Forumowa Mafia

[Filip29 0]

Dnia 15.03.2011 o 20:52, Avalon67 napisał:

Kminię między Filipem (bo też zlewa i uchodzą mu płazem dziwne ruchy w ostatnich minutach)

w000t? Jakie dziwne ruchy? :(

[maurras 0]

Mam pytanie, dlaczego uniewinniasz Wayzina, który najczęściej również gra bardzo aktywnie, natomiast uważasz, że ja jestem zdrajcą, na podstawie różnicy pomiędzy moją grą z poprzedniej edycji, a tą? Umówmy się, że nawołanie w ostatnich chwilach linczu do zmiany głosu ciężko uznać za jakieś działanie pod jakikolwiek prąd czegokolwiek. Będąc konsekwentnym obaj powinniśmy być podejrzani w twoich oczach, natomiast jestem tylko ja, a nie on.

[kindziukxxx 8]

Dnia 15.03.2011 o 20:52, Avalon67 napisał:

Ojtam ojtam.

Kminię między Filipem (bo też zlewa i uchodzą mu płazem dziwne ruchy w ostatnich minutach)
a Tobą (no bo odwet, no i dziwne ruchy, ale bynajmniej nie zlewasz, co więcej, teoria
Maurrasa jakobyście nie mogli razem być w mafji mnie nie przekonuje, hueeee) ;P

Konkrety, i tak broniłem Windowsa (o ile można to tak nazwać) i miałem niedokładnie policzone głosy. Teraz jednak nie ma już sentymentów.

[Avalon67 0]

Dnia 15.03.2011 o 20:58, filip29 napisał:

w000t? Jakie dziwne ruchy? :(

Pardon, zmiana głosu na styk w ostatnich sekundach (tutaj: too late) tylko mnie tak zaciekawiła.

Weee, wywołałem dyskusję? Może być, Kindziuk?

Maurras
A proste tłumaczenia są zazwyczaj najlepsze.
Punkt dla Ciebie ;P

[windows00 0]

Dnia 15.03.2011 o 20:54, maurras napisał:

Nie stać.

Mhm.

Dnia 15.03.2011 o 20:54, maurras napisał:

Druga już nie znajduje mojego >zrozumienia, jak i wytłumaczenie maurrasa
Jesteś zawsze pewny swojej decyzji w takim momencie?

Pierwszego dnia? Zawsze. Nie ma wtedy co wywołać u mnie wątpliwości.

Dnia 15.03.2011 o 20:54, maurras napisał:

Ja nie byłem, a gdy jeszcze został
napisany przez Asthariela w ten sposób post, to po prostu serce powiedziało mi, że był
niewinny. Rozum zresztą się z nim wyjątkowo zgodził. Skoro więc uważasz, że moja zmiana
głosu była sprowokowana jakimiś innymi pobudkami, to je proszę przedstaw, bo zanegować
bez podania innego pomysłu można wszystko.

Łatwe do wydedukowania: Asthariel miał trzy głosy, a będąc w mafii wiesz, że jest niewinny. Jego śmierć rzuci podejrzenia na niego, więc ratujesz go autolinczem i ginie nieobecny Zurris. Dzięki temu kolejnego dnia miasto wiele z linczu wywnioskować nie może i pląta się w podejrzeniach.

[kindziukxxx 8]

Dnia 15.03.2011 o 21:03, Avalon67 napisał:

> w000t? Jakie dziwne ruchy? :(
Pardon, zmiana głosu na styk w ostatnich sekundach (tutaj: too late) tylko mnie tak zaciekawiła.

Weee, wywołałem dyskusję? Może być, Kindziuk?

no w końcu.


Teraz tylko trzeba zacząć głosować, więc może ktoś pierwszy, bo się potem do niego przyczepi win0?

trudno z dwójki Cael - Vernio bardziej podejrzany jest Vernio, na chwilę obecną Avalona zostawiam, bo coś jednak robi

********
lincz->Vernio
****

[Filip29 0]

Dnia 15.03.2011 o 21:03, Avalon67 napisał:

> w000t? Jakie dziwne ruchy? :(
Pardon, zmiana głosu na styk w ostatnich sekundach (tutaj: too late) tylko mnie tak zaciekawiła.

Zmyliło mnie to "w ostatnich minutach".

Czyli podejrzewasz, że w mafii są tylko ci zmieniający głos na styk (tj. ja i kindziuk)?

[lRayl 0]

Dnia 15.03.2011 o 20:44, windows00 napisał:

A coś własnego?
Znowu podpinasz się pod dzieła innych ;>

To moja kozacka taktyka, dobra nie?;>
Niestety ale brakuje mi chyba zmysłu psychoanalitycznego.
Nie wiem co myśleć. Zastanawia mnie postawa Wayzina, który chcę usilnie pokazać, że jest neutralny. W dodatku używa imion superbohaterów, mimo wcześniejszych próśb, by tego nie robił, bo przez to się gorzej czyta jego posty. Nie wiem, czy to ma znaczenie, czy nie, bo nie grałem z nim wcześniej i może też tak robił.

[Avalon67 0]

Dnia 15.03.2011 o 21:03, kindziukxxx napisał:

Konkrety, i tak broniłem Windowsa (o ile można to tak nazwać) i miałem niedokładnie policzone
głosy. Teraz jednak nie ma już sentymentów.

Pardon, Ty chcesz ode mnie konkretów?

Mogę:
a) zagłosować na Filipa bo zlewał, wtedy nie mam prawa się przyczepić do Twojego toku myślenia
b) wybrać Ciebie bo mam przeczucie i pasujesz do prowadzącego grę mafioza, bardziej konfliktowe, i podoba mi się ;P
c) wymyślić coś innego...

[maurras 0]

Dnia 15.03.2011 o 20:15, Vernio napisał:

Dla mnie to też podejrzane. Jako pierwszy wczoraj linczował, po czym zmienił na siebie.

Z tego, że pierwszy głosowałem, to co wynika? Czemu to podejrzane? Suche fakty podajesz za podejrzane? Jeżeli takowymi rzeczywiście miałyby być, to proszę napisz dlaczego i co z tego wynika. Napisz, dlaczego zagłosowałem jako pierwszy, dlaczego potem zmieniłem głos, zepnij to klamrą i wysnuj przekonującą teorię bycia przeze mnie mafią. Bo tak, to do czego ja mam się odnieść?

Dnia 15.03.2011 o 20:15, Vernio napisał:

Dzisiaj też na siebie z góry, tłumacząc, że nie wie, czy będzie. Jakby, celowo od siebie
oddalał podejrzenie, bo przecież mafia nie będzie się sama linczować.

Trudno uznać, że celowo odsuwam od siebie podejrzenie zważywszy na to, że zachowuje się wprost przeciwnie do tego co twierdzisz i podejrzenia na siebie właśnie ściągam takim głosem na siebie. O ileż mniej dziwnym byłoby przecież, gdybym po prostu napisał, że będę około 21 i wtedy oddam głos ! Byłoby wręcz normalnym. A jednak tak nie zrobiłem. Pomyśl czemu? Jestem po prostu mieszkańcem i nie mam nic do ukrycia.

[Avalon67 0]

A mama mówiła, odświeżać stronę przed dodaniem posta.

[qrex 0]

Caela znam na tyle dobrze(a przynajmniej tak mi się zdaje) że taki rodzaj gry nie wzbudza u mnie szczególnych emocji. Cael gra tak zawsze. Twoja gra wyraźnie różni się od poprzednie edycji. Zamiast dać jakieś konkretne kandydatury widzę że tylko uczepiłeś się moich zarzutów. Wiedz że nie będę z przyjemnością linczować ciebie ale postaraj się teraz pod koniec.

[maurras 0]

Dnia 15.03.2011 o 21:05, windows00 napisał:

Mhm.

:)

Dnia 15.03.2011 o 21:05, windows00 napisał:

Pierwszego dnia? Zawsze. Nie ma wtedy co wywołać u mnie wątpliwości.

Prawdziwy mężczyzna. Widocznie ja mam więcej kobiecych cech.

Dnia 15.03.2011 o 21:05, windows00 napisał:

Łatwe do wydedukowania: Asthariel miał trzy głosy, a będąc w mafii wiesz, że jest niewinny.
Jego śmierć rzuci podejrzenia na niego, więc ratujesz go autolinczem i ginie nieobecny
Zurris. Dzięki temu kolejnego dnia miasto wiele z linczu wywnioskować nie może i pląta
się w podejrzeniach.

Co z tego, że rzekomo wiem, że jest niewinny? Pamiętaj, że będąc mafią, zawsze głosuję na niewinnego ! Jeżeli czyjaś obrona nie mogłaby mnie przekonać, to po co w ogóle z kimś dyskutować i pisać posty?
Zurrisa nie brałem w ogóle pod uwagę, bo nie wiedziałem, że on liczy się w głosowaniu.
Twoja teoria ma jeden słaby punkt. Jest nieprawdziwa. A wiesz dlaczego? Fakty o tym mówią. Jakie? Takie, że całe miasto się właśnie na mnie rzuciło. Więc jak to może odsunąć podejrzenia od mafii, jeżeli rzekomo ja nią jestem? Zupełnie nielogiczne.
Ja wiem, że jestem niewinny. Szukaj zdrajcy raczej wśród tych, którzy z czasem podłączyli się do podejrzewania mnie. Sądzę, że tam może być jeden z mafiozów.

[maurras 0]

Dnia 15.03.2011 o 21:10, qrex napisał:

Caela znam na tyle dobrze(a przynajmniej tak mi się zdaje) że taki rodzaj gry nie wzbudza
u mnie szczególnych emocji. Cael gra tak zawsze. Twoja gra wyraźnie różni się od poprzednie
edycji. Zamiast dać jakieś konkretne kandydatury widzę że tylko uczepiłeś się moich zarzutów.
Wiedz że nie będę z przyjemnością linczować ciebie ale postaraj się teraz pod koniec.

To, że moja gra się różni, to nie oznacza jeszcze, że moja rola się różni. Czy zawsze suma zewnętrznych i wewnętrznych czynników musi dawać efekt takiej samej postawy? Człowiek przyjmuje różne gęby, raz taką, a raz inną. Gdybym zawsze każdy gracz, mając taką samą rolę, grał tak samo FM nie miałaby sensu, bo po dwóch dniach byłoby wszystko rozstrzygnięte.

[kindziukxxx 8]

Dnia 15.03.2011 o 21:14, maurras napisał:

To, że moja gra się różni, to nie oznacza jeszcze, że moja rola się różni. Czy zawsze
suma zewnętrznych i wewnętrznych czynników musi dawać efekt takiej samej postawy? Człowiek
przyjmuje różne gęby, raz taką, a raz inną. Gdybym zawsze każdy gracz, mając taką samą
rolę, grał tak samo FM nie miałaby sensu, bo po dwóch dniach byłoby wszystko rozstrzygnięte.

poczytaj jakąkolwiek edycję win0 z poprzedniego roku - spróbuj znaleźć różnice, a jednak gra się z nim bardzo ciekawie.

[qrex 0]

TO prawdopodobnie nie jest mój ostatni głos dzisiaj ale chcę jakoś sytuację ruszyć. Co ma być to będzie ale niech przynajmniej sytuacja zacznie się kształtować. A więc...

************
lincz--> Avalon
************
Odwdzięczam się za wczoraj i pasujesz do mojej teorii. Więcej mi nie potrzeba na razie :P

[maurras 0]

Dnia 15.03.2011 o 21:15, kindziukxxx napisał:

poczytaj jakąkolwiek edycję win0 z poprzedniego roku - spróbuj znaleźć różnice, a jednak
gra się z nim bardzo ciekawie.

To co mówisz jest argumentem przeciwko mojemu mafiozowaniu, a nie za nim. Z niego wynika, że gdybym był mafią, grałbym tak samo, a jak stwierdziliście kolegialnie, nie gram.

[windows00 0]

Dnia 15.03.2011 o 21:11, maurras napisał:

Prawdziwy mężczyzna. Widocznie ja mam więcej kobiecych cech.

I kto tu powinien mieć rolę kobiecą? ;D

Dnia 15.03.2011 o 21:11, maurras napisał:

Co z tego, że wiem, że jest niewinny. Pamiętaj, że będąc mafią, zawsze głosuje na niewinnego
!

Not true. Możesz głosować na wspólnika.

Dnia 15.03.2011 o 21:11, maurras napisał:

Zurrisa nie brałem w ogóle pod uwagę, bo nie wiedziałem, że on liczy się w głosowaniu.
Twoja teoria ma jeden słaby punkt. Jest nieprawdziwa. A wiesz dlaczego? Fakty o tym mówią.
Jakie? Takie, że całe miasto się właśnie na mnie rzuciło. Więc jak to może odsunąć podejrzenia
od mafii, jeżeli rzekomo ja nią jestem? Zupełnie nielogiczne.

Dwa fakty:
1) Nie rzuciło się na Ciebie całe miasto
2) Twój plan się nie powiódł, bo kindziuk wpadł i dobił Asthariela.

Dnia 15.03.2011 o 21:11, maurras napisał:

Ja wiem, że jestem niewinny.

O! Przekonałeś mnie, naprawdę!

... ;>

[kindziukxxx 8]

Dnia 15.03.2011 o 21:17, maurras napisał:

> poczytaj jakąkolwiek edycję win0 z poprzedniego roku - spróbuj znaleźć różnice,
a jednak
> gra się z nim bardzo ciekawie.
To co mówisz jest argumentem przeciwko mojemu mafiozowaniu, a nie za nim. Z niego wynika,
że gdybym był mafią, grałbym tak samo, a jak stwierdziliście kolegialnie, nie gram.

akurat to nie był żaden argument a porównanie. jednak wypadałoby abyś kogoś wskazał.

[maurras 0]

Dnia 15.03.2011 o 21:17, windows00 napisał:

I kto tu powinien mieć rolę kobiecą? ;D

Kobieta. Bo ja nadal jestem mężczyzną.

Dnia 15.03.2011 o 21:17, windows00 napisał:

Not true. Możesz głosować na wspólnika.

Prawda. To co mówisz to wyjątek od zasady. Wyjątek przeczy tylko regule, a nie zasadzie. Mój błąd polega na tym, że go nie zastrzegłem.
Ale żeby ją lepiej ująć napiszę tak:
Zawsze wiem, po której stronie barykady gra gracz na którego głosuję.

Dnia 15.03.2011 o 21:17, windows00 napisał:

Dwa fakty:
1) Nie rzuciło się na Ciebie całe miasto
2) Twój plan się nie powiódł, bo kindziuk wpadł i dobił Asthariela.

Powiedz mi w takim razie, po co zmieniałbym na niego głos jak to określiłeś "dla zgrywy"? Poza tym piszesz o mnie tak, jakby Asthariel był mafią i próbowałbym nie doprowadzić do jego zlinczowania. Tylko wtedy miałoby sens, to co piszesz...

Dnia 15.03.2011 o 21:17, windows00 napisał:

O! Przekonałeś mnie, naprawdę!

Całe szczęście, bo głosując na mnie zgładziłbyś mieszkańca.