Zaloguj się, aby obserwować  
lampak

Homoseksualizm, aborcja, prawa kobiet, tolerancja, za czy przeciw? [M]

13004 postów w tym temacie

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Marzena-Wrobel-to-nie-jest-tak-ze-mozemy-sobie-wybierac-plec,wid,16526487,wiadomosc.html?ticaid=11283d&_ticrsn=5
Biedny Rozenek najpierw próbuje zdyskredytować pana Adamka odwołując się do Boga. Zaznacza on, że nie jest racjonalny i powinien się poduczyć.
Wszystko pięknie tylko, że zostaje pokonany w racjonalnej dyskusji. Można nawet powiedzieć, że pan Rozenek ma też ma swojego "Boga"(ideologie) .
W każdym razie życzę panu Rozenkowi zapisania się na jakieś lekcję.

Zaznaczę, że nie jestem przeciwnikiem homoseksualizmu. Co do transeksualizmu, to trochę inaczej, bo nie uznaję pojęcia. Uważam, że nie jest możliwa zmiana płci. Każdy jest sobą i nawet jeśli zmieni wygląd to i tak będzie sobą.
Przykład pani Anna Grodzka, dla mnie to facet, który zmienił wygląd i uważa, że jest kobietą i walczy o prawa kobiet. Nie mówię, że jest gorsza, ale tylko to co widzę.
Najważniejszym jest to, żeby nie skupiać się na tym. Fajnie jest, to że widzimy różnicę, ale nie powinny one nam przesłaniać tego kim dana osoba jest. Jeśli widzimy w kimś tylko homo, to znaczy, że z nami jest źle.

iTo, że ktoś ma inny kolor, inną orientację, inne wyznanie, ... nie oznacza, że jest gorszy. Jest sobą i ja jestem sobą, ale różnice są widoczne.

Dlatego nie lubię zadeklarowanych przeciwników/zwolenników LGBT, bo uważają innych za gorszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2014 o 21:53, SurgeonOfDeath napisał:

Zaznaczę, że nie jestem przeciwnikiem homoseksualizmu. Co do transeksualizmu, to trochę
inaczej, bo nie uznaję pojęcia. Uważam, że nie jest możliwa zmiana płci. Każdy jest sobą
i nawet jeśli zmieni wygląd to i tak będzie sobą.
Przykład pani Anna Grodzka, dla mnie to facet, który zmienił wygląd i uważa, że jest
kobietą i walczy o prawa kobiet. Nie mówię, że jest gorsza, ale tylko to co widzę.
Najważniejszym jest to, żeby nie skupiać się na tym. Fajnie jest, to że widzimy różnicę,
ale nie powinny one nam przesłaniać tego kim dana osoba jest. Jeśli widzimy w kimś tylko
homo, to znaczy, że z nami jest źle.


Z Panią Grodzką jest taki problem, że nawet po zmianie płci wygląda "męsko". Ciekaw jestem jakie by byly reakcje gdyby była w miarę delikatną blondynką, czy nadal wiele osób by twierdziło, że dla nich to jest facet.
Czy liczą się tylko chromosomy, narządy płciowe? A może bardziej liczy się wygląd zewnętrzny? Zachowanie (rzeczywistość vs stereotypowe zachowanie dla danej płci)?
Głosowalem na Panią Grodzką, uważam ją za naprawdę inteligentną i wyważoną osobę i jeśli ona sama uważa się za kobietę, to nie wiem po co miałbym to na każdym kroku podważać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2014 o 21:53, SurgeonOfDeath napisał:

Zaznaczę, że nie jestem przeciwnikiem homoseksualizmu. Co do transeksualizmu, to trochę
inaczej, bo nie uznaję pojęcia. Uważam, że nie jest możliwa zmiana płci. Każdy jest sobą
i nawet jeśli zmieni wygląd to i tak będzie sobą.

Nie tyle nie uznajesz co nie masz o nim pojęcia. Z definicji jest to zaburzenie wynikłe z niedopasowania płci psychicznej i fizycznej, zespół dezaprobaty płci. To nie jest ideologia tylko zdiagnozowany fakt. Chyba nie kłócisz się ze stanem faktycznym?

Dnia 08.04.2014 o 21:53, SurgeonOfDeath napisał:

Przykład pani Anna Grodzka, dla mnie to facet, który zmienił wygląd i uważa, że jest
kobietą i walczy o prawa kobiet. Nie mówię, że jest gorsza, ale tylko to co widzę.

Widzisz brzydką osobę w kiecce: ciekawe po czym poznajesz, że to facet?

Dnia 08.04.2014 o 21:53, SurgeonOfDeath napisał:

Najważniejszym jest to, żeby nie skupiać się na tym. Fajnie jest, to że widzimy różnicę,
ale nie powinny one nam przesłaniać tego kim dana osoba jest. Jeśli widzimy w kimś tylko
homo, to znaczy, że z nami jest źle.

Amen;)

Dnia 08.04.2014 o 21:53, SurgeonOfDeath napisał:

Dlatego nie lubię zadeklarowanych przeciwników/zwolenników LGBT, bo uważają innych za
gorszych.

Nie wiem kto z LGBT uważa innych za gorszych ale kilku "przeciwników LGBT" mamy tu na forum i oni jak najbardziej uważają LGBT za egzemplarze wadliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2014 o 00:08, zadymek napisał:

> /.../. > Nie tyle nie uznajesz co nie masz o nim pojęcia. Z definicji jest to zaburzenie wynikłe
z niedopasowania płci psychicznej i fizycznej, zespół dezaprobaty płci. To nie jest ideologia
tylko zdiagnozowany fakt. Chyba nie kłócisz się ze stanem faktycznym?

No cóż, jeśli cos do czegoś nie pasuje, a powinno (bo chyba nie odrzucasz teorii Darwina o powstawaniu gatunków!?) to zawsze mamy wybór - albo starać się to uleczyć, albo zmusić siłą, albo pozostawić swojemu biegowi (czyli czekać, jakie skutki przyniesie). Ja jestem za leczeniem, dopóki skutki nie są utrwalone w stopniu uniemożliwiającym zmianę bez wyraźnej i silnej przykrości osobnika poddawanego ewentualnemu leczeniu, albo też na pozostawieniem go w spokoju. Pozostawienie go w spokoju wiąże się dla mnie z jednoczesną rezygnacją tegoż osobnika z nadmierną demonstracją swojej odrębności i żądaniem z tego tytułu przywilejów.

Dnia 09.04.2014 o 00:08, zadymek napisał:

> Przykład pani Anna Grodzka, dla mnie to facet, który zmienił wygląd i uważa, że
jest
> kobietą i walczy o prawa kobiet. Nie mówię, że jest gorsza, ale tylko to co widzę.

"Pani" Grodzka to przypadek specyficzny. O ile wiadomo, płci nie znienił, a (pierwszorzędne cechy płciowe to jądra i jajniki, drugorzędne, to członek, macica czy piersi), a to jak się przedstawia, to zwyczajnie gra o kasę.

Dnia 09.04.2014 o 00:08, zadymek napisał:

Widzisz brzydką osobę w kiecce: ciekawe po czym poznajesz, że to facet?

Może ma zmysł obserwacji i węch (feromony!) lepiej rozwinięty? Zauważ, jak wielką rolę ferromonów obserwujemy w przyrodzie, a u nas nauka o feromonach ludzi nadal znajduje się w powijakach.

Dnia 09.04.2014 o 00:08, zadymek napisał:

> Najważniejszym jest to, żeby nie skupiać się na tym. Fajnie jest, to że widzimy
różnicę,
> ale nie powinny one nam przesłaniać tego kim dana osoba jest. Jeśli widzimy w kimś
tylko
> homo, to znaczy, że z nami jest źle.

Wręcz przeciwnie, jest z nami bardzo dobrze. Nie ma nic głupszego niż naukowiec, kochający się beznadziejnie w lesbijce i tylko dla niej tworzący cała teorię o matriarchacie. Żałosne, jemu to nic nie dało, a spora część naukowców (i, oczywiście, feminazistek,) wzięła to na serio. I potem takie bzdury pokutują latami, jak chociażby ta, o dużej zawartości żelaza w szpinaku (a to tylko maszynistka przepisująca pracę pomyliła miejsce po przecinku).

Dnia 09.04.2014 o 00:08, zadymek napisał:

Amen;)
> Dlatego nie lubię zadeklarowanych przeciwników/zwolenników LGBT, bo uważają innych
za
> gorszych.
Nie wiem kto z LGBT uważa innych za gorszych ale kilku "przeciwników LGBT" mamy tu na
forum i oni jak najbardziej uważają LGBT za egzemplarze wadliwe.

Tak jest, są to egzemplarze wadliwe. Najprawdopodobniej doszło u nich do zaburzeń gospodarki hormonalnej. I naprawdę szkoda mi czasu, żeby wszystkim to tłumaczyć po raz kolejny: zapoznajcie się najpierw, ale naprawdę, z teorią Darwina. Egzemplarze wybrakowane nie maja szansy przekazać swoich cech potomkom i ta linia ginie. A skąd biorą się nowe wybrakowane osobniki? Normalnie, z błędów w reprodukcji "normalnych" osobników. Swoją drogą ciekawe, ze nikogo nie dziwi, ze kontrola techniczna odrzuca egzemplarze nie spełniające określonych norm, ale gdy Natura, działająca powoli, ale mnie mniej skutecznie, eliminuje te wybrakowane osobniki z linii rozrodczych, robi się wielki szum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2014 o 14:23, KrzysztofMarek napisał:

Tak jest, są to egzemplarze wadliwe. Najprawdopodobniej doszło u nich do zaburzeń gospodarki
hormonalnej. I naprawdę szkoda mi czasu, żeby wszystkim to tłumaczyć po raz kolejny:
zapoznajcie się najpierw, ale naprawdę, z teorią Darwina. Egzemplarze wybrakowane nie
maja szansy przekazać swoich cech potomkom i ta linia ginie. A skąd biorą się nowe wybrakowane
osobniki? Normalnie, z błędów w reprodukcji "normalnych" osobników. Swoją drogą ciekawe,
ze nikogo nie dziwi, ze kontrola techniczna odrzuca egzemplarze nie spełniające określonych
norm, ale gdy Natura, działająca powoli, ale mnie mniej skutecznie, eliminuje te wybrakowane
osobniki z linii rozrodczych, robi się wielki szum.

Być może dlatego że ludzkość już dawno temu pokazała naturze środkowy palec i walczy z jej prawami. Twój własny zawód jest tego najlepszym przykładem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2014 o 14:37, Hubi_Koshi napisał:

/.../ > Być może dlatego że ludzkość już dawno temu pokazała naturze środkowy palec i walczy
z jej prawami. Twój własny zawód jest tego najlepszym przykładem.

Gdyby tak było, rozpoznanie odbywałoby się w wieku (najpóźniej) dorastania i było skutecznie leczone. I tak będzie, jak może jeszcze nie za mojego pokolenia, to z całą pewnością już za Twojego.
Spartanie załatwiali sprawę krótko i jednoznacznie, my dokonamy tego bardziej bezboleśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

https://www.youtube.com/watch?v=5oGL7njQwrg
Ciekawy filmik. Raczej nie utożsamiałbym go za czy przeciw.
Tylko potraktował jako porównanie między naukami. Autor jest komikiem, który skończył socjologię.
Podoba mi się jego podejście, że zakłada iż nic nie wie.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Harald-Eia-czlowiek-ktory-zmasakrowal-gender-wyznaje-cenie-feministki,wid,16322996,wiadomosc.html?ticaid=112b28&_ticrsn=3

Cytat z wp:
Czyli nie jesteś przeciwko gender?
Jestem przeciwko ideologicznemu wykorzystywaniu nauki, a nie przeciwko gender.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> /..../,wid,16322996,wiadomosc.html?ticaid=112b28&_ticrsn=3

Dnia 10.05.2014 o 00:23, SurgeonOfDeath napisał:


Cytat z wp:
Czyli nie jesteś przeciwko gender?
Jestem przeciwko ideologicznemu wykorzystywaniu nauki, a nie przeciwko gender.


I cytat z jego wypowiedzi:
"Drogie Polki, jeśli w waszym otoczeniu jest wielu społecznych imbecyli o przedpotopowych, krzywdzących dla ludzi poglądach, po prostu weźcie się za nich!"

I to ma być naukowy argument?
Ten, który głosi takie poglądy jest sam imbecylem, mocno zaangażowanym ideologicznie.

P.S.
Część wytłuszczenia robi się sam. Nie mogłem tego zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2014 o 09:37, KrzysztofMarek napisał:

I to ma być naukowy argument?
Ten, który głosi takie poglądy jest sam imbecylem, mocno zaangażowanym ideologicznie.


E tam, facet ma rację :D Kobiety zdecydowanie łagodzą obyczaje mężczyzn, widziałem już to wiele razy. A w Polsce mamy mnóstwo mizoginów, rasistow, antysemitów i w ogóle wiele osób, ktore nienawidzą innych osób tylko dlatego, że te mają inny wygląd, inne poglądy, inną orientację czy co tam tylko jeszcze można wymyślić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2014 o 09:52, pawbuk napisał:

> I to ma być naukowy argument?
> Ten, który głosi takie poglądy jest sam imbecylem, mocno zaangażowanym ideologicznie.


E tam, facet ma rację :D

Każda "racja" powinna być poparta dowodem. Jeśli brak dowodu, to staje się tylko epitetem - w tym przypadku - epitetem ideologicznym.

Dnia 10.05.2014 o 09:52, pawbuk napisał:

Kobiety zdecydowanie łagodzą obyczaje mężczyzn, widziałem już
to wiele razy.

To pozory. O ile zabójstwo za pomocą noża, czy siekiery jest domeną mężczyzn, o tyle trucie (czasami systematyczne) to domena kobiet. Rezultat jest ten sam, ale czy przez to jest łagodniejszy? Raczej bardziej bolesny... i nieco rzadziej wykrywany (nie mówiąc o dowodach). Ale i tak wystarczy przejrzeć statystykę.

Dnia 10.05.2014 o 09:52, pawbuk napisał:

A w Polsce mamy mnóstwo mizoginów, rasistow, antysemitów i w ogóle wiele.

A ja widziałem, chociażby z racji wieku, więcej przykładów niż Ty. Widziałem kobiety robiące kariery za własne zasługi (i te bardzo szanuję) i, niestety, widziałem drugą połowę kobiet robiących karierę (no, nie wiem, jak to napisać, żeby moderatorom nie podpaść. Powiedzmy, ze dzięki szczodremu udzielaniu swoich fizycznych walorów).

Dnia 10.05.2014 o 09:52, pawbuk napisał:

osób, ktore nienawidzą innych osób tylko dlatego, że te mają inny wygląd, inne poglądy,
inną orientację czy co tam tylko jeszcze można wymyślić.

Czego stanowisz żywy przykład. Przypisujesz mnóstwie osób cechy, których nie mają. Istnienie ras jest udowodnione naukowo (tyle, ze uczeni różnią się w ocenie ich ilości - od czterech podstawowych, do dwunastu różniących się nieco mniej niż te cztery).
Nawet nie wiem, czy znasz aktualną definicje antysemityzmu: jest to człowiek, którego Żydzi nie lubią. Gdybyś miał i do tego zastrzeżenia - to Ci napiszę, że Niemcy zapłacili grube miliardy, a niedoholokaustowani Żydzi nadal żyją w biedzie, bo odszkodowania zagarnęli inni Żydzi. To kto tu jest rasistą? Zresztą... Arabowie i Żydzi do ta sama rasa, chociaż baaaardzo się nie lubią, to jak przypisać Arabom antysemityzm? No i jak nazwać to, co Żydzi robią Palestyńczykom? Gdyby to robili, powiedzmy Turcy, to byłby antysemityzm. Ale jak robią to Żydzi, to niby co to jest? Ach tak, wiem, to jest walka o pokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2014 o 16:00, KrzysztofMarek napisał:

Każda "racja" powinna być poparta dowodem. Jeśli brak dowodu, to staje się tylko epitetem
- w tym przypadku - epitetem ideologicznym.


W takim razie - moim zdaniem ma rację :D Wyraził tylko swoją opinię, nie wiem co tu podpierać dowodami ;)

Dnia 10.05.2014 o 16:00, KrzysztofMarek napisał:

To pozory. O ile zabójstwo za pomocą noża, czy siekiery jest domeną mężczyzn, o tyle
trucie (czasami systematyczne) to domena kobiet. Rezultat jest ten sam, ale czy przez
to jest łagodniejszy? Raczej bardziej bolesny... i nieco rzadziej wykrywany (nie mówiąc
o dowodach). Ale i tak wystarczy przejrzeć statystykę.


To nie żadne pozory - kobiety są mniej "wojownicze", mniej porywcze, starają się wyrażać bardziej wyważone osądy. Jeśli Twoje doświadczenie widzi to inaczej, to wspólczuję Ci, że takie kobiety spotykałeś :D

Dnia 10.05.2014 o 16:00, KrzysztofMarek napisał:

A ja widziałem, chociażby z racji wieku, więcej przykładów niż Ty. Widziałem kobiety
robiące kariery za własne zasługi (i te bardzo szanuję) i, niestety, widziałem drugą
połowę kobiet robiących karierę (no, nie wiem, jak to napisać, żeby moderatorom nie podpaść.
Powiedzmy, ze dzięki szczodremu udzielaniu swoich fizycznych walorów).


Ja też znam facetów, którzy robią kariery za własne zasługi, ale znam też takich, którzy pomagali sobie różnymi innymi sposobami... Tylko co to ma do tej dyskusji?!

Dnia 10.05.2014 o 16:00, KrzysztofMarek napisał:

Czego stanowisz żywy przykład. Przypisujesz mnóstwie osób cechy, których nie mają. Istnienie
ras jest udowodnione naukowo (tyle, ze uczeni różnią się w ocenie ich ilości - od czterech
podstawowych, do dwunastu różniących się nieco mniej niż te cztery).


Żywy przykład? W jaki sposob niby? Nikogo konkretnego nie wskazałem, nie potępiam też nikogo za wrodzone cechy (kolor skóry, orientacja itp.), tylko za głoszone poglądy.
Istnienie ras jest udowodnione naukowo, i co z tego?

Dnia 10.05.2014 o 16:00, KrzysztofMarek napisał:

Nawet nie wiem, czy znasz aktualną definicje antysemityzmu: jest to człowiek, którego
Żydzi nie lubią. Gdybyś miał i do tego zastrzeżenia - to Ci napiszę, że Niemcy zapłacili
grube miliardy, a niedoholokaustowani Żydzi nadal żyją w biedzie, bo odszkodowania zagarnęli
inni Żydzi. To kto tu jest rasistą? Zresztą... Arabowie i Żydzi do ta sama rasa, chociaż
baaaardzo się nie lubią, to jak przypisać Arabom antysemityzm? No i jak nazwać to, co
Żydzi robią Palestyńczykom? Gdyby to robili, powiedzmy Turcy, to byłby antysemityzm.
Ale jak robią to Żydzi, to niby co to jest? Ach tak, wiem, to jest walka o pokój...


Widzę, że nie masz zbyt dobrego zdania o Żydach (albo o Izraelczykach). O sobie mogę powiedzieć, że jestem do nich obojętnie nastawiony... Nic mi złego nigdy nie zrobili (i pewnie zdecydowanej większości osób, ktore ich nienawidzą), ale też nic dobrego dla mnie nie zrobili. Zdaję sobie sprawę jak postępują w stosunku do Palestyńczykow, podejrzewam jednak, że nie jest to takie czarno - białe, jak się wydaje. Kto ma rację w tym konflikcie? I czy w ogóle ktokolwiek ma rację?
Co krytykuję? Krytykuję wrzucanie wszystkich do jednego worka - Żydów, Muzułmanow, czarnych, zółtych, gejów, transseksualistow... Ja wiem, że poprzez stereotypy i szukanie podobieństw mózg próbuje sobie jakoś zorganizować świat w prosty sposób, ale jednak powinno mieć to jakiś umiar. Już nawet nie wspomnę o nienawiści w stosunku do pewnej grupy osób, często nawet bez kontaktu z jej przedstawicielami.

Dnia 10.05.2014 o 16:00, KrzysztofMarek napisał:


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2014 o 16:42, pawbuk napisał:

> Każda "racja" powinna być poparta dowodem. Jeśli brak dowodu, to staje się tylko
epitetem
> - w tym przypadku - epitetem ideologicznym.

W takim razie - moim zdaniem ma rację :D Wyraził tylko swoją opinię, nie wiem co tu podpierać
dowodami ;)

też tak uważam.
prof. KM polecam obejrzeć materiał, a nie znów się czepiać drobiazgów. Mimo, że tak się czepiasz to ten własnie koleś przyczynił się do tego iż zamknięto Instytut Gender Studies w Oslo. W sumie po obejrzeniu materiału zwłaszcza tej pierwszej kobiety w materiale, to się nie dziwię że mieli powód xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2014 o 00:23, SurgeonOfDeath napisał:

Jestem przeciwko ideologicznemu wykorzystywaniu nauki, a nie przeciwko gender.

Co to znaczy ideologiczne wykorzystanie nauki? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2014 o 16:42, pawbuk napisał:

>/.../ > W takim razie - moim zdaniem ma rację :D Wyraził tylko swoją opinię, nie wiem co tu podpierać
dowodami ;)

Jeśli wyraziłbym moją opinię , ze ten Pan jest durniem - to wszystko w porządku, wyrażam tylko swoją opinię prawda? I nie potrzebuję na to dowodów.

Dnia 10.05.2014 o 16:42, pawbuk napisał:


> /.../ > To nie żadne pozory - kobiety są mniej "wojownicze", mniej porywcze, starają się wyrażać
bardziej wyważone osądy. Jeśli Twoje doświadczenie widzi to inaczej, to wspólczuję Ci,
że takie kobiety spotykałeś :D

Nieprawa. Kobiety są jeszcze bardziej wojownicze, tylko używają innych sposobów walki. Bardziej podstępnych i mniej rzucających się w oczy. Oczywiście tylko w oczy mężczyzn, bo inne kobiety doskonale się w tym orientują. Jeśli nie miałeś okazji samemu się o tym przekonać, to współczuje Ci z dwóch powodów: raz, ze dałeś się nabrać, a dwa, ze nie spotkałeś kobiety, która wyjaśniłaby Ci to bardziej dobitnie i na konkretnych przykładach lepiej, niż ja.

Dnia 10.05.2014 o 16:42, pawbuk napisał:


>/.../>
Ja też znam facetów, którzy robią kariery za własne zasługi, ale znam też takich, którzy
pomagali sobie różnymi innymi sposobami... Tylko co to ma do tej dyskusji?!

Zatem postaram się Ci to wyjaśnić bardziej poglądowo. Możesz w internecie znaleźć badania inteligencji kobiet i mężczyzn. Większość będzie "poprawna politycznie" ale spotkasz też rzetelne wyniki badań. Wskazują one, że średnia (podkreślam: średnia!) inteligencja mężczyzny jest o 3, góra 4 punkty IQ wyższa od średniej inteligencji kobiet. W codziennym życiu taka różnica nie odgrywa żadnej, albo niemal żadnej roli. Ale to przesunięcie krzywej Gausa rodzi też swoje widoczne skutki: w przedziale inteligencji 130-145 jest dwa razy więcej mężczyzn niż kobiet. Do tego dochodzi uwarunkowanie biologiczne: kobieta rodzi dzieci i jej kariera zawodowa jest spowolniona, bo coś za coś. Zatem wszystkie próby tzw. "parytetu" mijają się z celem. Bo co jest celem? Inteligentna w właściwie przygotowana osoba na odpowiednim stanowisku. Sztuczne zawyżanie liczby kobiet przynosi fatalne skutki. Przykładem choćby zawód nauczycielski czy sędziowski.
Ja też znam mężczyzn, którzy różnymi sposobami pomagali sobie w karierze. Ale nie powiesz mi, że więcej mężczyzn zrobiło karierę z pomocą kobiet, niż kobiet z pomocą mężczyzn. A są kobiety wybitne - ś.p. Margaret Tchatcher jest tego przykładem. Jedyna kobieta z jajami w gronie zniewieściałych Angoli. Weź też sobie inny przykład: ilość laureatów nagrody Nobla w medycynie, fizyce i chemii (literaturę, ekonomię i pokojową możemy sobie darować). W naukach scisłych trudno zajść daleko na czyichś plecach.

Dnia 10.05.2014 o 16:42, pawbuk napisał:


>/.../ > Żywy przykład? W jaki sposob niby? Nikogo konkretnego nie wskazałem, nie potępiam też
nikogo za wrodzone cechy (kolor skóry, orientacja itp.), tylko za głoszone poglądy.
Istnienie ras jest udowodnione naukowo, i co z tego?

Niby nic. Ale jeśli ograniczyć się podstawowych ras, to rasa żółta jest najbardziej (średnio!) inteligentna, rasa biała nieco mniej, potem spora przerwa i rasa czarna, średnio najmniej inteligentna. Takie są cechy wrodzone, a kolor skóry jest jednym ze wskaźników (dodam, że potencjalnym). Potępisz mnie za głoszone poglądy, skoro są faktem? Od czasu wprowadzenia egzaminów, w których zdaje się absolutnie anonimowo w Berkeley, wzrósł znacznie odsetek Azjatów, a drastycznie spadł odsetek czarnych. To fakt, nie żaden wymysł. Potępisz ten fakt?

Dnia 10.05.2014 o 16:42, pawbuk napisał:


> Nawet nie wiem, czy znasz aktualną definicje antysemityzmu: jest to człowiek, którego

>/.../>

Widzę, że nie masz zbyt dobrego zdania o Żydach (albo o Izraelczykach). O sobie mogę
powiedzieć, że jestem do nich obojętnie nastawiony... Nic mi złego nigdy nie zrobili
(i pewnie zdecydowanej większości osób, ktore ich nienawidzą), ale też nic dobrego dla
mnie nie zrobili. Zdaję sobie sprawę jak postępują w stosunku do Palestyńczykow, podejrzewam
jednak, że nie jest to takie czarno - białe, jak się wydaje. Kto ma rację w tym konflikcie?
I czy w ogóle ktokolwiek ma rację?

Te ziemie były kiedyś we władaniu Rzymian, Arabów (najdłużej), zostały odbite w czasie krucjat, potem znowu utracone, a w latach 40 ubiegłego wieku wydarte siłą Arabom przez Żydów. Pierwszy premier Izraela był ścigany przez Brytyjczyków jako terrorysta.
Kto ma rację? Nie wiem, wiem, ze tam Żydzi zachowują się w stosunku do Palestyńczyków niemal tak, jak Niemcy wobec Żydów w początkowym okresie, zanim zdecydowali się na "ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej".
A ja spotkałem w życiu wielu Żydów i wielu żydów. Różni to byli ludzie - od łajdaków do ludzi kryształowo nieskazitelnych.

Dnia 10.05.2014 o 16:42, pawbuk napisał:

Co krytykuję? Krytykuję wrzucanie wszystkich do jednego worka - Żydów, Muzułmanow, czarnych,
zółtych, gejów, transseksualistow... Ja wiem, że poprzez stereotypy i szukanie podobieństw
mózg próbuje sobie jakoś zorganizować świat w prosty sposób, ale jednak powinno mieć
to jakiś umiar. Już nawet nie wspomnę o nienawiści w stosunku do pewnej grupy osób, często
nawet bez kontaktu z jej przedstawicielami.

Jesteś pewien, że bez kontaktu? Stereotypy biorą się znikąd? Zauważ, że żydów i chrześcijan Koran nakazuje zostawić w spokoju, jako ludzi posiadających własne Święte Księgi. I widziałem w kraju arabskim, że Arabowie nie dyskryminowali mieszkających tan żydów (z małej litery, bo chodzi o wyznanie, nie o narodowość). A co się dzieje na ziemiach dawnej Palestyny? I na tzw. Terytoriach okupowanych?.
A co dzieje się w Polsce? Jeśli ktoś zmarł bez spadkobierców i bez testamentu, to nieruchomość przechodzi na własność państwa. A czego żądają Żydzi w Polsce? Żeby oddać nieruchomość innym Żydom. Dla nich prawo ma być odrębne?
Jeśli chodzi o inne drobiazgi: czy tęczę trzeba było ustawić na Placu Zbawiciela? To czystej wody prowokacja, nie dziwię się, ze była niszczona. I pewnie będzie, ale gdyby ustawiono ja chociażby przed Ambasadą Belgii - pies z kulawą nogą nie zwróciłby na nią uwagi i stała by sobie spokojnie,, aż by się ze starości rozpadła.
A teraz kończę, bo w telewizji fimy się zaczynają, więc nie licz na dalszą dyskusje dzisiaj.

Dnia 10.05.2014 o 16:42, pawbuk napisał:

>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2014 o 16:53, Zgreed66 napisał:

> Jestem przeciwko ideologicznemu wykorzystywaniu nauki, a nie przeciwko gender.

Co to znaczy ideologiczne wykorzystanie nauki? :P

To znaczy, ze na walkę z "globalnym ociepleniem", którego nie ma, wydano już blisko bilion euro. I to wcale nie koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Transgatunkowcy xD
http://wiadomosci.wp.pl/kat,36474,title,Lukasz-Warzecha-Jestem-dzdzownica-stwierdzil-pan-Stanislaw,wid,16662763,wiadomosc.html

Widać, że to ma znamiona choroby, ale yolo. Nie długo zaczniemy wypuszczać z psychiatryków reinkarnacje Abraham Lincolna, Buddy bo to nowoczesne xDDD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2014 o 15:18, ThimGrim napisał:

Happy science ;-]

Teraz tylko czekać na coś w podobie do sceny z Matrixa pierwszego. Scena w której to widzimy... plony ludzi... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../> I kobieta ma z głowy 9 miesięczną ciążę i problemy z tym związane.

Dnia 06.08.2014 o 15:18, ThimGrim napisał:


Happy science ;-]

Zapomniałeś, w radosnym uniesieniu, o tym biedaku, który będzie płacił alimenty. Tak zupełnie na marginesie, nie wie ktoś, kto w końcu płaci (albo i nie płaci) alimenty na dziecko pani Anety K. (tej od Leppera)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować