Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Crytek kończy z PeCetowymi exclusive'ami

88 postów w tym temacie

Dnia 30.04.2008 o 15:50, lazybone napisał:

Po drugie - gry na konsole sprzedają się w dużo większym nakładzie. Milion na PCty to
dużo, podczas gdy 5 i więcej milionó na konsole to przeciętna liczba dla dobrego tytułu.



Z tymi 5 milionami to żeś tak palnął, że... po prostu skwituje to milczeniem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2008 o 15:11, gpodoba napisał:

Zostanę przy PC i tak będzie do końca mojego życia, tylko psp korci do zakupu :>>


Glupszej wypowiedzi to nie mozna bylo do tematu zamiescic. Nawet jak na PC zostanie tylko Tetris to tez nie przejdziesz? Ja ide tam gdzie sa ciekawsze tytuly i gdzie jest ich wiecej. Poza tym cenie sobie wygode i czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja czuję sie osobiscie tym dotnikęty. Bo to się we łbie nie mieści, jak beznadziejnie denni mogą być ludzie. Bez gadania o bidulkach, których nie stać na chleb tym razem... prawda jest taka, że w Crysisa biedni nie grają. Żeby mieć sprzęt potrzebny na uciagnięcie go, trzeba trochę kasy wysupłać. Więc pozostaje czyste lenistwo, beznadziejność i zwykły idiotyzm ludzi, piracących gry, bo im się dupy nie chce do sklepu ruszyć. Nie dziwię się zupełnie Crytekowi i mam nadzieję, że ich decyzja trafi do przynajmniej JEDNEGO pirata. Bedzie sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Zmieni się, tylko czy to jest dobry sposób aby wymusić tą zmianę?
Nie zmieni się, bo pijany kierowca bez problemu stałby się pijanym dorożkarzem. Po prostu czyniłby mniejsze szody, ale koszt dla gospodarki byłby ogromny.
> Czy zaprzestanie wydawania
> exclusive''ów przez Crytek cokolwiek zmieni?
> (a więc i spiracić będzie je można tak samo jak teraz), czego zdaje się większość osób
> mających jakieś pretensje do piratów nie zauważyła...
> Poza tym rozumiem, że nie masz i nigdy nie będziesz miał samochodu?
Wydawało mi się, że komentujesz pomysł całkowitego zamknięcia branży gier na PC.
Mam samochód i nie boję się wyjechać na drogę, bo mam świadomość tego, że na 1000 pojazdów jakie spotkam na drodze tylko kilka z nich spowoduje zagrożenie dla mnie, a do tej pory żadnemu nie udało się owego zagrożenia zrealizować. Natomiast gdy spojrzę na 10 ludzi, którzy mają PC i grają to wśród nich (statystycznie!) będzie tylko jeden, który nie kradnie.

Zaprzestanie wydawania gier na PC bez wątpienia ukróciłoby piractwo na PC w 100%. Pytanie tylko co ci złodzieje zrobiliby dalej - przestaliby grać czy przenieśli się na konsole i tam rozpoczęli zwiększanie odsetku złodziei wśród graczy? To są rozważania, które nie mają sensu. Nie dojdzie do tego - przynajmniej jedna wielka firma zrobi wszystko co w jej mocy by ludzie nadal kupowali nowy sprzęt PC, by mieli gry, które ten sprzęt wykorzystają oraz by byli klienci na jej system operacyjny. Mimo piractwa ten biznes daje zyski... które mogłyby być dziesięciokrotnie większe dla developerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakoś mnie to nie rusza. I tak każda ich gra będzie pewnie taka sama jak Far Cry i Crysis - brak klimatu, brak fabuły, nawet radości ze strzelania nie ma. Mogliby sobie w ogóle odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2008 o 15:56, Grey Wolf napisał:

(...)
Nic nie wskazuje na to że mieliby robić konwersję, raczej wręcz przeciwnie.


Pepsi nie wskazał jednoznacznie, że Crysis ukaże się na konsolach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi to specjalnie nie przeszkadza, że następne gry Crytek''u będą ukazywać się również na konsolach, oby tylko nie były gorsze od poprzednich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mydlenie oczu piractwem.. Sprzedali mało kopii, a chcą zarobić.. Trzeba się przenieść na konsole.. A wytłumaczenie dobre.. Przenieść ze względu na piractwo.. Tak jakby Xboks 360 nie miał z piractwem nic wspólnego.. Na dzień dzisiejszy powinni postawić na PS3..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2008 o 16:19, hallas napisał:

> Zmieni się, tylko czy to jest dobry sposób aby wymusić tą zmianę?
Nie zmieni się, bo pijany kierowca bez problemu stałby się pijanym dorożkarzem. Po prostu
czyniłby mniejsze szody, ale koszt dla gospodarki byłby ogromny.

Dokładnie tak samo, jak zaprzestanie wydawania gier na PC. Czujesz analogię, czy jeszcze nie?

Dnia 30.04.2008 o 16:19, hallas napisał:

Wydawało mi się, że komentujesz pomysł całkowitego zamknięcia branży gier na PC.

Szczerze mówiąc nie spodziewałem się aż takiej wizji. ;D To takie przysłowiowe wylewanie dziecka z kąpielą, podobnie jak zakazanie używania samochodów w celu zmniejszenia wypadków samochodowych - też 100% skuteczności, tylko że to kompletnie mija się z celem.
A co do rozważań na temat "czy będzie piracił dalej, tylko że na konsoli, czy może wróci na właściwą ścieżkę" - faktycznie nie mają sensu, wystarczy popatrzeć na piractwo na konsolach. Na pewno nie jest tak rozwinięte jak na PC, ale jest i będzie, a zaprzestanie wydawania gier na jakąś platformę to żadna metoda. Są inne sposoby, jak choćby Steam czy praktykowana przez Blizzarda taktyka wydania świetnych gier z genialnym multi, tak że mało kto żałuje kasy wydanej na ich gry. Nie mają 100% skuteczności, ale na pewno to lepsze rozwiązanie niż zamykanie tego całego biznesu. Poza tym mimo piractwa wydawcy i tak zarabiają na tych grach, nie tyle co na konsolach, ale jednak, więc to po prostu bezsens...

Dnia 30.04.2008 o 16:19, hallas napisał:

Mam samochód i nie boję się wyjechać na drogę, bo mam świadomość tego, że na 1000 pojazdów
jakie spotkam na drodze tylko kilka z nich spowoduje zagrożenie dla mnie, a do tej pory
żadnemu nie udało się owego zagrożenia zrealizować. Natomiast gdy spojrzę na 10 ludzi,
którzy mają PC i grają to wśród nich (statystycznie!) będzie tylko jeden, który nie kradnie.

Obserwując polskie drogi mam wrażenie, że procent kierowców przestrzegających przepisy i dozwolone prędkości, jest równy lub nawet mniejszy niż procent tych niekradnących graczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W dzisiejszych czasach jedynie PS3 jest czyste ;). Jeżeli coraz więcej fajnych gier przestanie wychodzić na PC, robimy przerzutkę na PS3, nie ma bata.Ehh piractwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mogę się założyć, że gdyby Crysis wyszedł najpierw na konsole, to wersja PCtowa nie miałaby takich wymagań jak ma. Przecież konsole, zwłaszcza X360 nie są tak mocne jak porządny piecyk z 8800GT na pokładzie. Więc trzeba bardziej zoptymalizować kod, albo pogorszyć jakość grafiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Większość ludzi krzyczy że Crysis był grą słabą ... ja wiem że nie każdym to weszło na maxa wtedy więc odwoływali się na denna fabułe. Tak pierwsze 30 procent gry było denne, ale potem gierka się już tak rozkręcała że tylko chciało się grać... tylko że wiekszosc z nich z wiadomych powodów zakończyła grę na pierwszych kilku misjach.. no rozumiem ale czy z takowych pobudek można nazywać grę ogólnie słabą ? a ocena na gamerankings 9/10 to sie wzięła z kosmosu tak ?

Mnie osobiście, oprócz samego Gameplaya, zachwyciłytakże niektóre Cut-Scenki przy których można było po prostu wziąść Popcorn i oglądać ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2008 o 14:00, hallas napisał:

Jestem graczem PC i cieszy mnie decyzja Crytec. Czekam aż studia deweloperskie naprawdę
zaczną nie tworzyć gier na PC w ogóle. Jedyne dane odnoście piractwa jakie dane mi było
widzieć wskazują że liczba złodziei wśród graczy sięga w Europie 90%. Innymi słowy odcięcie
się od rynku PC byłoby jedynym realnym sposobem na uderzenie w te kanalie.
Jeśli te 90% jest prawdziwe to zobaczcie jak wygląda nie tyle sprzedaż co popularność
Crysis - o ile pamiętam chwalili się milionem kopi w którymś momencie, a zatem w Crysis
grało około 10 milionów graczy (na innych kontynentach odsetek złodziei wśród graczy
to około 80% w Ameryce i grubo ponad 90% w Azji).

Ale żeby nie było, że tak się z Crytek jednoczę. Nie da się ukryć, że zastosowali chamskie
zagrywki rodem ze stajni M$, które szybko zostały ominięte. Po drugie przed premierą
poobcinali grę na gorsze bo zapewne EA zaczęło naciskać na szybkie wydanie produktu.
No i marketing związany z wymaganiami - patrząc na wyniki ankiety sprzętowej na Steam
można sobie zobaczyć, że 30-40% graczy jest w stanie uruchomić grę na średnich ustawieniach,
na których i tak dobrze wygląda. To, że do maksimum trzeba mieć znacznie lepszy sprzęt
niż średniak chyba nikogo nie dziwi bo stosuje się to teraz już do większości gier na
PC. Assasins Creed, Legend - te gry mają znacznie wyższe wymagania niż Crysis - nie jestem
ich w stanie uruchomić i osiągnąć płynną animację nawet na niskich detalach, a z Crysis
nie miałem problemu na średnich. Jakoś tak jednak jest, że zaistniał termin "crysisowe
wymagania" a nie "wymagania jak w Assasins Creed".

Jestem za tym, by wszyscy przestali tworzyć na PC. Naprawdę. To, że na 10 graczy, którzy
nagle nie będą mieli w co grać znajdzie się tylko jeden, który za gry płaci utwierdza
mnie w owym stanowisku.


Twój pomysł na walkę z piratami jest po prostu poroniony. Myślisz, że ci co do tej pory piracili na PC w momencie gdyby nie mieli w co grać nagle staliby się uczciwi przesiadając się na konsole? Dobry żart, skoro nie chciało im się wydać 70 zł na grę na PC, to nawet nie ma co liczyć, że wydadzą 200+ zł na grę konsolową. Obecne konsole już są mocno piracone (a handheldy to nawet PC przebijają i to nieźle), jak wyjdzie kolejna generacja konsol z kolejnymi super zabezpieczeniami to i tak piraci dadzą sobie z tym radę. Zwłaszcza gdy będą przyparci do muru i nie mając innego wyjścia skupią wszelkie swoje wysiłki tylko na piraceniu konsol i tworzeniu emulatorów.

Crytek idzie po prostu tą samą drogą co większość developerów obecnie (zarówno tych PCowych jak i tych konsolowych, to działa w obie strony), czyli zaczyna stawiać na multiplatformowość. Niedługo jedynymi exclusive''ami będą produkcje first-party, ewentualnie third-party na które developer konsoli wydał kasę (czyli zwykły outsoricng first-party). Jednak wszyscy oczekujący na Crysisa, w którego pograją na full detalach na konsoli mogą jedynie pomarzyć (oczywiście mowa o full-detalach na PC, bo na konsoli jest tylko jeden poziom ustawień, więc dla konsol jest to jednocześnie minimum jak i full :P). Skoro do tego potrzeba 2x GF8800, to zakładanie że RSX lub Xenon, których moc jest na poziomie kart z serii 7xxx byłby w stanie Crysisa na full uciągnąć jest śmieszne. Co zaś się tyczy argumentu: "skoro Far Cry 2 może ruszyć na konsoli, to czemu Crysis miałby nie ruszyć?", to nawet nie wiadomo z jakiej wersji pochodzą screeny z Far Cry 2, jedyne gameplay''e jakie pokazali to PC, więc bardzo możliwe, że chcą po prostu pokazać grę z jak najlepszej strony prezentując screeny z PC, żeby gracze konsolowi myśleli, że to wersja na ich sprzęt. Zresztą wciąż FC2 daleko do tego, żeby wyglądać tak: http://i8.photobucket.com/albums/a29/dark1x/Insane1.jpg a blur nie poprawi grafiki, tylko pozwoli co najwyżej ukryć niedociągnięcia. Swoją drogą Ubisoft nie chce potwierdzić domysłów graczy konsolwych co do braku różnic w grafice między wersją PC i konsolową, więc zapewne wersja konsolowa będzie mocno w tyle.

Mam tylko nadzieję, że jak będą robić Crysisa 2, to nie będą downgrade''ować wersji na PC z powodu wersji konsolowej. Najlepiej jakby po prostu zaczęli od mocnej wersji PCowej, a później wrzucili na konsole tyle ile jest ona w stanie unieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2008 o 14:15, AngelDeath napisał:

Ja nie rozumiem.. ta gra się sprzedała świetnie biorąc pod uwagę jej wymagania.Większość
PC''otwców nie ma takiego komputera żeby uciągnąć Crysisa na maksa a uruchamiane Crysisa
na niskich trochę mija się z celem biorąc pod uwagę że to jest raczej pokaz silnika.



Niestety jeszcze trochę czasu minie, kiedy to już wszyscy będą mogli pograć w tak dobrą produkcję, jaką jest Crysis. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trzeba sobie powiedzieć sobie szczerze, że PC i hipokryzja idą ze sobą w parze. Z jednej strony pecetowi gracze oczekują wielu znakomitych tytułów i dostają szału, gdy jakaś głośnoreklamowana gra wydawana jest tylko na konsole. Nie przeszkadza im natomiast w ogóle, że większość spośród nich zwyczajnie okrada twórców - bezpośrednio ściąga gry z sieci p2p bądź kupuje płyty u piratów. Z drugiej strony mamy developerów (a raczej wydawców mających tu ostatnie słowo), którzy w pocie czoła przez kilka lat intensywnie pracują na muzyką, grafiką, fizyką, fabułą, bohaterami, poziomami... itd. - a "zapominają", o czymś tak oczywistym jak optymalizacja kodu, a może raczej należałoby powiedzieć o pisaniu gry nie pod zapowiadany przez Intela i nVidię sprzęt, a pod posiadane przez graczy maszyny. Taka polityka jest bardzo krótkowzroczna i powoduje, że ludzie grający w zaawansowane gry 3D przesiadają się na konsole, bo tam wszystko będzie hulać (co rzecz jasna nie musi oznaczać, że na konsolach będą legalni, a najprawdopodobniej nie będą). Otóż to zapominanie to kwestia ustaleń, o których nie wiemy, a które istnieją: to kwestia konkretnych umów między producentemi kart graficznych a wydawcą/developerem (The way it''s meant to be played :>).

No a drugi zarzut względem wydawców, to bezradność i apatia - brak poważnych działań: nie robią wiele, by skalę piractwa w jakikolwiek sposób zmniejszyć. Zabezpieczenia w samych grach utrudniają życie... głównie legalnym użytkownikom. Kwestią godzin jest złamanie zabezpieczeń na płycie. Ponarzekają, pogrożą palcem i tyle. Lepiej więc zasugerować graczom, by szli w kierunku konsol (bo oni tam też pójdą). Szkoda, że nikt nie myśli o tym, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Myślę, że wielu łebków zastanowiłoby się 3 razy przed downloadem, gdyby wcześniej odwiedzili siedzibę developera i zobaczyli ludzi slęczących 16/7 nad grą, poświęcających życie osobiste, rodzinne, byle tylko zdążyć przed deadlinem... Może gdyby zobaczyli, ile ci ludzi wkładają w to pracy, może zrozumieliby choć w części.

A co do przyszłości PC - muszę zmartwić wszystkich zatwardziałych fanbojów, z klapkami na oczach. PC-maszynka do gier nie umrze. Zbyt wiele koncernów, by na tym straciło np. Microsoft, Intel, nVidia, AMD, ATi, Dell, Asus - you name it. Zresztą te firmy zawiązały PC Gaming Alliance [ http://www.pcgamingalliance.org ] - stowarzyszenie, którego celem jest rozwój platformy: jednym ze środków prowadzących do tego celu: zmniejszenie skali piractwa. Oni z pewnością nie zrezygnują z tego rynku. Jest takie powiedzenie: natura nie znosi próżni - i to jest prawda. Luki pozostawione przez inne firmy, szybko sie zapełnią. Na przykład Valve uważnie obserwuje sytuację, bo piractwo "nagrywarkowe" sprzyja rozwojowi dystrybucji elektronicznej, a więc zwiększeniu liczby klientów sieci Steam. Warto dodać że MS chce wprowadzić system dla swojej specyfikacji Games for Windows i rozbudować na takiej samej zasadzie jak Xbox Live. A zatem mamy tutaj wielkie pokłady złota, które pomimo swego zanieczyszczenia, nadal pozostaje złotem. Poza tym istnieją gatunki, które na konsole podobne do XB czy PS3, NIGDY nie powstaną lub nie będą odgrywały większej roli - przygodówki, strategie turowe, RTS-y, symulatory, MMO - peryferia i specyfika konsol po prostu kłóci się z podstawowymi założeniami tych typów gier.

I w końcu kwestia firmy NPD, która wyrasta nam na wyrocznię, a wobec której mam spore zastrzeżenia: oni dystrybuują dane dotyczące najczęściej Ameryki Północnej i to tylko wyników gier pudełkowych sprzedawanych przez sklepy. Ponadto swoje wyniki uzyskują na podstawie błędnych metodologicznie ankiet; nie wiem, jak wy, ale ja nie znam gatunku pt. gra licencjonowana - mieszają 2-3 rodzaje systemów taksonomicznych - krótko mówiąc dany tytuł w ich wynikach równie dobrze może podpadać pod jedną, dwie lub nawet trzy kategorie - jak je przyporządkowano faktycznie tego nie wiadomo, bo pełnej rozpiski nie udostepniają bezpłatnie. Dlatego wszelkie ich dane (na jakikolwiek temat związany z grami) traktowałbym z dużą dozą ostrożności: są wyrywkowe, nie dotyczą takich rynków jak Europa, Azja z Japonią, Australia... Nie uwzględniają sprzedaży online, żadnych abonamentów, subskrypcji, aukcji i wtórnego obiegu. Na podstawie tak wyrywkowych danych o wielkości strat mówić nie można, chyba, że dany wydawca działa tylko na terenie USA. Praktycznie przypomina to błądzenie we mgle i zwykłe biadolenie. Ów problem badań społecznych i marketingowych również dostrzegł MS, Intel i PCGA - obecnie pracuja nad metodą pozyskiwania całościowych wyników sprzedaży, a przez to obrazu kondycji segmentu PC. Na razie wiemy tylko, że jest gorzej, nie wiemy tylko jak bardzo - opracowanie i wykonanie poprawnych badań pozwoli postawić diagnozę i zastanowić się nad dalszą strategią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

w pełni się zgadzam z Panem ROTFL ... według mnie polityka M$ polegała na tym by stworzyc konsole na 2-3 lata później stworzyć następną konsole i olać posiadaczy pierwszej ... ale bardzo dziwię się SONY ... przecież PS3 miała być super mocną konsolką a tu Bahh MGS4 klatkuje ... ehh to już nie są czasy Atari i wspaniałej AMIGI któej szczęśliwym posiadaczem jestem w dalszym ciągu ; pp

z robieniem gier tylko na PS3 to też paranoja bo ta konsola jest już spiracona od listopada 2007 roku a jakby robili gierki tylko na nia to by od razu sie gierki pokazaly na hym ... torrentach itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować