Zaloguj się, aby obserwować  
Priam

Gothic II: Noc Kruka (temat ogólny)

21200 postów w tym temacie

Początki rozgrywki zawsze są męczące. Po przejściu tej gry dziesięć razy można je znienawidzić, ponieważ nie mają już w sobie tej mocy, którą posiadały w pierwszych dwóch-trzech grach. Po prostu zaczynają przynudzać. Na początku każdej gry chodzę gdzie popadnie zabijając wszystko co się rusza i stawając do walki z dużo silniejszymi przeciwnikami np. Czarnym Trollem, Wargiem, Orkiem, Szkieletem (po wielokrotnym graniu w Gothica ma się pewne doświadczenie i można ich pokonać nawet na niskim poziomie). Te długie pojedynki wymagają przede wszystkim opanowania, cierpliwości i regularnego zapisywania gry podczas walki. Nagrodą jest całkiem niemało PD.

Wracając do najbardziej denerwujących istot w grze, to dla mnie utrapieniem są przede wszystkim jaszczury. Nie przez ich liczebność, ale przez to jak męcząca jest walka z chociażby jednym. Zawsze uśmiech spadał mi z ust, kiedy wiedziałem, że przyjdzie mi walczyć z tym gadem. Powodem tej mojej nienawiści jest zapewne ich szybkość i taktyka, czyli m. in. to, że nie można ich zabić natychmiastowo. A z bronią dwuręczną ciężko jest wyjść ze starcia z pełnym paskiem życia.
Na w miarę przyjemną walkę z jaszczurami pozwala mistrzowski poziom broni jednoręcznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Początki to najgorsza rzecz, jaka jest w każdej części gothic. Na początku zawsze trzeba zdobyć doby ekwipunek, trochę złota i oczywiście doświadczenie, co coraz bardziej przynudza :/
Co do tych jaszczurów, to jak my chcemy je zaatakować, to one od razu odskakują, a potem szybko kontratakują, co nie pozwala nam na myślenie jak pokonać tego gada. Niestety jak napotkamy stado jaszczurów, to już mamy inny i za razem większy problem. Ja jednak już opracowałem sobie taktykę na jaszczurów - jak ich zobaczysz, to wal bronią dystansową, nie ważne co masz pod ręką kusza, łuk lub magia, wal tym w nie, aż się zbliżąi będą osłabione życiowo, to wtedy będzie łatwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2008 o 00:01, Varo napisał:

Początki to najgorsza rzecz, jaka jest w każdej części gothic. Na początku zawsze trzeba zdobyć doby ekwipunek,
trochę złota i oczywiście doświadczenie, co coraz bardziej przynudza :/

Owszem, ale tylko jeśli grasz któryś raz z kolei. Za pierwszym podejściem nawet sam początek zalicza się z wypiekami na twarzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mało powiedziane, zawsze jak mam nową grę, to najbardziej fascynuję się początkiem, nie wiem dlaczego, może dlatego, że chce jak najszybciej poznać treść fabuły ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2008 o 00:14, Varo napisał:

Mało powiedziane, zawsze jak mam nową grę, to najbardziej fascynuję się początkiem, nie
wiem dlaczego, może dlatego, że chce jak najszybciej poznać treść fabuły ...


Dlatego za pierwszym razem człowiek skupia się na wątku głównym fabuły,bo chcę poznać jej zakończenie.Dopiero później za 2 czy 3 razem,jak już się wie jakie jest zakończenie poznaję się lepiej świat,wykonuję więcej misji pobocznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.07.2008 o 21:34, sprite39 napisał:

Początki rozgrywki zawsze są męczące. \

Dlatego ja zrobiłem coś takiego. Doszedłem do momentu kiedy mam już wychodzić z miasta. Wszystkie zadania w mieście zrobiłem, wszystkie potwory blisko miasta wybiłem., wszystkie zakamarki zwiedziłem. Kiedy zdobywałem lvl nie wydawałem go na umiejętności takie jak siła czy władanie jakąś bronią. Zużyłem je na podstawowe skille takie jak zdejmowanie skór,włamywane się. Nie dołączyłem do żadnego z mistrzów ale wykonałem dla nich zadania i w każdej chwili w zależności od upodobania mogę do jakiegoś dołączyć. Ale i tak przeważnie idę do Harada ;p i to jest dobry sposób.

Dnia 17.07.2008 o 21:34, sprite39 napisał:

Na w miarę przyjemną walkę z jaszczurami pozwala mistrzowski poziom broni jednoręcznej.

Mnie tam one denerwują tylko na początku gry kiedy mamy słabą postać. Ja ogólnie nie mam znienawidzonego potwora w Gothicu. Na każdego mam taktykę i go szybko w miarę rozwalam. No może smoki ... Bo mnie wkurza jak odbijają Bezia od siebie i regenerują HP ;/ to jedynie mnie drażni bo na nich nie mam jako takiej taktyki ;/ miecz w dłoń i na pałe lecimy ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mam problem gdy instaluje gre na początku instalacji wychodzi mi bląd


bląd transferu składnika
skłanik Full
grupa pliku D:\data2.cab
błąd bląd danych (CRC)
ktoś morze mi pomuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2008 o 14:41, karolek44 napisał:

mam problem gdy instaluje gre na początku instalacji wychodzi mi bląd



bląd transferu składnika
skłanik Full
grupa pliku D:\data2.cab
błąd bląd danych (CRC)
ktoś może mi pomóc


Płyta jest zarysowana albo brudna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj przeczyścić napęd CD/DVD, nie zaszkodzi przetestować płytę w innym kompie (np. u kolegi).
A tak ode mnie:
http://ksiegarnia.pwn.pl/50910_0_lista.html?gclid=CPTM5fS-yZQCFQ9WtAodCiZqCw
Do wyboru do koloru. Choć obawiam się, że na tak zaawansowaną dysortografię nic już nie pomoże. :/ Jednakże nie zaszkodzi spróbować.

PS. Wybaczcie mi, ale już mnie po prostu zęby swędzą jak widzę non stop te same kwiatki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2008 o 14:41, karolek44 napisał:

mam problem gdy instaluje gre na początku instalacji wychodzi mi bląd



bląd transferu składnika
skłanik Full
grupa pliku D:\data2.cab
błąd bląd danych (CRC)
ktoś morze mi pomuc

Płytka pewnie jest uszkodzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2008 o 10:16, mlynar911 napisał:

Dlatego ja zrobiłem coś takiego. Doszedłem do momentu kiedy mam już wychodzić z miasta.
Wszystkie zadania w mieście zrobiłem, wszystkie potwory blisko miasta wybiłem., wszystkie
zakamarki zwiedziłem. Kiedy zdobywałem lvl nie wydawałem go na umiejętności takie jak
siła czy władanie jakąś bronią. Zużyłem je na podstawowe skille takie jak zdejmowanie
skór,włamywane się.

Zanim zaczynałem się uczyć umiejętności dodatkowych ładowałem sobie przynajmniej 30% broni i przynajmniej 30 siły/zręczności. Potem umiejętności: zdejmowanie skór (przed wyuczeniem się tego czasami omijałem wilki :D), włamywanie się. Dla złodzieja dodatkowo: skradanie się (jest pewien bug, który skutecznie zastępuje skradanie się, ale i tak się uczę dla formalności) i kradzież kieszonkowa.

Dnia 18.07.2008 o 10:16, mlynar911 napisał:

Ale i tak przeważnie
idę do Harada ;p i to jest dobry sposób.

To prawda. Bug ze stalowymi prętami sprawia, że nigdy nie brakuje nam pieniędzy, ale i tak tego nie nadużywam.

Dnia 18.07.2008 o 10:16, mlynar911 napisał:

Mnie tam one denerwują tylko na początku gry kiedy mamy słabą postać. Ja ogólnie nie
mam znienawidzonego potwora w Gothicu. Na każdego mam taktykę i go szybko w miarę rozwalam.
No może smoki ... Bo mnie wkurza jak odbijają Bezia od siebie i regenerują HP ;/ to jedynie
mnie drażni bo na nich nie mam jako takiej taktyki ;/ miecz w dłoń i na pałe lecimy ;D

Ja też mam taktykę na każdą istotę w świecie Gothic (polegającą głównie na cofaniu się i zadawaniu ciosów w dobrym momencie), także na jaszczury (co nie zmienia faktu, że walka jest męcząca i denerwująca) i smoki (Deszcz Ognia, Przyzwanie Demona. A w samej walce stosuję mikstury szybkości lub atakuję z rozbiegu) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2008 o 00:14, Varo napisał:

Mało powiedziane, zawsze jak mam nową grę, to najbardziej fascynuję się początkiem, nie
wiem dlaczego, może dlatego, że chce jak najszybciej poznać treść fabuły ...

Ja mam to samo, ale to dlatego, że na początku ciągle coś odkrywamy, dowiadujemy się czegoś nowego, a później wszystko jest już normalne i ciągle w kółko walczymy, zdobywamy doświadczenie, ekwipunek itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja prawie zawsze zostawałem czeladnikiem u Bospera.Stanie przy kuźni i robienie mieczy zawszę mnie nudziło(mimo że jest to niezwykle dochodowe zajęcie) co innego polowanie na wilki,cieniostwory i inne stworzenia których skóry można sprzedać,w czasie takiego "polowania",można zarobić sporo expa,kasa też jest nie najgorsza przy okazji poznaję się wyspę i można trafić na miejsca gdzie wcześniej się nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2008 o 16:22, sprite39 napisał:

Zanim zaczynałem się uczyć umiejętności dodatkowych ładowałem sobie przynajmniej 30%
broni i przynajmniej 30 siły/zręczności. Potem umiejętności: zdejmowanie skór (przed
wyuczeniem się tego czasami omijałem wilki :D), włamywanie się. Dla złodzieja dodatkowo:
skradanie się (jest pewien bug, który skutecznie zastępuje skradanie się, ale i tak się
uczę dla formalności) i kradzież kieszonkowa.

To ja robię na odwrót. Najpierw te umiejętności które przydadzą się każdej klasie. A potem już sobie wybieram. Bo nie zawsze biorę 30 pkt zręczności. Po prostu ładuje w zręczność wykorzystująć mikstury i tablice.

Dnia 18.07.2008 o 16:22, sprite39 napisał:

To prawda. Bug ze stalowymi prętami sprawia, że nigdy nie brakuje nam pieniędzy, ale
i tak tego nie nadużywam.

Ja ba samym początku kupuję sporo tych prętów i mam jakieś 30 tysiaków i jest luzik. To mi wystarcza na całą grę ;] Bo wtedy wymieniam , sprzedaję itp itd ;]

Dnia 18.07.2008 o 16:22, sprite39 napisał:

Ja też mam taktykę na każdą istotę w świecie Gothic (polegającą głównie na cofaniu się
i zadawaniu ciosów w dobrym momencie), także na jaszczury (co nie zmienia faktu, że walka
jest męcząca i denerwująca) i smoki (Deszcz Ognia, Przyzwanie Demona. A w samej walce
stosuję mikstury szybkości lub atakuję z rozbiegu) .

Tak tylko jak ja biegnę i atakuję z rozbiegu to smok właśnie wtedy mnie odbija. Przeważnie najpierw marnuje wszystkie czary ofensywne a potem szaleńczo atakuję ;p to na smoki. A na inne stworzenia to po prostu stoję w miejscu i macham mieczem na lewo i prawo. Czasami jak bestia się rozpędza to uciekam w któryś bok i wtedy daje jej kilka cięć ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2008 o 18:32, raven91 napisał:

można trafić na miejsca gdzie wcześniej się nie było.

Chyba, że gra się już po raz n-ty, wtedy na znalezienie jakiejś nowości szanse mamy minimalne, bo raczej wszystko co było do odkrycia - odkryliśmy przechodząc grę wcześniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2008 o 21:57, mlynar911 napisał:

Tak tylko jak ja biegnę i atakuję z rozbiegu to smok właśnie wtedy mnie odbija. Przeważnie
najpierw marnuje wszystkie czary ofensywne a potem szaleńczo atakuję ;p to na smoki.


Jesli chodzi o smoki. Zgadzam sie z toba w 100%, smok zawsze odbija gdy sie do niego podbiega. Ale mam inną taktykę by sie do niego dostać. Otóż, przyzywam paru szkieletów no i czasem demona. Smok sie nimi zajmuje, i wtedy mam wolną drogę do niego. Po za tym, stwory tez mu zadadzą sporo damageu. A gdy juz jestem przy nim, to już nie odpusczam. Walę ile wlezie, i nie odstępuje ani na krok. W końcu smok dead i slyszę nabijający sie level. ;-)

Dnia 18.07.2008 o 21:57, mlynar911 napisał:

A na inne stworzenia to po prostu stoję w miejscu i macham mieczem na lewo i prawo. Czasami
jak bestia się rozpędza to uciekam w któryś bok i wtedy daje jej kilka cięć ;]


To samo ja. Czasem robię Combo. Przy paru obrazeniach krytycznych zazwyczaj stwór pada. ;-)

Pozdrawiam,

burczyN. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2008 o 21:57, mlynar911 napisał:

Bo nie zawsze biorę 30 pkt zręczności. Po prostu ładuje w zręczność
wykorzystująć mikstury i tablice.

Ja bym tam je zachował na później. Korzystam z nich wcześniej tylko wtedy, gdy jest naprawdę ciężko.

Dnia 18.07.2008 o 21:57, mlynar911 napisał:

Ja ba samym początku kupuję sporo tych prętów i mam jakieś 30 tysiaków i jest luzik.
To mi wystarcza na całą grę ;] Bo wtedy wymieniam , sprzedaję itp itd ;]

Problem tylko w tym, że stalowych prętów nie ma w tej grze zbyt wiele. Zajumanie kowala jest czasem naprawdę opłacalne ;)

Dnia 18.07.2008 o 21:57, mlynar911 napisał:

Tak tylko jak ja biegnę i atakuję z rozbiegu to smok właśnie wtedy mnie odbija.

Zdarza się, chodź ataki z rozbiegu właśnie mają mu to odbicie uniemożliwić. Przeważnie po takim ataku smok robi krok w bok. Ale stosowanie mikstur szybkości w takiej walce jest naprawdę opłacalne - można podbiec do smoka szybciej i zadać mu więcej ciosów (najlepiej robić to od tyłu, w miarę możliwości). Jest też szansa na to, że gad się zdezorientuje i zamiast atakować zacznie przelatywać na boki.

Dnia 18.07.2008 o 21:57, mlynar911 napisał:

A na inne stworzenia to po prostu stoję w miejscu i macham mieczem na lewo i prawo. Czasami
jak bestia się rozpędza to uciekam w któryś bok i wtedy daje jej kilka cięć ;]

Z większością stworzeń stosuję technikę cofnięcie - cios. Za to uniki w boki przed atakami z rozbiegu są najbardziej skuteczne z orkami. Jeżeli próbujemy tego z zębaczami, cieniostworami, jaszczurami itp. to robiąc unik i tak otrzymujemy obrażenia (to prawdopodobnie przez ich szybkość).

Istnieje też znany bug polegający na tym, że kiedy bestia atakuje z rozbiegu, a my poruszymy się strzałkami lewo, prawo albo myszką to atakujący też skręci. Warto to wykorzystywać w walce m. in. do skutecznej ucieczki.


@raven91

Dnia 18.07.2008 o 21:57, mlynar911 napisał:

Ja prawie zawsze zostawałem czeladnikiem u Bospera.Stanie przy kuźni i robienie mieczy zawszę mnie > nudziło(mimo że jest to niezwykle dochodowe zajęcie) co innego polowanie na wilki,cieniostwory i inne stworzenia > których skóry można sprzedać,w czasie takiego "polowania",można zarobić sporo expa,kasa też jest nie > najgorsza przy okazji poznaję się wyspę i można trafić na miejsca gdzie wcześniej się nie było.

Ciekawe jest to niestety tylko w pierwszych dwóch, trzech grach. Potem nie jest już to takie pociągające i kucie mieczy wskakuje ponad gadanie Bospera.
A to, że odbywamy podróże i polowania zabijając masę bestii nie ma większego znaczenia, ponieważ w późniejszych etapach niezależnie od pracy jaką przyjęliśmy i tak zabijamy wszystkie potwory, przede wszystkim dla doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 12:21, sprite39 napisał:

Ja bym tam je zachował na później. Korzystam z nich wcześniej tylko wtedy, gdy jest naprawdę
ciężko.

