Mass Effect 3

[Arcling 0]

Dnia 06.11.2011 o 22:43, Karharot napisał:

Swoją drogą zastanawiam się czy obecne BioWare nie sprawdziłoby się lepiej przy produkcji
interaktywnych filmów, nie musieli by ich na siłę upraszczać a produkt finalny nie usiłowałby
udawać czegoś czym nie jest i mógłby być nawet całkiem niezły.

Lub może wezmą się kiedyś po prostu za "czystą" strzelankę bez innych trybów. De facto czymś takim już będzie ten action mode, z rpg zostanie tylko rozwój postaci (aczkolwiek i on może być ustawiony na automatyczny). Niektórzy mogą tak czy inaczej spróbować tego action mode, choćby z ciekawości jakie domyślne wybory twórcy ustawili. Osobiście uważam jednak, że jest to zbędne - w poprzednich częściach był wybór poziomu trudności i to wystarczyło (wybierając najniższy w zasadzie dostawaliśmy taki "story mode").

Na marginesie, na nagraniach z "wycieku" bety zauważyłem, że zwykle w dialogach są tylko dwa wybory. Zdaje się, że zrezygnowali z opcji neutralnej i będziemy tylko ograniczeni do odpowiedzi idealista/renegat.

[Olamagato 3]

Dnia 06.11.2011 o 20:57, Infes napisał:

Tu nie chodzi o to że ktoś będzie mógł zagrać w grę inaczej. Tutaj chodzi o to że te
niby tryby powinny się przenikać, uzupełniać wzajemnie by każdy gracz dostał tego co
oczekuje a nie że RPG albo Story Mode.

Ale właśnie to zrobili. Za jednym zamachem pogodzili ludzi dla których jedyną zabawą w tej grze jest strzelanie, dzieciaki które dorwały się do kredytówki starego i chcą się popisać "przejściem gry", oraz tych, którzy bawić się będą wyłącznie w pełną grą, w której korzystne lub niekorzystne wybory fabularne mogą sterować możliwościami dalszej rozgrywki.
Mam tylko nadzieję, że jednak pozostawiono oprócz tego wybór taktycznego poziomu trudności bo jeżeli nie, to oznaczałoby to, że tryb cRPG oferować będzie żenująco niski poziom walki.

Na pewno problem powstanie z określeniem czasu gry. No bo wersja action mode + very easy może dać się przejść w ciągu jednego wieczora, a Insane + cRPG może dać się przejść w minimum 80 godzin (oczywiście spekuluję). Wtedy porównywanie czasów przejścia gry nie mają żadnego sensu bez podania obu tych ustawień.

Dnia 06.11.2011 o 20:57, Infes napisał:

To co, wezmę RPG i co, będę mieć tylko 85% historii,
tej niesamowitej historii opowiedzianej?

Raczej 100% w jednym z jej wariantów. Storymode jak mi się wydaje to nic innego jak przejście dwóch wersji kanonicznych (taki new game w ME2), a Action, to już w ogóle zlewka bo zapewne oznaczać będzie, że żadnej możliwej walki nie da się pominąć, czyli tak jakby w trybie cRPG skopać wszystkie możliwe dialogi, tak aby prowadziły do walki.

[Olamagato 3]

Dnia 06.11.2011 o 22:52, Arcling napisał:

z rpg zostanie tylko rozwój postaci (aczkolwiek i on może być ustawiony na automatyczny).

Zawsze mnie dziwi dlaczego tyle osób zalicza "rozwój postaci" do elementów RPG. Dziewczynki bawiące się lalkami grają jako jedne z pierwszych w prawdziwe gry RPG. Czy widziałeś kiedyś dowolnej lalce przycisk "level up"? :D

Dnia 06.11.2011 o 22:52, Arcling napisał:

Na marginesie, na nagraniach z "wycieku" bety zauważyłem, że zwykle w dialogach są tylko
dwa wybory. Zdaje się, że zrezygnowali z opcji neutralnej i będziemy tylko ograniczeni
do odpowiedzi idealista/renegat.

To możliwe. Uproszczenie odpowiedzi tylko do dwóch antagonistycznych znakomicie rozwiązuje problem bardzo skomplikowanych i wielopoziomowych wyborów. Przede wszystkim dlatego, że wtedy taki ciąg decyzji można zapisać drzewem binarnym lub ciągiem decyzji, które da się zapisać pojedynczą liczbą (np. 32 wybory zmieści się w pojedynczej liczbie całkowitej int), a także dzięki temu uzyskuje się niezwykłe możliwości analizy i manipulacji wynikami. Jak dla mnie, to pomysł jest przedni. Przy okazji redukuje i upraszcza też sposób dubbingu bo odtąd aktor będzie miał do nagrania wyłącznie dwie odpowiedzi, zamiast kilku w nieznanej ilości (niestety o tym akurat się nie przekonamy bo... szkoda gadać - wiadomo).
W każdym razie bardzo możliwe, że system krótkiej dwuwariantowej odpowiedzi na pojedynczą kwestię stanie się w przyszłości standardem przemysłowym w tej branży, jeżeli prowadzenie fabuły w ME3 odniesie sukces.

[GanD 0]

Szkoda tylko, że ten tryb dwu wariantowy to nic innego jak kolejne zubożenie treści gry. Coś, w czym ostatnio Bioware wręcz bryluje.

Była sobie kiedyś taka gra, pt. Front Mission III, w której jeden kompletnie niepozorny wybór z około 10 minuty gry warunkował, jak zostanie rozegrany scenariusz na kolejne kilkadziesiąt godzin. I nie było to biowere''owskie doprowadzenie do tego samego celu dwiema trochę różnymi ścieżkami, tylko kompletnie różne spojrzenie na daną historię, niejako z drugiej strony barykady. Coś jakby dwie kampanie w grze strategicznej, którą zresztą FM3 jest, ale nacisk na opowiadaną w niej historię był zdecydowanie większy niż w niejednym cRPG czy grze przygodowej. Niby to był tylko jeden istotny wybór, ale w praktyce dostawaliśmy prawie że dwie gry, bo diametralnie inaczej opowiedziane. Swoją drogą, gorąco polecam ten tytuł... chociaż niestety wymaga posiadania PlayStation.

Gdyby w ME nasze wybory miały takie samo przełożenie na historię jak we wspomnianym FM3, to w ogóle bym nie narzekał (gdyby był to chociaż jeden wybór), a co mamy? Czy pozwoliłem Radzie umrzeć, czy ją uratowałem, moja sytuacja wyjściowa jak i działania w trakcie na Cytadeli są w zasadzie takie same. A fakt, że w ME1 rozpieprzyłem w drobny mak kilka laboratoriów paramilitarnej organizacji o zacięciu terrorystycznym i rasistowskim w ogóle został pominięty. Nawet nie będę wspominał o jaką organizację chodzi.

Podsumowując, fajnie jest mieć wybór, szkoda tylko, że na dłuższą metę to do niczego nie prowadzi. A kiedy czytam o kolejnych uproszczeniach, jakie spadają na ten tytuł... No cóż, już ME1 miał swoje braki, ME2 skończyłem ledwo raz i to z ciężkim sercem, a w chwili obecnej zaczynam się zastanawiać nad sensem kupowania ME3.

[L33T 0]

http://forum.gram.pl/upl/forum/2011_45/20111107181821.jpg oh ye.... To samo będzie na PS 3 i X-360.

[Infes 0]

Z tego co teraz był wywiad z ludźmi pracującym przy ME3 wszystko się dokładnie wyjaśniło. Action Mode to po prostu mało RPG a dialogi automatycznie. Story Mode daję możliwość własnych wyborów a strzelanie jest proste. RPG natomiast daje nam normalny poziom strzelania i odpowiedzi samodzielnie wybieramy. Na tej zasadzie ma to wyglądać i w ten sposób mnie to odpowiada. Ja oczywiście w takim wypadku RPG Mode jak najbardziej będzie dla mnie. A Ci którzy wybiorą ACTION to z pochodniami na nich ;) Story jeszcze ujdzie ^^

[Lfdracon 0]

Nie oszukujmy się, Story mode to tylko ładniejsza nazwa poziomu Casual...

[paraGaladh 0]

Zalecam najwyższą ostrożność w kwestii przeglądania for, stron związanych z ME - wczoraj wyciekł "rough draft" scenariusza ME3. Co prawda dzisiaj w godzinach popołudniowych jeden z deweloperów wyjaśnił, że większość elementów jest przestarzała i całość tylko wskazuje, sugeruje, co może się wydarzyć, a tylko część jest faktycznie aktualna, ale generalnie finalny produkt ma odbiegać kształtem od tych notatek. Podobno. Bo ile w tych słowach jest prawdy, nie wie nikt.

Poczytałem sporo, poczytałem. Nie wiem, czy chcę mówić o swoich odczuciach - są dość mieszane. Zresztą, wielce niesprawiedliwe byłoby ocenianie tekstu bez strony wizualnej, faktycznego wykonania, rysującej się narracji.

Jeśli ktoś jednak ma ochotę na te potencjalne spoilery, to mogę coś zaserwować. Oczywiście "ukryte".

Na marginesie, spodziewałem się tutaj wielu stron żarliwej dyskusji o tym wycieku. Rozczarowujecie mnie, na oficjalnym forum zaledwie w ciągu doby nabito niemal 70 stron. :P

[karolekx23x 0]

Kupując grę ME i ME2 to w przypadku 3 mam wielkie obawy. Gra robi na mnie ostatnio złe wrażenie, a to sprawa dubbingu, ograniczeń, połączenie z netem i obawiam sie ze serie Mass zakończą w najgorszy możliwy sposób.
3 cześć nie powinna mieć żadnych ograniczeń, zakończyć tow sposób najbardziej profesjonalny i informować graczy tylko o pozytywach.

Mam bardzo dużo wątpliwości co do tego że gra będzie lepsza od 1 i 2.

[Infes 0]

Dnia 08.11.2011 o 15:15, Lfdracon napisał:

Nie oszukujmy się, Story mode to tylko ładniejsza nazwa poziomu Casual...

Fakt. Strasznie teraz te gry WSZYSTKIE wręcz idą w strone casuali by trafiły do jak największej ilości odbiorców tylko prędzej czy później ktoś powie NIE i wtedy takie producenci mogą stracić(dlatego też tutaj BioWare robi opcje dla casual jak i dla normalnych nie niedzielnych graczy i chociaż chwała im za to).

[Karharot 0]

Dnia 09.11.2011 o 20:11, Infes napisał:

Fakt. Strasznie teraz te gry WSZYSTKIE wręcz idą w strone casuali by trafiły do jak największej ilości odbiorców tylko prędzej czy później ktoś powie NIE i wtedy takie producenci mogą stracić

Śmiem wątpić. Ilość osób która zniechęci się na tyle aby nie kupić 3 części cyklu w który dotąd grała jest prawdopodobnie dużo mniejsza niż ta którą zapewni poszerzenie grono odbiorców, dlatego też większość tych okrzyków protestu spłynie po specach od marketingu jak woda po kaczce :/ Jeśli doda się do tego fakt że BioWare już i tak utraciło reputację wyrobioną swoimi dawnymi produkcjami i nie ma czego ratować to nie wiem co by się musiało stać aby zachciało im się robić ambitne gry a nie tylko takie które jak najlepiej się sprzedadzą.

[Arcling 0]

Dnia 08.11.2011 o 20:13, paraGaladh napisał:

Na marginesie, spodziewałem się tutaj wielu stron żarliwej dyskusji o tym wycieku. Rozczarowujecie
mnie, na oficjalnym forum zaledwie w ciągu doby nabito niemal 70 stron. :P

Zwyczajnie za mało ludzi się tutaj udziela. Pobieżnie przejrzałem tamten zarys (mocno niekompletny z tego co widać). W zasadzie brak zaskoczenia - większość wyborów bez znaczenia poza może tym, kto przeżyje suicide mission z ME2 (wiadomo, ewentualny brak Tali i Garrusa w drużynie). Zachowanie Illusive Mana to też żadna tajemnica, tym bardziej dla kogoś, kto wcześniej czytał komiks o jego przeszłości lub widział trailery ME3 sprzed miesięcy, gdzie wrogiem jest Cerberus. Ogólnie mam nadzieję, że trochę się jeszcze zmieni, bo i tak było tam sporo luk.

[Infes 0]

Ojjj myślę że się jeszcze zdziwisz i ME3 będzie najlepiej sprzedająca się częścią z całej trylogii. To fakt że po wpadce/lub też nie bo zależy jak komu przypadł do gustu Dragon Age 2 wiele osób trochę straciło zaufanie do BioWare. Teraz znowu te tryby i casualizacja ale myślę, wręcz jestem przekonany że gra będzie świetna i ja jak i wiele osób się nie zawiedzie :)

[Demagol 0]

Grałem dzisiaj w Mass Effecta 3 i ogólnie wrażenia były takie, jak w każdej serii. Może poza tym, że nie dane mi było ustawić własnego configu, przez co zamiast aktywować stuff/biec/przyklejać się do osłon wydawałem te lamerskie rozkazy, ale grało się fajnie, zwłaszcza, że na dobrym sprzęcie (czasami tylko trafiały się drobne kiksy na teksturach). I jeszcze nikt mi nie powiedział, jak się używa walki wręcz :<.

Ogółem: jak ktoś tej serii do tej pory nie polubił, to nie polubi, ale fani będą wniebowzięci.

[Karharot 0]

Dnia 12.11.2011 o 17:49, Demagol napisał:

Grałem dzisiaj w Mass Effecta 3 i ogólnie wrażenia były takie, jak w każdej serii.

Coś mi umknęło? Wydawało mi się że ME3 ma premierę dopiero w marcu przyszłego roku?

[Kraju 0]

Tak ma, ale w Polsce jest organizowana jakaś impreza, nie pamiętam nazwy, gdzie miał być pierwszy w Polsce pokaz ME3. Nie pamiętam jaka to impreza, nie wiem również w jakich dniach miała się odbyć (zapewne w ten weekend sądząc po poście kolegi który już grał), ani czy nawet można było samemu zagrać.

[Demagol 0]

Falkon 2011.

Swoją drogą, Dragon Age 2 nikt nie lubi :P.

[Infes 0]

Dnia 12.11.2011 o 18:56, Demagol napisał:

Swoją drogą, Dragon Age 2 nikt nie lubi :P.

Oj wypraszam sobie. Dla mnie nie był zły. Baaa...DA2 ukończyłem a DA1 z trzy razy podchodziłem i nigdy nie ukończyłem jakoś. Mnie tam osobiście te dynamiczne walki się podobały. Tak ap ropo odchodząc na chwilę od tematu.

[Demagol 0]

Pisałem o Falkonie, bo jakoś nikt w niego nie chciał grać. Dwóch kolesi siadło sobie do padów i telewizorów i grali sobie nienękani przez nikogo. Jeden z nich nawet zapytał, czy chciałbym sobie pograć, ale odmówiłem :P.

[Olamagato 3]

Dnia 09.11.2011 o 20:27, Karharot napisał:

nie wiem co by się musiało stać aby zachciało im się robić ambitne gry a nie tylko takie które jak najlepiej się sprzedadzą.

Musiałby zniknąć rynek gier. Czy to się komuś podoba czy nie, gry stały się maszynkami do robienia ogromnych pieniędzy. Dlatego o "ambitnych grach" już nigdy nie będzie mowy.