Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 28.05.2009 o 19:04, KrzysztofMarek napisał:

Hmmm. A do jakiej lewicy? Takiej bardziej patriotycznej, czy internacjonalistycznej?
Inaczej, czy bliżej Ci do narodowego socjalizmu czy eurosocjalizmu (takiego socjalizmu
pod swiatłym przywództwem Niemiec)?

Zdecydowanie bardziej internacjonalistycznej, chociaż przyznaję, że nie jest to wybitnie popularna w Polsce ideologia ;). Uważam, że Unia Europejska powinna w dalekiej przyszłości stać się państwem federacyjnym, z podziałem administracyjnym według obecnych granic o własnej armii niezależnej od NATO, władzach federalnych, lecz o dość dużej odrębności prawnej w możliwie wielu kwestiach. Mam też mieszane uczucia co do "uwspólniania" historii (ustalenie wspólnych zagadnień owszem, ale jeden podręcznik to krok w złą stronę).

Mówiąc krótko - obecna UE jest śmiesznie słaba, gdy przychodzi jakikolwiek problem nie jest w stanie reagować ze względu na całkowitą niezależność państw członkowskich. Z resztą, UE moim zdaniem będzie zmierzało właśnie w opisanym przeze mnie kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Test Vaxinara :

Oto Twoje wyniki:
Wolność gospodarcza: 40
więcej od 68.6% uczestników testu
Tradycjonalizm:-20
więcej od 15.2% uczestników testu
Wolności obywatelskie:40
więcej od 79% uczestników testu

Najbliższa Ci ideologia to: Liberalizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.05.2009 o 21:48, Fagno napisał:

Najbliższa Ci ideologia to: Liberalizm

Dziwne te testy. Ja się uważam za zwykłego liberała w gospodarczych kwestiach (z tego co czytam o tym, to się zgadza), tymczasem wychodzi mi libertarianizm czyli skrajność. Wyszło mi również zadziwiająco mało tradycjonalizmu.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Jaroslaw-Kaczynski-zwolennikiem-Traktatu-Lizbonskiego,wid,11172570,wiadomosc.html

To dopiero paradoks. Raz jest, raz nie jest. Krzyczą, że Polska zagrożona, więc dobrą szansą byłoby zepchnięcie tego traktatu, który faktycznie nie jest dla nas korzystny, to akurat teraz Jarosław jest za.
Z drugiej zaś strony, on sobie tylko gadać może. Może zrobił to dla zyskania... paru procent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.05.2009 o 20:45, Vaxinar napisał:

Tu jest jeszcze taki po polsku, wygląda na rozbudowany, choć zaraz sprawdze jak działa w praktyce.
http://www.testpolityczny.pl/

Wygląda na to, że sprawdza się całkiem nieźle. Szkoda, że nie ma określenia wag poszczególnych pytań, przez co na pewno mocno skomplikował się algorytm obliczania wyników, ale skoro najwidoczniej dobrze działa, to nie ma co koniowi w zęby zaglądać. ;)

Fajnie, że wyniki podaje w formie tekstowej.

----------------------------------------
Oto Twoje wyniki:
Wolność gospodarcza: 71
więcej od 88.5% uczestników testu
Tradycjonalizm:-17
więcej od 17.4% uczestników testu
Wolności obywatelskie:22
więcej od 55.8% uczestników testu
Najbliższa Ci ideologia to: Minarchizm

Minarchizm jest ideologią demokratyczną, uważaną za pośrednią między liberalizmem a anarchokapitalizmem. Minarchiści nie negują potrzeby istnienia państwa, czym różnią się od anarchistów, przy czym głoszą istnienie "państwa minimalnego". W opinii minarchistów, państwo powinno być "stróżem nocnym" i odpowiadać za dyplomację, wojsko, policję i administrację. Nie powinno zaś mieszać się w gospodarkę.
Partie posiadające frakcje minarchistyczne: Unia Polityki Realnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2009 o 12:16, KrzychW napisał:

wszystko to z powodu być może nieprawdziwego zaświadczenia
lekarskiego? Przy przekrętach dziejących się w tym kraju , całe zdarzenie jest praktycznie bez znaczenia

W tej sprawie moim zdaniem znaczenie jest pierwszorzędne. Gdyby były dodatkowe kary za ogromną szkodliwość społeczną (ciekawe, że w polskim prawie nie ma takiego rozwiązania mimo, że jest "znikoma"), to osobom karanym z tej sfery życia dodawałbym ekstra 50% czasu odsiadki oraz przepadek majątku w całości. I to ostatnie byłoby moim zdaniem najbardziej dotkliwe.
Mam nadzieję, że kiedyś doczekam się czegoś podobnego.

W dłuższej perspektywie oznaczałoby to, że kryminaliści nie pakowaliby nieuczciwie zdobytych pieniędzy w majątku bo ryzyko jego utraty byłoby duże, dzięki czemu musieliby się opłacać mnóstwie skądinąd bardziej uczciwych ludzi - a to automatycznie oznaczałoby znacznie większe ryzyko wsypy przez przypadkowego człowieka. Odwrotnością tej sytuacji jest niedawna sytuacja w Kolumbii, gdzie bonzowie narkotykowi budowali swoje formalnie legalne majątki, fortece mieszkalne i nawet prywatne armie. Taki stan doprowadza zawsze do ogromnego osłabienia lub upadku państw.

Dnia 27.05.2009 o 12:16, KrzychW napisał:

gdy tymczasem przez całe lata prowadzone jest w tej sprawie śledztwo.Czy
najstotniejszy powód istnienia różnych CBA , CBŚów i innych Piter , to ściganie faceta
podejrzewanego o sfałszowanie zwolnienia?

Moim zdaniem powinieneś przewidzieć jakie są skutki takiej korupcji i do czego prowadzą w prostej linii. Jeżeli podobają Ci się efekty działania mafii we Włoszech, które oddziałują praktycznie na całe państwo, to ok. Mi się nie podobają, a w Polsce istnieje mafia. Słabsza i bardziej podzielona, ale jest.
Ale zauważ jedną korelację. Mafia zaczyna być eliminowana przy wyraźnej polaryzacji politycznej oraz przy przejrzystym systemie politycznym, natomiast czuje się świetnie gdy państwo oraz poszczególne siły polityczne są słabe i rozdrobnione.
Zjawiska te były szczególnie wyraźne we Włoszech, Polsce do ok. 2004 r. oraz w krajach anglosaskich. Tyle, że pierwsze dwa wyraźnie różniły się od tych ostatnich.
Zjawiska z tych ostatnich właśnie zaczynają się dziać w Polsce. Wygląda mi to na pierwszy promyk nadziei na czyszczenie tego kraju z syfów. ;)
Jedno zjawisko jest w praktyce potwierdzone. Tolerowanie małych przestępstw, korupcji i wykroczeń prowadzi do przestępstw większych. W dalszej perspektywie do upadku nawet imperiów. Przekonało się o tym zarówno Imperium Rzymskie, Królestwo Hiszpanii, Holandii, Francji oraz bardziej współczesne państwa.

ps. A co do tego, że w naszym kraju zmienia się na lepsze są też zmieniające się "gorące tematy", które coraz rzadziej dotyczą samej polityki. Ot choćby niewielka burza w sprawie postulatu upraszczania zasad pisowni j. polskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2009 o 15:48, KrzysztofMarek napisał:

Obawiam się, ze w znakomitej większości przypadków wiarygodność świadka koronnego rzeczywiście można o kant czterech liter rozbić.

To nie ma większego znaczenia. Sprawa powinna zostać nagłośniona tylko z jednego powodu - żeby złamać solidarność mafijną różnych grup ludzi, którzy w całej tej strukturze siedzą (często nieświadomie). A jeżeli nawet świadomie, to nie zdają sobie sprawy z:
1. Ogromnej kasy jaka obok nich przechodzi - a wzajemna zawiść to piękna i skuteczna broń przeciwko przestępcom na różnej skali zarobków.
2. Dużego zagrożenia własnego - a wtedy nagle jak gdyby po deszczu pojawiają się nowi świadkowie koronni i nowe dokumenty (czytaj dowody).
3. Faktów, których nie wiązali dotychczas z korupcją. Jest pewna liczba ludzi na tyle prostolinijnych, co naiwnych, że dopóki coś im oczu nie otworzy, to sprawy nie widzą.

Dlatego moim zdaniem jeżeli jedna akcja się uda, to szansa powodzenia następnych będzie rosnąć w postępie geometrycznym. A to jest moim zdaniem niezbędne, żeby ten kraj naprawić. Moim zdaniem bez kolejnych dowodów (wynikających z nagłośnienia) - sprawa upadnie. Dopóki ludzie nie przekonają się, że nie ma świętych krów - nic nie będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, 4. post pod rząd. Wybaczcie.

Dnia 29.05.2009 o 09:44, S1G napisał:

http://www.rmf.fm/fakty/?id=156506 A co z tym którzy nie podpiszą takiej deklaracji?
będą mogli uprawiać? bo wyraźne pisze swoje pola a nie swoje i sąsiadów.

Sprawa rozchodzi się tak naprawdę nie tyle o jakieś ideologiczne czy ksenofobiczne kwestie, ale tak naprawdę o kasę. I to o ogromną kasę.

Chodzi o to, że większość roślin uprawnych GMO jest opatentowana przez wielkie korporacje z USA. Bezczelność tych firm dochodzi do tego, ze zaczęły nawet patentować zwierzęta hodowlane (np. problem opatentowania świni).
Oznacza to, że jeżeli rolnik europejski kupuje bądź samemu przygotowuje (selekcjonuje) ziarno pod kolejne uprawy (ze swoich wcześniejszych upraw), a okaże się, że rośliny te mimo wszystko zawierają jakieś "opatentowane" sekwencje DNA, to automatycznie łamałby prawo. Czyli stanąłby przez ogromnymi roszczeniami odszkodowawczymi wobec tych korporacji.
Z samego przykładu USA wynika, że w błyskawicznym tempie doprowadza to niezależnych farmerów do bankructwa - chyba, że będą kupować ziarno bądź zwierzęta rozpłodowe od tych korporacji. Oczywiście płacąc cenę jaką dyktują korporacje będące właścicielami patentów.

Jak się okazuje nie można jednak powstrzymać roślin przed przenoszeniem swojego ziarna na cudze pola - tym samym przed genetycznym mieszaniem się opatentowanych roślin i tych nieopatentowanych. W dłuższej perspektywie oznacza to, że wszystkie uprawy będą zawierać opatentowane sekwencje genetyczne. Choćby z powodu doboru naturalnego (rośliny bardziej odporne na robaki i choroby automatycznie wygrywają konkurencję na sąsiadujących polach).
W efekcie dowolna korporacja będąca właścicielem patentów (a tylko takie na nie stać) będzie mogła pozwać każdego producenta żywności, który *jeszcze* nie płaci jej haraczu.

W odpowiedzi na ten quasi legalny szantaż rolnicy europejscy zaczęli promować akcję delegalizacji upraw opatentowanych - a tylko takie są GMO.
Pełna delegalizacja wszelkich upraw GMO, to była radykalna odpowiedź na "legalny" szantaż finansowy, a tym samym całkowite wyeliminowanie obcych opłat patentowych z rynku europejskiego. W ten sposób korporacje (oraz USA) otrzymały wybór, albo będą prowadziły agresywnie swoje praktyki, albo nie dostaną złamanego grosza, ba ich praca nad modyfikacjami genetycznymi będzie skryminalizowana. Formalnie doprowadzając owe korporacje do delegalizacji ich działalności na naszym terenie.

Natomiast żerowanie na ludzkiej ksenofobii co do modyfikacji genetycznych, to tylko jedna z płaszczyzn tego problemu. Ma ona pewne podstawy ponieważ człowiek jest omylny, a pomyłki jakie występują w informatyce muszą się pojawić (kod genetyczny też jest kodem cyfrowym). Jest to jednak dość skutecznym narzędziem walki o rolnictwo UE z USA.
Amerykanie wściekają się na absurdalne z ich punktu widzenia obawy, ale starają się zapominać o sprawie patentów. Z kolei Europejczycy w podobnym stopniu rozumieją hipokryzję Amerykanów oraz konsekwencje dzikich modyfikacji, które nie okazały się dobrze lub nawet w ogóle przebadane. Przykładów połączenia nieodpowiedzialności i chciwości korporacji jest tak wiele, że nie trzeba przytaczać.

W efekcie moim zdaniem doprowadzi to do rozwiązań prawnych będących złotym środkiem między tymi dwiema skrajnościami. Czyli prawdopodobnie do legalności upraw GMO pod pewnymi warunkami, ale tym samym odstąpienia od patentowania istot żywych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2009 o 10:19, Olamagato napisał:

Wygląda na to, że sprawdza się całkiem nieźle. Szkoda, że nie ma określenia wag poszczególnych
pytań, przez co na pewno mocno skomplikował się algorytm obliczania wyników, ale skoro
najwidoczniej dobrze działa, to nie ma co koniowi w zęby zaglądać. ;)

Nie tylko wag. Nie wiedziałem np co zaznaczyć w pytaniu o zamykanie ludzi. Za słabo sprecyzowane.

Dnia 29.05.2009 o 10:19, Olamagato napisał:

Najbliższa Ci ideologia to: Minarchizm
Partie posiadające frakcje minarchistyczne: Unia Polityki Realnej

:-)))
Czytałeś program UPR? Dość mocno się od PO różni. Przed wyborami w 2007, kiedy słyszałem Tuska stwierdziłem że w przeciwieństwie do SLD np ładnie chociaż mówi o tym zmniejszeniu biurokracji czy podatków....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2009 o 10:45, Olamagato napisał:

Moim zdaniem powinieneś przewidzieć jakie są skutki takiej korupcji i do czego prowadzą
w prostej linii. Jeżeli podobają Ci się efekty działania mafii we Włoszech, które oddziałują
praktycznie na całe państwo, to ok.


No i oczywiscie Lew R. jest w tym wszystkim języczkiem u wagi.Nie napisałem , że jego postępowanie , o ile oczywiście popełnił zarzucane przestępstwo , jest ok i nie usprawiedliwiam tego człowieka.Chodzi mi o to , że biorąc pod uwagę podawane przez media fakty , osoba o której piszemy znalazła się na celowniku wszelkch urzędów i wcale nie zdziwiłbym sie , gbyby raptem i Urzędy Skarbowe zajęły się LR.Ktoś popycha tą sprawę i jest to dla mnie oczywiste , zwłaszcza biorąc pod uwagę wiele wcześniejszych wypowiedzi Pitery o rozpracowywanych aferach , o nieprawidłowościach w służbach specjalnych , o marnowanych miliardach publicznych złotówek itp. I co? Gdzie dochodzenia , gdzie aresztowania , gdzie politycy i wysocy urzędnicy aresztowani i z zarzutami ? Raptem wszyscy dookoła są uczciwi i ze znanych osób tylko jeden Lew R. został do zglebowania kilkudziesięciu służbom mundurowym , które opłacamy z podatków?
Jak pisałem , nie zamierzam usprawiedliwiać korupcji , ale załatwienie przez prywatną osobę lewego zwolnienia , aby nie odsiadywać niewysokiego wyroku , jest mini pikusiem w porównaniu ze sprzedawaniem wartego miliardy majątku narowowego niezgodnie z przepisami , z wydawaniem ogromnych kwot z pominięciem przetargów , z kupczeniem w Sejmie stanowiskami , z codziennym wręcz łamaniem prawa przez wybrańców narodu.To wszystko służbom i Pani Piterze jakoś umyka , a LR najwyraźniej okazuje się świetnym celem , dzięki któremu można pokazać , iż coś się robi.Nazwisko wszystkim znane , politycznych wrogów na samej górze ma , jednym słowem dar niebios dla walczących z korupcją.Tyle , że jest to co najwyżej cel trzeciorzędny , a tych głównych nikt nie zaczepia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2009 o 10:56, Olamagato napisał:

Moim zdaniem bez kolejnych dowodów (wynikających z nagłośnienia) - sprawa upadnie.


A czy przypadkiem dowody nie powinny być efektem skrupulatnie i zgodnie z przepisami prowadzone sledztwa , a nie medialnego nagłośnienia? Moim zdaniem , im sprawa bardziej głośna , tym mniej w niej sprawiedliwości , a więcej polityki.Sam sobie odpowiedz , czy naciski najważniejszych urzędników i ugrupowań w państwie , są bez znaczenia dla policjanta lub prokuratora prowadzącego śledztwo.Jeden się oprze , a drugi się ugnie.Oczywiście dla dobra ogółu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2009 o 14:45, KrzychW napisał:

A czy przypadkiem dowody nie powinny być efektem skrupulatnie i zgodnie z przepisami
prowadzone sledztwa , a nie medialnego nagłośnienia?

Oczywiście, że śledztwa. Ale nagłośnienie jest nie mniej ważne. Co robił w średniowieczu król, żeby pozbyć się wrogów? Ścinał publicznie najważniejszego z nich. Resztę załatwiał strach przez zostaniem następnym oraz pomagająca reszta szlachty upatrująca okazji pozbycia się niezbyt przyjaznej królowi konkurencji. To podobny mechanizm z dawnych czasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co robił w średniowieczu

Dnia 29.05.2009 o 15:34, Olamagato napisał:

król, żeby pozbyć się wrogów? Ścinał publicznie najważniejszego z nich.


I tu chyba dochodzimy do sedna.Chodzi o faktyczną i wysoce szkodliwą dla społeczeństwa winę , czy też władza chce pognębić swego wroga używając dostępnych jej środków i odpowiednio to nagłaśniając?
Najistotniejszy był dokonany czyn , o ile w ogóle zaistniał , czy też nazwisko oskarżonego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2009 o 12:25, Vaxinar napisał:

Czytałeś program UPR? Dość mocno się od PO różni.

Hehe. Czytałeś może program PO? Dość mocno się od UPR różni. :)
A Minarchizm nie jest libertarianizmem, który raczej dominuje w UPR. Nie wierz do końca w to co jest wypisywane w różnych testach bo frakcje bardzo liberalne występują w PO. A licząc w liczbach bezwględnych śmiem twierdzić, że liberałów w PO jest tak ze dwa razy więcej niż wszystkich członków UPR. Tylko z jednego powodu - liczby członków oraz zwolenników przewyższających liczebnie tę ostatnią o jakieś circa about 1500%. :)

I tak już na marginesie. Najlepszy test jaki moim zdaniem mógłby powstać, to poproszenie o jego wypełnienie liderów wszystkich liczących się partii o jego wypełnienie, wyciągnięcie z nich średniej i porównywanie wyników z przypadkowymi ludźmi, którzy też go wypełnią - oraz uwzględnienie ich deklarowanego poparcia dla takiej czy innej partii. Dopiero tak zebrane dane byłyby miarodajne do określania realnych preferencji politycznych, wielkości twardego, pływającego elektoratu, zgodności deklaracji z poparciem konkretnych rozwiązań itp.
Oczywiście wszystko z uwzględnianiem ważności konkretnych zagadnień.
Ups. Niniejszym zastrzegam sobie prawa autorskie bo zdaje mi się, że chyba w końcu sam taki zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2009 o 16:04, KrzychW napisał:

I tu chyba dochodzimy do sedna.Chodzi o faktyczną i wysoce szkodliwą dla społeczeństwa winę

Z punktu widzenia jedności królestwa i jego trwałości wina jawnego i popularnego zdrajcy była przeogromna. Znacznie wyższa niż literalnie wyliczone szkody. Ścinano często tylko tych, którzy podburzali innych do spiskowania przeciwko królowi - sami nie będąc wykonawcami żadnego czynu. W końcu jak myślisz, w jaki sposób narodziła się koncepcja "zdrady stanu"?

Dnia 29.05.2009 o 16:04, KrzychW napisał:

Najistotniejszy był dokonany czyn , o ile w ogóle zaistniał , czy też nazwisko oskarżonego?

Właśnie w tym sęk. Czyn mógł być formalnie znacznie mniejszy od szkodliwości jaką te i inne czyny oskarżony mógł przeprowadzać. Właśnie z powodu popularności / nagłośnienia sprawy.

Wracając do dzisiejszych czasów dzisiaj tego rodzaju szkodliwość powoduje dla ustroju demokratycznego korupcja. I to ona jest najostrzej karana mimo, że w postaci nierozwiniętej nie szkodzi bezpośrednio życiu czy zdrowiu innych ludzi.
Natomiast pośrednio i w dłuższym czasie szkoda jest ogromna. Dość powiedzieć, że pośrednio upadki władzy lub ustroju prowadziły pośrednio, ale nieuchronnie do takich zdarzeń jak rewolucja Francuska, Rewolucja Październikowa czy Druga Wojna Światowa. Co do zagrożenia życia mnóstwa ludzi w takich zdarzeniach nie ma już chyba żadnych wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2009 o 10:56, Olamagato napisał:

>/.../ > Dlatego moim zdaniem jeżeli jedna akcja się uda, to szansa powodzenia następnych będzie
rosnąć w postępie geometrycznym. A to jest moim zdaniem niezbędne, żeby ten kraj naprawić.


A jeśli akcja się nie uda? To znaczy, jeśli adwokaci oskarżonych, w sposób nie budzący wątpliwości, udowodnią, że "świadek koronny" zwyczajnie łże? Wtedy nie tylko instytucja swiadka koronnego zblizy sie do upadku (i pewnie słusznie!), a spora część ludzi przestanie wierzyć w uczciwość tzw. "wymiaru sprawiedliwości (o ile dotąd mają zastrzeżenia do przewlekłości działania, to teraz bedą mieli zastrzeżenia do zwykłej uczciwościi będzie mowa o preparowaniu dowodów przeciwko oskarżonym)

Dnia 29.05.2009 o 10:56, Olamagato napisał:

Moim zdaniem bez kolejnych dowodów (wynikających z nagłośnienia) - sprawa upadnie. Dopóki
ludzie nie przekonają się, że nie ma świętych krów - nic nie będzie lepiej.

Jak święte krowy chronia się w Brukseli, to nawet sie temu nie dziwię. Psucie państwa zaczyna się od psucia prawa, a chyba przyznasz, że z tym w Polsce nie jest dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2009 o 16:40, Olamagato napisał:

Wracając do dzisiejszych czasów dzisiaj tego rodzaju szkodliwość powoduje dla ustroju
demokratycznego korupcja.


I właśnie dlatego odpowiednie służby powinny w pierwszej kolejności zajmować się poważnymi przypadkami korupcji , a nie drobiazgiem , który niesie duży ładunek medialny.Wybieranie spraw z klucza politycznego , czy jakiegokolwiek innego narzuconego odgórnie , jest tak samo jak korupcja , drogą do upadku ustroju , nawet jeżeli zaczyna się od dobrych chęci.Zresztą znasz przysłowie , dokąd prowadząca droga , wybrukowana jest dobrymi chęciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2009 o 06:33, S1G napisał:

W końcu test z którego wynikami jestem w stanie się zgodzić

Ach Ty Nacjonalisto (chociaż liberalny!!!)!
Nie mogę Ci robić zarzutu z nacjonalizmu, bo mnie też to wyszło, aczkolwiek z drobnymi róznicacmi w rozkładzie procentowym tradycjonalizmu i wolnosci obywatelskich. Pewnie dlatego, że jestem za rejestracją broni ( moim zdaniem, broń maszynowa winna byc rejestrowana, wielkokalibrowa i pancerna też ;-D). No to co, zapisujemy sie do UPR!? Chyba jednak tam sie nie zapiszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się