Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Haj!

Ostatnimi czasy "coś ze mną jest nie tak". Zastanawiam się jaki jest sens wiary w Boga/ Bogów, czy Szatan naprawdę jest zły etc. Nie jestem zbytnio pobożny, nigdy nie byłem. Wiara była, ale nie interesowałem się nią zbytnio. Bez owijania w bawełnę - nie chcę stwierdzać ostatecznie, czy jestem ateistą czy nie. Dlaczego? Mało wiem o ich sposobie myślenia, sposobie spoglądania na świat.

Może jakiś ateista mnie oświeci? Przyjmę to, co wyda mi się najbardziej wiarygodne i realne. To tyle w kwestii wiary.

Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To dobrze, że się zastanawiasz. Mi to zajęło trochę czasu, zanim się określiłem. I się określiłem na panteistę. A Tobie polecam zbadanie ''sprawy'' samemu, a nie narzucanie czy nawet proponowanie opinii innych. Bo to zawsze może nas za mocno przekonać, nie mając innych argumentów.

Jeżeli się zastanawiasz czy jest Bóg, to trudno, żebyś się określił ateistą. Zresztą to wymaga czasu i przekonania. I nie mówię, że ateiści nie zastanawiali się czy jest Bóg, bo pewnie to robili, ale doszli do wniosku, że jednak nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2010 o 18:06, Wrukos napisał:

Może jakiś ateista mnie oświeci?


A co tu oświecać? Widzisz co się wokół ciebie dzieje, sam stwierdzisz, czy to sprawa jakiegoś boga, czy naturalna reakcja. ;)
Jeśli stwierdzisz, że to sprawka boga, że np. pada deszcz, ok bóstwo wywołało deszcz, można w nie już wierzyć.
Jeśli stwierdzisz, że to rzecz naturalna i by się stała musiał nastąpić ciąg przyczyn, ok deszcz powstał naturalnie, można zając się czymś innym.
Nie ma potrzeby nikogo oświecać. Sam stwierdź co jest ci bliższe i wygodniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2010 o 18:06, Wrukos napisał:

Ostatnimi czasy "coś ze mną jest nie tak". Zastanawiam się jaki jest sens wiary w Boga/
Bogów, czy Szatan naprawdę jest zły etc. Nie jestem zbytnio pobożny, nigdy nie byłem.

Jakby spojrzeć konkretnie to jedyne źródła wspominające o Szatanie napisali jego przeciwnicy, trudno o bardziej stronnicze podejście. A to , że nie jesteś pobożny? To nie ma nic wspólnego z ateizmem.

Dnia 01.11.2010 o 18:06, Wrukos napisał:

Wiara była, ale nie interesowałem się nią zbytnio. Bez owijania w bawełnę - nie chcę
stwierdzać ostatecznie, czy jestem ateistą czy nie. Dlaczego? Mało wiem o ich sposobie
myślenia, sposobie spoglądania na świat.

Nie ma czego rozumieć. Jeśli nie wierzysz w boga/ów to jesteś siłą rzeczy -z definicji- ateistą. Nie wierzysz i tyle, reszta poglądów to już kwestia osobista.

Dnia 01.11.2010 o 18:06, Wrukos napisał:

Może jakiś ateista mnie oświeci? Przyjmę to, co wyda mi się najbardziej wiarygodne i
realne. To tyle w kwestii wiary.

Nie chodzi o to co przyjmujesz ale o to czego nie przyjmujesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2010 o 18:06, Wrukos napisał:

Mało wiem o ich sposobie myślenia, sposobie spoglądania na świat.

Nie ma "ich (naszego) sposobu myślenia". Ateizm polega na niezależności. Jedna tylko rzecz łączy wszystkich ateistów: nie wierzą w żadne bóstwa. Dlaczego to już kwestia indywidualna. Ja osobiście mogę powiedzieć, że nie wierzę głównie dlatego, że żaden przedstawiony mi obraz Boga nie wydaje mi się prawdopodobny i po prostu olewam wszystkie te zabobony. Postaw sobie pytanie "po co wierzyć"? Zastanów się dlaczego wierzyłeś do tej pory. Czy aby nie dlatego, że za młodu coś Ci wmówiono? Czas przemyśleć te sprawy.

Dnia 01.11.2010 o 18:06, Wrukos napisał:

Przyjmę to, co wyda mi się najbardziej wiarygodne i realne.

Nie chodzi o to co przyjmujesz ale o to czego nie przyjmujesz:) [2]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zastanów się dlaczego wierzyłeś do tej pory. Czy

Dnia 01.11.2010 o 18:29, Miklak napisał:

aby nie dlatego, że za młodu coś Ci wmówiono?


Wiara jest po prostu wymówką. Nie. Inaczej. Dawniej człowiek był bardzo niekumaty i wszelkie zjawiska przyrody zachodzące wtedy usprawiedliwiał działaniem Sil Nadprzyrodzonych. Utarło się to. Potem pojawił się ten cały Jezus. Wszystko fajnie... ale żadne źródło historyczne nie wspomina o istnieniu tejże osoby (oprócz 2 czy 3 rzymskich pisarzy, którzy napominają o takiej osobie) - a jeśli Biblie uważasz za źródło historyczne to nie mamy o czym rozmawiać. Potem chrześcijaństwo zostało wykorzystane do krucjat - oczywiście w imię wiary zabijano - nie... w imię bogactw państw Bliskiego Wschodu. W dzisiejszych czasach kościół niszczy całą ideę wiary. W wierze chodzi o pewien porządek w świecie poprzez DEKALOG, który jest tak na prawdę zbiorem wskazówek moralnych, którymi każdy człowiek powinien - nawet niewierzący - się kierować aby ten świat jakoś funkcjonował.

W szkołach uważam religię za zupełnie niepotrzebną. Do oceny ogólnej się nie liczy, a do kościoła jeszcze zdążymy się nachodzić. Poza tym kwestia wiary jest osobista i nikt nie powinien nam jej narzucać.

Pozdrawiam ;)

P.S. Najśmieszniejsze sytuacje trafiają się kiedy na lekcji religii zapytasz księdza "Skoro Bóg jest dobry i kocha Nas wszystkich jednakowo to czemu pozwala żeby toczyły się wojny i panował głód?" - w tym momencie ksiądz staje się słupem soli bądź wyjeżdża Ci ze stałą, oklepaną gadką, której nie będę przytaczał. Kościół to najbardziej zakłamana, siejąca zabonony instytucja. Ba! Mafia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2010 o 18:43, FoZz napisał:

/.../>
Wiara jest po prostu wymówką. /.../

Naprawdę w TO wierzysz?
Bo, ze wierzysz, to nie ulega wątpliwości: nie potrafisz tego udowodnić.
Nie zdajesz sobie sprawy z tego, że wierzysz.
Na wszelki wypadek podaję Ci definicję wiary, jakiej tutaj używam: wiara jest to przyjęcie jakiegoś poglądu bez dowodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2010 o 18:50, Miklak napisał:

> uważasz
czemu ja?


Za to ''uważasz'' przepraszam. Napisało mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2010 o 18:51, KrzysztofMarek napisał:

Na wszelki wypadek podaję Ci definicję wiary, jakiej tutaj używam: wiara jest to przyjęcie
jakiegoś poglądu bez dowodu.


Hmm... Jak dla mnie jest to definicja łatwowierności.
Wiara ma oparcie w różnych dowodach. Na ten przykład dam powietrze. Ktoś może powiedzieć, że powietrze nie istnieje, bo go nie widać, nie można dotknąć. Jako dowód istnienia można podać wiatr. Choć właśnie powietrza nie widać i nie można dotknąć, to właśnie wiatr daje dowody istnienia powietrza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2010 o 19:03, Piterus_Von_Drackus napisał:

Hmm... Jak dla mnie jest to definicja łatwowierności.

A czy swego rodzaju łatwowierność nie jest jednym z elementów który jest obecny w religii - weźmy za przykład najpopularniejszy w naszym kraju katolicyzm? Swoisty problem (?) w zasadzie chyba każdej religii polega na tym że część ludzi wierzy [ z tych czy innych względów pomijając to że miejscami pewne reguły są że tak powiem delikatnie - dziwne ], część nie wierzy a część próbuje szukać dowodów naukowych żeby potwierdzić / zanegować wiarę [ czyli jak dla mnie robią coś po pierwsze z lekka paranoicznego i po drugie zupełnie bezcelowego ].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.11.2010 o 18:29, Miklak napisał:

Postaw sobie pytanie "po co wierzyć"? Zastanów się dlaczego wierzyłeś do tej pory. Czy
aby nie dlatego, że za młodu coś Ci wmówiono? Czas przemyśleć te sprawy.

Otóż to. Od niedawna zacząłem poznawać religię (jako ogół) "na własną rękę". Od tego czasu mam wątpliwości, czy warto wierzyć. Osobiście nie chcę utożsamiać się, nazywać braćmi tą dzicz "broniącą" swej wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2010 o 18:51, KrzysztofMarek napisał:

Na wszelki wypadek podaję Ci definicję wiary, jakiej tutaj używam: wiara jest to przyjęcie
jakiegoś poglądu bez dowodu.


To w takim razie głupota osoby przyjmującej ten pogląd tu się objawia. Widocznie ktoś użył wystarczająco przekonujących argumentów lub ta osoba jest po prostu łatwowierna - jak to ujęto wyżej.

Nie ma dowodów na istnienie Boga i jego mocy. Wiara w Boga to takie zaplecze ludzi do rzeczy dziejących się dookoła. Tak już mamy, że nic nie dzieje się bez powodu. Można się na ten temat rozpisywać i rozpisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2010 o 18:43, FoZz napisał:

W wierze chodzi o pewien porządek w świecie poprzez DEKALOG, który jest
tak na prawdę zbiorem wskazówek moralnych, którymi każdy człowiek powinien - nawet niewierzący
- się kierować aby ten świat jakoś funkcjonował.

Oh, a cóż takiego jest w tym Dekalogu na czym ten świat stoi?

Dnia 01.11.2010 o 18:43, FoZz napisał:

P.S. Najśmieszniejsze sytuacje trafiają się kiedy na lekcji religii zapytasz księdza
"Skoro Bóg jest dobry i kocha Nas wszystkich jednakowo to czemu pozwala żeby toczyły
się wojny i panował głód?" - w tym momencie ksiądz staje się słupem soli bądź wyjeżdża
Ci ze stałą, oklepaną gadką, której nie będę przytaczał.

Ależ przytocz, ja znam tylko:
" Jezus umarł za ciebie na krzyżu a ty masz to gdzieś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2010 o 19:03, Piterus_Von_Drackus napisał:

Hmm... Jak dla mnie jest to definicja łatwowierności.

Czyli opieraniu się na niepotwierdzonych pogłoskach. Nie widać analogii?

Dnia 01.11.2010 o 19:03, Piterus_Von_Drackus napisał:

Wiara ma oparcie w różnych dowodach. Na ten przykład dam powietrze. Ktoś może powiedzieć,
że powietrze nie istnieje, bo go nie widać, nie można dotknąć. Jako dowód istnienia można
podać wiatr. Choć właśnie powietrza nie widać i nie można dotknąć, to właśnie wiatr daje
dowody istnienia powietrza.

A co to za wiara, która jest wiedzą (jest poparta dowodami)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../
DEKALOG jako 10 przykazań został celowo stworzony przez KOŚCIÓŁ (przy okazji wymyślono piękną bajeczkę o jego przekazaniu ludziom na górze Synaj) aby ten funkcjonował w jakiś tam sposób. Są to pewne prawdy moralne, które człowiek powinien w pewien sposób przestrzegać. Przyznaj, że bez dekalogu panowałaby totalna anarchia i dawno byśmy się powybijali.

Co do przytaczania tekstów księży to twój tez oddaje to co trzeba ;)
Ostatnio ktoś zadał księdzu... "niewygodne" pytanie. Odpowiedź: "Bóg jest osobą wszechwiedzącą, wszechmocną, ale i niezbadaną. Nie sposób przewidzieć jakie ma w stosunku do Nas plany" i koło się zamyka. Znowu zostaliśmy wyprowadzeni w pole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2010 o 19:23, FoZz napisał:

Przyznaj, że bez dekalogu panowałaby totalna anarchia i dawno byśmy się powybijali.

Sugerujesz, że gdybyś nie znał dekalogu, to już dawno zabił byś swoich rodziców, okradał sklepy itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2010 o 19:16, FoZz napisał:

>/.../> Nie ma dowodów na istnienie Boga i jego mocy. Wiara w Boga to takie zaplecze ludzi do
rzeczy dziejących się dookoła. Tak już mamy, że nic nie dzieje się bez powodu. Można
się na ten temat rozpisywać i rozpisywać.

Można się rozpisywać, ale Jaki jest Twój pogląd?
Taki, że Bóg nie istnieje. Przyjąłeś ten pogląd bez dowodu - gdybyś jednak miał taki dowód, to go przytocz.
Inaczej ja będę wierzył w swój pogląd. Który przyjąłem bez dowodu - na podstawie pewnych przesłąnek - w tym świadectw ludzi.
Ty będziesz wierzył w swój pogląd. Przyjąłeś go bez dowodu. To tyle. Nie mam najmniejszej ochoty udowadniać Ci czegokolwiek - chcę jednak, żeby sam sobie odpowiedział cze wierzysz i w co wierzysz.
A co do istnienia "bez powodu" - no to jeśli odrzucisz wiarę w to, że Bóg stworzył wszechświat, to co zostaje? Wszechświat istnieje "bez powodu".
P.S.
Czy przyjęcie przez Ciebie poglądu o nieistnieniu Boga nie jest, wdług Twojej definicji, przejawem Głupoty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować