HumanGhost

Książki - temat ogólny

10253 postów w tym temacie

to wydanie które mam jest z 2007r. jeśli dobrze znalazłem. więc nie ma co się zrażać do polskiego wydania nieaktualną opinią :) u mnie książka leży spokojnie i czeka na swoją kolej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2011 o 21:41, Gregario napisał:

to wydanie które mam jest z 2007r. jeśli dobrze znalazłem. więc nie ma co się zrażać
do polskiego wydania nieaktualną opinią :) u mnie książka leży spokojnie i czeka na swoją
kolej :)

Mowa raczej o końcu lat 90-tych więc faktycznie jest różnica :) Mimo wszystko, rzadko kiedy tłumaczenia dorównują oryginałowi. Oczywiście, książki przetłumaczone na język polski czyta mi się o niebo wygodniej, ale z racji tego, że mieszkam w UK to ściąganie ich z kraju zajmuje dużo czasu i pieniędzy. Wygodniej jest kupować na miejscu.
Też mam z tuzin tytułów kurzących się na półce, czekających "w poczekalni" na swoją kolej. Wczoraj skończyłem czytać autobiografię Ozzy''ego Osbourne''a (po raz drugi - oczywiście po angielsku. Niesamowite jak jedna książka potrafi wzbogacić słownik slangu!), a obecnie robię drugie podejście do Zaginionego Symbolu Dana Browna. Za pierwszym razem przeczytałem jakieś 100 stron i na tym poprzestałem. Sam nie wiem czemu. Brak czasu? Znużenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dawno mnie już ciarki nie przechodziły w czasie czytania książki. Wczoraj skończyłem "Gdy zgasną światła" Alexa Scarrowa. Wizja niemalże apokaliptyczna, gdyż ukazująca upadek świata takiego jaki znamy obecnie - uzależnionego od ropy. Świetnie opowiedziana historia desperackiej walki o życie, gdzie to, ze bohater jest dobry i szlachetny nie oznacza, że wyjdzie z danej sytuacji bez szwanku. Świat opanowany przez chaos i bezprawie, w którym rządzący są jak ślepcy a obywatele jak dzieci.
Momentami książka potrafi przerazić czytelnika obdarzonego wyobraźnią i choć trochę mającego pojęcie o współczesnej polityce i o tym co się dzieje na świecie.
Akcja pędzi na złamanie karku i ani na chwilę nie daje odpocząć czytającemu. Książkę czyta się niemal na wdechu. Zgrabnie podzielona na siedem rozdziałów odpowiadających kolejnym dniom tygodnia ukazującym upadek struktur społecznych, politycznych, wojskowych.
Przed zakupem książki rozśmieszył mnie komentarz jednaj z czytelniczek znaleziony w internecie, że po przeczytaniu książki chyba zacznie kupować trochę więcej puszkowanego jedzenia. Teraz już mnie to tak nie śmieszy. Sam chyba sobie kupię książkę Bear Gryllsa o sztuce przetrwania.

"Gdy zgasną światła" mogę tylko polecić. Świetna lektura. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2011 o 09:06, HumanGhost napisał:

Sam chyba sobie kupię książkę Bear Gryllsa o sztuce przetrwania.


Akurat na niego lepiej uwazac, wiele rzeczy autorsta tego pana to po prostu sciema:

http://www.youtube.com/watch?v=BBmhNA7JME4
http://volcanochaser.smugmug.com/Nature/Man-vs-Wild/3444749_tfamk#240930193_HWive

i:

http://range.wordpress.com/2007/08/31/arctic-explorer-tina-sjogren-slams-bear-grylls/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2011 o 09:06, HumanGhost napisał:

"Gdy zgasną światła" mogę tylko polecić. Świetna lektura. :-)

Też czytałem niedawno i też śmiało polecam.
Książka potrafi zmienić sposób patrzenia na pewne rzeczy i uświadamia w jak niestabilnym świecie żyjemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może to nie jest najlepszy temat, ale zaryzykuje takie pytanie:

-co to jest baśniowość? Prosiłbym o definicje, bo google nic mi nie powiedziało. Chyba, że baśniowość=baśń (w sensie cech - np. walka dobra ze złem itp.)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2011 o 11:27, kuba9876543210 napisał:



Kolejna typowa teoria spiskowa. Ręce opadają że niektórzy się na to łapią.
Faktycznie, kolor kamienia może wskazywać że kręcone to jest na plaży a nie w rzeczywistych realiach, podobno odcinek w naszej stoczni był kręcony w kopalni na Antarktydzie a Elvis żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2011 o 23:02, Jaki_Gahn napisał:

Witam, szukam książek podobnych do tych od Dana Browna, zagadki, tajemnice, spiski itp.
:) Znacie coś takiego?


"Księga imion" Karen Tintori i Jill Gregory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2011 o 23:02, Jaki_Gahn napisał:

Witam, szukam książek podobnych do tych od Dana Browna, zagadki, tajemnice, spiski itp.
:) Znacie coś takiego?


Erich von Däniken - wszytko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2011 o 23:10, kuba9876543210 napisał:

Discovery sie nawet do tego przyznalo i poedytowalo odcinki, ale wiem, jak sie widzowie
moga czuc po oszustwach, wiec rozumiem co chciales powiedziec xD

tu (niepelna) lista zmian:

http://www.daughtersoftiresias.org/bearwiki/Edited_show_revelations


Nie o to chodzi że program jest w stu procentach real i bez cięć montażowych. Discovery tego nigdy nie ukrywało, przecież w pierwszym sezonie na początku była tablica o tym informowała. Wiadomo było że niektóre sceny są improwizowane a cała ekipa odpowiednio zabezpieczona. Nawet był o tym jeden odcinek jak kręcą cały serial. Nazywanie tego oszustwem i doszukiwaniu się oszustw w kolorze kamieni czy kształcie chmur jest po prostu śmieszne. Co innego gdyby to kręcili w studiu, ale większość scen jest realna i Bear wykonuje nawet ekstremalne akcje bez zabezpieczeń. Jeśli ktoś poszukuje realnej treści, to kiedyś był emitowany serial pt."Survivalman" czy jakoś tak. Gość był bez ekipy przez tydzień w różnych miejscach i zaopatrzony w kilka kamer sam się filmował. Różnica jest taka że było to nudne, przez większość czasu siedział w szałasie i strugał jakieś patyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie Forresta Gumpa. Czytam i czytam, ale do końca zostało mi już tylko kilkadziesiąt stron, a słyszałem o części drugiej - "Forrest i Spółka", o ile mnie pamięć nie zawodzi. Czy warto wydawać na to pieniądze? Pierwsza połowa książki (pierwszej oczywiście) bardzo mi się podobała, ale im dłużej to czytam tym bardziej dręczą mnie mieszane uczucia odnośnie całej tej historii. Wiem, że film był dosyć... nierealistyczny i w ogóle, ale to co się dzieje w oryginalnej historii przechodzi jakiekolwiek pojęcie. Pomimo tego, że sam życiorys Gumpa jest bardzo ciekawy i fajnie się go czyta to jego głupota i fikcyjność sprawia, że sam czuję się jak idiota... Czy w kontynuacji historii jest jeszcze gorzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2011 o 13:36, drblase napisał:

Nie za dobrze to o Polakach, że Wyborcza ledwo ledwo wyprzedza Fakt >_>. Pojawiły
się może ostatnio jakieś wyniki badań stwierdzające ile to książek (a może raczej dziesiątych
książki) rocznie czyta "przeciętny" Polak?


2 książki miesięcznie tyle tylko że 50% Polaków nie czyta wcale książek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2011 o 21:32, kerkas napisał:

2 książki miesięcznie tyle tylko że 50% Polaków nie czyta wcale książek.


To boli i mnie trochę przeraża, ale jak ktoś pisał tutaj jakiś czas temu- chociaż odwiedzający ten wątek zdecydowanie wybijają się ponad średnią i zawyżają wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2011 o 22:13, drblase napisał:

To boli i mnie trochę przeraża, ale jak ktoś pisał tutaj jakiś czas temu- chociaż odwiedzający
ten wątek zdecydowanie wybijają się ponad średnią i zawyżają wyniki.


No kurczę, ja to pewnie z 8 - 10 książek miesięcznie czytam. Zależy jakie itd., no ale na pewno definitywnie więcej niż 2. Aczkolwiek nawet w klasie mam takich ludzi, którzy się skrajnie obnoszą ze swoim nie-czytaniem i co za tym idzie analfabetyzmem ("wszyscy mówiom wziąść" - powaga).
Mnie to osobiście niezbyt przeraża, raczej bawi. ^^ Duma z niewiedzy jest jeszcze śmieszniejsza niż niewiedza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu, jeszcze w gimnazjum, przysłuchiwałem się rozmowie grupki ludzi z klasy. Rozmawiali o zainteresowaniach. Jedni interesowali się dyskotekami, inni jeb***em policji itp. Kiedy padło hasło "książki" wszyscy zgodnie odparli "ja tam nie lubię czytać książek". Odparłem, że widać to po nich na pierwszy rzut oka i potem mnie ganiali do końca roku szkolnego... :S Widocznie mimo pogardy dla dobrej lektury, ludzie którzy nie czytają zdają sobie sprawę ze swojej ułomności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się