Ale jak ja nie używam nic co jest związane ze zręcznością to wiesz. mi to nie potrzebne. Chyba ,że bawię się w złodzieja to tak ;]

Dnia 21.07.2008 o 12:21, sprite39 napisał:

Problem tylko w tym, że stalowych prętów nie ma w tej grze zbyt wiele. Zajumanie kowala
jest czasem naprawdę opłacalne ;)

No czasami. Czyli wychodzi na to ,że najbardziej opłacalnym i uczciwym zawodem jest myśliwy pracujący u Bospera ;]

Dnia 21.07.2008 o 12:21, sprite39 napisał:

Zdarza się, chodź ataki z rozbiegu właśnie mają mu to odbicie uniemożliwić. Przeważnie
po takim ataku smok robi krok w bok. Ale stosowanie mikstur szybkości w takiej walce
jest naprawdę opłacalne - można podbiec do smoka szybciej i zadać mu więcej ciosów (najlepiej
robić to od tyłu, w miarę możliwości). Jest też szansa na to, że gad się zdezorientuje
i zamiast atakować zacznie przelatywać na boki.

Ok a co z walką na dystans z nim. Czy jest on bardziej odporny na uderzenia mieczem niż na strzały? Jeszcze nie sprawdzałem tego sam bo jestem zwolennikiem broni do walki w zwarciu ;]

Dnia 21.07.2008 o 12:21, sprite39 napisał:

Z większością stworzeń stosuję technikę cofnięcie - cios. Za to uniki w boki przed atakami
z rozbiegu są najbardziej skuteczne z orkami. Jeżeli próbujemy tego z zębaczami, cieniostworami,
jaszczurami itp. to robiąc unik i tak otrzymujemy obrażenia (to prawdopodobnie przez
ich szybkość).

Ja walcząc z orkami czekam aż on mnie z rozbiegu zaatakuje ja wtedy robie krok w bok i ciacham go uderzeniem w bok ;]

Dnia 21.07.2008 o 12:21, sprite39 napisał:

Istnieje też znany bug polegający na tym, że kiedy bestia atakuje z rozbiegu, a my poruszymy
się strzałkami lewo, prawo albo myszką to atakujący też skręci. Warto to wykorzystywać
w walce m. in. do skutecznej ucieczki.

Albo do zamieszania kiedy atakuje cię więcej niż jeden przeciwnik ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 15:12, mlynar911 napisał:

No czasami. Czyli wychodzi na to ,że najbardziej opłacalnym i uczciwym zawodem jest myśliwy
pracujący u Bospera ;]

Hmm... Kiedy Bezimienny zapytał Harada co ma robić jako czeladnik, to ten powiedział mu, że może zgadywać trzy razy. No i co powinien bezi odpowiedzieć? ,,Kuć, bić kowali i zabierać im pręty." xDD

Dnia 21.07.2008 o 15:12, mlynar911 napisał:

Ok a co z walką na dystans z nim. Czy jest on bardziej odporny na uderzenia mieczem niż
na strzały? Jeszcze nie sprawdzałem tego sam bo jestem zwolennikiem broni do walki w
zwarciu ;]

Jeżeli ma się choć trochę doświadczenia w łuku/kuszy albo w ogóle gra się jako łucznik/kusznik to nie ma problemu. Pewien bug w Nocy Kruka sprawia, że smok nie atakuje kulą ognia kiedy jesteśmy oddaleni tylko stoi jak słup soli.
Pamiętam jedynie, że kiedy ostatni raz grałem łucznikiem w podstawce to Pandrodora ubiłem pięcioma strzałami.

Dnia 21.07.2008 o 15:12, mlynar911 napisał:

Ja walcząc z orkami czekam aż on mnie z rozbiegu zaatakuje ja wtedy robie krok w bok
i ciacham go uderzeniem w bok ;]

Otóż to. Dokładnie tak samo jak ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować