Dragon Age

[owca95 0]

wg mnie gorezj wybrałeś, powinieneś wziąść dwuręczne bronie

[WeedSmoker 0]

>/.../

Cholera nie miałem tej giwery , skad ją wytrzasnąłeś ?

[Nivrax 0]

Dnia 16.12.2009 o 18:19, Abi_Dalzim napisał:

Czy w grze jest jakiś porządek przechodzenia, czy można dowolnie?

Ogólnie gra powinna być skalowana do postaci. Zresztą jest nawet mapa: http://dragonage.gulbsoft.org/doku.php/challenge_scaling

W praktyce na wyższym poziomie trudności nie ma zbyt dużych wyborów. Redcliffe jak mówiłeś jest zabójczy podczas szturmu.
Orzamar jest niemożliwy z powodu wymuszonej walki z grupą wrogów z elitą i magiem, nie da się tego przeżyć początkową drużyną (szczególnie, że mag ma Chain Lightning i bodajże Fireballa).
Ty teraz wybrałeś Denerim, w którym póki co będziesz mógł tylko zadania poboczne porobić. Ale jeśli nie masz masowego cc (Sleep+Waking Nightmare, Blizzard itp.) to nawet nie próbuj robić questa na bandytów w zaułkach, każda z grup ma po 5-10 łuczników ze Scattershotem, tylko się wkurzysz.
Brecilian Forest osobiście zostawiłem sobie na koniec, ale chyba dałoby się przeżyć, pominąwszy moby z Overwhelm (paskudny skill, przeciwnik rzuca się na członka drużyny, wyłącza go z walki i zadaje gigantyczne obrażenia, na lvl20 moja Morrigan została tak zaskoczona i zabita jednym atakiem).
Więc zostaje Mage Tower (najłatwiejsza częśc) oraz Shale (na 100% możliwe, przynajmniej z magiem jako PC).

Przy czym w pewnym momencie skalowanie levelowe nie daje rady skalowaniu twoich postaci pod względem skilli/ekwipunku. Ja obecnie mogę brać praktycznie dowolną kombinację przeciwników i wygrać dzięki szerokiemu wachlarzowi zaklęć Morri, defensywą Alistera oraz zabójczym dps od rogue-PC.

[diabolo20 0]

Juz sobie poradziłem z tą cycatą (demonem) brakowało mi tylko leczenia ale poradzilem sobie obnizajac poziom z nolmalnego na niski. Dżieki za pomoc wszystkim:)

[diabolo20 0]

Teraz nabyłem umiejetnosc poslugiwania sie dwoma mieczami dlaczego w ekwipunku niemoge dodac 2 miecza?

[revolt505 0]

Dnia 16.12.2009 o 18:57, BigLebowski napisał:

> A ja mam takie pytanko. Jakie umiejętności wybierać dla wojownika. Na wstępie wybrałem

> już, że będę walczył mieczem i tarcza (dobra decyzja?). Co dalej ? Jakie skille?
Z góry
> dzięki za ogólne porady co do gry wojownikiem.
Tarcza jest niezłym wyborem, ale osobiście polecałbym inwestowanie w miecze dwuręczne,
a tarcze pozostawić Alisterowi. Dlaczego broń długa? Bo już na wczesnym etapie gry możesz
dostać dwa bardzo dobre jej rodzaje, z czego jedna przeznaczona jest wyłącznie dla Strażników
(screen). Takoż zbieranie sojuszników zacząłbym najpierw od elfów, bo oprócz wymienionej
wyżej broni, można tam jeszcze uzbierać bardzo fajną Zbroję Molocha, i odblokować
jedną ważną specjalizację dla innej klasy.
No, ewentualnie możesz najpierw wpaść po fajny dwuręczny mieczyk do stolicy krasnoludów.

Hmmm. Jeszcze mogę sobie odblokować talent do lepszej walki dwuręczną. Tylko takie bronie wydają się takie za duże i dziwne. Po za tym mam zamiar walczyć tylko mieczami (mam takie upodobanie). No zobaczymy co wybiorę miecz i tarcza czy miecz dwuręczny.

[miodus 0]

hmm własnie poszukuje

Spoiler

urny i natrafilem na smoka ;] znac jakos dobra taktyke na niego ? jestem wojownikiem krasoludem posluguje sie bronia jednoreczna i tarcza nie mam zadnej specjalizacji moj level to 10 czy jesli go omine to cos sie stanie ? aa i w sklad mojej druzyny wchodzi : Wynne, Alistair, Zevran

Edit : jeszcze jedno czy sa osiagniecia za przejscie gry na wyznaczonym poziomie bez zmiany ? Bo przegladalem ost liste i nie zauwazylem takiego chcialbym sie upewnie czy przez zmiane poziomu(chwilowa) nic nie strace ? (DA na Xb ;] )

[Przedlack 0]

Na początku przeczytałem i chciałem się o tym przekonać. Mała ciekawostka dla tych, którzy nie zgodzili się na propozycję Morrigan. (Sam koniec gry, więc nie obeznanym z epilogiem radzę tego nie czytać. Ostrzegałem)

Spoiler

Kiedy odrzucamy propozycję Morrigan, wychodzi ona z pokoju, zmieniając się w psa. No i otóż w epilogu, taki sam pies stoi obok Stena.

Spisek? Dawno nie odczuwałem żadnego spisku, więc wprowadziłem jeden!

[Karharot 0]

Tą walkę możesz na razie spokojnie pominąć, pamiętaj tylko aby później wrócić i pokonać smoka bo z jego łuski można wykonać najlepszą zbroję w grze. Jeśli idzie o samą walkę to najlepszą taktyką jest zaatakowanie smoka tankiem z dużą ilością hp i ostrzeliwanie gada z dystansu rozproszoną resztą drużyny. Bardzo dobrze przeciwko niemu spisuje się też czar "Stożek Zimna" jeśli ma się w drużynie dwóch znających to zaklęcie magów to używając go naprzemiennie można niemal cały czas trzymać smoka w zamrożeniu. Jeśli zechcesz spróbować swoich sił już teraz to warto abyś zwrócił uwagę na to że w tej lokacji możesz zmieniać skład drużyny.

[miodus 0]

Dnia 16.12.2009 o 20:40, Karharot napisał:

Tą walkę możesz na razie spokojnie pominąć, pamiętaj tylko aby później wrócić i pokonać
smoka bo z jego łuski można wykonać najlepszą zbroję w grze. Jeśli idzie o samą walkę
to najlepszą taktyką jest zaatakowanie smoka tankiem z dużą ilością hp i ostrzeliwanie
gada z dystansu rozproszoną resztą drużyny. Bardzo dobrze przeciwko niemu spisuje się
też czar "Stożek Zimna" jeśli ma się w drużynie dwóch znających to zaklęcie magów to
używając go naprzemiennie można niemal cały czas trzymać smoka w zamrożeniu. Jeśli zechcesz
spróbować swoich sił już teraz to warto abyś zwrócił uwagę na to że w tej lokacji możesz
zmieniać skład drużyny.

dzieki zapamiętam to rade :) smoka ominąłem pewnie wróce pózniej do niego a co do atakowania z dystansu to itak na nie wiele mi to pomoze poniewaz tylko Wynne to potrafi ewetulanie moge wyposazyc kogos w łuk ale tak to beda słabe efekty pozniewac wszystkie moje postacie sa nastawione na bliski kontakt z wrogiem... (prócz magików ) przemyśle to jakoś ;] dzieki raz jeszcze

[BigLebowski 0]

Dnia 16.12.2009 o 19:04, StaryCapiur napisał:

>/.../

Cholera nie miałem tej giwery , skad ją wytrzasnąłeś ?

Z Lasu. A dokładnie to

Spoiler

z "obozu", który znajduje się za mówiącym wierszem Sylvanem

. Tzn. tak mi się przynajmniej kojarzy ;-).

[WeedSmoker 0]

>/.../

nie znalazłem tam tego :(

[Przedlack 0]

Dnia 16.12.2009 o 20:52, BigLebowski napisał:

Z Lasu.

Kurcza.

Spoiler

Po pokonaniu tego demona, który stworzył fałszywy obóz?

Pierwszy raz widzę tę broń, a w tamtym miejscu byłem więcej niż raz.

[Zekzt 0]

Mam analogiczna sytuacje - od poziomu 14-16 nie ma problemów nawet w masowych walkach, jedyny mocniejszy boss który mnie wnerwiał to była Matka Lęgu [bo nie przypuszczałem że tak mi potyra roguea mojego który ma 100 physical resist - czyli nomen omen jest dosyc odporny na powalenia... jej specjal nawet mimo intensywnego healingu mnie złozył - ratowało wskrzeszanie]

W ogóle rogal ma przegięte kombinacje - high dex + evasion + keen defence + momentum i nawet bez zadnych dodatkowych buffów jest ostro, a jak odpale maśc szybkosci jest drastycznie szybki killing, pasek hp nawet twardych fizycznie golemów czy bossa [np dragona z urny swietych prochów] spada błyskawicznie jak tylko trafię go paraliżem - a że w daggerach mam full zestaw do paraliżowania + odpowiednie trucizny... życie od razu jest przyjemniejsze =P


A co do trudności poszczególnych obszarów...
Hmm Las Brecilian zaliczyłem jako pierwszy, łatwo nie było.. na smoka w ruinach zuzyłem dobre 60% zapasów =.=
Walka na koniec questu natura bestii tez łatwo mi nie poszła - ale dało radę.
Kolejne było redclife - oblężenie nie było takie straszne imho, łatwo nie było ale jakoś dałem radę bez wiekszych problemów [ciągle bez healera w party - sic !]
Dopiero potem poleciał krąg.. no i upragniony healer mnie wsparł =P
Kolejny sacred ashes urn, było średnio [wkurzający blood mages grrr]
Na koniec hardcore Orzamar - który o dziwo szedł bardzo zgrabnie, lepiej niz sądziłem - w sumie tylko mata lęgu mnie tu poirytowała.

[Wilkv 0]

To tylko ja nie miałem najmniejszych problemów z Matką Lęgu, z zestawem ja na 2H, Alistair jako tank, Lyliene jako melee dps na 2 sztylety i Morrigan jako heal/supp? oO

W całej grze miałem problem jedynie w dwóch miejscach.

Spoiler

W momencie ucieczki z rezydencji Arla Howe''a i w kryjówce Magów Krwi, gdzie w jednym momencie trafiałem pod grupę magów z łucznikami...

Normalny poziom trudności oczywiście, jako że pierwsze podejście :]

[TYHE 0]

Dnia 16.12.2009 o 20:40, Karharot napisał:

Tą walkę możesz na razie spokojnie pominąć, pamiętaj tylko aby później wrócić i pokonać
smoka bo z jego łuski można wykonać najlepszą zbroję w grze.

Ja wiem czy taką najlepszą?
Mój Alistair nosi zwykle Starożytna elficką Zręczność +2 a w ciężkich bojach Zbroję molocha.
Tę to trzymam na smoki, ale póki co nie potrafię pokonać gadzin ;-( chociaż próbuję z nimi też na tym molochu, bo daje resista nie tylko na fire od smoka ale też na mój friendly fire różnymi AoE.

[Nivrax 0]

Dnia 16.12.2009 o 22:10, Wilkv napisał:

To tylko ja nie miałem najmniejszych problemów z Matką Lęgu, z zestawem ja na 2H, Alistair
jako tank, Lyliene jako melee dps na 2 sztylety i Morrigan jako heal/supp? oO

Zależy co rozumiesz poprzez problemy. Mam party Oghren+Mori heal/cc/debuffer+pc double dagger+Ali tank. Dla mnie problemy oznacza to, że muszę użyć mikstur. I pamiętam, że tam miałem małe problemy, pojedynczy heal nie wystarczał (kilka potów poszło w ruch, Oghren padł). High Dragon tak samo, i znów Oghren pada pierwszy zanim bossowi zejdzie połowa hp, bo nie chce dać mu mikstur. A smok, zamiast grzecznie atakować tanka, tylko kopie i wali ogonem (utrzymanie przy nim łotrzyka to niezły wyczyn). Zacząłem już sobie wmawiać, że on po prostu pada z przepicia, gdy tylko go potrzebuję...

Z drugiej strony, jeżeli zezwolić na używanie mikstur to żadna walka nie jest trudna, uzbierałem już 90minor i 60 zwykłych potków, oba na osobne cooldowny, i nie ma w grze niczego, co zadaje więcej obrażeń, niż mogę wyleczyć łykając je co cooldown.

[Wilkv 0]

Potów sam używałem ręcznie, jeśli widziałem taką potrzebę. Generalnie jednak, to latała dookoła Lyliene, Leliana, czy jak tam tej rudej było :D Morrigan stała zawsze poza zasięgiem, ja na Niezłomności miałem niewrażliwość na powalenia, a Alistair sobie jakoś sam dawał radę. Wraz z Doskonałymi Ciosami i Szałem nie było szansy, abym nie trafił smoka/Matki/innego kogoś.

Chociaż w sumie, gdyby nie to, że musiałem Morrigan wyszkolić w leczeniu, bo zabiło mi się Wynne, to faktycznie walki mogłyby być trudniejsze.

A używanie potów co cooldown - w ostatnich etapach, czyli

Spoiler

podbite Denerim

, nie szło ich używać :/ Pomiędzy kliknięciem, a reakcją postaci, mijało około 15 sekund, podobnie jak i z liczbami obrażeń... I to zarówno wrogów jak i sojuszników :/ Jedyny taki etap w grze, gdzie tak się ścinało wszystko.

[Zekzt 0]

Dnia 16.12.2009 o 22:31, DragonLord napisał:

, i nie ma w grze
niczego, co zadaje więcej obrażeń, niż mogę wyleczyć łykając je co cooldown.

Chyba że cię cos przeżuje w dosłownym tego słowa znaczeniu =P

A z tym utrzymaniem łotrzyka na backstab przy smoku sie zgodze - to jest pain in the ass niesamowity...
Ja się posiłkowałem zaawansowanymi truciznami - paraliż ładnie siada przy odpalonym spd buffie i masci szybkości.
Wtedy tak mnie to bydle nie irytowało tym odpychaniem choć i tak było nieco irytujące to starcie...

A matka legu.. no nie wiem na hardzie jechałem i jednakowoz miałem troche problemów za pierwszym wyskokiem - ot nie przewidziałem że tak mocno potrafi posadzić specjalem że mnie skosi na pierwszy rzut, ale po resurectcie zmieniłem taktykę na zdjęcie 65% hp z dystansu, potem paraliż + szybki podbieg i dewastująca końcówka z melle i jakos poszło =P


A btw - imho najlepszy zestaw lekkiej zbroi to dla mnie był:
Armor - Felon''s Coat
Czapa - The Long Sight
Buty - Bard''s Dancing Shoes
Rękawice - Wade''s Superior Drakeskin Gloves ewentualnie Pushback Strikers [ja uzywałem pushback strikersów dla wyższego crit chance przez spory czas, dopiero potem przeskoczyłem na gloves z drakeskin setu]

Do tego dwa wyczesane daggery : The Rose''s Thorn + Dead Thaig Shanker [Dead Thaing jest z DLc stone prisoner]

[Karharot 0]

Dnia 16.12.2009 o 22:23, TYHE napisał:

Ja wiem czy taką najlepszą?

Oceń sama:
http://img189.imageshack.us/img189/1185/daorigins20091129133126.jpg
http://img27.imageshack.us/img27/7816/daorigins20091129133122.jpg
http://img694.imageshack.us/img694/7750/daorigins20091129133123.jpg
Bonusy za set w zależności od wersji (są trzy do wyboru: średnia, ciężka i masywna - ta powyżej to ta najcięższa) wynoszą -25%, -20% lub -10% do zmęczenia (w pierwszym wypadku ogólne zmęczenie wchodzi na minusowe wartości co czyni z niej idealny pancerz dla Mistycznego Wojownika czy kogokolwiek kto w walce polega głównie na umiejętnościach), oprócz tego wszystkie wersje dostają w bonusie +5 do obrony.

Dnia 16.12.2009 o 22:23, TYHE napisał:

Mój Alistair nosi zwykle Starożytna elficką Zręczność +2

W tym wypadku lepsza jest chyba lekka Ulepszona Zbroja ze Smoczej Skóry (wykonywana z łusek mniejszych smoków niezależnie od powyższych ciężkich wersji) która daje łącznie +4 do zręczności (a oprócz tego 70% odporności na ogień :) i jako bonus za set -10% do zmęczenia oraz +5 do obrony.

Dnia 16.12.2009 o 22:23, TYHE napisał:

a w ciężkich bojach Zbroję molocha. Tę to trzymam na smoki, ale póki co nie potrafię pokonać gadzin ;-( chociaż próbuję z nimi też na tym molochu, bo daje resista nie tylko na fire od smoka ale też na mój friendly fire różnymi AoE.

Jeśli chodzi o walkę z Wielkim Smokiem to tak jak pisałem wcześniej należy albo przyblokować go tankiem i obrabiać z dystansu łukami (przyda się też healer który będzie ratował tanka gdy smoczek zdecyduje się go wrzucić na ząb) albo atakować dwoma magami ze Stożkami Zimna (i zapasem mikstu z lurium) te taktyki (lub ich mieszane wersje) działały u mnie za każdym razem :)