Książki - temat ogólny

[Asthariel 0]

A ja przeczytałem "Lwy Al-Rassanu" Gavriel Kay. Zero fantasy, ale akcja dzieje się w fikcyjnym państwie wzorowanym na Hiszpanii, gdzie dochodzi do walk między ludami uosabiającymi chrześcijan, muzułmanów i żydów. W wojennym rozgardiaszu śledzimy losy Dżehany, żydowskiej lekarki, Ammara, poety, dyplomaty i skrytobójcy, i Rodriga, dowódcy oddziału najemników.
Główna zaleta to klimat średniowiecznego półwyspu Iberyjskiego, tych trzech, rożnych kultur, i dwie ostatnie postacie, które można nazwać "jednostkami wybitnymi" w odniesieniu do świata przedstawionego. Reszcie postaci nic nie można zarzucić, a najbardziej polubiłem Alvara.

[Tokkarian 0]

Hej. Mam taki jakby problem. Co powiecie o książkach Terry''ego Pratchett''a? Bo słyszałem że są niezłe, więc chciałbym spróbować ;]
Jeszcze chciałbym, żeby ktoś mi ocenił "Północną granicę" Feliksa W. Kresa. Czytał to ktoś w ogóle? ^^
Pozdrawiam.

[Asthariel 0]

Dnia 15.08.2009 o 18:15, Tokkarian napisał:

Hej. Mam taki jakby problem. Co powiecie o książkach Terry''ego Pratchett''a? Bo słyszałem
że są niezłe, więc chciałbym spróbować ;]
Jeszcze chciałbym, żeby ktoś mi ocenił "Północną granicę" Feliksa W. Kresa. Czytał to
ktoś w ogóle? ^^
Pozdrawiam.

Pratchetty są genialne, ale zacznij od "Straż! Straż!" i "Zbrojnych".

Północną Granicę właśnie czytam, ale za mało, coby się wypowiadać (130 strona). Niezłe, ale nie wybitne póki co.

[Jackaloppe 0]

Dnia 15.08.2009 o 18:15, Tokkarian napisał:

Hej. Mam taki jakby problem. Co powiecie o książkach Terry''ego Pratchett''a? Bo słyszałem
że są niezłe, więc chciałbym spróbować ;]

Tak. Książki Pratchetta z pewnością zaliczają się do świetnego fantasy. Jednak jak dla mnie jest jeden problem. Po przeczytaniu 7-8 książek możesz zacząć się nimi nudzić. W każdej książce powatarzają się te same motywy, np. niewyraźnie mówiący stworek.

Ale jeżeli jesteś wytrwały i spodoba Ci się to, to śmiało możesz przebrnąć przez wszystkie tytuły.

A "Północnej Granicy" niestety, póki co nie czytałem. Poszukaj recenzji w internecie. Z nich się dowiesz najwięcej.

[Tokkarian 0]

>Po przeczytaniu 7-8 książek możesz zacząć się nimi nudzić.
7-8? To ile on tego napisał? xD
>Poszukaj recenzji w internecie.
Apropopo: znasz może jakąś stronkę z recenzjami, ocenami książek?

Asthariel
>Zacznij od "Straż! Straż!" i "Zbrojnych".
Tak pewnie zrobię, dzięki wielkie ;]

Ostrowiak
Ło. Sporo ^^

[kerkas 4]

ARCYDZIEŁA CZARNEGO KRYMINAŁU - recenzja

Peter Haining (1940 - 2007) brytyjski dziennikarz i znawca literatury popularnej oraz wydawca
antologii (lista w linku poniżej).

http://www.fantasticfiction.co.uk/h/peter-haining/

Zebrał w niniejszej książce (notabene oryginalny tytuł angielski to "PULP FRICTIONS" ale "ARCYDZIEŁA CZARNEGO KRYMINAŁU" brzmią bardziej chwytliwe) 19 opowiadań kryminalnych.

I. Twardziele. Sprawa dla prywatnego detektywa.

Caroll John Daly "Egipska pokusa"
Dashiell Hammett "Nie tylko podpalenie"
Raymond Chandler "Człowiek, który lubił psy"
Robert Lesslie Bellem "Głowa umarlaka"
Ross Macdonald "Śpiewający gołąbek"

II. Gliny. Opowieści o stróżach prawa.

MacKinlay Kantor "Łowy Hemingwaya"
Cornell Woolrich "Trup tańczy dalej"
Peter Cheyney "Piękna robota"
Mickey Spillane "Pani mówi: umrzyj!"
Ed McBain "Raport powypadkowy"
Elmore Leonard "Baaardzo śmieszne"

III. Łobuzy. Z życia ferajny.

W.R.Burnett "Podróżując bez bagażu"
James M.Cain "Sielanka"
Samuler Fuller "Błędne koło"
James Hadley Chase "Napatrzcie się do woli"
David Goodis "To mądry trup"
Jim Thompson "Coś strasznego"
Stephen King "Piąta ćwiartka"
Quentin Tarantino "Zegarek"

Najlepsze z nich to - tytuły podkreślone
troszkę gorsze ale nadal trzymające wysoki poziom - pogrubiona czcionka
i zupełne nieporozumienia - kursywa.

Każde opowiadanie opatrzone jest krótką notką o autorze , życiorys , nałogi (Hammett , Chandler i Woolrich byli alkoholikami) przebieg kariery (niektórzy z autorów zostali
docenieni dopiero po śmierci) ciekawostki (Samuel Fuller to hollywoodzki reżyser) itd.

Książka kosztuje 32zł i jest warta każdej wydanej na nią złotówki.
Ponieważ w.w. pozycja zalega na półkach (w Empiku widziałem 6 egz.) wątpię aby kolejna taka antologia w języku polskim szybko ujrzała światło dzienne.

[Ostrowiak 0]

Napisał 30 kilka zdaje się. Discworld.pl

[kerkas 4]

Dnia 15.08.2009 o 19:17, Tokkarian napisał:

>Po przeczytaniu 7-8 książek możesz zacząć się nimi nudzić.
7-8? To ile on tego napisał? xD
>Poszukaj recenzji w internecie.
Apropopo: znasz może jakąś stronkę z recenzjami, ocenami książek?

Magazyn Esencja

[Steelshadow 0]

Dnia 15.08.2009 o 19:17, Tokkarian napisał:

>Po przeczytaniu 7-8 książek możesz zacząć się nimi nudzić.
7-8? To ile on tego napisał? xD

Ja przeczytałem już czterdzieści parę i mi się nie znudziły, niektóre po 3-4 razy czytałem:D

[Azra 0]

Dnia 15.08.2009 o 18:37, Jackaloppe napisał:

Tak. Książki Pratchetta z pewnością zaliczają się do świetnego fantasy. Jednak jak dla
mnie jest jeden problem. Po przeczytaniu 7-8 książek możesz zacząć się nimi nudzić. W
każdej książce powatarzają się te same motywy, np. niewyraźnie mówiący stworek.

cytując Koko - NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK ''ZA DUŻO PRATCHETTA''!

[Ostrowiak 0]

Polać mu Bearhuggera! Dobrze prawi!

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 15.08.2009 o 22:36, Ostrowiak napisał:

Polać mu Bearhuggera! Dobrze prawi!

I przygotować naparstek klathiańskiej kawusi, tak na wszelki wypadek ^^;

[Ostrowiak 0]

Szkoda biedaka, knurd przed snem...

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 15.08.2009 o 23:00, Ostrowiak napisał:

Szkoda biedaka, knurd przed snem...

Chodzi mi raczej o to żeby go ratować, jeśli wypije Za Wiele tegoż bearhuggera XD

[Ostrowiak 0]

Meh, naparstek to za duża dawka. Nie chcesz chyba źle odmierzyć, jak pewien Komendant...

(proponowałbym eot, coś się na forum Zaczyna Dziać)

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 15.08.2009 o 23:03, Ostrowiak napisał:

Meh, naparstek to za duża dawka. Nie chcesz chyba źle odmierzyć, jak pewien Komendant...

taak... zacznijmy od zanużenia w niej wacika i dania delikwentowi do ssania jak zacznie charczeć i wybałuszać oczy będziemy wiedzieli że starczy

Dnia 15.08.2009 o 23:03, Ostrowiak napisał:

(proponowałbym eot, coś się na forum Zaczyna Dziać)

Dobra to może powrót do tematu. Czytałeś może Łups! ?? Dobra książka, warta przeczytania ??

[Ostrowiak 0]

Tia, czytałem. Pratchett dworuje sobie w niej z Dana Browna i przedstawia losy Vimesa i Spółki nieco mroczniej niż wcześniej. Poza tym, nowa koleżanka wśród Straży, akurat z tej rasy, którą Vimes szczerze nienawidził od zawsze :)

Oczywiście, warta przeczytania.

BTW, ciekaw jestem, czy Making Money po polsku > oryginał.

[Outlander-pro 0]

Dnia 15.08.2009 o 22:27, Azra napisał:

cytując Koko - NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK ''ZA DUŻO PRATCHETTA''!

I Żółw Się Rusza ;]

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 15.08.2009 o 23:09, Ostrowiak napisał:

Tia, czytałem. Pratchett dworuje sobie w niej z Dana Browna i przedstawia losy Vimesa
i Spółki nieco mroczniej niż wcześniej. Poza tym, nowa koleżanka wśród Straży, akurat
z tej rasy, którą Vimes szczerze nienawidził od zawsze :)

Wiem, Wampirzyca :-) I jeśli się nie mylę to zaczyna się dobierać do Marchewy czym nie zaskarbia sobie przyjaźni Anguy XD Mroczniej ?? Mroczniej niż w Straży Nocnej ?? W sumie to historie o Straży zawsze są poważniejsze i mroczniejsze od tych z innych cykli.

Dnia 15.08.2009 o 23:09, Ostrowiak napisał:

BTW, ciekaw jestem, czy Making Money po polsku > oryginał.

To jest z tym Moist von Lipvingiem czy jak się tam ten oszust nazywał ?? Muszę w końcu coś przeczytać z tym nowym dodatkiem do galerii bohaterów Świata Dysku.

[Ostrowiak 0]

Mhroczniej, Ciemność itepe... Zwykle przeciwnik był albo szalony, albo straszny, ale nie... mistyczny.


Tia, to drugi tom z cyklu o Moiście, w oryginale świetna książka, oby Prószek dorównał poziomem.