gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 14.03.2009 o 18:41, Jaracz napisał:

> W czwartek powiedziałem koleżance że się za nią schowam na sprawdzianie bo ma szeroki

> tyłek i nauczyciel mnie nie zauważy.

Jak wy teraz w tych szkołach siedzicie, że tyłek ludzika z przodu zasłania cały tył?
:P

Nie ludzika tylko człowieka po pierwsze. Ludziki to są z LEGO, a moja koleżanka nie jest z lego tylko z ... No. Znasz sytuację. Obraził byś się na jej miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ło Panie, to już nawet zdrobnienia nie można żadnego użyć. :c
Facet wziąłby to jako żart i się odgryzł, ale baby to nie faceci, więc jej się nie dziwię. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 18:39, xD ominik napisał:

> > w genach( ten sam tok myślenia).
> Wiesz... najpierw robisz z siebie kretyna a potem zwalasz na babski tok myślenia
- świetnie.
> Ja jej się nie dziwię. Owszem, na temat mojego wyglądu generalnie można żartować
(ale
> nie każdy i nie zawsze). Mimo wszystko... popełniłeś duży błąd. Chciałeś zażartować?

> Ok, fajny pomysł, rozbawienie koleżanki przed sprawdzianem. Ale nie w taki sposób.
Owszem
> - w pewnym sensie masz rację, zwalając to na babską psychikę. Zważ jednak na to,
że niektóre
> kobiety mają BARDZO wrażliwą psychikę i są BARDZO wrażliwe na punkcie swojego wyglądu.

>
> Cóż... ja bym się na jej miejscu długo nie gniewała (nie wiem czy w ogóle bym się
gniewała
> :)), aczkolwiek nie licz, że będzie jakaś super miła dla Ciebie (jeśli rzeczywiście
się
> na Ciebie obraziła, a nie tylko udawała obrażoną). Na drugi raz myśl co robisz -
żartuj,
> ale nie z kobiecego wyglądu.
>
Czekałem aż odpisze mi jakaś dziewczyna. Chciałem się dowiedzieć jak to z waszego punktu
myślenia wygląda. Napisałaś "są BARDZO wrażliwe na punkcie swojego wyglądu" To ja uważam
że wszystkie kobiety są bardzo wrażliwe pod tym punktem. To nie jest normalne. Cały
czas myślicie "podobam mu się czy nie podobam mu się" "ładnie mi się włosy ułożyły" .
Bez przesady. Ja zażartowałem a wy się obrażacie.



A moze nie normalne jest to ze nie widzisz w tym nic wielkiego ze zasugerowales ze dziewczyna jest gruba, bo w sumie tak to zabrzmialo i co z tego ze nie to miales na mysli. A co do tego ze kobiety mysla tylko o tym czy sie komus podobaja, to rownie dobrze mozna powiedziec ze faceci mysla tylko o tym kogo by tu zaliczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 18:39, xD ominik napisał:

Czekałem aż odpisze mi jakaś dziewczyna. Chciałem się dowiedzieć jak to z waszego punktu
myślenia wygląda.

Tak myślałam, że na to czekałeś.

Dnia 14.03.2009 o 18:39, xD ominik napisał:

czas myślicie "podobam mu się czy nie podobam mu się" "ładnie mi się włosy ułożyły" .
Bez przesady. Ja zażartowałem a wy się obrażacie.

Po pierwsze: jakie "wy" się obrażacie? O kim mówisz? Bo ja czytałam tylko o tej koleżance z "szerokim tyłkiem". Ja sie nie obrażam, nie widzę tutaj żadnej innej dziewczyny, która by się o coś obraziła.
Sprawa druga: skąd wiesz o czym myślimy? Nie mogę odpowiadać za inne, ale odpowiem za siebie. Nie miej nas za puste laleczki myślące tylko o wyglądzie. Owszem, jeśli dziewczyna szykuje się na randkę z chłopakiem to naturalne, że chce mu się podobać (nawet jak się jest z kimś długo, to to nie przechodzi). Ja np. nie myślę o tym jak mi się włosy ułożyły. Zwykle zostawiam je po prostu rozpuszczone (wiążę tylko na wf i sprawdziany, bo lecą na oczy). Więc sory, ale nie każda dziewczyna jest z takich, co nic tylko wygląd i byle się spodobać i nie zna się na żartach. Już nie uogólniaj. Owszem, lubię się podobać swojemu chłopakowi - to zupełnie naturalne wg mnie, ale nie zabiera mi to snu z powiek.
Niektóre dziewczyny może i przykładają do wyglądu zbyt dużą wagę i nie znają się na żartach, ale każdy ma swój charakter i swój sposób myślenia. Tak samo jak faceci są różni - jeden szuka prawdziwego związku a inny panny na jedną noc. Ani w jednym ani w drugim przypadku nie można uogólniać i pisać, że wszystkie jesteście takie siakie i owakie. Tak samo ja nie piszę, że każdy facet to nic tylko chce zaliczyć. Bo wiem, że tak nie jest - każdy jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.03.2009 o 17:27, hunter22 napisał:

Nooo tak, a co? Gra wstępna miała być wcześniej? :P

No dziwne to trochę... ;p Ja nie wiem jak można ulec pod presją takiego tekstu... ;d

Dnia 14.03.2009 o 17:27, hunter22 napisał:

Dlatego piszę, że głupi tekst z chytrym/mądrym podtekstem. Hitler to też nie dobry powód
do żartów, źle się kojarzy. I do tego w szkole :P

Wiem, ale weź to przetłumacz na język niektórych osób :)

Dnia 14.03.2009 o 17:27, hunter22 napisał:

Na dysku twardy C w baniaku... ale miałem pare formatów i niestety ;)

Wstydziłbyś się! Opróżniać baniak z tego typu plików?! ;p

Dnia 14.03.2009 o 17:27, hunter22 napisał:

Poza tym teraz chodzę na dysk w towarzystwie, więc nie mogę raczej tekstów takich walić
do innych lasek :P

Zawsze można walić [chociaż mówić byłoby tu odpowiedniejszym wyrazem... :) ] takie teksty do jednej osoby :)


xD ominik

Nie żebym był ciekawski ,ale... schowałeś się...? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 17:49, xD ominik napisał:

W czwartek powiedziałem koleżance że się za nią schowam na sprawdzianie bo ma szeroki
tyłek i nauczyciel mnie nie zauważy. Obraziła się choć ja nie widzę powodu. Uważa że
ją nazwałem grubą. [...]


To było przepotężne, znakomite i niszczące :) Masz u mnie wielkiego plusa (jak tyłek Twojej koleżanki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest taka sprawa, ze chciał bym napisać na gg do dziewczyny, której nie znam ale problem tkwi w tym jak zacząć pierwszą wiadomość co napisać na wstępie oprócz przedstawienia się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 21:13, Lord Andre 1 napisał:

Jest taka sprawa, ze chciał bym napisać na gg do dziewczyny, której nie znam ale problem
tkwi w tym jak zacząć pierwszą wiadomość co napisać na wstępie oprócz przedstawienia
się?


"Hej, poklikash?"
A tak na poważnie to można generalnie zacząć pisząc, że znasz jakiegoś tam jej kumpla, zaciekawić ją i po troszku odsłaniać, że to blef. Jak dziewczyna luźna i wesoła, to konwersacja zaczęta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mała napisałam chyba wszystko co i ja bym tu napisała :)

Jest jeszcze jedna kwestia. Kobiety mają coś takiego jak KOMPLEKSY. Chcecie czy nie chcecie, one będą. Są kobiety, które się ich pozbywają przy mężczyźnie bo czują, że ktoś je akceptuje mimo tych wad. Ale są też takie, których kompleksy tkwią zbyt głęboko w główce i nic nie będzie w stanie ich wyplenić, póki same tego nie zechcą. Więc trafienie w taki czuły punkt jest dla takiej kobiety bardzo bolesny i tylko pogłębia jej kompleksy.

Ale tak na marginesie... Koleżanka czy nie koleżanka, żart czy nie - to było NIETAKTOWNE, wiesz co to znaczy? Tak mógłbyś do kumpla powiedzieć, ale nie do KOBIETY. Bo to kobieta, nie tylko koleżanka. Przemysł to, bo mnie przeraża fakt, że nie widzisz nadal nic złego w tym co zrobiłeś.

Nie licz też, że ona tak szybko zapomni. Zależy jaki ma do tego stosunek. Ale nie zdziwiłabym się, gdyby długo się nie odzywała. A jeśli znów zacznie, to uwierz mi - bardzo długo jeszcze będzie pamiętać ten tekst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 21:27, Ancient Lord napisał:

"Hej, poklikash?"


Właśnie takie wiadomości mnie doprowadzają do stanu którego wolisz nie znać. "Heyqqqaa , nazywam siem Mihau i jestem z Kalisza. Mam siedemnascie latek i jestem słit "^^ Ale się opanowuję i odpisuje od niechcenia żeby tą osóbkę spłoszyć. No ale odszedłem troche od tematu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 21:32, Sefiak napisał:

Jest jeszcze jedna kwestia. Kobiety mają coś takiego jak KOMPLEKSY. Chcecie czy nie chcecie,
one będą. Są kobiety, które się ich pozbywają przy mężczyźnie bo czują, że ktoś je akceptuje
mimo tych wad.


Niegdyś uderzałem do pewnej dziewczyny. Ola miała na imię. I właśnie ona miała w tym czasie dość duże kompleksy. Zawsze gdy rozmawialiśmy, mówiła, że jest otyła, brzydka i tak dalej. A gdy próbowałem zaprzeczyć, dostawałem ochrzan i nasze relacje pogarszały się. A gdy słuchałem kiwając głową, ona jeszcze bardziej się smuciła. I co ja miałem w takich sytuacjach poczynić?

Dnia 14.03.2009 o 21:32, Sefiak napisał:

Ale są też takie, których kompleksy tkwią zbyt głęboko w główce i nic
nie będzie w stanie ich wyplenić, póki same tego nie zechcą. Więc trafienie w taki czuły
punkt jest dla takiej kobiety bardzo bolesny i tylko pogłębia jej kompleksy.


A da się jakoś pomóc wyplenić? Jestem bardzo ciekawe ;-)

Dnia 14.03.2009 o 21:32, Sefiak napisał:

Nie licz też, że ona tak szybko zapomni. Zależy jaki ma do tego stosunek. Ale nie zdziwiłabym
się, gdyby długo się nie odzywała. A jeśli znów zacznie, to uwierz mi - bardzo długo
jeszcze będzie pamiętać ten tekst.


O taak. Niemiłe słowo dla kobiety, czasem nawet nieumyślnie wypowiedziane, potrafi stanowczo pogorszyć relacje... wiem z własnego doświadczenia i obserwacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 21:46, Burczyn 1 napisał:

> Jest jeszcze jedna kwestia. Kobiety mają coś takiego jak KOMPLEKSY. Chcecie czy
nie chcecie,
> one będą. Są kobiety, które się ich pozbywają przy mężczyźnie bo czują, że ktoś
je akceptuje
> mimo tych wad.

Niegdyś uderzałem do pewnej dziewczyny. Ola miała na imię. I właśnie ona miała w tym
czasie dość duże kompleksy. Zawsze gdy rozmawialiśmy, mówiła, że jest otyła, brzydka
i tak dalej. A gdy próbowałem zaprzeczyć, dostawałem ochrzan i nasze relacje pogarszały
się. A gdy słuchałem kiwając głową, ona jeszcze bardziej się smuciła. I co ja miałem
w takich sytuacjach poczynić?


Każda inna, więc nie mogę odpowiedzieć XD ale my jesteśmy naprawdę dziwne, ja się do tego przyznaję ;)

Dnia 14.03.2009 o 21:46, Burczyn 1 napisał:

> Ale są też takie, których kompleksy tkwią zbyt głęboko w główce i nic
> nie będzie w stanie ich wyplenić, póki same tego nie zechcą. Więc trafienie w taki
czuły
> punkt jest dla takiej kobiety bardzo bolesny i tylko pogłębia jej kompleksy.

A da się jakoś pomóc wyplenić? Jestem bardzo ciekawe ;-)


Da. Będąc w poprzednich związkach nabawiłam się dość sporo kompleksów. Obecnie wyleczona ;) Ale widzę po koleżankach, że nie u wszystkich jest to takie proste. Niby mają kochających facetów, ale dalej się dołują i odchudzają na siłę, chociaż wg mnie to im w ogóle nie potrzebne.

Dnia 14.03.2009 o 21:46, Burczyn 1 napisał:

> Nie licz też, że ona tak szybko zapomni. Zależy jaki ma do tego stosunek. Ale nie
zdziwiłabym
> się, gdyby długo się nie odzywała. A jeśli znów zacznie, to uwierz mi - bardzo długo

> jeszcze będzie pamiętać ten tekst.

O taak. Niemiłe słowo dla kobiety, czasem nawet nieumyślnie wypowiedziane, potrafi stanowczo
pogorszyć relacje... wiem z własnego doświadczenia i obserwacji.


A jak jeszcze ma charakterek... o zgrozo... albo jeśli trafił ktoś w "te" dni, to ma jeszcze bardziej przesrane :P ja jestem z natury tak fochliwa, że potrafię kilka miesięcy się do kogoś nie odzywać XD ten typ tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 23:15, M1chał napisał:

Jak dla mnie foch kobiety to najlepszy czas, siedzi cicho, nie suszy bani głupotami.

Kiedy kobieta strzeli focha, należy siedzieć cicho i czekać na odpowiedni moment. Kiedy sobie uświadomi, że ten foch tylko pogorszył jej sytuację bo np. starciła przyjaciela, to wtedy należy wyjść z cienia i normalnie, najzwyczajniej przeprosić/wybaczyć zależy za co foch ;) Efekt murowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 23:41, BANITA PL napisał:

Kiedy kobieta strzeli focha, należy siedzieć cicho i czekać na odpowiedni moment. Kiedy
sobie uświadomi, że ten foch tylko pogorszył jej sytuację bo np. starciła przyjaciela,
to wtedy należy wyjść z cienia i normalnie, najzwyczajniej przeprosić/wybaczyć zależy
za co foch ;) Efekt murowany


Zabawne, sam miałem podobną sytuację i wybrnąłem z niej kilka dni temu. ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2009 o 00:13, Jaracz napisał:

Zabawne, sam miałem podobną sytuację i wybrnąłem z niej kilka dni temu. ;d

I jak sprawdziło się dokładnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2009 o 00:31, BANITA PL napisał:

> Zabawne, sam miałem podobną sytuację i wybrnąłem z niej kilka dni temu. ;d
I jak sprawdziło się dokładnie?


No, coś w tym rodzaju. Stęskniła się po 3,5 miesiąca i się odezwała. Później zaproponowałem jej spotkanie i wyjaśniliśmy sobie co nieco. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 21:32, Sefiak napisał:

Jest jeszcze jedna kwestia. Kobiety mają coś takiego jak KOMPLEKSY. Chcecie czy nie chcecie,
one będą. Są kobiety, które się ich pozbywają przy mężczyźnie bo czują, że ktoś je akceptuje
mimo tych wad. Ale są też takie, których kompleksy tkwią zbyt głęboko w główce i nic
nie będzie w stanie ich wyplenić, póki same tego nie zechcą. Więc trafienie w taki czuły
punkt jest dla takiej kobiety bardzo bolesny i tylko pogłębia jej kompleksy.

Heh no wiesz tutaj to może zły przykład podałaś bo mężczyźni także je mają .... I także przy kobiecie mogą się ich pozbyć. Jedno się wiąże z drugim. I tu widać podobieństwo między kobietami a mężczyznami ;] Faceci mają je nawet chyba częściej niż kobiety (chociaż z tym można dyskutować długo i intensywnie) ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2009 o 23:41, BANITA PL napisał:

> Jak dla mnie foch kobiety to najlepszy czas, siedzi cicho, nie suszy bani głupotami.

Kiedy kobieta strzeli focha, należy siedzieć cicho i czekać na odpowiedni moment. Kiedy
sobie uświadomi, że ten foch tylko pogorszył jej sytuację bo np. starciła przyjaciela,
to wtedy należy wyjść z cienia i normalnie, najzwyczajniej przeprosić/wybaczyć zależy
za co foch ;) Efekt murowany


Może się pogrążę, ale tak... to tak działa XD niestety (dla nas), ale większość naszych fochów jest "na przetrzymanie" i do przetrzymania :P

@ mlynar no ja pisałam tylko o kobietach ^^ tylko z tej strony mogę zabrać głos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się