Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 28.11.2007 o 21:21, Kukowsky napisał:

Byłem ciekaw ile będziesz czekał z "ujawnieniem" szamanie. ;) Sądziłem, że będę mógł Cię przetrzymać,
nie ujawniając się i poobserwować Ciebie i twoich ewentualnych kompanów, gdyż jak wiadomo łatwiej
pobierać jest partnerów wtedy kiedy żaden z partnerów nie jest odsłonięty. Cóż... szkoda tylko,
że po raz kolejny moje pieprzenie nie przyniosło jakiegoś większego pożytku... do czerwonych
mnie jakoś bardziej ciągnie, niż do nieogolonych. :/

Detektorze dobrze wiesz, że nie jestem szamanem czerwonoskórych, lecz dziwką mieszkańców, co prawda wędrowną, ale zawsze, nie wiem czemu się wymigujesz, od tego, że jesteś ufokiem, a mnie oskarżasz o bycie szamanem, no ale cóż taka twoja taktyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.11.2007 o 21:26, Kukowsky napisał:

A co sądzisz o zlinczowaniu mtobiego? Bo ja przyznam szczerzę widziałbym go na dzisiaj w tej
dwójce...

Może wygladac na to, że bronie go ale ze wzgledu na jego dorobek niechętnie bym to widział. Jednak się dostosuję - deih wygląda na to, że chciał kogoś ratować z dwójki panów S. Nie mamy pewności co do tego kogo, więc deih pozostaje moim pewniakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2007 o 21:24, skyler napisał:

- Brałem pod uwagę to, że ktoś może zostać zoofilem xD. Jesli Kukowsky jest ufolem to do remisu
proponuję deiha i Sama bo Furrbaca to widzę ufol też jest.


No dzięki wielkie, wiedziałem, że mój głos na Kuku od razu spowoduje reakcję "jak przeciw niemu, to z nim, tyle że asekuracyjnie"...
Z innej strony mam teraz bardzo duży argument za tym, że Ty jesteś indiańcem. Nie wahałeś się ani trochę, kiedy Kuk powiedział, że Belmundo jest szamanem - to może oznaczać, że wiesz, kto jest wśród indian. To może też oznaczać, że Deih może nie być bandytą, ponieważ tylko mieszkaniec chciałby śmierci bandyty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sam się bardzo zdziwił. Parę osób go podejrzewało. A dlaczego?
************************************************************************************************
No, panowie, nie sądzę, żeby lincz na mnie był linczem dobrym dla miasta. Naprawdę uważam, że na tym stracicie. Oczywiście miałem na myśli to, że stracą mieszkańcy, bo inne frakcje na tym raczej zyskają.
A więc, lincz na mnie nie jest dobrym wyjściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co my mamy przez to rozumieć? Jesteś mieszkańcem? Być może mało prawdopodobne, tonący brzytwy się chwyta :), bardziej pasuje mi odwrotna wersja, że to mieszkańcy zyskają a inne frakcje stracą, bo przecież bandyta cieszy się z każdego zabitego mieszkańca, czyż nie? A także bandyci to także "inna frakcja" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.11.2007 o 21:35, Sam Fisher5 napisał:

A więc, lincz na mnie nie jest dobrym wyjściem.

No takie bronienie się raczej nic nie da :). Mam nadzieję , iż nie masz nic do ukrycia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Matiz usłyszał głos Sama.

Dnia 28.11.2007 o 21:35, Sam Fisher5 napisał:

Naprawdę uważam, że na tym stracicie.

- I czy myślisz, że po powiedzeniu czegoś takiego nagle wszyscy ci uwierzą? Przecież coś takiego może rzec każdy, więc w ten sposób można się chyba tylko pogrążyć zamiast zjednać sobie pozostałych.

Dnia 28.11.2007 o 21:35, Sam Fisher5 napisał:

A więc, lincz na mnie nie jest dobrym wyjściem.

- Ale dlaczego? Mógłbyś podać jakiś powód, dlaczego nikt nie powinien na ciebie głosować? Bo z tego, co mówisz, wynika tylko tyle, że się boisz śmierci. Może trzeba było zainteresować się sprawą zniknięcia posążka zamiast stwierdzić, że masz to gdzieś (łagodnie mówiąc...)? Twoje zachowanie uważam teraz za jeszcze dziwniejsze i bardziej "niepewne"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2007 o 21:32, Belmundo napisał:

Detektorze dobrze wiesz, że nie jestem szamanem czerwonoskórych, lecz dziwką mieszkańców, co
prawda wędrowną, ale zawsze, nie wiem czemu się wymigujesz, od tego, że jesteś ufokiem, a mnie
oskarżasz o bycie szamanem, no ale cóż taka twoja taktyka

Dobrze wiesz, że bronić się trzeba i przyznam szczerzę, że trochę zwaliłem nie ujawniając się od razu, jednak po prostu liczyłem na to, że nie będziesz na tyle mądry by się ujawnić i chciałem Cię podstępnie podebrać jakoś macką. ;) Szkoda, że tak szybko zostałem zdekonspirowany... widać zoofilia Was kręci. Liczyłem na to, że dłużej będę mógł grać szukającego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hę (po raz drugi w tym dniu ;P)? Najpierw gładko głosujesz na mtobiego, nieważne już w tym momencie, czy sugerowałeś się głosem Kukowskiego czy też nie, w każdym razie zrobiłeś jak zrobiłeś. Gdy jednak robi Ci się ''gorąco pod siedzeniem'' piszesz: W każdej chwili mogę zmienić na kogoś innego bo miałem wizję , iż w niego nie tafiłem to może trafie w innego. Wizję? Jaką wizję u licha? A wtedy to żadnej wizji nie miałeś? Jak dla mnie zaczynasz trochę kręcić...

Furrbacca

[Do skylera:] Z innej strony mam teraz bardzo duży argument za tym, że Ty jesteś indiańcem. Nie wahałeś się ani trochę, kiedy Kuk powiedział, że Belmundo jest szamanem - to może oznaczać, że wiesz, kto jest wśród indian. O.o ? Kurde, jak Ty żeś to tego doszedł? Kiedy to skyler zareagował niby na słowa Kukowskiego odnośnie Belmundo?

Sam Fisher

Wiesz, tak to może każdy napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2007 o 21:29, Fiarot napisał:

Furrbacca głosował na ufola - niby w rozmowie z WoWmenem
pisze, że głosowanie na Deto, który jest bardzo młody w naszym lokalu i mógł przez przypadek
wypuścić coś niepowołanego z ust
nie jest takie złe, lecz sam oddał lincz na Kukowskiego,
który bandytą nie jest, zresztą raczej mało prawdopodobne byłoby, żeby miał posążek nawet owym
bandytą będąc.


Powiem tak - to, że istnieje możliwość, iż Deto "się wygadał" przypadkiem, to jednak uważam za bardziej prawdopodobne to, że to była zwykła, nic nie znacząca wypowiedź fabularna. Co do oddania głosu na Kuka - już wytłumaczyłem - był on wówczas najbardziej podejrzaną z wypowiadających się osób. Chciałbym zwrócić Ci uwagę na to, że to było dość wcześnie i dość niewiele argumentów miałem, by móc orzec inny werdykt.
A przecież martwy bandyta przybliża miasto do zwycięstwa, czyż nie? Inaczej mówiąc (co też już pisałem) - głosować w linczu na bandytów opłaca się jedynie miastowym. Zbyt duże ryzyko dla indian i ufoli, żeby przypadkiem padła osoba posiadająca posążek. Co więcej (kurczę, też już o tym wspominałem), wcale nie było niemożliwe, by Kuk nie wziął posążka - zauważ, że pomimo ciągłej z nim dyskusji cały czas ktoś inny był na prowadzeniu w linczach. A on sam zawsze mógłby liczyć na takie uwagi jak Twoja - że "nikt przy zdrowych zmysłach nie dałby mu posążka". Kuk nie ma zdrowych zmysłów, sam mógł go sobie wziąć ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2007 o 21:30, deih napisał:

Drogi Furrku ...czy sądzisz , że rozsądnym byłoby głosowanie 2 lub większej ilości bandytów
na samym początku?

A czy on gdzieś napisał, że to chodzi o bandytów? Wsypałeś się chyba tymi słowami :)


**************
Furrbaca
>Z innej strony mam teraz bardzo duży argument za tym, że Ty jesteś indiańcem. Nie wahałeś się ani trochę, kiedy
>Kuk powiedział, że Belmundo jest szamanem - to może oznaczać, że wiesz, kto jest wśród indian. To może też >oznaczać, że Deih może nie być bandytą, ponieważ tylko mieszkaniec chciałby śmierci bandyty...
Jak sie miałem zastanawiać skoro jak sam stwierdziłeś Cóż, jest skrajnie nieprawdopodobne, byś mówił prawdę. Przykro mi to mówić, ale gdyby to Belmundo kłamał, to nie miałby żadnego powodu, by ujawniać Twoją (i swoją zarazem) rolę. Przede wszystkim nie miał okazji wykorzystać swojego sprawdzenia, a poza tym jego grupa odwiodła by go od "ujawniania się" - gdyż to by tylko go i ich odsłoniło.
Inna sprawa, że nie widzę też dokładnego powodu, dla którego miałby Cię od razu teraz ujawnić. Ale cóż, na pewno w tej sytuacji nie mógł się już innych radzić...
<= wyjaśniłeś to aż nadto dobrze zaś teraz się mnie czepiasz. Oj Panie Furrbacca, to chyba Panu zależy aby nie padł bandyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to było dziwne pies który gada :D, więc Cię zaciągnąłem za miasto i ... :D nie będę dalej mówił :D, tak czy inaczej nie jesteś bandytą, bardziej interesują mnie Sam i Yarr, Sam brzytwy się chwyta a Yarr siedzi cicho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę się... Posążka to ja nigdy bym nie wziąłbym, gdyż dobrze wiem, że moda linczowania mnie za nic jest ciągle bardzo atrakcyjna. ;) Aż tak chorych zmysłów nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Paulie zasnął przy stoliku, a kiedy się obudził wkoło kręciło się pełno ludzi, których 0 mógłby przysiąc0 nie było kiedy zmorzył go sen.
- Eee, no tak, to w końcu ten... saloon - mruknął pod nosem.
Ludzie kręcili się, gadali o jakimś chutolu czy kotulu - Paulie nie miał pojęcia o co chodzi.
- Pewnie jakaś miejscowa tradycja ten kotul? - spytał jakiegoś typa, który przechodził obok.
- Szszee eee sso? - zakołysał się pytany po czym odpłynął w dalszy rejs łódką Rols.
W pewnym momencie usłyszał jakąś rozmowę. Jakaś prukfiasta laska (Paulie nie widział jeszcze takiego paszteta) rozmawiała z facetem, którego oskarżała o bycie... ufoludkiem.
- Cholera, dziwne to miasto... Barman, piwo! - krzyknął idąc w kierunku szynkwasu.

*********************************
Lincz -> scorp2005
deih mógł chronić właściciela posążka
może zrobimy remis między nim, a samem?
(Na razie mało kumam z tej gry ;P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2007 o 21:44, Fiarot napisał:

Kurde, jak Ty żeś to tego doszedł? Kiedy to skyler zareagował niby na słowa Kukowskiego odnośnie Belmundo?


Dopiero teraz spojrzałem na godzinę dodania jego posta. Argument obalony, inaczej mówiąc.

---> Deih

Dnia 28.11.2007 o 21:44, Fiarot napisał:

Drogi Furrku ...czy sądzisz , że rozsądnym byłoby głosowanie 2 lub większej ilości bandytów na samym początku?


Oczywiście. Wyrobienie alibi dla przykładu. Jak już dowiodły inne przypadki - głosowanie późniejsze jest dużo bardziej podejrzane, niż głosowanie wcześniejsze.

Dnia 28.11.2007 o 21:44, Fiarot napisał:

Zresztą to było łatwe do zauważenia więc Twoje podejrzenia są oparte na niczym


Nie wiem dokładnie, co było łatwe do zauważenia. Więc moje podejrzenia dalej są na czymś oparte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2007 o 21:47, skyler napisał:

<= wyjaśniłeś to aż nadto dobrze zaś teraz się mnie czepiasz. Oj Panie Furrbacca, to chyba Panu zależy aby nie
padł bandyta


Hmm, a jaki bandyta ma nie paść?
Bo za bardzo nie widzę o kogo Ci chodzi.
Co do wyjaśniania - no właśnie, ja podałem, dlaczego wierzę wersji Belmundo. Ty natomiast napisałeś wszystko tak, jakbyś nie tyle wierzył jego słowom, co wiedział, że są prawdziwe. Sprawa przedawniona, czytając Twojego posta, nie zauważyłem, że nie miałeś raczej możliwości napisania go po tym, jak Kuk próbował odwrócić kota ogonem. Inaczej mówiąc, sytuacja wówczas była klarowna i nie było powodu, byś miał się zachować tak, jak to opisałem.
Co wcale nie znaczy, że nie jesteś czerwonym ;P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czemu akurat na scorpika? Dlaczego właśnie jego? Nawet argumentów nie podałeś, a go już oskarżasz. Wg. mnie jesteś bandytą bo siedzisz cicho i nagle wyskakujesz z linczem na scorpika nie podając powodów, i mówisz, że jestem laską a Kukowsky facetem :D, Kukowsky to pies a ja to facet, czytaj wszystkie posty.
***********************************
Podtrzymuję Lincz------>>>>> Yarr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2007 o 21:53, Belmundo napisał:

Czemu akurat na scorpika? Dlaczego właśnie jego? Nawet argumentów nie podałeś, a go już oskarżasz.
Wg. mnie jesteś bandytą bo siedzisz cicho i nagle wyskakujesz z linczem na scorpika nie podając
powodów, i mówisz, że jestem laską a Kukowsky facetem :D, Kukowsky to pies a ja to facet, czytaj
wszystkie posty.


Kuki - przykro mi, to jest kolejny dowód na to, że jesteś Ufolem, nie kurtyzaną...
Belmundo - Yarr podał powód - "deih mógł chronić właściciela posążka". Jak Skyler powiedział (z czym się osobiście zgadzam), Scorp i Sam byli zagrożeni w linczu, a deih swoim głosem przeważył remis na ich korzyść. Z tego można wywnioskować, że mogą mieć oni coś więcej niż tylko przynależność frakcyjną do ukrycia.
Mi się wydaje, że Ty siedzisz cicho i nagle wyskakujesz z ekhem z Kukiem i z linczem na Yarra. Ale to oczywiście moja opinia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2007 o 21:48, deih napisał:

Eee Fiarot to sarkazm był :)


Sarkazm nie sarkazm, skyler ciekawą teorię na ten temat wysnuł: A czy on gdzieś napisał, że to chodzi o bandytów? Wsypałeś się chyba tymi słowami :).

Furrbacca

Jeszcze jedna ważna sprawa - Szaman do tej pory nie mógł przecież nikogo sprawdzać? Więc skąd on się Tobie tak ochoczo wziął? Tak bardzo zasugerowałeś się słowami Kukowskiego, że o tym zapomniałeś i starałeś się pociągnąć dalej ten temat?

Yarr

Opowiadasz się za remisem pomiędzy deihem a Samem, a sam w tym czasie głosujesz na scorpa... -_-''
Dziwne, co nie?

* * *

Dobrze by było, gdyby w remisie poleciał dziś deih oraz Sam, chyba że ten drugi powie nam coś ciekawego, co zaważyłoby jednak na tym, aby go dla dobra miasta nie zabijać ;] .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się