne. Dlaczego? Bo wymagają cierpliwości? Bo nie kipią akcją i cycatymi blacharami na każdym kroku? A może dlatego, że powodują produkowanie nadmiernej ilości adrenaliy u graczy, mają zawsze pozytywnie pokręconą fabułę, są wymagające i dają całe tony satysfakcji po ukończeniu? Hę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2009 o 09:21, marius1g napisał:

Strona główna dodana do ulubionych. Szkoda, że nie mogę pograć w Thiefa 1 i 2. Gra nie
działa poprawnie na współczesnych kartach graficznych.

Na sieci są łatki. Jedynka na 100% działa. W dwójkę na tych łatkach jeszcze nie grałem.
<edit>
http://www.ttlg.com/FORUMS/showthread.php?t=117616

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2009 o 10:50, Statix napisał:

Velvet Assasin, Assasins Creed, Thief 4... może wreszcie okres posuchy na rynku skradanek
się skończy? :-)


No ty chyba jaja sobie robisz albo w AC nie grałeś, że nazywasz je skradanką.. tej grze bliżej do platformówek niż hitmana czy splinter cella.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dobre wieści, mam nadzieję, że będzie ten sam gość podkładał głos pod Garetta (o ile w ogóle będzie w grze Garett...), bo jak dla mnie to on tworzył 1/3 klimatu tej gry ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2009 o 20:29, zermithon napisał:

> ciach!


F3 ma wiele wad (choć złą grą nie jest), ale jedną wielką zaletę. Jest łatwo modowalny. Największym moim zarzutem wobec niego był właśnie poziom trudności. Liczyłem na moderów. Nie przeliczyłem się. Poszukaj w Tawernie Hrothgara kompilacji modów dokonanej przez Aurelinusa, która działa bez większych problemów z polską wersją. Choć nie wiem, czy nie lepiej poczekać na wersję 3.0, w której być może kilku zmian doczekają się także nieszczęsne mieszkania z wypasionym wyposażeniem. Kiedy musisz jeść, pić i spać przynajmniej 8h na dobę, gra zaczyna przypominać prawdziwy survival. Tego oczekiwałem po sandboksie i to w końcu dostałem. Szkoda tylko, że nie w premierowym wydaniu.
Główny wątek fabularny jest jaki jest, ale powiedzmy sobie szczerze - jego odpowiedniki z poprzednich części również nie robiły specjalnego wrażenia. Jeden facet próbuje znaleźć płytkę z kilkoma lampami, drugi szuka cudownej walizki ganiając w dresie poprzedniego...
Nie zgodzę się natomiast w kwestii smaczków. W kompach i na holodyskach znajdowanych tu i ówdzie jest tego mnóstwo. Panowie z Bethsoftu całkiem udatnie kpią sobie z polityki wielkich korporacji, debilnych amerykańskich instrukcji obsługi, czy choćby indoktrynacji dzieci i młodzieży oraz wielu innych rzeczy. Tego jest mnóstwo. Tylko trzeba to znaleźć.
Pietą achillesową Bethu zawsze byli BN, co daje się odczuć i tutaj. Choć i tak widać znaczną poprawę w stosunku do poprzednich Elder Scrolls.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2009 o 22:53, Myszasty napisał:

> > ciach!

Dnia 16.05.2009 o 22:53, Myszasty napisał:

Główny wątek fabularny jest jaki jest, ale powiedzmy sobie szczerze - jego odpowiedniki
z poprzednich części również nie robiły specjalnego wrażenia. Jeden facet próbuje znaleźć
płytkę z kilkoma lampami, drugi szuka cudownej walizki ganiając w dresie poprzedniego...

tylko umówmy się, tamte gry mają ponad 11 lat i dopiero przecierały szlaki, a tutaj mamy.. a nie ważne, znowu będzie flame. Starczy że powiem, że po takim kawale czasu i tytułach takich jak choćby wspominany zawsze i wszędzie Torment, JAKIŚ postęp w tej kwestii byłby wskazany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeglądając CDA przypomniał mi się pewien wywiad z Stephane D’Astous, mianowicie nabąkneła że 4 chce wyciągnąć z średniowiecza i umieścić ... no właśnie gdzie?

Mam nadzieje że klimat Średniowieczny gotyk zostanie bo to jest to co spodobało nam się w serii Thief...

GILO_MM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2009 o 22:53, Myszasty napisał:

F3 ma wiele wad (choć złą grą nie jest), ale jedną wielką zaletę. Jest łatwo modowalny...

To fakt. Fallout 3 ma (według mnie) dwie spore zalety: mody i niesamowite scenerie (design graficzny). Choćby dla tych dwóch rzeczy można kupić tę grę.

Dnia 16.05.2009 o 22:53, Myszasty napisał:

Główny wątek fabularny jest jaki jest, ale powiedzmy sobie szczerze - jego odpowiedniki
z poprzednich części również nie robiły specjalnego wrażenia. Jeden facet próbuje znaleźć
płytkę z kilkoma lampami, drugi szuka cudownej walizki ganiając w dresie poprzedniego...

A czy ja wypisuję, że F1 i F2 miały genialną fabułę? Chciaż muszę powiedzieć, że miały całkiem dobrą. Fabuła Fallout 2 baaardzo mocno też zyskiwała dzięki wątkom pobocznym. Ale tak naprawdę nie o to mi chodziło. Miałem na myśli to, że fabuła Fallout 3 jest tak niesamowicie biedna, że poprzednie części jawiły się na jej tle jako coś niezwykłego (choć trochę im brakowało do Tormenta).

Dnia 16.05.2009 o 22:53, Myszasty napisał:

Nie zgodzę się natomiast w kwestii smaczków. W kompach i na holodyskach znajdowanych
tu i ówdzie jest tego mnóstwo. Panowie z Bethsoftu całkiem udatnie kpią sobie z polityki
wielkich korporacji, debilnych amerykańskich instrukcji obsługi, czy choćby indoktrynacji
dzieci i młodzieży oraz wielu innych rzeczy. Tego jest mnóstwo. Tylko trzeba to znaleźć.

Ależ ja także to widziałem. Tyle że stosunek smaczków zawartych w F2 do tych w F3 wyniosi mniej wiecej 1/20. Widać to zwłaszcza, jesli się grało wcześniej w angielską wersję F2 (polska nie była taka zła, ale czegoś jej brakowało). W F3 jest tego znacznie, znacznie mniej.

Gilomm

Dnia 16.05.2009 o 22:53, Myszasty napisał:

Przeglądając CDA przypomniał mi się pewien wywiad z Stephane D’Astous, mianowicie nabąkneła że 4 chce
wyciągnąć z średniowiecza i umieścić ... no właśnie gdzie?

Dnia 16.05.2009 o 22:53, Myszasty napisał:

Mam nadzieje że klimat Średniowieczny gotyk zostanie bo to jest to co spodobało nam się w serii Thief...

Niesamowity steampunkowy klimat był chyba największą zaletą serii Thief. Mam nadzieję, że nie odważą się zmienić scenerii w jakiej rozgrywa się seria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2009 o 23:22, dark_master napisał:

tylko umówmy się, tamte gry mają ponad 11 lat i dopiero przecierały szlaki, a tutaj mamy..
a nie ważne, znowu będzie flame. Starczy że powiem, że po takim kawale czasu i tytułach
takich jak choćby wspominany zawsze i wszędzie Torment, JAKIŚ postęp w tej kwestii byłby
wskazany.


Żeby nie było uwielbiam zarówno stare Fallouty, jak i Tormenta. Torment jest grą wybitną i wraz takimi pozycjami jak choćby Grim Fandango otarł się o sztukę. Nie o to jednak chodzi. F3 był od początku zapowiadany jako pozycja sandboksowa i oczekiwałem po nim przede wszystkim swobodnej eksploracji i postnuklearnego survivalu. W tym wypadku, fabuła nie była tak ważna jak świat. A on jest naprawdę bogaty w szczegóły. Jednak nie oszukujmy się, to multiplatformowość, czyli wysokość sprzedaży wymusiła śmiesznie niski poziom trudności i jakiś-tam wątek dla tych, którzy w kilka godzin chcą zaliczyć, odstawić na półkę i chwalić się wszem i wobec, że Fallouta przeszli. Dla mnie mogłoby tam nie być w ogóle żadnej fabuły, którą zresztą teraz usilnie ignoruję grając z packiem Aurelinusa. Uwierz, oblicze gry zmieniło się nie do poznania, kiedy przeciwnicy przestali się dyskretnie skalować, a ich statsy nie są sztucznie zaniżone. Na ile było to możliwe, również mechanika została zmieniona na starą modłę. Wróciły stare bronie (na snimce CAWS). Zmian jest mnóstwo, a gra stała się niezłym hardcorem, za który wyceniłbym F3 w takiej postaci na 5+. Tylko kupiłoby ją wtedy paru zapaleńców. Z prawami rynku nie wygramy, nie ważne jak wysoko cenimy sobie ambitne i/czy trudne gry. To przykre, ale niestety prawdziwe.
Poza tym żyjemy w czasach, kiedy ludzie przestają czytać, a zaczynają jedynie oglądać. Założę się, że reedycja Tormenta będzie miała całkiem niezłe wyniki sprzedaży. Obawiam się jednak, że duża część nowych nabywców kupi ją tylko dlatego, że ostatnio jest na formach trend, który ich intryguje. Powoływania się na stare, dobre erpegi. A wymiękną pewnie jeszcze w Kostnicy.

20090516234704

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować