Zaloguj się, aby obserwować  
L33T

Mass Effect 3

4342 postów w tym temacie

Dnia 04.04.2012 o 00:57, Jave napisał:

A nie sądzi nikt z Was, że nie w porządku jest choćby to, że

Spoiler

... Mordin musi
umrzeć? Z tego, co pamiętam, on po protu coś naprawia na tej wieży - czyli wpisuje coś
na klawiaturze. Dlaczego więc EDI nie mogłaby czegoś przesłać do wieży, by ją naprawić?
Generalnie rzecz biorąc, BioWare poszło tu po najcieńszej linii oporu i na siłę zabiło
Mordina, którego dałoby radę uratować na tuzin różnych sposobów. I byłyby to sposoby
zdecydowanie bardziej logiczne od szytego grubymi nićmy "salarianie sabotowali wieżę,
by nie została użyta w ten właśnie sposób" (co? wieża została postawiona przed genofagium
- nikt nie mógł myśleć o zastosowaniu jej w celu rozprzestrzeniania czegokolwiek. Ba,
sam pomysł, by wieża chroniąca przed promieniowaniem, mogła coś rozpylać
:)


Spoiler

http://masseffect.wikia.com/wiki/Shroud
"The Shroud tower was repurposed to disperse particles and chemicals into Tuchanka''s atmosphere, primarily for climate-control purposes. "
Co do śmierci Mordina to akurat dla mnie ma sens. Nie zapominaj że Mordin był już Bardzo stary jak na Salariańskie standardy, wiele życia mu nie zostało. Odejście "z hukiem" by mu pewnie pasowało, poza tym widoczne jest że odczuwa wyrzuty sumienia związane z pracą nad genofagium, dla niego poświęcenie się przy rozpyleniu lekarstwa było sposobem Odkupienia swoich grzechów. To była Jego robota, Jego Sumienie i Jego Pragnienie naprawienia wyrządzonego zła. Poświęcił się bo chciał odpokutować za swoje grzechy.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O ile z Mordinem masz trochę racji, to z Legionem już nieco mniej.

Spoiler

Kod Żniwiarza na tyle ulepszył programy w Legionie, że stały się one nierozłączną całością. Po wgraniu kodu wszystkim gethom, każda aktywna platforma zyskała samoświadomość. Nie usprawiedliwiam zabijania go na siłę - usprawiedliwiam niemożliwość "przegrania" Legiona na inną platformę/serwer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2012 o 01:23, Hubi_Koshi napisał:

Spoiler

http://masseffect.wikia.com/wiki/Shroud
"The Shroud tower was repurposed to disperse particles and chemicals into Tuchanka''s
atmosphere, primarily for climate-control purposes. "
Co do śmierci Mordina to akurat dla mnie ma sens. Nie zapominaj że Mordin był już Bardzo
stary jak na Salariańskie standardy, wiele życia mu nie zostało. Odejście "z hukiem"
by mu pewnie pasowało, poza tym widoczne jest że odczuwa wyrzuty sumienia związane z
pracą nad genofagium, dla niego poświęcenie się przy rozpyleniu lekarstwa było sposobem
Odkupienia swoich grzechów. To była Jego robota, Jego Sumienie i Jego Pragnienie naprawienia
wyrządzonego zła. Poświęcił się bo chciał odpokutować za swoje grzechy.




Spoiler

Tak samo uważam. Jednak to wielka szkoda, że BioWare zdecydowało uśmiercić 3 naszych towarzyszy z ME2. To bezsensu śmierć w przypadku Mordina i Thane`a. Legion akurat musiał, żeby pogodzić Quarian i Gethy. Jest szok, niedowierzanie i smutek. Nie po to gramy przez 2 części, żeby potem wszyscy umierali na koniec. Ja rozumiem wielka bitwa ze Żniwiarzami i w ogóle, ale bez jaj. Są momenty w których nie trzyma się to kupy. Jednak własnie Mordina mi szkoda. Co z tego, że zostało mu parę lat życia, skoro mógłby je godnie przeżyć jak to mówił na plaży przy zbieraniu muszelek :) To lepsze od śmierci, bo przecież mógł wyleczyć genofagium i jeszcze przy tym uratować życie. Nie takie rzeczy się robiło w ME2 i wszyscy żyli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

OK, z wieżą masz rację.

Spoiler

Abstrahując jednak od powodów i logiki działania Mordina, gracz nie ma możliwości, by go ocalić i by jednocześnie dokonać tego, czego chciałby dokonać; piję tu do wyleczenia genofagium, gdzieś czytałem, że ponoć Mordina można uratować, ale wtedy z wyleczenia nici. A ja chcę i to, i to. Przez wszystkie trzy gry "pracowałem" na to, by mieć możliwość wyboru. Tu jej zabrakło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O to właśnie w rpgach "kaman", prawda? Żeby podejmować decyzje we własnej piaskownicy.

No i - naprawdę chcielibyście kopnąć w kalendarz... bo co, właśnie? Mordin do końca uważał, że genofagium było słuszne w momencie, w którym zostało użyte. Nie można tu mówić o "potrzebie odkupienia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2012 o 01:53, Jave napisał:

O to właśnie w rpgach "kaman", prawda? Żeby podejmować decyzje we własnej piaskownicy.

No i - naprawdę chcielibyście kopnąć w kalendarz... bo co, właśnie? Mordin do końca uważał,
że genofagium było słuszne w momencie, w którym zostało użyte. Nie można tu mówić o "potrzebie
odkupienia".

"I Made A Mistake"
http://www.youtube.com/watch?v=nmlMVmAeQdw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2012 o 01:28, Lfdracon napisał:

O ile z Mordinem masz trochę racji, to z Legionem już nieco mniej.

Spoiler

Kod Żniwiarza na tyle ulepszył programy w Legionie, że stały się one nierozłączną
całością. Po wgraniu kodu wszystkim gethom, każda aktywna platforma zyskała samoświadomość.
Nie usprawiedliwiam zabijania go na siłę - usprawiedliwiam niemożliwość "przegrania"
Legiona na inną platformę/serwer.



To nie do końca tak z tym Legionem jest

Spoiler

Jeśli uda się wynegocjować pokój między Gethami i Quarianami to rozmawiając z Tali można się dowiedzieć, że Gethy uploadują się do ich kombinezonów, żeby pomóc im w aklimatyzacji chociażby. Tym samym, Gethy dalej mogą zmieniać platformy, tylko już jako jedna osoba, a nie gestalt.

Legion zaś ginie z tego samego powodu co Shep przy okazji Syntezy z tym, że w wypadku Legiona brzmi to nieco sensowniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2012 o 01:53, Jave napisał:

O to właśnie w rpgach "kaman", prawda? Żeby podejmować decyzje we własnej piaskownicy.

No i - naprawdę chcielibyście kopnąć w kalendarz... bo co, właśnie? Mordin do końca uważał,
że genofagium było słuszne w momencie, w którym zostało użyte. Nie można tu mówić o "potrzebie
odkupienia".


Owszem,

Spoiler

uważał on, że w momencie kiedy zostało stworzone Genofage było słuszne, a także kiedy je ulepszał kilka lat później, to też było słuszne. Miało to zapobiec przystosowaniu się Krogan do pierwszego Genofage. Ale teraz uważał on, że słuszne jest wyleczenie Krogan. Nawet nie po to, żeby odkupić winy, tylko po to, aby móc walczyć ze Żniwiarzami. Choć jak sam mówi: "My project. My work. My cure. My responsibility." A potem: "Someone else might have gotten it wrong" :) On uważa, że jest jedynym, który może tego dokonać a jest to niezbędne.



Co do Legiona
Spoiler

to on nie był już SI on był w pełni świadomą AI dzięki upgrade''om zrobionym przez Żniwiarzy. To nie były już 1000 programów, które obierały się jako wspólnotę ''my Gethy'' tylko pojedyncza istota ''ja Legion''.
Jak pewnie pamiętasz Legion próbował skopiować sam kod ale to nie dałoby Gethom świadomości, musiał przesłać samego siebie i podzielić swój, już będący jednością "program", na tysiące kawałków. Zakładając, że Legion nie jest amebą to po rozbiciu świadomości na kawałki raczej taka świadomość nie przeżyje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2012 o 01:47, vegost napisał:

Spoiler

Tak samo uważam. Jednak to wielka szkoda, że BioWare zdecydowało uśmiercić 3 naszych
towarzyszy z ME2. To bezsensu śmierć w przypadku Mordina i Thane`a.



Spoiler

Że śmierć Mordina była trochę przekombinowana to się zgodzę, ale Thane''a? Gość i tak umierał, a tak chociaż pod koniec życia się trochę popisał.




>
Spoiler

Legion akurat musiał, żeby pogodzić Quarian i Gethy. Jest szok, niedowierzanie i smutek. Nie po to gramy

Dnia 04.04.2012 o 01:47, vegost napisał:

przez 2 części, żeby potem wszyscy umierali na koniec. Ja rozumiem wielka bitwa ze Żniwiarzami
i w ogóle, ale bez jaj. Są momenty w których nie trzyma się to kupy.



Spoiler

Po mojemu to właśnie "śmierć" Legiona nie trzyma się kupy. :) Co on zrobił w końcu? Połączył swój program z tym kodem Żniwiarzy? Jeśli tak, to nie mógł się tam po prostu... skopiować?

Bardzo dobrze, że giną. Gdyby wszyscy przeżyli i byłby happy end, byłoby to tak obrzydliwie naiwne, że nie wytrzymałbym. Już w drugiej części "misja samobójcza" była tak prosta, że czułem się zobowiązany do uśmiercenia kilku postaci. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2012 o 00:57, Jave napisał:

A nie sądzi nikt z Was, że nie w porządku jest choćby to, że

Spoiler

... Mordin musi
umrzeć?



Spoiler

On nie musi umrzeć, mi się udało go przekonać, żeby rozpylić te uszkodzone genofagium czy co to było, ale nie musiałem go zabijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2012 o 10:20, Ecko09 napisał:

> A nie sądzi nikt z Was, że nie w porządku jest choćby to, że

Spoiler

... Mordin musi

> umrzeć?
>



Spoiler

On nie musi umrzeć, mi się udało go przekonać, żeby rozpylić te uszkodzone genofagium
czy co to było, ale nie musiałem go zabijać.



Spoiler

Umrzeć nie musi ale i tak za cenę życia Wrexa i Eve.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2012 o 09:36, Feallan napisał:

Spoiler

Że śmierć Mordina była trochę przekombinowana to się zgodzę, ale Thane''a? Gość i
tak umierał, a tak chociaż pod koniec życia się trochę popisał.



Spoiler

No tak, ale nie wiadomo ile jest czasu mu zostało :P Mogli by nam dawać wybór co do ich losu a nie, że dali mu umrzeć i już uh.. Dobry był z niego Drell.



>
Spoiler

Po mojemu to właśnie "śmierć" Legiona nie trzyma się kupy. :) Co on zrobił w końcu?

Dnia 04.04.2012 o 09:36, Feallan napisał:

Połączył swój program z tym kodem Żniwiarzy? Jeśli tak, to nie mógł się tam po prostu...
skopiować?



Spoiler

No niby Legion poświęcił się, żeby Gethy mogły myśleć jak istoty organiczne. A nie dało by się tego zrobić bez osobistej ingerencji "platformy" w kod żniwiarza. Stał się jego częścią dzięki czemu mógł im wysłać świadomość.


Dnia 04.04.2012 o 09:36, Feallan napisał:

Spoiler

Bardzo dobrze, że giną. Gdyby wszyscy przeżyli i byłby happy end, byłoby to tak obrzydliwie
naiwne, że nie wytrzymałbym. Już w drugiej części "misja samobójcza" była tak prosta,
że czułem się zobowiązany do uśmiercenia kilku postaci. :)



Spoiler

Własnie dobrze by było. Jak by miał ktoś ginąc to tylko osoby, które nie grały jakieś wielkiej roli w całej tej wojnie. Misja w ME2 nie była prosta bo BioWare dało nam wybór co do zadań na końcu misji. Jeśli źle wybierałeś to konsekwencją była śmierć któregoś z towarzyszy. Tak samo jak ulepszenia Normandii bez nich już na starcie ktoś ginie :) Tutaj podejmowano za nas decyzję w niesmaczny sposób i do tego niektóre decyzję z ME2 w ogóle nie przechodziły a myślałem, że wybór radnego to coś ważnego dla gry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Ta gra jest naiwna i dobrze, że i takie też są gry. Ja na koniec ME3 spodziewałem się full happy endu, bo skoro gra jest epicka, to i zakończenie powinno być epickie , a dla mnie oznacza ,że wszystko powinno się udać, a Shepard na kozaku przyjmuje gratulacje od wszystkich za uratowanie galaktyki i wszyscy go(czyli mnie) czczą , jak boga. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.04.2012 o 15:34, vegost napisał:

Spoiler

w ogóle nie przechodziły a myślałem, że wybór radnego to coś ważnego dla gry :)



W leksykonie masz dlaczego
Spoiler

Anderson rezygnuje

. I ja bym tak samo zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2012 o 15:51, Odin123 napisał:

W leksykonie masz dlaczego

Spoiler

Anderson rezygnuje

. I ja bym tak samo zrobił.


To jeszcze jeden - tej gry bo jest uproszczona do postaci Leksykonu. A nie siedzę tam bo bardzo mnie wkurza koleś co czyta wszystko na głos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2012 o 15:34, vegost napisał:

Spoiler

No tak, ale nie wiadomo ile jest czasu mu zostało :P Mogli by nam dawać wybór co do
ich losu a nie, że dali mu umrzeć i już uh.. Dobry był z niego Drell.



Spoiler

Zostało mu mało czasu, przecież z rozmów z nim wynikało, że ledwo żyje. A skoro tak, to można mu było dać ostatniego questa. :)

Rzeczywiście mogliby zrobić tak, że giną różne postacie, w zależności od naszych wyborów. No ale ktoś musi, inaczej ta historia byłaby strasznie naiwna.


Dnia 04.04.2012 o 15:34, vegost napisał:

Spoiler

No niby Legion poświęcił się, żeby Gethy mogły myśleć jak istoty organiczne. A nie
dało by się tego zrobić bez osobistej ingerencji "platformy" w kod żniwiarza. Stał się
jego częścią dzięki czemu mógł im wysłać świadomość.



Spoiler

Strasznie przekombinowane. Ingerencja to ingerencja, ale po co "wgrał" się tam cały? Kilka razy podkreślał, że gethy to oprogramowanie - a to można po prostu skopiować. Chyba, że za te 150 lat, czy ile tam, nie ma takiej funkcji. :O


Dnia 04.04.2012 o 15:34, vegost napisał:

Spoiler

Własnie dobrze by było. Jak by miał ktoś ginąc to tylko osoby, które nie grały jakieś
wielkiej roli w całej tej wojnie. Misja w ME2 nie była prosta bo BioWare dało nam wybór
co do zadań na końcu misji. Jeśli źle wybierałeś to konsekwencją była śmierć któregoś
z towarzyszy. Tak samo jak ulepszenia Normandii bez nich już na starcie ktoś ginie :)


Spoiler

I było dobrze. Szkoda, że postacie z ME2 nie są w drużynie w trójce (poza Garrusem i Tali). Przez całe ME2 latałem po galaktyce montując zabójczy skład - i po co? Bioware nie umi zrobić fabuły uwzględniającej wydarzenia z poprzedniej części, znowu musieli zabrać Shepardowi statek i załogę. LOL.


Dnia 04.04.2012 o 15:34, vegost napisał:

Spoiler

Tutaj podejmowano za nas decyzję w niesmaczny sposób i do tego niektóre decyzję z ME2
w ogóle nie przechodziły a myślałem, że wybór radnego to coś ważnego dla gry :)



Spoiler

Właśnie, jak wyjaśnili to, że Udina był radnym, jeśli wybrało się Andersona w jedynce? Umknęło mi to.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2012 o 16:13, Feallan napisał:

Spoiler

Właśnie, jak wyjaśnili to, że Udina był radnym, jeśli wybrało się Andersona w jedynce?
Umknęło mi to.




Spoiler

Anderson zrezygnował z funkcji radnego. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2012 o 16:15, NeroNarmeril napisał:

Spoiler

Anderson zrezygnował z funkcji radnego. Proste.



Chylę czoła przed geniuszem scenarzystów Bioware''u. :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2012 o 16:13, Feallan napisał:

Spoiler

I było dobrze. Szkoda, że postacie z ME2 nie są w drużynie w trójce (poza Garrusem
i Tali). Przez całe ME2 latałem po galaktyce montując zabójczy skład - i po co? Bioware
nie umi zrobić fabuły uwzględniającej wydarzenia z poprzedniej części, znowu musieli
zabrać Shepardowi statek i załogę. LOL.



Tak jest w każdej z części, zupełnie jak w Gothicu haha xD

Dnia 04.04.2012 o 16:13, Feallan napisał:

Spoiler

Właśnie, jak wyjaśnili to, że Udina był radnym, jeśli wybrało się Andersona w jedynce?
Umknęło mi to.




Niby odszedł sam bez żadnego "ale". A w samej grze nie jest to kompletnie wyjaśnione. Tak więc, całe te decyzję są o kant dupy z poprzednich odsłon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i tu jest ten ból, bo jak się człowiek zastanowi, to o ile los Mordina był szyty grubą nicią, o tyle Legion musiał wyewoluować z prastarej wersji pre alpha pierwszego windowsa, żeby nie posiadał opcji "kopiuj".

Tam powyżej ktoś mnie nie zrozumiał. Legion nie może o sobie mówić "ja", bo na platformie było wiele programów. Jeżeli programy zmieniły się w pełną SI, to dalej jest ich tam wiele wgranych na jednej platformie, tak więc w dalszym ciągu mówienie o sobie "ja" jest błędem. Chyba, że programy się połączyły, ale jeżeli były pełną SI, to podpada to pod coś w rodzaju cyfrowego kanibalizmu :3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować