World Of Tanks

[meryphillia 3]

Tak sie nie robi.

Do jednego typu pojazdu jest jedna załoga.
Możesz wrzucić oczywiście załogę z artylerii do powiedzmy ciężkiego czołgu, ale sprawdź sobie później jakie ma modyfikatory...
Załoga taka będzie sie nędznie sprawdzała w pojeździe i zwyczajnie napotykając podobnego przeciwnika tyleże z dopasowana załoga do pojazdu, wyjdzie w walce, kto cześciej strzela, a na dodatek celniej i skuteczniej.

Co do KW-2 i jego uzbrojenia, to wszystko rozbija się o doświadczenie gracza i doświadczenie załogi pojazdu.
107mm jest doskonała i uniwersalna z racji celności, penetracji i ROF oraz całkiem solidnego dmg. Doskonale sprawdza się przy załodze poniżej 100% wyszkolenia.
Trollgun natomiast świetnie sprawdza się na krótkich dystansach i w momentach gdy jesteśmy przynajmniej w top5 teamu. Tiery V i poniżej złapane od boku schodzą na jeden pocisk, choć czasmi waląc we front możemy zostawic przeciwnika z paroma procentami.
Aby skutecznie strzelać na dalekie dystanse (co nie jest wcale aż tak bardzo trudne), niestety przydaje się już załoga 100% i więcej. Trafianie wtedy na dystansie 400-500m nie jest az takie wyjatkowe, a nic nie cieszy bardziej, niz jakiś TVIII, który dostaje od boku plombę za 800-900dmg. ]:>

[McFlash 0]

Dnia 31.08.2012 o 18:07, Olamagato napisał:

Ok, ale weź pod uwagę, że gram w wersji always-free, więc 50% umiejętności załogi na
starcie, to dla mnie coś zupełnie normalnego. A już 75% za 20k, to wypas.

No tak, przy tych tierach możesz sobie odpuścić jakiekolwiek szkolenie. Gdzieś tak od IV-V zaczyna się od razu z załogą 75%, a potem przerzuca się ją na kolejny pojazd w linii.

Dnia 31.08.2012 o 18:07, Olamagato napisał:

Tak w ogóle, to gdybym dostawał załogę 100% (za real-siano), to sporo zabawy w jej podciąganiu
by mi odpadło. Zakładam też, że wszyscy Ci, którzy mają malowane wozy nie poskąpili również
na załogę, więc na starcie będą zawsze lepsi w reakcji i szybkostrzelności. No, ale trudno
p2w jest jakie jest - mimo wszystko mogę się pobawić i w każdej chwili porzucić bez żalu.

Szkolenie za golda nie jest zbyt popularne, ponieważ jest strasznie drogie, a doświadczeni gracze już wcześniej przygotowują sobie załogę do przerzucenia. Maskowanie wozów to u nas identyfikacja 0-1, bo wydanie sporej ilości kredytów albo golda na coś, co nie daje absolutnie niczego... I WoT nie jest P2W ;)

Dnia 31.08.2012 o 18:07, Olamagato napisał:

Hmm, a ile wymaga grind?

Do opracowania następnego pojazdu w linii.

Dnia 31.08.2012 o 18:07, Olamagato napisał:

Zauważyłem, że teoretycznie na każdym wozie można jakieś pieniądze zarabiać i przy regularnym
tłuczeniu tylko jednego fraga ;) zwykle zyskuję ok. 4k tego srebrnego czegoś. Czy coś
się zmienia po jakimś czasie?

Kredyty otrzymuje się (i to zaskakuje bardzo wielu) głównie za zadane obrażenia, a nie za fragi. Można obtłuc bardzo ciężko drużynę przeciwnika i zostać obsypanym za to kasą, a z drugiej strony nabić z 9 fragów i dostać marne resztki, bo dobijało się.
Na tych tierach zarabia się bez problemu. Na razie V tier jest uważany za najlepszy do zarabiania, ale WG regularnie pogarsza ich sytuację. Potem im wyżej, tym trudniej zarobić, ale odpowiedni poziom umiejętności pozwala zarabiać nawet na X tierze, który dla wielu jest synonimem nieopłacalności.

Dnia 31.08.2012 o 18:07, Olamagato napisał:

Bo doszedłem dopiero do gratów III poziomu i biorę udział w bitwach gdzie wszyscy inni
mają wozy IV-VI poziomu. Pewnie dlatego, że tłukę artylerię (ten dobieracz walk liczy
chyba wszystko wg kalibrów głownego działa - o ile się nie mylę).

MM (Match Maker) obecnie ma ustawione widełki +/-2, co oznacza, że tier IV spotka maksymalnie VI i minimalnie II. Wcześniej po wyjściu z III było się wrzucanym do nierealnych bitw.
Małe ostrzeżenie - IV tiery lekkich czołgów wrzuca +4.

Dnia 31.08.2012 o 18:07, Olamagato napisał:

Miałem ostatnio coś trochę gorszego. Kończyłem samouczek i przy okazji natłukłem trochę
grosza, więc podciągnąłem sobie dowódcę nowo kupionego sturma-coś-II do 75%, ale kiedy
dostałem nagrodę i mogłem sobie dołożyć skilla, to po wybraniu 5% kamuflażu spadło mi
jego doświadczenie do 64%. Jak to wytłumaczyć?
Trochę mnie to zdrażniło bo jakbym wiedział, to najpierw nawaliłbym ten kamuflaż, a potem
podciągnął szkolenie za srebrną kasę do 75%.

Jestem z tych, którzy o samouczku tylko słyszeli ;) Nie mam pojęcia, jak to ustrojstwo działa, ale wiem, jak się ma z rozwijaniem załogi. Ogólnie każdy załogant rozwija się indywidualnie i ma swoją jedną pulę expa. Doświadczenie z bitwy jest po równo przydzielane załogantom (tj. zarobione 200 expa jest równolegle przyznawane każdemu z osobna; nie ma żadnego podziału). Każdy kolejny procent wymaga więcej ilości expa, ale dojście do 100% nie stanowi problemu. Po dojściu do tego progu można wybrać jakąś umiejętność i to na nią idzie zbierane doświadczenie. Można także niczego nie wybierać i wtedy exp jest magazynowany - nie znika i jest to na wyższych tierach wykorzystywane do tego, aby po przeszkoleniu (zawsze zabiera trochę podstawowej umiejętności) od razu mieć 100% załogę.

[JaN-J 0]

Popieram w 100%. Dziś mnie m18 wyzwał od cheaterów (notabena Polak " KW-2 Ty j**any cheaterze" po tym jak go ściąnąłem z 485m na 5tego fraga w meczu.) Potencjał trolla: z premką ta gra była za 1900 xp a następna z rzędu za 2032 (zjechanie KT z 800 hp jednym strzałem itd.)
Edit: Przy penetracji trollem wszystko do VI tieru, TD i lekkie VII (a na lekkim farcie i medy VII) schodzą na strzał. Mój rekord to kw-3 na strzał- 1100 + pożar.

[Olamagato 3]

Dnia 31.08.2012 o 21:03, McFlash napisał:

Kredyty otrzymuje się (i to zaskakuje bardzo wielu) głównie za zadane obrażenia, a nie
za fragi. Można obtłuc bardzo ciężko drużynę przeciwnika i zostać obsypanym za to kasą

Ha, to już rozumiem czemu kilka razy dostałem ponad 10k, a miałem 0-1 zniszczonych jednostek.
No to fajnie bo wydaje się bardziej sprawiedliwe. Jak gram artylerią, to najczęściej bardzo dużo ściągam pierwszym strzałem, ale zanim przeładuję, to inni z ekipy zdążą mi już delikwenta ubić. Z drugiej strony tak coś podejrzewałem bo najwięcej doświadczenia i kasy (>700/10k) zarabiałem przy 0 zniszczeń i dużej ilości uszkodzeń.

Dnia 31.08.2012 o 21:03, McFlash napisał:

Na tych tierach zarabia się bez problemu. Na razie V tier jest uważany za najlepszy do
zarabiania, ale WG regularnie pogarsza ich sytuację.

Hmmm, co oznacza WG?

Dnia 31.08.2012 o 21:03, McFlash napisał:

Małe ostrzeżenie - IV tiery lekkich czołgów wrzuca +4.

No to ma trochę sensu biorąc pod uwagę, że ich głównym zadaniem jest cegła na gaz i robienie slalomu między wykrytymi czołgami przeciwnika.

Dnia 31.08.2012 o 21:03, McFlash napisał:

Jestem z tych, którzy o samouczku tylko słyszeli ;) Nie mam pojęcia, jak to ustrojstwo działa

To ja powiem bo właśnie przeszedłem cały. Po pierwsze chyba opłaca się jego przejście. Nawet niepełnego.
Działa to tak, że ma się 8 kolejnych zadań - niektóre są banalne i trzeba coś zrobić w garażu - np. przeprowadzić badania, ulepszyć czołg, sprzedać/kupić nowy czołg wyższego poziomu, wyszkolić kogoś z załogi itp. Najlepsze jest w nim to, że nagrody za ich wykonanie pozwalają w całości, albo prawie od razu wykonać zadanie następnego poziomu - raz jest to kasa, innym razem doświadczenie, jakiś skill u załogi lub jakieś elementy wyposażenia dostępne tylko za golda. Na koniec dostaje się rosyjskiego M3 Stuarta premium, którego nie można rozwijać, ale załoga ma 100% + umiejętności, które można od razu podciągnąć w wyniku przejścia ostatniego etapu samouczka. Na dodatek ten czołg (podobnie jak elitarne) nigdy się nie psuje (mam wyłączone wszystkie automaty (czasem poza amunicją bo raz wybrałem się na bitwę z dwoma pociskami 150m :). Elementy premium zostawiłem sobie w magazynie na później, żeby je wrzucić do lepszych wozów, więc na razie jestem z niego (samouczka) zadowolony.

Dnia 31.08.2012 o 21:03, McFlash napisał:

Ogólnie każdy załogant rozwija się indywidualnie i ma swoją jedną pulę expa. [...] Każdy kolejny procent
wymaga więcej ilości expa, ale dojście do 100% nie stanowi problemu.

Poza czasem zużytym na mnóstwo bitew.

Dnia 31.08.2012 o 21:03, McFlash napisał:

Po dojściu do tego progu można wybrać jakąś umiejętność i
to na nią idzie zbierane doświadczenie. Można także niczego nie wybierać i wtedy exp
jest magazynowany - nie znika i jest to na wyższych tierach wykorzystywane do tego, aby
po przeszkoleniu (zawsze zabiera trochę podstawowej umiejętności) od razu mieć 100% załogę.

A to mnie zaciekawiłeś. Z tego wynika, że jak raz się zdobędzie 100%, to potem 100% jest łatwiej zrobić. Bo zastanawiało mnie jak inni to robią, że przenoszą na nowy wóz załogę i mają ją na 100%, a u mnie każdy nowy wóz, to nowy przydział wyszkolenia zaczynając od 50%.
Jest na to jakiś przelicznik? Ile trzeba tego expa, aby na nowym wozie mieli od razu 100%?

[Darkstar181 0]

Dnia 01.09.2012 o 12:51, Olamagato napisał:

> zarabiania, ale WG regularnie pogarsza ich sytuację.
Hmmm, co oznacza WG?

Wargaming, developerzy gry.

[Olamagato 3]

Jeden mały problem. Przeniosłem się z załogą ze starszego elitarnego wozu (bisona II) na nowszy (sturmpanzer2 III) i tam podciągnąłem im epxa do 75% (teraz mają 89%). Chciałem sobie jednak zrobić bitwę tym starszym bo tam mam teraz x5 do expa (i tak poszłoby na załogę). Jednak kiedy przeniosłem ich na stary wóz, to ich % doświadczenia z nowszego wozu jest pokazany na czerwono, a jak chcę ich przeszkolić z powrotem do bisona, to proponuje mi 64% za darmo (jak załoga go opuszczała, to miała jakieś 56%) lub tradycyjnie 75% za kasę.
No i teraz obawiam się, że jak ich znowu przeszkolę, to mi nie dość, że spadnie mi ten exp, to jeszcze prawdopodobnie spadnie również na sturmpanzer2 (może nawet do 50% za darmo).
Po doświadczeniach, że w tej grze szkolenie może zmniejszyć poziom wyszkolenia zaczynam się zastanawiać nad sprzedaniem starej, choć już elitarnej armaty.
Ktoś wie, co z tym począć? A może ten czerwony exp u załogi z należy olewać?

[kamillog 0]

Mógłby mi ktoś wyjaśnić, który czołg jest lepszy - T-150 czy KW-1S i dlaczego? Ze statystyk wynika, że T-150, ale o wiele więcej osób jeździ KW. Z góry dzięki za odp.

[Paoro 0]

Dnia 01.09.2012 o 14:18, kamyk95 napisał:

Mógłby mi ktoś wyjaśnić, który czołg jest lepszy - T-150 czy KW-1S i dlaczego? Ze statystyk
wynika, że T-150, ale o wiele więcej osób jeździ KW. Z góry dzięki za odp.

KW-1S daje możliwość lepszego rozwoju - potem można iść w bardzo dobre ISy, mało tego można nawet dostać się na ścieżkę średnich czołgów, które na najwyższych tierach sprawdzają się najlepiej. Ja osobiście zainwestowałem najpierw w KV-2, bo nieźle zarabia, a potem dopiero w KW-1S. Co do T-150 nie mam go, ale z opinii ludzi wynika, że nie ma sensu go brać - w praktyce się nie sprawdza - nie patrzyłem na staty, ale może porównywałeś wersje standardowe, bez modyfikacji, a KV-1S ma możliwość zamontowania działa od ISa :)

[Nephren-Ka 0]

Dnia 01.09.2012 o 14:08, Olamagato napisał:

/ciach/
Po doświadczeniach, że w tej grze szkolenie może zmniejszyć poziom wyszkolenia zaczynam
się zastanawiać nad sprzedaniem starej, choć już elitarnej armaty.
Ktoś wie, co z tym począć? A może ten czerwony exp u załogi z należy olewać?

Sweet God.:P W sumie to niewiele wiem o grze(jak również jestem raczej słabym graczem), ale chyba ''czerwony exp'' u załogi to nie jest raczej nic ciekawego(zwyczajnie nie są wstanie aktualnie obsługiwać danego pojazdu, bo są przeszkoleni na inny ; tak, w tej grze członkowie załogi nie są wstanie być przeszkolonym na więcej niż jeden konkretny pojazd).
Podobnie też jest z przenoszeniem załogi - niemal nigdy nie robi się tego ''do tyłu''(czyli do jakiegoś pojazdu niższego tieru), bo po co? xD Przenosząc załogę(bez użycia złota ofc) ZAWSZE traci się na niej exp. Imo gra jest warta świeczki, jak masz na jakiejś linii do rozwijania(np. drzewko niemieckiej artylerii - którą grasz - czy też czołgi lekkie, średnie, ciężkie, niszczyciele, itp.) i przenosisz załogę do coraz lepszych(wyższego tieru) pojazdów z danej linii rozwoju. Dla przykładu ja mam jedną załogę od początku grania artylerią amerykańską(i przeszkalam ją z pojazdu na pojazd, ale zawsze tylko na ten lepszy), a już M41 jeżdżę(5 tier).
Co do pojazdów, z których załogę zabierzemy do chyba sprawa jest prosta - jak lubisz grać takim pojazdem, to rekrutujesz sobie tam nowych ludzi i grasz dalej. Jak pojazd służył tylko po to, żeby odkryć następny, to nie widzę sensu trzymania go w garażu - lepiej sprzedać i zająć się rozwijaniem czegoś innego.
Sam mam w garażu 12 pojazdów: grupę ''5-cio tierowców'' do zarabiania kredytów, ale które też lubię(PzIV, M4, T-34, Su85, KW-1), kilka poziomu szóstego do zabawy(taki w pełni rozwinięty VK 3601 h jest naprawdę fajny), i ''czołgi rozwojowe'', którymi raczej grał nie będę, a chciałem mieć coś wyższego poziomu z ich drzewka(KW-1S teraz tak u mnie garażuje, bo chciałem kiedyś IS-em pojeździć).

[ISAMU 0]

Dnia 01.09.2012 o 14:08, Olamagato napisał:

Ktoś wie, co z tym począć?

Nie przeszkalaj załogi z powrotem na gorszy pojazd. To bez sensu. Jeśli chcesz się bawić tak niskim tierem, to kup załogę na 50% lub za kasę 75%, a załogę ze Sturmpanzera rozwijaj dalej do 100% i na Grille będzie już miała jakieś umięjętności.

[Darkstar181 0]

Dnia 01.09.2012 o 14:08, Olamagato napisał:

No i teraz obawiam się, że jak ich znowu przeszkolę, to mi nie dość, że spadnie mi ten
exp, to jeszcze prawdopodobnie spadnie również na sturmpanzer2 (może nawet do 50% za
darmo).
Po doświadczeniach, że w tej grze szkolenie może zmniejszyć poziom wyszkolenia zaczynam
się zastanawiać nad sprzedaniem starej, choć już elitarnej armaty.
Ktoś wie, co z tym począć? A może ten czerwony exp u załogi z należy olewać?

Nie ma sensu przeszkalać bez przerwy tej samej załogi do następnego czołgu. Osobiście prawie zawsze wraz zakupem nowego czołgu wywalam dodatkowe 100 tysięcy kredytów na załogę z 75 % wyszkolenia, i Tobie też tak radzę.

[Darkstar181 0]

Dnia 01.09.2012 o 14:18, kamyk95 napisał:

Mógłby mi ktoś wyjaśnić, który czołg jest lepszy - T-150 czy KW-1S i dlaczego? Ze statystyk
wynika, że T-150, ale o wiele więcej osób jeździ KW. Z góry dzięki za odp.

Ze statystyk to on ma może lepszy pancerz.
Ale nie działo. Do Kw-1S można wstawić 122 mm radzące sobie z najcięższymi czołgami (no, może poza X tierem), z którym wcześniej można było jechać dopiero ISem. No właśnie. Tak jak koledzy wspomnieli, lepszy rozwój. Po KW-1S można odblokować potężne ISy. I chyba dlatego większość wybiera ten czołg.

[McFlash 0]

Dnia 01.09.2012 o 12:51, Olamagato napisał:

Jak gram artylerią, to najczęściej
bardzo dużo ściągam pierwszym strzałem, ale zanim przeładuję, to inni z ekipy zdążą mi
już delikwenta ubić.

Od razu podam Ci mój post z forum gry, gdzie poszło o artę dążącą do zdobycia fraga za wszelką cenę http://forum.worldoftanks.eu/index.php?/topic/146768-pazerne-nooby-frag-hunt-madness/#entry2636449
Na tych tierach nie ma z tym problemu, ale na wyższych (V i wyżej) warto się do tego stosować.

Dnia 01.09.2012 o 12:51, Olamagato napisał:

Hmmm, co oznacza WG?

Wargaming, developer WoT. Firma pochodzi z Białorusi, co jest przyczyną faworyzowania radzieckiego sprzętu.

Dnia 01.09.2012 o 12:51, Olamagato napisał:

No to ma trochę sensu biorąc pod uwagę, że ich głównym zadaniem jest cegła na gaz i robienie
slalomu między wykrytymi czołgami przeciwnika.

Na IV tierze jedynie czołgi z drzewek scoutów się do tego nadają. Inne, które prowadzą do czołgów ciężkich albo średnich, tylko pozornie są odpowiednie do aktywnego spotowania. Np. taki AMX 40 osiąga aż 50 km/h, ale udaje się to tylko przy zjeździe ze stromej górki - potem na równym terenie ledwie wyciąga 20-25 km/h.

Dnia 01.09.2012 o 12:51, Olamagato napisał:

To ja powiem bo właśnie przeszedłem cały. Po pierwsze chyba opłaca się jego przejście.
Nawet niepełnego.
Działa to tak, że ma się 8 kolejnych zadań - niektóre są banalne i trzeba coś zrobić
w garażu - np. przeprowadzić badania, ulepszyć czołg, sprzedać/kupić nowy czołg wyższego
poziomu, wyszkolić kogoś z załogi itp. Najlepsze jest w nim to, że nagrody za ich wykonanie
pozwalają w całości, albo prawie od razu wykonać zadanie następnego poziomu - raz jest
to kasa, innym razem doświadczenie, jakiś skill u załogi lub jakieś elementy wyposażenia
dostępne tylko za golda. Na koniec dostaje się rosyjskiego M3 Stuarta premium, którego
nie można rozwijać, ale załoga ma 100% + umiejętności, które można od razu podciągnąć
w wyniku przejścia ostatniego etapu samouczka. Na dodatek ten czołg (podobnie jak elitarne)
nigdy się nie psuje (mam wyłączone wszystkie automaty (czasem poza amunicją bo raz wybrałem
się na bitwę z dwoma pociskami 150m :). Elementy premium zostawiłem sobie w magazynie
na później, żeby je wrzucić do lepszych wozów, więc na razie jestem z niego (samouczka)
zadowolony.

Niektórym znajomym zapomniało się (a raczej włączyć automat) załadować amunicję do świeżo kupionego czołgu i do walki wyjechali golutcy. I tak mieli fragi :D
Zaskoczę Cię, ale nie płaci się tylko za naprawę I tieru. Każdy inny, zarówno premium jak i elitarny, wymagają napraw, a im wyżej tym drożej.

Dnia 01.09.2012 o 12:51, Olamagato napisał:

Poza czasem zużytym na mnóstwo bitew.

Na wyższych tierach idzie to szybciej, ponieważ zdobywa się więcej expa.

Dnia 01.09.2012 o 12:51, Olamagato napisał:

A to mnie zaciekawiłeś. Z tego wynika, że jak raz się zdobędzie 100%, to potem 100% jest
łatwiej zrobić. Bo zastanawiało mnie jak inni to robią, że przenoszą na nowy wóz załogę
i mają ją na 100%, a u mnie każdy nowy wóz, to nowy przydział wyszkolenia zaczynając
od 50%.
Jest na to jakiś przelicznik? Ile trzeba tego expa, aby na nowym wozie mieli od razu
100%?

http://wayofwar.org/showthread.php/42464-Tabelka-z-potrzebnym-expem?p=871886#post871886 Tutaj jest tabelka z wyliczeniami opartymi na WoTwikia. Im dalej w las tym trudniej.

[vinnere 0]

gdy ja grałem takimi tierami miałem wybór KW1s lub KW 3 ale zdecydował brak premium i małe środki ^^ poza tym po kw1s masz szanse na mediumy. Kupiłem kw 3 żeby mieć slota w garażu i pojeździłem nim kilka bitew... w ogóle mi się nie podobał a t150 ma gorsze działa od kw3 więc pff KW1 s to IS 2 z wolniejszym przeładowaniem i mniej HP osobiście bardzo go lubię ! (lubiłem nwm czy dostał nerfa ale to sowiet więc wątpię )

[JaN-J 0]

Hehehe:
T-50-2: Piaszczysta Rzeka, 8355 xp (pierwsze zwycięstwo z premką,) snajper (23/24), Zwiadowca (15tu), Uszkodzeni: Ferdinand i Gw Tiger. Zniszczony: obiekt 704 (z 700hp mu zjechałem.)

[McFlash 0]

Dnia 01.09.2012 o 17:00, JaN-J napisał:

Hehehe:
T-50-2: Piaszczysta Rzeka, 8355 xp (pierwsze zwycięstwo z premką,) snajper (23/24), Zwiadowca
(15tu), Uszkodzeni: Ferdinand i Gw Tiger. Zniszczony: obiekt 704 (z 700hp mu zjechałem.)

Jeśli zapisujesz powtórki, to możesz te lepsze wrzucać tutaj http://mwreplays.com/ Opis staje się wtedy zbędny ;]

[Olamagato 3]

Dnia 01.09.2012 o 14:47, ISAMU napisał:

Nie przeszkalaj załogi z powrotem na gorszy pojazd. To bez sensu.

No z tego wynika, że autorzy gry zrobili bez sensu. Przenoszę świetnie wyszkoloną załogę na nowy pojazd i mają gorsze wyniki w jego obsłudze - to naturalne i sensowne. Ale jeżeli za chwilę tę samą załogę przenoszę z powrotem na stary pojazd na którym się wyszkolili to nagle dostają amnezji?
To dla mnie jakiś absurd. To po co w ogóle załoga. Widać, że Ci z WG mieli w tej sprawie jakąś pomroczność jasną bo to jest zwyczajnie bez sensu.
Zaczynam podejrzewać, że zrobili grę sensownie, potem jednak ją poharatali, żeby trzeba było używać kupowanego golda - i stąd takie absurdy.

A jeszcze pytanie - czy jest w ogóle jakakolwiek możliwość w tej grze aby ktoś bez kupowania złota od WG mógł zdobyć jego jakąkolwiek ilość po prostu grając?

Dnia 01.09.2012 o 14:47, ISAMU napisał:

Jeśli chcesz się bawić
tak niskim tierem, to kup załogę na 50% lub za kasę 75%, a załogę ze Sturmpanzera rozwijaj
dalej do 100% i na Grille będzie już miała jakieś umięjętności.

No właśnie nie bardzo teraz widzę sens w robieniu grindu na załodze. Mogę tylko natłuc tyle expa i kasy, żeby móc zbadać i kupić nowy wóz. a załogą się po prostu nie przejmować, tylko szkolić w tym czym lubię grać.
Sęk w tym, że dobrze mi się gra nawet tymi pudełkami 1. poziomu, więc nie do końca widzę sens przeskakiwania na kolejne pojazdy z których o 90% nigdy w życiu nie słyszałem (a czołgami tamtego okresu interesowałem się od lat) - nie wspominając o tym że to jakieś prototypy, które były tak syfiaste, że nigdy nie podjęto ich produkcji.

Brakuje mi też opcji bitew, które byłyby dobierane wg zgodności historycznej - tak, żeby w bitwach nie spotykały się pojazdy z 1940 z pojazdami z 1944, gdzie różnica w możliwościach tych wozów, to była przepaść.

[JaN-J 0]

wedle życzenia :)
http://mwreplays.com/replay/8Q9TIR3ZW8P3/

[ISAMU 0]

Dnia 01.09.2012 o 20:01, Olamagato napisał:

> Nie przeszkalaj załogi z powrotem na gorszy pojazd. To bez sensu.
No z tego wynika, że autorzy gry zrobili bez sensu. Przenoszę świetnie wyszkoloną załogę
na nowy pojazd i mają gorsze wyniki w jego obsłudze - to naturalne i sensowne. Ale jeżeli
Zaczynam podejrzewać, że zrobili grę sensownie, potem jednak ją poharatali, żeby trzeba
było używać kupowanego golda - i stąd takie absurdy.

Na czymś muszą zarabiać, taka ich praca.

Dnia 01.09.2012 o 20:01, Olamagato napisał:

A jeszcze pytanie - czy jest w ogóle jakakolwiek możliwość w tej grze aby ktoś bez kupowania
złota od WG mógł zdobyć jego jakąkolwiek ilość po prostu grając?

Oczywiście. Co chwilę organizowane są konkursy bitewne (np. ustrzelić jak najwięcej wrogich pojazdów itp.) lub związane z gra jako taką. To wszystko za kupę złota, a nawet za realne nagrody typu np. gamingowy laptop.
Na stronie WoT są zapowiedzi konkursów z kilkudniowym wyprzedzeniem.

Dnia 01.09.2012 o 20:01, Olamagato napisał:

> Jeśli chcesz się bawić
> tak niskim tierem, to kup załogę na 50% lub za kasę 75%, a załogę ze Sturmpanzera
rozwijaj
> dalej do 100% i na Grille będzie już miała jakieś umięjętności.
No właśnie nie bardzo teraz widzę sens w robieniu grindu na załodze. Mogę tylko natłuc
tyle expa i kasy, żeby móc zbadać i kupić nowy wóz. a załogą się po prostu nie przejmować,
tylko szkolić w tym czym lubię grać.

Jak najbardziej. Ja sam zostawiłem sobie SU-26 z wymaksowaną załogą i pojazdem dla czystej zabawy z rzeźni jaką nim wyczyniam, ale kolejna załoga szkoli się już na SU-8 i pójdzie dalej.

Dnia 01.09.2012 o 20:01, Olamagato napisał:

Sęk w tym, że dobrze mi się gra nawet tymi pudełkami 1. poziomu, więc nie do końca widzę
sens przeskakiwania na kolejne pojazdy z których o 90% nigdy w życiu nie słyszałem (a
czołgami tamtego okresu interesowałem się od lat) - nie wspominając o tym że to jakieś
prototypy, które były tak syfiaste, że nigdy nie podjęto ich produkcji.

Sęk w tym, że gdyby czymać się realiów, to czołgi niemieckie nie miałyby godnych przeciwników i bitwy musiałyby wyglądać np. 15 na 45 dla zrównoważenia niemieckiej potęgi.

Dnia 01.09.2012 o 20:01, Olamagato napisał:

Brakuje mi też opcji bitew, które byłybydobierane wg zgodności historycznej - tak, żeby
w bitwach nie spotykały się pojazdy z 1940 z pojazdami z 1944, gdzie różnica w możliwościach
tych wozów, to była przepaść.

Opcję bitew historycznych mają wprowadzić w przyszłości. Poza tym, im wcześniej dany czołg był produkowany, tym ma niższy tier, a tym samym nie będzie walczył z pojazdami produkowanymi pod koniec wojny.

[Nalfein 0]

Dnia 01.09.2012 o 20:01, Olamagato napisał:

A jeszcze pytanie - czy jest w ogóle jakakolwiek możliwość w tej grze aby ktoś bez kupowania
złota od WG mógł zdobyć jego jakąkolwiek ilość po prostu grając?

Nagrody za konkursy, ESL, za prowincje, eventy jak ten ostatnio, czasem gdzieś rozdają kody (np. gamescom i rózne serwisy).