Zaloguj się, aby obserwować  
Magok

World Of Tanks

13349 postów w tym temacie

Oczywiście, że nie stoi w przeszkodzie, mimo wszystko radzę jeszcze raz zanalizować statystki wrzuconego wcześniej gracza.

Dnia 22.07.2012 o 10:36, Validus napisał:

Właśnie dlatego nie ma żadnego większego sensu, by brać to pod uwagę, chyba że ktoś bardzo
lubi jarać się swoimi statystykami w grach.


Własnie że ma z wspomnianego przeze mnie powodu.
Analiza i jeszcze raz analiza składów podczas bitwy.

Powiem to tak.
Pograj kilkadziesiat nawet tylko bitew z xvm i analizowaniem EF graczy i ich zachowań na polu walki.
A później spróbuj pograc dalej bez xvm...

Powodzenia. ;)

Raz poznasz, jak doskonałym jest narzędziem do analizowania graczy i ustawiania względem tego naszej taktyki w bitwie, a już nigdy nie będziesz chciał z tego zrezygnować.
Dzięki xvm i ocenie EF, gdy znajdziesz się w bitwie z wspomnianym wcześniej graczem, doskonale bedziesz wiedział, by trzymać sie blisko niego.
Bez xvm byłby kolejnym randomem o jakimś tam nicku.


A z rzeczy przyjemniejszych.

Spełniłem dzisiaj jedno z marzeń. :D
http://www35.zippyshare.com/v/7578019/file.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2012 o 13:15, Darkstar181 napisał:

Brytyjskie tanki mają wejść z patchem 7.5 czy później ?


Z tego co wiem, to dopiero w okolicach patcha 8.0 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zagralem, po dluzszej nieobecnosci (2-3 miechy), stwierdzilem ze dalej poczekam... dalej sa strzaly za 0 przy "penetration!", invisible tanki przy odleglosci, ja wiem.., 10 metrow, arta dalej przez budynki walki (chyba ze ustawila sie zaraz obok mojego teammate... czyli na mojej dupce). Jednym slowem- meh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2012 o 01:47, Ichvander napisał:

Zagralem, po dluzszej nieobecnosci (2-3 miechy), stwierdzilem ze dalej poczekam... dalej
sa strzaly za 0 przy "penetration!", invisible tanki przy odleglosci, ja wiem.., 10 metrow,
arta dalej przez budynki walki (chyba ze ustawila sie zaraz obok mojego teammate... czyli
na mojej dupce). Jednym slowem- meh.

Hmm.. Ja gram od Listopada i jakoś strzały za 0 przy penetration może i są , ale najczęściej wtedy uszkadzają sprzęt, załogę itp. Invisible tanki to najpewniej TD, które przy siatce maskujące, i kamuflarzu i załogi są faktycnzie niewidoczne do czasu aż w nie nie wjedziesz, ale uwierz ze strony lufy TD często modlisz się aby cię nie wyłapano bo tylko strzał z zaskoczenia sprawi że cię nie zmasakruja. No i arta nie wali przez budynki, a przynajmniej mnie to nie spotkało(pomijam rozwalające się), jeśli dostajesz od niej obrażenia to pewnie splash damage jeśli stoisz na krawędzi ich zasięgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pocisk to nie włócznia, jak przebije cel to wybucha. I magicznie obrywa tylko jeden sprzęt/czołgista? Nigga, please... Fakt, że tego nie naprawili to wstyd, od którego sam się odbiłem jak ostatnio próbowałem wrócić do gry. Fakt, z artylerią problemów nie miałem, za to trafiłem na wyjątkowych idiotów, którzy poszli przed siebie po obu bokach mapy, a tymczasem wróg sobie podjechał środkiem aż do stanowisk naszej artylerii i zrobił z nią porządek. No ale cóż, taki urok grania z losowymi osobami w grze opartej o kooperację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2012 o 08:41, Mercuror napisał:

Pocisk to nie włócznia, jak przebije cel to wybucha. I magicznie obrywa tylko jeden sprzęt/czołgista?
Nigga, please... Fakt, że tego nie naprawili to wstyd, od którego sam się odbiłem jak
ostatnio próbowałem wrócić do gry.

No niestety. Przy krytyku nawet bez odbrażeń coś zostaje uszkodzone (pomijam że czasem przestrzeliny są po obu stronach czołku mimo 1 pocisku)

Dnia 23.07.2012 o 08:41, Mercuror napisał:

Fakt, z artylerią problemów nie miałem, za to trafiłem
na wyjątkowych idiotów, którzy poszli przed siebie po obu bokach mapy, a tymczasem wróg
sobie podjechał środkiem aż do stanowisk naszej artylerii i zrobił z nią porządek. No
ale cóż, taki urok grania z losowymi osobami w grze opartej o kooperację.

Mnie ostatnio otak denerwują żę na meczach o przejęcie flagi zamiast jechać na cap to rozłarzą się po całej mapie i daja wystrzelać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2012 o 01:47, Ichvander napisał:

Zagralem, po dluzszej nieobecnosci (2-3 miechy), stwierdzilem ze dalej poczekam... dalej
sa strzaly za 0 przy "penetration!", invisible tanki przy odleglosci, ja wiem.., 10 metrow,
arta dalej przez budynki walki (chyba ze ustawila sie zaraz obok mojego teammate... czyli
na mojej dupce). Jednym slowem- meh.

A myślałem, że 5 strzałów przez skałę to efekt ustawienia arty, mimo iż wskaźnik pokazywał dmg od takiej strony gdzie byłoby to niemożliwe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałbym małą prośbę do kogoś, kto już sobie ładnie zmodował grę(o te wszystkie celowniki, dodatkowe staty, itp), czy nie chciałoby mu się wrzucić tego na jakiś serwer(zdaje się, że to jeden folder ''res_mods'' jest). Nie mam głowy ani czasu szukać tych wszystkich dodatków, i mam wrażenie że jakaś dziwna papka mi z tego wyjdzie.:/ O ile to nie łamie jakiś praw autorskich czy czegoś, to byłbym wdzięczny.:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ta gra zaskakuje i zaskakuje.. nie pozytywnie.

Pierwsza sprawa (co tak tylko wspominam) to cena złota, ustanowiona dla jakiejś tam normy europejskiej. Ale my żyjemy w kochanej Polsce. I tak my musimy płacić (w przeliczeniu) KROCIE w porównaniu z tym co zapłacą sobie w krajach z euro i funtami.

Druga sprawa - balans. Już kiedyś o tym pisałem. Jest tragiczny. Grajac KW-1 niejednokrotnie mam w bitwie czołgi II tieru, a nieraz nawet LeichTraktory lub MS-1 co jest już totalną paranoją. I odwrotnie, tą samą KW-1 może mnie dobrać do bitwy z IX tierem. Chore? Chore. Nie zadam im żadnych uszkodzeń, z czego ja jestem na końcu listy w bitwie. Balans jest więc zły. To samo tyczy się dział samobieżnych, bo co z tego że mają dużo większą siłę ognia od reszty, skoro są mało opancerzone i skazane na istnienie właśnie reszty oddziału? Dlaczego więc dobierane zawsze są słabsze?
To jedno odnośnie artylerii. Druga rzecz - załoga w Su-8, każdy członek załogi na 100% + te jakieś dodatkowe umiejętności i... no właśnie, zanim ten klocek zdoła wycelować i zanim ten okrąg się wykalibruje na celu mija dokładnie tyle czasu, że wróg z widzenia znika. A moim zdaniem przy tak wyćwiczonej załodze ten celownik powinien delikatnie mówiąc zapieprzać. Bo nie widzę drastycznej różnicy między załogą na 100 a na 75 procent. Celowanie jest zbyt wolne, przeładunek jest zbyt wolny. Poza tym odnośnie celowania, potrafię mieć w celowniku działa samobieżnego wrogi pojazd i ten pojazd zajmuje 90% celownika. I co? I działo w większości przypadków trafia w ziemie czyli te pozostałe 10 %. Eeee... co to ma być? Częściej pocisk trafia w ziemię pół metra od czołgu, a nie umie trafić w tak dupną maszynę?
Poza tym - do artylerii można mieć bardzo, bardzo wiele zastrzeżeń.
Same uszkodzenia zadawane są też w dziwny sposób.. niejeden raz KW-1 nie byłem w stanie zestrzelić czołgu 2 poziomy niższego, strzelając mu w silnik. (pseudo)niszczycielem Su-85B nie da się prawie w ogóle nic zestrzelić (pomijam fakt że ta maszyna to ewenement jeśli chodzi o dziadostwo - 160 hp, brak obrotowej wieży, słaba armata, bardzo słaba - tym się grać po prostu nie da). Przykład z dzisiaj, walka na odległości około 20 metrów KW-2 z największą armatą przeciwko T1 HT. Zadałem mu 17-18% uszkodzeń, oddając około 4 strzały głównie w bok i silnik, tymczasem on spokojnie sobie mnie zestrzelił. Co tu jest grane? Jaki jest więc sens posiadania ciężkiej maszyny, wolnej, z wielkokalibrowym działem skoro jest ona nieskuteczna przeciw gorszej od siebie maszyny? To coraz bardziej rozczarowywuje, z bitwy na bitwę wychodzą co ciekawsze kwiatki, takie jak np zacięcie się w Cunninghamie armaty w połowie przeładowywania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bingo z tym dobieraniem graczy. Myślę, że spokojnie w WoT gra tylu graczy naraz, żeby można było ich dobierać tak, aby w jednej misji uczestniczyły góra 1-2 tiery + najbliższa artyleria. Obecnie praktycznie zawsze trafiam moim IV tierem do walki z VII, a nawet VIII. Ja im nic nie zrobię, a oni mi bardzo szybko, nawet jeśli staram się trzymać na tyłach i w grupie ze swoją drużyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zły matchmaking dla V tieru? Polecam pograć Leopardem z IV tieru... przynajmniej przed patchem 7.4 trafiałem tym "cudem" (duża szybkość, zerowa zwrotność, słaby pancerz i słabe działo) najczęściej na gry z conajmniej 3 IX tierami na team, przy czym najgorszym czołgiem oprócz Leoparda potrafił być np. KW-2 (albo inny z VI tieru). Efekt był taki, że wszyscy przeciwnicy mieli mnie jak na dłoni, przez fakt, że mogli mnie zauważyć, zanim zbliżyłem się na tyle, aby mieć ich w zasięgu wykrycia. Później już nie miałem siły aby tym czymś grać, więc nie wiem czy coś zmienili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

._.
nie, serio, jak widzę płacze, że źle losuje ARTYLERIĘ bo jest ZA SŁABA (w końcu biedna tylko siedzi w krzakach na drugim końcu mapy, laserowo namierza gości na drugim końcu mapy i niemal nigdy nie spotyka się ze zjawiskiem dingów/strzałów za 0, biedaczka :( ), albo, że źle dobiera loltraktory/tieryII (PROTIP: sprawdźcie czy grają w plutonie, bo w 99% przypadków tak jest - pretensje mogą mieć więc tylko do siebie, bo o MM decyduje najlepszy pojazd), że nie mogą zabijać innych grając SCOUTEM, to ja się przestaję dziwić, że wprowadzony zostanie MM idiot-friendly, by nawet największa **** w drużynie, nie orientująca się nawet w podstawach mechaniki, bo konto kupiła na allegro miała jakiekolwiek szanse <_<
Nie, serio, czekam na ten nowy MM z 7.5, chętnie się dowiem co teraz będzie winne temu, że niektórzy sobie po prostu nie radzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.07.2012 o 19:44, dark_master napisał:

Nie, serio, czekam na ten nowy MM z 7.5, chętnie się dowiem co teraz będzie winne temu,
że niektórzy sobie po prostu nie radzą.

Jak to co?
"Jak ja mogę trafiać moim biednym KT na bitwy TX! Przecież ja nie jestem w stanie przebić tego ulta pancernego AMX 50B! MM sux!"

MM najlepszy był około września 2010.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.07.2012 o 19:44, dark_master napisał:

że nie mogą zabijać innych grając SCOUTEM, to ja się przestaję dziwić


Nie pisałem nic o zabijaniu scout''em, tylko o tym, że Leopard trafiał po prostu tragicznie i nie miał niczego na swoją obronę, tj. przy próbie zygzakowania zwalnia z 70 (jak dobrze pamiętam) do 50-40 km/h, w momencie kiedy pół przeciwnego teamu już w niego wycelowała. M5 i T-50 (tym szczerze mówiąc jeszcze nie grałem, stwierdzam na podstawie tego jak ludzie tym jeżdzą) z tego samego tieru nadają się o wiele lepiej do zwiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

M5 jest tragicznym zwiadowcą. Rozpędza się wolniej niż Leo, wolniej jedzie, gorzej skręca. Jedyną jego zaletą była haubica, jednak nerf HE sprzed roku zmniejszył go do roli zabójcy tylko i wyłącznie wtedy, kiedy jest top tankiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.07.2012 o 20:37, Wilkv napisał:

M5 jest tragicznym zwiadowcą. Rozpędza się wolniej niż Leo, wolniej jedzie, gorzej skręca.
Jedyną jego zaletą była haubica, jednak nerf HE sprzed roku zmniejszył go do roli zabójcy
tylko i wyłącznie wtedy, kiedy jest top tankiem.


W takim razie może to tylko moje wrażenie, że Leo jest takim zły scoutem, ale w momencie kiedy w Leoparda (mnie) jadącego prosto wjechał Pz III/IV, bo się wolniej rozpędzałem i zniszczył mi gąsienice, dałem sobie spokój, tym bardziej, że kare dostałem ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.07.2012 o 18:17, UnionPacific napisał:

Pierwsza sprawa (co tak tylko wspominam) to cena złota, ustanowiona dla jakiejś tam normy
europejskiej. Ale my żyjemy w kochanej Polsce. I tak my musimy płacić (w przeliczeniu)
KROCIE w porównaniu z tym co zapłacą sobie w krajach z euro i funtami.


WG ogólnie mocno olewa serwer EU (kiepskie eventy, słaby poziom portalu, brak newsów np. o ważnym hotfixie), ale nie widzę sensu, aby przychylał się nad każdym krajem i dopasowywał się do niego. Ceny nie są jakieś z kosmosu, a w razie czego wystarczy polować na promocje (teraz jest niezły pakiet).

Dnia 27.07.2012 o 18:17, UnionPacific napisał:

Druga sprawa - balans. Już kiedyś o tym pisałem. Jest tragiczny. Grajac KW-1 niejednokrotnie
mam w bitwie czołgi II tieru, a nieraz nawet LeichTraktory lub MS-1 co jest już totalną
paranoją. I odwrotnie, tą samą KW-1 może mnie dobrać do bitwy z IX tierem. Chore? Chore.
Nie zadam im żadnych uszkodzeń, z czego ja jestem na końcu listy w bitwie. Balans jest
więc zły.


Tak jak Dark Master radzę przyjrzeć się zgrupowaniu w plutony. Kurka, mam te osiem tysięcy bitw, a jakoś nie widziałem AŻ takich kwiatków MM.

Dnia 27.07.2012 o 18:17, UnionPacific napisał:

To samo tyczy się dział samobieżnych, bo co z tego że mają dużo większą siłę
ognia od reszty, skoro są mało opancerzone i skazane na istnienie właśnie reszty
oddziału?
Dlaczego więc dobierane zawsze są słabsze?


Bezbronne? Powiedz to małym śmierdzielom, które myślały tak samo. Paru smokom w sumie też, bo mocno się przejechały na takim myśleniu.
Arta i tak jest już cholernie mocna, więc nie widzę sensu zupełnie w tym, aby do bitw losować bardzo mocne. Jakoś mi się nie marzy VII arty w VIII bitwach.

Dnia 27.07.2012 o 18:17, UnionPacific napisał:

To jedno odnośnie artylerii. Druga rzecz - załoga w Su-8, każdy członek załogi na 100%
+ te jakieś dodatkowe umiejętności i... no właśnie, zanim ten klocek zdoła wycelować
i zanim ten okrąg się wykalibruje na celu mija dokładnie tyle czasu, że wróg z widzenia
znika. A moim zdaniem przy tak wyćwiczonej załodze ten celownik powinien delikatnie mówiąc
zapieprzać. Bo nie widzę drastycznej różnicy między załogą na 100 a na 75 procent. Celowanie
jest zbyt wolne, przeładunek jest zbyt wolny.


I frytki do tego. Nie można mieć wszystkiego, bo istnieje coś takiego jak balans, a przynajmniej macha do nas gdzieś na horyzoncie. Arta ma być ubercelna, ładować w kilka sekund i zbierać ten celownik in the flash? Sorry, ale to nie przejdzie nawet w WG.

Dnia 27.07.2012 o 18:17, UnionPacific napisał:

Poza tym odnośnie celowania, potrafię mieć
w celowniku działa samobieżnego wrogi pojazd i ten pojazd zajmuje 90% celownika. I co?
I działo w większości przypadków trafia w ziemie czyli te pozostałe 10 %. Eeee...
co to ma być? Częściej pocisk trafia w ziemię pół metra od czołgu, a nie umie trafić
w tak dupną maszynę?


Tak, pociski potrafią robić sobie kiepskie żarty. Cóż, urok losowania i antyfizyki.

Dnia 27.07.2012 o 18:17, UnionPacific napisał:

Same uszkodzenia zadawane są też w dziwny sposób.. niejeden raz KW-1 nie byłem w stanie
zestrzelić czołgu 2 poziomy niższego, strzelając mu w silnik.


Dziwne dingi i za zero. Norma, szczególnie ostatnio (ach, nie ma to jak wrażliwość gry na utracone pakiety).

Dnia 27.07.2012 o 18:17, UnionPacific napisał:

(pseudo)niszczycielem Su-85B
nie da się prawie w ogóle nic zestrzelić (pomijam fakt że ta maszyna to ewenement jeśli
chodzi o dziadostwo - 160 hp, brak obrotowej wieży, słaba armata, bardzo słaba - tym
się grać po prostu nie da).


Dlatego dalej nie szedłem, ale ale... Brak wieży? Od tego jest jedna z linii TD amerykańskich.

Dnia 27.07.2012 o 18:17, UnionPacific napisał:

Przykład z dzisiaj, walka na odległości około 20 metrów KW-2
z największą armatą przeciwko T1 HT. Zadałem mu 17-18% uszkodzeń, oddając około 4 strzały
głównie w bok i silnik, tymczasem on spokojnie sobie mnie zestrzelił. Co tu jest grane?


1. Jakie miałeś działo? Wnioskuję, że 107.
2. Mogłeś walić w gąski, a one uwielbiają pochłaniać dmg nawet od boku.

Dnia 27.07.2012 o 18:17, UnionPacific napisał:

Jaki jest więc sens posiadania ciężkiej maszyny, wolnej, z wielkokalibrowym działem skoro
jest ona nieskuteczna przeciw gorszej od siebie maszyny? To coraz bardziej
rozczarowywuje,


Wszystko, a przynajmniej bardzo dużo zależy od kierowcy. E-75 kontra typek, akcja mojego brata z wczoraj http://www.youtube.com/watch?v=lNYxPksetUo

Dnia 27.07.2012 o 18:17, UnionPacific napisał:

z bitwy na bitwę wychodzą co ciekawsze kwiatki, takie jak np zacięcie się w Cunninghamie
armaty w połowie przeładowywania...


Co masz na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować