Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 04.10.2011 o 20:55, zadymek napisał:

fragmentu "Życie człowieka jest procesem trwającym od momentu poczęcia do śmierci
jakoś nie mogę się tam doszukać -nie wiem, czy mam tekst niepełny czy co?

Pytaj o to Mogrima. Ja też niczego takiego nigdzie nie mogłem się doszukać. Dlatego uważam iż nic takiego po prostu nie istnieje.

Dnia 04.10.2011 o 20:55, zadymek napisał:

Za to jest tam stanowisko Prokuratora Generalnego zaprzeczające tej treści.

Bo to jest zabawne iż twierdzenia nie ma, za to jego potencjalne zaprzeczenie można znaleźć. Ale to nie do mnie pytanie j.w. Krótko mówiąc nie ma prawa explicite, a niektórzy natchnieni religijnie prawnicy próbują go wymyślać z fusów.

Dnia 04.10.2011 o 20:55, zadymek napisał:

"Przyjęcie, iż życie ludzkie, w tym życie w fazie prenatalnej, stanowi wartość konstytucyjną

Czytaj - założenie iż stado baranów z TK zajęło się w uzasadniony sposób abstrakcją, której nie ma nawet w konstytucji

Dnia 04.10.2011 o 20:55, zadymek napisał:

nie przesądza jeszcze kwestii, iż w pewnych wyjątkowych sytuacjach ochrona tej wartości
może zostać ograniczona lub nawet wyłączona ze względu na konieczność ochrony lub realizacji
innych wartości, praw czy wolności konstytucyjnych."

Czytaj - nie uzasadnia nic, a tekst konstytucji tej bezpośrednio takiej abstrakcji zaprzecza. :)

Dnia 04.10.2011 o 20:55, zadymek napisał:

Na pewno twoją argumentację ubarwiły by argumenty ze zdań odrębnych sedziów TK z tego dokumentu.

Dlatego jedyną moją nadzieją jest to, że prawniczy światek nie jest aż monolitem tak samo jak nie była monolitem hierarchia dowódcza i elita intelektualna hitlerowskich Niemiec.

Dnia 04.10.2011 o 20:55, zadymek napisał:

Z kolei kwiatki typu" Podstawowa, prokreacyjna funkcja rodziny " nie przydają panom sędziom chwały.

Każdy sędzia może mieć swoje poglądy, ale przenoszenie ich na grunt prawa bardzo źle świadczy o ich fachowości. Pomijam oczywiście prawniczy bełkot, który można zrozumieć, ale po czasem sporym łamaniu głowy i drobiazgowej analizie logicznej poszczególnych zdań.
Ale jak mówił Aleksander Macedoński: Rozwiązanie tego węzła nie powinno być szczególnie trudne. Po czym rozciął go mieczem.
I tą fajną puentą można by te rozważania zakończyć.

Dnia 04.10.2011 o 20:55, zadymek napisał:

I znowu przydaje się owe orzeczenie, gdzie można się dowiedzieć, że płody kiedyś posiadały
spory zasób "zdolności prawnej" (pod warunkiem, że urodzi się żywe:)

Oczywiście. W epoce dziedzicznego tronu namaszczonego przez Boga i królów namaszczonych przez Papieża. Jak można się domyśleć - kluczową kwestią była właśnie kwestia dziedziczenia w przypadku padnięcia króla na polowaniu lub w bitwie, ale po posunięciu królowej. ;)

Dnia 04.10.2011 o 20:55, zadymek napisał:

Jest tam też o aktach międzynarodowych przyznających mu prawo do opieki zdrowotnej.

Których Polska nigdy nie sygnowała, ani nie ratyfikowała. Samo w sobie to głupie ponieważ opieka zdrowotna ciężarnej kobiety jest aż nadto wystarczającą podstawą do tego, aby ratować również płód kiedy jest to tylko możliwe i nie zagraża jej samej.
Oczywiście fanatycy chcieliby ratować płód kosztem żywej i dorosłej kobiety. Pewnie nawet w sytuacji ostatniej rodziny na świecie...
Na szczęście fanatycy nie ewoluują ponieważ szybko doprowadzają się do swojej śmierci. A z każdym żywym urodzeniem takiego fanatyka, musi on wszystko zaczynać od początku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2011 o 21:41, Hubi_Koshi napisał:

PiS zaraz by się zaczął z połową europy kłócić, obraził by wszystkich i by nas odgrodzili jak jakiegoś
wściekłego psiaka od którego z dala się trzeba trzymać...

Dokładnie. A na dzikiego psiaka są dwa sposoby. Uśpić (czytaj zastrzelić), albo ujeździć (wiem, że konia, ale to nie moja wina, że użyłeś psa:). W obu wypadkach głupi psiak przestanie podskakiwać, albo coś go zastąpi.
Dodatkowy problem w tym, że ten psiak to mały ratlerek, którego ujadanie najwyżej tylko wkurza sąsiadów. Prędzej więc dostałby z buta, niż ktoś przejmowałby się jego epicką eliminacją z historią martyrologii. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2011 o 21:04, Dann napisał:

Natomiast widząc ich postulaty nie byłem pewien czy nie czytam czasem jakiejś książeczki z dowcipami:
- legalizacja związków partnerskich,

5% społeczeństwa to dla Palikota elektorat nie do pogardzenia. Głosy samych homoseksualistów wystarczą aby mieli swoją reprezentację w parlamencie. A Palikot jest biznesmenem - umie liczyć.

Dnia 04.10.2011 o 21:04, Dann napisał:

- legalizacja marihuany,

Konsekwencja uwolnienia prawa.

Dnia 04.10.2011 o 21:04, Dann napisał:

- wprowadzenie do szkół wychowania seksualnego,

To i tak konieczność bo te 100 tys. aborcji w turystyce z rodzicami możnaby zmniejszyć. Dziewczyny byłyby zdrowsze gdyby lepiej się zabezpieczały jeżeli chcą tego czego chcą.

Dnia 04.10.2011 o 21:04, Dann napisał:

- obniżenie cen leków o 50%,

To akurat proste - leki w Polsce poza refundowanymi mają sztucznie podbita cenę przez efekt refundacji. Całkowita likwidacja refundacji przywróci normalny wolny rynek w sferze farmaceutyki, a więc ceny wszystkich (tym razem już nie refundowanych cen) zmniejszą się z ich obecnej ceny katalogowej (od tej ceny liczy się refundacja, więc koncerny zawyżają je ile wlezie, żeby wyjść na swoje). Oczywiście spora część obecnie refundowanych leków jest "skupowana" i eksportowana - tym razem po cenach światowych - złoty interes na okradaniu Polaków. Ale jak Polacy sami dali się dymać, to czemu się dziwić.

Dnia 04.10.2011 o 21:04, Dann napisał:

- darmowy internet dla każdego,

To akurat kalka z Estonii, gdzie to się udało. Ale Estonia to malutki kraj i nie trzeba ciągnąć infrastruktury przez 1000 km, tylko przez 100.

Dnia 04.10.2011 o 21:04, Dann napisał:

- oraz coś tam o liberalizacji kwestii aborcji i in vitro sponsorowanym przez państwo.

To akurat do przyciągnięcia ludzi mających dość zakazów i nakazów nie ich kościoła w państwie z pozoru niewyznaniowym (ale i w rzeczywistości nie świeckim)

Dnia 04.10.2011 o 21:04, Dann napisał:

Ja wiem, że to tylko takie wyborcze obiecanki i slogany, ale mimo to przecież przerażająca
część z tych rzeczy to w zasadzie "tylko w Erze".

A z czym do ludzi może wyrwać partia, której rok temu nie było? Tylko z rzeczami, które bolą te pozostałe 50%, które nigdy nie głosuje.

Dnia 04.10.2011 o 21:04, Dann napisał:

Niestety cosik mi się wydaje, że tak radykalne plany w polskim, coby nie było wciąż względnie
konserwatywnym społeczeństwie nie zostaną zbyt pozytywnie przyjęte

W konserwatystach to co najbardziej lubię, to ich pełne oburzającego przeświadczenia, że tylko otoczenie się zmienia. Kompletnie nie potrafią zrozumieć, że społeczeństwo też się zmienia. Ostatnio w wielu krajach naprawdę szybko. No bo kto by przewidział, że np. taki dogging, który 50 lat temu byłby nie do pomyślenia dzisiaj jest faktem. Potrzebny do tego był internet oraz telefonia komórkowa.

Dnia 04.10.2011 o 21:04, Dann napisał:

stwierdziłem, że w takim wypadku idę głosować na nich od razu.

Dlatego nie ma się co dziwić, że ta "palikotowa zbieranina" przebiła notowaniami takie pewniaki jak SLD oraz PSL. Co prawda część pomysłów Palikota jest śmieszna, ale życie mu je zweryfikuje. Grunt to gospodarka, a w tej dziedzinie stoi twardo na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2011 o 21:48, Olamagato napisał:

Oczywiście. W epoce dziedzicznego tronu namaszczonego przez Boga i królów namaszczonych
przez Papieża. Jak można się domyśleć - kluczową kwestią była właśnie kwestia dziedziczenia
w przypadku padnięcia króla na polowaniu lub w bitwie, ale po posunięciu królowej. ;)

Nie nie, nie aż tak wybiegli w przeszłość:)
Chodziło o Kodeks Prawa Cywilnego sprzed noweli z 1996.

Dnia 04.10.2011 o 21:48, Olamagato napisał:

Których Polska nigdy nie sygnowała, ani nie ratyfikowała.

Ależ jest właśnie o tych, które podpisaliśmy -np Konwencja Praw Dziecka- inaczej mieszanie ich do wywodów sędziów TK nie miałoby sensu. W każdym razie TK uznał, że preambuła KPD mówiąc o ochronie prawnej dziecka przed jak i po urodzeniu ma na myśli całe stadium prenatalne. Bardzo ciekawie skrytykował taką interpretację sędzia TK Zdzisław Czeszejko-Sochacki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.10.2011 o 21:32, kerkas napisał:

Na pis nie zagłosuję , na sld nie chcę , na psl hmm... część mojej rodziny to rolnicy
ale ja rolnikiem nie jestem więc... , partia JKM nie startuje w moim okręgu to niby
co mi pozostaje jak nie Palikot.


Czyli nie głosujesz na niego bo uważasz, że coś zrobi albo dlatego, że się zgadzasz z jego programem- głosujesz na RPP bo... no i w tym miejscu ciężko mi jest podać jakiś powód.

Zgadzam się, że PO rozczarowało w kilku(nastu) kwestiach ale naprawdę nie widzę żadnej sensownej alternatywy. Zresztą Ty też zdaje się nie widzisz ale na wszelki wypadek dajesz PO czerwoną kartkę bo czekasz na superbohatera, który powie, że zrobi wszystko i faktycznie to zrobi. :-D

Kaman, zdaje się że Ci co pierwszy (ewentualnie drugi) raz głosowali wyszli właśnie z takiego założenia, że politycy będą robili to co powiedzieli, że zrobią. Nikt Was nie uprzedził, że to tak nie działa? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2011 o 10:07, Olamagato napisał:

Uważam, że świadomie kłamiesz i podałem konkretne paragrafy najwyższego prawa jakie w Polsce obowiązuje, które są jawnym zaprzeczeniem Twoich słów.


Nie wykazałeś żadnego kłamstwa, co najwyżej swoją ignorancję. Podałeś przepisy konstytucji, których nie rozumiesz. Prawo do życia jest prawem człowieka, nie obywatela. Podobnie jest z prawem wolności wyznania i innymi. Natomiast już prawo do bezpłatnej nauki jest prawem obywateli. Tak więc nie masz racji.

Dnia 04.10.2011 o 10:07, Olamagato napisał:

Tak. Życie człowieka urodzonego - i tylko to.


Nie, bowiem konstytucja nigdzie nie mówi o tym, że chronione jest życie człowieka urodzonego. Chronione jest życie każdego człowieka. Kim jest człowiek - tu wiąże wykładnia TK.

Dnia 04.10.2011 o 10:07, Olamagato napisał:

Wszelkie tego typu prawa obcokrajowców są respektowane na mocy umów międzynarodowych.


Palnąłeś kolejną, wielką głupotę. Kodeks karny nie mówi: "kto zabija obywatela polskiego", tylko "kto zabija człowieka". To, że jest się karanym za pobicie Nigeryjczyka nie wynika z żadnej umowy międzynarodowej, tylko z polskiego prawa. Podobnie Francuz może zawrzeć w Polsce ważną umowę sprzedaży, bo zdolność do czynności prawnych mają wszyscy pełnoletni ludzie, a nie Polacy. Nie ma tu żadnej umowy.

Dnia 04.10.2011 o 10:07, Olamagato napisał:

Na przykład z tego powodu życie bezpaństwowca różowe nie jest bo może być regulowane w każdym innym kraju zupełnie inaczej.


Bezpaństwowiec jest dokładnie w tym samym stopniu chroniony przepisami KK, w tym samym stopniu stosuje się do niego przepisy KC co do Ciebie. Ma "problem" tylko tam, gdzie prawo uzależnia coś od obywatelstwa. KK ani KC tego nie czynią.

Dnia 04.10.2011 o 10:07, Olamagato napisał:

Co do reszty nawet obecna karykaturalna konstytucja nie mówi nic o żadnym poczęciu.


Ani nie mówi, że człowiekiem się jest od urodzenia. Obowiązującą wykładnię tego pojęcia ustalił TK. Koniec kropka.

Dnia 04.10.2011 o 10:07, Olamagato napisał:

Co to w ogóle ma być?


Myślałem, że wiesz co to poczęcie, ale najwidoczniej się przeliczyłem.

Dnia 04.10.2011 o 10:07, Olamagato napisał:

Jeżeli nie jesteś obywatelem polskim, ani obywatelem żadnego innego państwa z którym Polska ma nawiązane stosunki dyplomatyczne, to jego jedynym prawem jest prawo do życia i prawa wynikające z podpisanych przez Polskę umów międzynarodowych i konwencji.


Znowu nie masz racji. Chronione są wszystkie dobra, które chroni KK - niezależnie od jakichkolwiek umów.
Każdy (w tym bezpaństwowiec) ma prawo do wolności wyznania; prawo zwrócenia się do RPO (tak, do rzecznika praw obywatelskich, mimo, że nie jest się obywatelem), do TK, każdy ma prawo do sądu, każdy ma prawo wolności wyboru zawodu i miejsca zamieszkania, każdy ma prawo składać petycje wnioski, skargi, wolność zgromadzeń etc. Konstytucja posługuje się dwoma terminami: KAŻDY albo OBYWATEL. To rozróżenienie nie jest przypadkowe.

Dnia 04.10.2011 o 10:07, Olamagato napisał:

Ale dziecko ma pełną zdolność prawną. W przeciwieństwie do płodu, który ma jedną jedyną zdolność prawną


Szkoda tylko, że nie wiesz co to jest zdolność prawna. To jest zdolność do bycia podmiotem stosunków prawa cywilnego.

Dnia 04.10.2011 o 10:07, Olamagato napisał:

To przykre bo w takim razie sam udowadniasz że, ani prawnicy zatrudnieni w Sejmie jako
specjaliści od prawa


A ja powtarzam Ci po raz n-ty, że nikogo nie obchodzą opinie specjalistów. Mogę przytaczać przykłady opinii biura analiz sejmowych wytykające prawdopodobną niekonstytucyjność, błędy legislacyjne, opinie prawne profesorów prawa miażdżące dany projekt uwzględnione przez posłów w 0%.
Przyjmij więc do wiadomości, że wina leży po stronie posłów.

Dnia 04.10.2011 o 10:07, Olamagato napisał:

Polskie prawo jest do odchudzenia i ogromnego uproszczenia


Co jest od dawna postulowane przez prawników i ignorowane przez polityków.

Dnia 04.10.2011 o 10:07, Olamagato napisał:

Nie tam gdzie prawo powinno być stanowione.


Tak się nie da i tak się w żadnym cywilizowanym państwie nie dzieje. Ty się po prostu na tym nie znasz, co już wykazałeś, więc możesz sobie z tego nie zdawać sprawy.

Dnia 04.10.2011 o 10:07, Olamagato napisał:

Pytaj o to Mogrima. Ja też niczego takiego nigdzie nie mogłem się doszukać.


"Wartość konstytucyjnie chronionego dobra prawnego jakim jest życie ludzkie, w tym życie rozwijające się w fazie prenatalnej, nie może być różnicowana. Brak jest bowiem dostatecznie precyzyjnych i uzasadnionych kryteriów pozwalających na dokonanie takiego zróżnicowania w zależności od fazy rozwojowej ludzkiego życia. Od momentu powstania życie ludzkie staje się więc wartością chronioną konstytucyjnie. Dotyczy to także fazy prenatalnej.
Uznanie, iż ochrona życia przysługuje istocie ludzkiej od chwili poczęcia, znalazło wyraz także w ustawodawstwie zwykłym.
także na gruncie nowych regulacji odnoszących się do dziecka poczętego, jego życie pozostaje pod ochroną prawa od chwili poczęcia, zaś wszelkie czyny zmierzające do pozbawienia go życia, w tym w szczególności przerwanie ciąży, są generalnie zakazane."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2011 o 22:15, Olamagato napisał:

5% społeczeństwa to dla Palikota elektorat nie do pogardzenia. Głosy samych homoseksualistów
wystarczą aby mieli swoją reprezentację w parlamencie. A Palikot jest biznesmenem - umie
liczyć.


W to nie wątpię. A ilu znasz biznesmenów nie kierujących się w swoich działaniach pragmatyczną chęcią zysku osobistego ? Pominę już inne cechy (żeby nie powiedzieć cnoty), które z osobami tzw. biznesmenów raczej nie bardzo są kojarzone.

Dnia 04.10.2011 o 22:15, Olamagato napisał:

> - legalizacja marihuany,
Konsekwencja uwolnienia prawa.


Przynajmniej jest konsekwentny.

Dnia 04.10.2011 o 22:15, Olamagato napisał:

To i tak konieczność bo te 100 tys. aborcji w turystyce z rodzicami możnaby zmniejszyć.


A dlaczego tak Ci to przeszkadza ? I od kiedy ?

Dnia 04.10.2011 o 22:15, Olamagato napisał:

To akurat proste - leki w Polsce ...


Pożyjem, uwidzim... nie znam tematu od podszewki, ale jeśli ceny leków refundowanych staną się jeszcze niższe po obcięciu ich refundacji, to cool.

Dnia 04.10.2011 o 22:15, Olamagato napisał:

> - oraz coś tam o liberalizacji kwestii aborcji i in vitro sponsorowanym przez państwo.
To akurat do przyciągnięcia ludzi mających dość zakazów i nakazów nie ich kościoła w
państwie z pozoru niewyznaniowym (ale i w rzeczywistości nie świeckim)


Konflikty interesów w stosunkach międzyludzkich od zawsze były, są i będą. The way i see it, takimi postulatami pan Palikot zbiera sobie całkiem niezłą mieszankę, tzw. ludzi nowoczesnych, bez granic, bez zakazów i nakazów, bez zahamowań moralnych, generalnie bez problemów.
Tylko ja wiem jedno... w takim społeczeństwie żyć bym nie chciał i na szczęście większość ludzi w tym kraju uważa podobnie.

Dnia 04.10.2011 o 22:15, Olamagato napisał:

A z czym do ludzi może wyrwać partia, której rok temu nie było? Tylko z rzeczami, które
bolą te pozostałe 50%, które nigdy nie głosuje.


Widać pan Palikot ma niewielkie pojęcie o tym, co kogo boli. Zresztą nie on jeden. Ja bym powiedział, że te rzeczy najmocniej bolą jego samego.
Przykro mi, ale obawiam się że tu nie będzie rewolucji.

Dnia 04.10.2011 o 22:15, Olamagato napisał:

W konserwatystach to co najbardziej lubię, to ich pełne oburzającego przeświadczenia,
że tylko otoczenie się zmienia. Kompletnie nie potrafią zrozumieć, że społeczeństwo też
się zmienia.


Dopóki pewne wartości będą przekazywane kolejnym pokoleniom i dopóki te pokolenia będą chciały w nie wierzyć, dopóty cała ta nowoczesność, pseudo wolność i poprawność polityczna będą trzymane na wodzy.
Ja osobiście nie uważam konserwatyzmu za coś złego. Polska ma taką historię jaką ma oraz własne dziedzictwo, z których to rzeczy wiele wartości się wywodzi. Nie powinniśmy o tym zapominać, bo jeszcze zapewne nieraz w trudnych chwilach mogą być nam potrzebne.

Dnia 04.10.2011 o 22:15, Olamagato napisał:

Dlatego nie ma się co dziwić, że ta "palikotowa zbieranina" przebiła notowaniami takie
pewniaki jak SLD oraz PSL. Co prawda część pomysłów Palikota jest śmieszna, ale życie
mu je zweryfikuje. Grunt to gospodarka, a w tej dziedzinie stoi twardo na ziemi.


Skoro tak uważasz... ja generalnie jestem zdania, że wartości tudzież motywacje (przesłanki) którymi kierujemy się na co dzień (również te moralne), rzutują bezpośrednio na nasze działania i decyzje w każdej innej materii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2011 o 23:01, ThimGrim napisał:

Czyli nie głosujesz na niego bo uważasz, że coś zrobi albo dlatego, że się zgadzasz z
jego programem- głosujesz na RPP bo... no i w tym miejscu ciężko mi jest podać jakiś
powód.


Wiesz dlaczego do stawu pełnego karpi wrzuca się szczupaka ? żeby towarzystwo rozruszać.
Palikot jest szczupakiem karpiami PO.

Dnia 04.10.2011 o 23:01, ThimGrim napisał:

Zgadzam się, że PO rozczarowało w kilku(nastu) kwestiach ale naprawdę nie widzę żadnej
sensownej alternatywy. Zresztą Ty też zdaje się nie widzisz ale na wszelki wypadek dajesz
PO czerwoną kartkę bo czekasz na superbohatera, który powie, że zrobi wszystko i faktycznie
to zrobi. :-D


Drugi powód dla którego głosuję na Palikota to ten że on jeszcze samodzielnie nie rządził a jako szef partii ma dużo większe szanse na realizację przynajmniej planów dotyczących gospodarki.
W tej chwili to właśnie gospodarka jest najważniejsza wystarczy popatrzeć co zrobili Szwajcarzy z Frankiem czy Polska która rzuciła na rynek część rezerw euro.

Dnia 04.10.2011 o 23:01, ThimGrim napisał:

Kaman, zdaje się że Ci co pierwszy (ewentualnie drugi) raz głosowali wyszli właśnie z
takiego założenia, że politycy będą robili to co powiedzieli, że zrobią. Nikt Was nie
uprzedził, że to tak nie działa? ;-)


Zdaję sobie sprawę że większość przedwyborczych obietnic partii politycznych to gruszki na wierzbie tyle że ja staram się pamiętać co obiecywały poszczególne partie przed wyborami i w miarę możliwości swoim głosem w wyborach ich z tych obietnic rozliczam.
Oczywiście nie zawsze jest możliwe aby móc zagłosować tak jak chcę chociażby w 2007 r. kiedy zagłosowałem przeciw Kaczyńskiemu owszem uwierzyłem w przedwyborcze obietnice PO przyznaję się bez bicia ale podstawowym argumentem było aby odsunąć pis od władzy.
Od wczoraj Prezes wrócił do starej retoryki cytuję:
Merkel została mianowana kanclerzem przez siły związane ze Stasi (cytat z książki Kaczyńskiego "Polska moich marzeń") , obraził dziennikarza Faktów TVN mówiąc iż reprezentuje niemieckie media itd. itp.
Bezwzględny imperatyw głosowania na PO w tej sytuacji stracił rację bytu a przynajmniej jest mocno ograniczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.10.2011 o 07:58, kerkas napisał:


Stenbach mnie tyle obchodzi że obojętne mi czy ją wpuszczą czy nie. A nawet jak wpuszczą, to niech uważa na latające jajka i pomidory.

Poza tym - sporo racji jest w tym, że Rosjanie i Niemcy dobrze się układają z pominięciem Polski w sprawach, które mają na nasz kraj wpływ lub mogą mieć, a my sobie nic z tego nie robimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.10.2011 o 09:16, Galadin napisał:

Stenbach mnie tyle obchodzi że obojętne mi czy ją wpuszczą czy nie. A nawet jak wpuszczą,
to niech uważa na latające jajka i pomidory.


To jest partner handlowy w stosunkach z Polską i choćby z racji tego musimy utrzymywać choćby li tylko poprawne stosunki z Niemcami ale ponieważ prezes Kaczyński jest ekonomicznym matołem przypominam że wrzeszczał o tym aby powiększać deficyt budżetowy w momencie gdy kryzys ze USA rozlewał się po świecie ładnie byśmy dziś wyglądali.

Dnia 05.10.2011 o 09:16, Galadin napisał:

Poza tym - sporo racji jest w tym, że Rosjanie i Niemcy dobrze się układają z pominięciem
Polski w sprawach, które mają na nasz kraj wpływ lub mogą mieć, a my sobie nic z tego
nie robimy.


Częściowo zgoda choćby sprawa gazociągu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.10.2011 o 09:26, Crew_900 napisał:

To już jest raczej ich sprawa, nie zabronisz przecież żadnemu państwu kumania się z innym.


Niby tak, ale teraz jesteśmy w tej cholernej UE, a mimo to gazociąg nam wybudowali, solidarności w tej sprawie żadnej nie było, a nasze rządy też jakoś sprawę olały. To jest to o czym wiemy, a o czym nie wiemy? W latach 30 też niby wszystko było cacy, a później nawet nasi sojusznicy nas poświęcili. Może czasy są inne i nie walczy się karabinami, tylko pieniądzem i gospodarką. Czyli gazociąg północny był przegraną bitwą i bez wsparcia "aliantów".

***************
Pięknie. :/
http://finanse.wp.pl/kat,104118,title,BBI-Development-inwestuje-blizej-Boga,wid,13862842,wiadomosc.html

***************
Nasz nowy film o Bitwie Warszawskiej dostaje niezłe baty. Nie dziwię się, stary beton w polskim kinie mocno się trzyma. Brak świeżości, innowacji, rozmachu. Stara szkoła na stare czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po ostatnim wybryku prezia u Lisa, stwierdzam, że trzeba być kaleka intelektualnym popierając tego człowieka [albo JKMa który tez myśli podobnie] - jemu się wydaje, nie wróc, juz mu sie nie wydaje, on jest pewny, ze my jesteśmy samowystarczalni i nie potrzebne nam niemcy, rosja, francja, gb i cała ue.
Zaiste gospodarczo-ekonomiczny idiota jak by nie patrzeć.
My bez partnerstwa handlowego z Niemcami praktycznie nie istniejemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.10.2011 o 09:55, Pietro87 napisał:

Po ostatnim wybryku prezia u Lisa, stwierdzam, że trzeba być kaleka intelektualnym popierając
tego człowieka


Toć go nie popieram napisałem o jego ekonomicznym matołectwie.

>[albo JKMa który tez myśli podobnie] - jemu się wydaje, nie wróc, juz

Wiem że to Utopia ale gdyby jednak JKM się udało przeforsować te pojedynki honorowe to. :)
Pomyśl jak by to pięknie wyglądało Prezes zamiast włóczyć się po sądach musiałby z szablą w ręku albo pistoletem w dłoni bronić swoich racji ponieważ przeciwników ma wielu sądzę że na drugi dzień szeregi pisu zostałby znacznie przerzedzona a z polityki raz na zawsze zniknęliby Hoffman , Kurski , Kaczyński , Ziobro , Brudziński , Błaszczak , nie wspominając o kibolach których wystarczyło by zamknąć na stadionie i rozdać im szable a później tylko posprzątać trupy , język debaty publicznej nabrałby ogłady , ludzie przestaliby się denerwować na polityków i ich język a i kultura w narodzie by wzrosła.
Spokój , cisza nikt nikogo nie obraża , nikt nikogo nie opluskiwa wiem że to tylko marzenia ale czyż nie piękne ?.

Odnośnie gospodarki JKM ma poglądy raczej liberalne problem w tym że nie ma gotowych projektów ustaw np. reformujących gospodarkę natomiast z czystej ciekawości chciałbym zobaczyć jego rządy tak np. przez 6 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 05.10.2011 o 12:16, kerkas napisał:

Toć go nie popieram napisałem o jego ekonomicznym matołectwie.


Przecież wiem :)
Odniosłem się tylko do twojego posta o jego matołectwie ekonomicznym z własną obserwacją po jego wystąpieniu u Lisa [bo nie dość, że o ekonomii większe pojęcie niż on maja uczniowie klas maturalnych liceum, to jeszcze jak widać ubzdurało mu się, że jesteśmy jakąś mega potęga gospodarcza.... no chyba, ze te źródła co tam z padre rydzykos odkrywają przy mocnych psychotropach są taka bombą przemysłową która nas usamodzielni - no wtedy to zupełnie co innego]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.10.2011 o 12:29, Pietro87 napisał:

to jeszcze jak widać ubzdurało mu się, że jesteśmy jakąś mega
potęga gospodarcza.... no chyba, ze te źródła co tam z padre rydzykos odkrywają przy
mocnych psychotropach są taka bombą przemysłową która nas usamodzielni - no wtedy to
zupełnie co innego]


Sądzę że współpracownicy zamiast dać mu środki uspokajające to dali mu amfetaminę zresztą u pozostałych członków zespołu agresja też wzrosła.
Najgorsze że "ziarno" które zasiał Prezes już wydało "plon":
"FAZ": Kaczyński liczy, że pomoże mu Stasi
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/deutsche-welle-w-onet-pl/faz-kaczynski-liczy-ze-pomoze-mu-stasi,1,4871052,wiadomosc.html
Niemiecka prasa zajmuje się dzisiaj tzw. "niemiecką kartą" w polskiej kampanii wyborczej. - W najbliższy weekend, gdy Polacy udadzą się do urn, Kaczyński najwyraźniej liczy na to, że pomoże mu Stasi - pisze Konrad Schuller z "FAZ".
- W najbliższy weekend, gdy Polacy udadzą się do urn, Kaczyński najwyraźniej liczy na to, że pomoże mu Stasi - ocenia autor FAZ. Rolę "złego Niemca" tym razem odgrywa sama kanclerz Angela Merkel - pisze korespondent i dodaje, że już pierwszy rozdział najnowszej książki Jarosława Kaczyńskiego jest zarówno "mroczny, jak i alarmujący".


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.10.2011 o 13:07, kerkas napisał:

> /.../ > -/.../ pisze korespondent i dodaje, że już pierwszy rozdział najnowszej
książki Jarosława Kaczyńskiego jest zarówno "mroczny, jak i alarmujący".


Byłem w Empiku, książkę widziałem, ale nie kupiłem. Wolałem Cenckiewicza "Długie ramię Moskwy". Na pewno jest to książka w jakiejś mierze tendencyjna, dobór dokumentów zdeterminowany poglądami Autora, ale przecież są to dokumenty, a nie wymyślone bajki. Dzijaj sobie poczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hah! Bardzo dobrze Kaczyńskiemu za to co powypisywał o Merkel. Wbił sobie nuży w plecy i całej swojej partii. To będzie już koniec tych polskich faszystów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się