Zaloguj się, aby obserwować  
filip1-1

Walki pomiędzy Rosją a Gruzją!

605 postów w tym temacie

Gruzja pierwsza zaatakowała Osetię , Rosja uznaję Osetię za taki jakby swój teren , więc nie ma im się co dziwić , że zaatakowali , ale za śmierć cywilów państwo Rosyjskie powinno odpowiadać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../
Z tego co donosi MSZ Gruzji, to zostali sprowokowani przez bojówki Osetyjskie.
Co do śmierci cywilów na wojnie. Wiesz, nie ma się co dziwić, zawsze najbardziej w trakcie wojny cierpi Bogu ducha winna ludność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2008 o 20:07, Probos napisał:

/.../
Z tego co donosi MSZ Gruzji, to zostali sprowokowani przez bojówki Osetyjskie.
Co do śmierci cywilów na wojnie. Wiesz, nie ma się co dziwić, zawsze najbardziej w trakcie
wojny cierpi Bogu ducha winna ludność.


Niestety teraz było na www.o2.pl że Putin apeluje do gruzinów żeby się wycowywali z oseti

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2008 o 20:07, Probos napisał:

/.../
Z tego co donosi MSZ Gruzji, to zostali sprowokowani przez bojówki Osetyjskie.
Co do śmierci cywilów na wojnie. Wiesz, nie ma się co dziwić, zawsze najbardziej w trakcie
wojny cierpi Bogu ducha winna ludność.


Sprowokowani... Hehehe:)
Amerykańska kukiełka M. Saakaszwili i jego MSZ po prostu łże.

W dzisiejszym sobotnim "Guardianie" brytyjscy analitycy polt-wojskowi piszą, że gruzińska operacja podporządkowania Osetii Południowej ma cechy z góry zaplanowanej ofensywy wojskowej.
.
Sam termin ofensywy wybrano tak, by zbiegał się z otwarciem olimpiady w Pekinie, dokąd pojechał premier Rosji Władimir Putin. A amerykańska kukieła M. Saakaszwili liczyła, że Rosja w czasie Olimpiady będzie "bezbronna" i nie pospieszy z pomocą Osetyńczykom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No już niestety nasz Prezydent zaczął coś mówić , lepiej aby nic nie mówił bo Rosja nam nie popuści . Oby nie było następne wielkiej wojny , mam nadzieję , że się tak nie stanie , jak sądzicie jest możliwe , że będzie światowa wojna , z Kosowem było podobnie jak teraz , wszystko skończyło się dobrze i nie było ogólnie światowego konfliktu ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy artykuł na temat prowokacji gruzińskiej przeczytałem dziś na stronie Alexa Jonesa. Jak donosi ów reporter niektóre mniej znane media donoszą, iż Gruzja sprowokowała do wojny zabijając 10 i raniąc 30 żołnierzy sił pokojowych z Rosji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.08.2008 o 20:40, strajker napisał:

Sprowokowani... Hehehe:)
Amerykańska kukiełka M. Saakaszwili i jego MSZ po prostu łże.


Zdaję sobie sprawę. :)

Dnia 09.08.2008 o 20:40, strajker napisał:

W dzisiejszym sobotnim "Guardianie" brytyjscy analitycy polt-wojskowi piszą, że gruzińska
operacja podporządkowania Osetii Południowej ma cechy z góry zaplanowanej ofensywy wojskowej.

Dnia 09.08.2008 o 20:40, strajker napisał:

Sam termin ofensywy wybrano tak, by zbiegał się z otwarciem olimpiady w Pekinie, dokąd
pojechał premier Rosji Władimir Putin. A amerykańska kukieła M. Saakaszwili liczyła,
że Rosja w czasie Olimpiady będzie "bezbronna" i nie pospieszy z pomocą Osetyńczykom.


Tak. Dokładnie o tym pisałem dwie, lub już trzy strony temu. :) Widzę, że masz taki sam pogląd na przyczynę rozpoczęcia ostrej walki co i ja. :)
Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hm... czytając dziesiątki artykułów i komentarzy dotyczących teo faktu, spróbował jakoś sobie to ułożyć i prawde mówiąc... mam już mętlik w głowie. Czy dobrze układam ciąg wydarzeń: Gruzja atakuje tereny Oseti, które są i chcą być rosyjskie, a Gruzja miała je przez ledwie kilkadziesiąt lat, Rosja odpowiada atakiem i odbiciem zajętych terytoriów, a wszyscy boczą się na nią za atak. Czy tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2008 o 20:58, Bartek 93 napisał:

Hm... czytając dziesiątki artykułów i komentarzy dotyczących teo faktu, spróbował jakoś
sobie to ułożyć i prawde mówiąc... mam już mętlik w głowie. Czy dobrze układam ciąg wydarzeń:
Gruzja atakuje tereny Oseti, które są i chcą być rosyjskie, a Gruzja miała je przez
ledwie kilkadziesiąt lat, Rosja odpowiada atakiem i odbiciem zajętych terytoriów, a wszyscy
boczą się na nią za atak. Czy tak?


Tak. Plus Gruzini atakują siły POKOJOWE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.08.2008 o 21:03, audioslave2000 napisał:

Tak. Plus Gruzini atakują siły POKOJOWE!

Od kiedy to regularne wojska rosyjskie biorące udział w konflikcie nazywane są pokojowymi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2008 o 21:04, Darkstar181 napisał:


> Tak. Plus Gruzini atakują siły POKOJOWE!
Od kiedy to regularne wojska rosyjskie biorące udział w konflikcie nazywane są pokojowymi
?


W tej chwili są to regularne wojska. Gdy Gruzja atakowała stacjonowały tam siły pokojowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2008 o 21:07, PDG Żołnierz napisał:

Ruscy i siły pokojowe? Jakoś mi to nie pasuje. ;p Te mendy od zawsze szukały powodu do
wojny.


Tak? Więc jakiż to powód? Wiadomą sprawą jest to, że gruzińscy żołnierze szkoleni byli przez Pentagon i rząd USA, uzbrojenie też w dużej części pochodzi z USA. Saakaszwili zaś zanim został prezydentem uczył się w szkole prawniczej w USA. Jaki sens miałby atak Rosji na tereny, które USA tak mocno wspierała? Gruzini zaatakowali Osetię - 75% jej ludności to Rosjanie. Czy nadal ci się Ruscy nie widzą w roli sił pokojowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2008 o 21:13, audioslave2000 napisał:

Czy nadal ci się Ruscy nie widzą w roli sił pokojowych?

Nie, nadal nie widzę ich w takiej roli. Ruscy znaleźli sobie byle powód żeby zaatakować, po to żeby zająć Gruzję i powiększyć swoje terytorium. Zrobiliby to pewnie i wcześniej, ale nie mieli jakiegoś (Choćby małego) powodu do wojny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2008 o 21:13, audioslave2000 napisał:

Czy nadal ci się Ruscy nie widzą w roli sił pokojowych?

Mi nadal nie. Sprawa Osetii Południoweji jest Imo bardzo podobna do sprawy Czeczenii. Osetia to rejon w północnej Gruzji, który 1991 ogłosił niepodległość. Ta niepodległość jednak nie została uznana przez społeczność międzynarodową i Osetia dalej jest uznawana za integralną cześć Gruzji. Do czego zmierzam... otóż moim zdaniem sprawa Osetii Południowej to sprawa wewnętrzna Gruzji, tak samo jak sprawa Czeczenii to sprawa Rosji. Dlatego tez uważam, że nie można mówić o silach pokojowych Rosji skoro oni "w obronie rosyjskiej ludności cywilnej" zabijają gruzińskich cywili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2008 o 21:19, rick90 napisał:

> Czy nadal ci się Ruscy nie widzą w roli sił pokojowych?
Mi nadal nie. Sprawa Osetii Południoweji jest Imo bardzo podobna do sprawy Czeczenii.
Osetia to rejon w północnej Gruzji, który 1991 ogłosił niepodległość. Ta niepodległość
jednak nie została uznana przez społeczność międzynarodową i Osetia dalej jest uznawana
za integralną cześć Gruzji. Do czego zmierzam... otóż moim zdaniem sprawa Osetii Południowej
to sprawa wewnętrzna Gruzji, tak samo jak sprawa Czeczenii to sprawa Rosji. Dlatego tez
uważam, że nie można mówić o silach pokojowych Rosji skoro oni "w obronie rosyjskiej
ludności cywilnej" zabijają gruzińskich cywili.


Ok, ale dlaczego siły stacjonujące tuż przed wojną na terenie Osetii uznane były przez prawo międzynarodowe za siły pokojowe? Gruzja zaatakowała jak wspomniałeś niepodległe państwo i tak samo jak Rosja w sprawie Czeczenii nie miała do tego prawa. Nie usprawiedliwiam Rosji (zbrodniarze z Czeczenii powinni już dawno trafić przed międzynarodowy trybunał), ale nie mogę "wybielać" też Gruzji - agresora w tym momencie.

PS: filip 1-1 czekam tylko na rozbudowane wypowiedzi: "Mi nie!" - czy to nie spam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rosyjskie siły pokojowe = te wojska, które stacjonowały w niewielkiej liczbie w Osetii przed wojną, na mocy podpisanej umowy. O to chodziło audioslave. Teraz dopiero mamy regularne wojsko i agresję. A sprawa bardziej podobna jest do Kosowa niż do Czeczenii - i tym właśnie Rosjanie będą odpierać zarzuty. Sprytnie wszystko zaplanowali, a Gruzja dała im się całkowicie wykorzystać - władza się nie popisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2008 o 21:31, Kuboo PL napisał:

Czy mógłby mi ktoś przypomnieć z jakiego powodu Gruzja zaatakowała Osetię? Gdzieś mi
to umknęło.

Podobno chciała przyłączenia jej z powrotem do swego terytorium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować