Zaloguj się, aby obserwować  
Micusus

Dr. House - Temat Ogólny Serialu

363 postów w tym temacie

Dnia 16.08.2009 o 16:56, Szkutnik napisał:

Ten serial nie jest żadnym serialem, który czegoś nas nauczy w kwestii medycyny. Pewnie
większość tych przypadków jest w ogóle nierealna do wystąpienia w realnym życiu. Wszystko
ma po prostu nas szokować i wzbudzać zainteresowanie serialem. Pewnie prawdziwi lekarze
kiedy to oglądają łapią się za głowę, kiedy widzą jakie to przypadki rozwiązuję doktor
House.


Na pewno część przypadków jest jak najbardziej prawdopodobna - wiem, bo w rodzince lekarz i student medycyny. To, co dziwi, to sposób "leczenia". To bardziej na chybił trafił metody niż sensowne dociekanie prawdy. No i te przeszukiwania domów i mieszkań pacjentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 16:56, Szkutnik napisał:

Ten serial nie jest żadnym serialem, który czegoś nas nauczy w kwestii medycyny. Pewnie
większość tych przypadków jest w ogóle nierealna do wystąpienia w realnym życiu. Wszystko
ma po prostu nas szokować i wzbudzać zainteresowanie serialem. Pewnie prawdziwi lekarze
kiedy to oglądają łapią się za głowę, kiedy widzą jakie to przypadki rozwiązuję doktor
House.


Dokładnie!
Chociaż nie powiedziałbym, że są to przypadki niemożliwe, ale mało prawdopodobne do wystąpienia w realnym świecie w takiej ilości w jednym miejscu jak w serialu ;)
Ale czy to ma znaczenie? Właśnie te przypadki, adrenalina i nieprawdopodobne zdarzenia powodują, że chce się oglądać ten serial.
A tak naprawdę to przecież Dr. House''a ogląda się dla samego Dr House''a ;P
Ta ironia, cynizm... Aach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 16:56, Szkutnik napisał:

Ten serial nie jest żadnym serialem, który czegoś nas nauczy w kwestii medycyny. Pewnie
większość tych przypadków jest w ogóle nierealna do wystąpienia w realnym życiu. Wszystko
ma po prostu nas szokować i wzbudzać zainteresowanie serialem. Pewnie prawdziwi lekarze
kiedy to oglądają łapią się za głowę, kiedy widzą jakie to przypadki rozwiązuję doktor
House.

Nawet nie zdajesz sobie sprawę jak wiele przypadków z serialu miało miejsce w życiu... no dobrze, może nie aż tak dużo, ale część odcinków była oparta na autentycznych przypadkach, część na możliwych (ale z niskim prawdopodobieństwem wystąpienia).
Ogólnie, nie było żadnych bzdur, poza jednym wymyślonym na potrzeby serialu lekarstwem.
Ale przeszukiwanie mieszkań to już głupota :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 18:34, kitek0101 napisał:

> Ale przeszukiwanie mieszkań to już głupota :P
A czemu? Wiesz czy czegoś takiego nie praktykuje się w USA?

Amerykanie są bardzo czuli na punkcie swojej prywatności. Jeżeli znajomy nie uprzedzi wcześniej o swojej wizycie, gospodarz go nie wpuścić, i rozmawiać z nim przez próg mieszkania.
Tym bardziej wątpię by cieszyli się na wiadomość że jacyś lekarze włamali się do domu, i go przeszukali...
Jeżeli już by coś takiego robiono, to tylko za zgodą, i w obecności mieszkańców.

Z drugiej jednak strony są wystarczająco ufni bo zostawić np. takiego hydraulika samego w ich mieszkaniu, by dokonał napraw, podczas gdy oni są w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 16:56, Szkutnik napisał:

Ten serial nie jest żadnym serialem, który czegoś nas nauczy w kwestii medycyny. Pewnie
większość tych przypadków jest w ogóle nierealna do wystąpienia w realnym życiu. Wszystko
ma po prostu nas szokować i wzbudzać zainteresowanie serialem. Pewnie prawdziwi lekarze
kiedy to oglądają łapią się za głowę, kiedy widzą jakie to przypadki rozwiązuję doktor
House.


Dlatego występują takie przypadki, bo House tylko takie wybiera! Rzadko spotykane, które wymagają niekonwencjonalnych sposobów. Nie interesują go banalne przypadki. Zresztą ciekawe jak by ten serial wyglądał, gdyby diagnozowali tylko najczęsciej występujące choroby?

btw House M.D. to nie dokument medyczny, tylko serial, więc nie wiem czego niektórzy od niego oczekują... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 18:42, Darkstar181 napisał:

Amerykanie są bardzo czuli na punkcie swojej prywatności. Jeżeli znajomy nie uprzedzi
wcześniej o swojej wizycie, gospodarz go nie wpuścić, i rozmawiać z nim przez próg mieszkania.
Tym bardziej wątpię by cieszyli się na wiadomość że jacyś lekarze włamali się do domu,
i go przeszukali...
Jeżeli już by coś takiego robiono, to tylko za zgodą, i w obecności mieszkańców.

Z drugiej jednak strony są wystarczająco ufni bo zostawić np. takiego hydraulika samego
w ich mieszkaniu, by dokonał napraw, podczas gdy oni są w pracy.


Myśle, że po uratowaniu im życia będą to mieli w dup*e :D Wielkie mi co. Przecież to tylko szukanie wirusów, toksyn, bakterii, metali ciężkich etc w celu uratowania pacjenta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 18:42, Darkstar181 napisał:

Tym bardziej wątpię by cieszyli się na wiadomość że jacyś lekarze włamali się do domu,
i go przeszukali...
Jeżeli już by coś takiego robiono, to tylko za zgodą, i w obecności mieszkańców.

Może i się nie cieszą, ale lekarze mają prawo przeszukać ich mieszkania, w sytuacji, gdy ma to uzasadnienie. Tak naprawdę musielibyśmy zapoznać się z amerykańskim prawem. Inną sprawą jest to, że House''owi czy jego zespołwi zdarzało się włamywać, co bez wątpienia było nielegalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.08.2009 o 18:44, tomasz23 napisał:


Myśle, że po uratowaniu im życia będą to mieli w dup*e :D Wielkie mi co. Przecież to
tylko szukanie wirusów, toksyn, bakterii, metali ciężkich etc w celu uratowania pacjenta


Nie do końca . House zawsze chce się dowiedzieć wszystkiego na temat pacjentów (nie tylko jaki mogą mieć toksynę/wirus itd. w domu ) czyli życie prywatne,tajemnice i prawie zawsze wywleka to im przed nosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 16:56, Szkutnik napisał:

Pewnie prawdziwi lekarze kiedy to oglądają łapią się za głowę, kiedy widzą jakie to przypadki rozwiązuję doktor
House.

A wnioski takie wyciągasz na jakiej podstawie? House M.D. to pierwszy od lat, o ile nie w ogóle pierwszy, serial związany z medycyną w którym przedstawione historie mają jakiś związek z rzeczywistością. Oczywiście zdarzają się przekłamania, przesady, uproszczenia w prezentacji schorzeń, ale ogólny obraz procesu chorobowego i diagnostycznego jest znośny. Nie oznacza to oczywiście, że mamy do czynienia z dokumentem medycznym, co to to nie. Z drugiej strony jak zauważył McFlash o wiele więcej da się zarzucić sposobom leczenia praktykowanym przez House''a - to jednak wynika z kreacji postaci. Nagromadzenie dziwnych i niebanalnych przypadków, rzeczywiście nadzwyczajne, ale warto pamiętać o tym, ze oddziały diagnostyczne należą do rzadkości i zwykle obsługują duże skupiska ludzkie - stąd też wynika to, że trafiają tam wszystkie okoliczne przypadki tego typu.
Co do zbyt wysokiego poziomu Vicodin - zbyt wysoki jej poziom w danym momencie to najprawdopodobniej zgon. House cierpi z powodu uzależnienia, a to co innego niż przedawkowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka ma się ukazać książka:

"Dr House. Nieautoryzowana biografia i przewodnik po serialu."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ci, którym tak jak mi odbiło na punkcie serialu i zakupili dostępne na rynku dwa pierwsze sezony powinni obejrzeć dodatki, w których między innymi autorzy opowiadają skąd pomysł na taką a nie inną formułę...
Zacytuję z pamięci, nie zamieszczam spoilera bo to i tak tylko ułamek tego co mówili producenci: "Wszyscy zdajemy sobie sprawę co mówią lekarze o pacjentach gdy ci już od nich wyjdą. Naśmiewają się z nas, drwią i klną. Nasz lekarz mówi to wszystko jeszcze zanim pacjent opuści jego gabinet."...:)

Przy okazji, 17 września premiera 3 sezonu na DVD...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 10:14, Wodzasty napisał:

Ci, którym tak jak mi odbiło na punkcie serialu i zakupili dostępne na rynku dwa pierwsze
sezony[...]


A o tym, że można kupić serial na DVD to żem nie wiedziała. Chyba wezmę sobię na gwiazdkę...^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja dopiero jestem na 2 sezonie. Dziwne, House dopiął swego i w końcu "wywalczył'' Stacy jednak ostatecznie zrezygnował z Niej dla dobra Jej obecnego partnera. Serce go ruszyło? Posiada tak w ogóle ten narząd? W 15 odcinku, drugiego sezonu zabawny moment był co żąglował i gdzie brawa a Chase zrobił taka śmieszną minę( :OO <- mniej więcej tak ) i już chciał bić brawa ale się powstrzymał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja czekam na 6. sezon, ale przeglądałem sobie wczoraj TeleTydzień na ten tydzień (ehe), no i chciałem ostrzec tych, którzy jeszcze piątego nie widzieli, żeby nie czytali zapowiedzi tego sezonu właśnie w tej pięknej gazecie :P. zdradzili w niej nawet większość ''szokujących momentów'' z Season Finale, więc jeśli nie chcesz sobie popsuć zabawy - nie czytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2009 o 14:29, kobe47 napisał:

ja czekam na 6. sezon, ale przeglądałem sobie wczoraj TeleTydzień na ten tydzień (ehe),
no i chciałem ostrzec tych, którzy jeszcze piątego nie widzieli, żeby nie czytali zapowiedzi
tego sezonu właśnie w tej pięknej gazecie :P. zdradzili w niej nawet większość ''szokujących
momentów'' z Season Finale, więc jeśli nie chcesz sobie popsuć zabawy - nie czytaj.

Dołączam się do twojego posta - ja przeczytałem i żałuję -,-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować