Zaloguj się, aby obserwować  
Arkadiusz

Guild Wars - Temat ogólny

55450 postów w tym temacie

Dnia 25.08.2009 o 15:40, Selv napisał:

Skillz to slang i utalentowany czy nawet zdolniacha nie oddaje tego, co to słowo przekazuje.

Jak wiele innych słów z różnych języków. Rzadko kiedy jakieś słowo przenosi się z jędyka do języka wraz ze wszystkimi możliwymi znaczeniami. Najczęściej jest wręcz odwrotnie. Tylko najbardziej popularne znaczenie osiada w innym języku, często znaczenie jest nawet pomyłką przenoszoną z języka do języka przez ludzi nie znających prawie wcale języka z którego słowo przenoszą (np. fajny czy cool).

Dnia 25.08.2009 o 15:40, Selv napisał:

Slang mmo w języku polskim nie występuje i nie mamy odpowiedników "uber pro" czy "mad
skillz", "epix" czy cokolwiek innego z innych gier mmo.

Czy aby na pewno nie występuje? Właśnie się tworzy bo Polacy w kilka gier MMO już pykają od pewnego czasu. Wystarczy więc te określenia pozbierać, albo po prostu stworzyć nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W każdej grze MMO w której siedziałem nie było polskich tłumaczeń a już trochę tego było.
Czekam na przykłady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2009 o 19:38, Selv napisał:

W każdej grze MMO w której siedziałem nie było polskich tłumaczeń a już trochę tego było.
Czekam na przykłady :)

Chyba się nie rozumiemy. Może zbyt rzadko czytasz wypociny dzieci neo. Te naprawę mają różne pomysły jak coś nazywać po swojemu. I to właśnie z takich źródeł pochodzi slang. Jeszcze może nie jest to wykształcone, ale to kwestia czasu. Nawet na tym forum wytworzył się w pewnym stopniu lokalny slang.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi nie chodzi Olamagato o "tlumaczenie ingame" tylko polskie tłumaczenia graczy którzy w nią grają.
Kwestia czasu - wątpię, chyba, że gry mmo będą masowo wychodzić w polskich wersjach językowych a na to się raczej nie zanosi :)
Do większości języków wchodzi angielskie slangowanie i nikt nie będzie tworzył własnych bo po kiego?
One mają upraszczać często wielojęzykowa komunikacje a nie rozwijają.
Póki co nie ma w czym wybierać a szukanie jakiś pojedynczych "slangów" to jest raczej coś innego niż slangi powszechnie przyjęte i obecnie w niemal każdej grze :)
Język internetowy praktycznie już istnieje a szukanie na siłę jakiś zamienników to po prostu kiepski pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2009 o 20:07, Selv napisał:

Do większości języków wchodzi angielskie slangowanie i nikt nie będzie tworzył własnych bo po kiego?

Może i masz rację. Mi osobiście wydaje się, że era pisanych chatów właśnie powoli dobiega końca. W przyszłości gry MMO będą posługiwały się naturalnym audio swoich graczy oraz NPC, więc pisany slang raczej zaniknie. Prawdopodobnie ewolucja gier MMO pójdzie też w kierunku p2p oraz zatarcia różnicy między graczem a developerem (gracze sami będą tworzyć środowisko gry oraz ich własne postacie będą postaciami NPC podczas ich nieobecności w grze). Moim zdaniem taka będzie przyszłość MMO. Już dzisiaj gry są na dużą skalę modowane, a nowe są pisane już pod tym kątem. Krok dalej oznacza realne tworzenie gry przez samych graczy.
Co przy takich prawdopodobnych zjawiskach stanie się ze slangiem internetowym to trudno zgadnąć.

Dnia 25.08.2009 o 20:07, Selv napisał:

One mają upraszczać często wielojęzykowa komunikacje a nie rozwijają.

Może i masz rację. Zobaczymy co z tego wyniknie. Ludzie są jednak przywiązani do swoich języków. Jeżeli setki lat nie były w stanie zmienić podstawowych nieregularności gramatycznych w wielu językach, to raczej nie należy oczekiwać, że nagle w ciągu kilkudziesięciu lat większość ludzi przerzuci się na angielski czy to co z niego pozostanie. Ludzie mają silne tendencje do mnożenia wyjątków i wprowadzania nielogiczności. Wskazują na to liczne i bardzo rzetelne badania nad dziećmi posługujących się od urodzenia językiem esperanto (jako jedynym). Rodzice i nauczyciele musieli je przymuszać aby trzymały się spójnych regularnych form wymyślonych pierwotnie dla prostoty i sprawności tego języka. A i tak wiele to nie pomogło. Ludzie posługujący się natywnie esperanto zaczęli samoistnie tworzyć gwary i dialekty. Najwyraźniej tym właśnie charakteryzują się języki żywe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 00:02, Olamagato napisał:

Może i masz rację. Mi osobiście wydaje się, że era pisanych chatów właśnie powoli dobiega
końca.


Owszem, w gildiach w których gram praktycznie non stop używamy VT do rozmów ale jeśli osoba postronna słyszy rozmowę to pyta się mnie "o czym kurcze wy gadacie? co znaczą te słowa?"
Slang przechodzi również na mowę co widać chociażby po `lol`, `omg` które czasem można usłyszeć tu i tam ;)

Dnia 26.08.2009 o 00:02, Olamagato napisał:

Najwyraźniej tym właśnie charakteryzują się języki żywe.


Dokładnie tak jest i to dobrze oraz złe. Nowe słowa przekazują coraz więcej emocji/opisów zdarzeń których nie da się prosto nazwać bądź też potrzeba długich zdań do tego.
Źle bo jak się raz wypadnie z tego środowiska to ciężko załapać o co chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Venta używamy tylko jak zbieramy team na PvP, tak to non-stop czat idzie. Wątpię zresztą, żeby czat poszedł w odstawkę bo zawsze nikt obok ciebie nie słyszy i nikt nie wie o czym mówisz :) Ale jak ktoś mieszka sam to może non-stop siedzieć na vencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 08:23, Infinitas napisał:

Venta używamy tylko jak zbieramy team na PvP, tak to non-stop czat idzie.

Powoli nadchodzi koniec życia dla venty i ts-a. Nowe gry będą miały wbudowaną komunikację głosową jako standard, a programy które to samo oferowały takie w naturalny sposób wymrą śmiercią naturalną. To tylko kwestia czasu.
Czy dzisiaj ktokolwiek w grach pamięta, że jeszcze kilkanaście lat temu święcił triumfy irc?
Dzisiaj to technologia schyłkowa bo byle dzieciak może stworzyć w ciągu godziny własny serwis z pisanymi pogaduchami, a w grach sieciowych chat z jednym kanałem jest wręcz minimalnym wymogiem współczesnej gry sieciowej (zwykle jest ich kilka, w tym nieograniczona liczba prywatnych).

Dnia 26.08.2009 o 08:23, Infinitas napisał:

Wątpię zresztą, żeby czat poszedł w odstawkę bo zawsze nikt obok ciebie nie słyszy i nikt nie wie o czym mówisz :)

Pewnie nie zniknie, ale będzie tylko awaryjnym kanałem komunikacyjnym. Podobnie jak dzisiaj istnieją usługi terminalowe w każdym komputerze mimo obecności przeglądarek, klientów ftp, serwerów pocztowych itp.
A co do tego, że ktoś nie słyszy - za jakiś czas "niesłyszący" z powodu "bo nie" - będą piętnowani. Już dzisiaj już na dłuższe i trudniejsze wyprawy w różnych grach sieciowych po prostu nie bierze się graczy, którzy nie mają komunikacji głosowej.
Chat jest po prostu uciążliwy i może spowodować wspólną porażkę jeżeli w tym czasie trzeba jeszcze coś robić. Komunikacja głosowa nie ma tej wady. Myślę, że ta tendencja jeszcze się pogłębi i w grach sieciowych postacie graczy bez działającego mikrofonu będą jakoś oznaczane, żeby nie frustrować graczy z pełną komunikacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 00:39, Selv napisał:

Slang przechodzi również na mowę co widać chociażby po `lol`, `omg` które czasem można usłyszeć tu i tam ;)

To jeszcze nic. Wielu zaczyna używać skrótu "lol" do wyrażania oburzenia, zdziwienia, zaskoczenia, a nawet pogardy. Nie wiem wtedy czy śmiać się czy płakać bo dzieciarnia nie zna nawet znaczeń skrótów, które wytworzyła. W efekcie prawdopodobnie za jakiś czas wiele z tych skrótów przestanie być użytecznych bo pojęcie, które może oznaczać wszystko w istocie nie oznacza nic. A takie bezwartościowe znaczeniowo terminy są z języków żywych naturalnie eliminowane. Jest zastępowane przez tych samych, ale już starszych ludzi, pojęciami precyzyjnymi - których znaczenie nie zmienia się przez lata. I właśnie dlatego uważam, że cała ta pisana nowomowa zdegeneruje się w epoce powszechnej komunikacji głosowej w internecie. Tym samym dobra lokalizacja wciąż będzie warta wykonywania dla wielu narodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 11:05, Olamagato napisał:

Powoli nadchodzi koniec życia dla venty i ts-a. Nowe gry będą miały wbudowaną komunikację
głosową jako standard, a programy które to samo oferowały takie w naturalny sposób wymrą
śmiercią naturalną. To tylko kwestia czasu.

Oj i tu się mylisz. Ventrilo, TS czy Mumble nie wymrą. Dlaczego? Bo raz się połączysz do serwera głosowego i siedzisz na nim - możesz cały czas być w kontakcie z osobami z klanu. Poza tym, w programie masz więcej możliwości. Ustawienia ustawisz (masło maślane) tylko raz, a gry mają inne opcje, które trzeba z osobna dostosowywać do własnych potrzeb.

To tak jakby powiedzieć, że aparaty cyfrowe zginą, bo komórki już mają po tyle samo megapikseli. Albo, że odtwarzacze MP3 znikną, bo komórki też je mają. Pewne rzeczy się nie zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 11:35, Grinczar napisał:

Oj i tu się mylisz. Ventrilo, TS czy Mumble nie wymrą. Dlaczego? Bo raz się połączysz
do serwera głosowego i siedzisz na nim - możesz cały czas być w kontakcie z osobami z klanu.

Nie. Moim zdaniem tu ty się mylisz. Nie zagadasz do gracza kierującego postacią, którą chcesz przyłączyć do drużyny, a nie ma ona nic wspólnego z żadnym klanem czy gildią. Nie zagadasz do osoby z którą chcesz pohandlować. Nie zagadasz do żadnego gracza, którego postać spotkasz gdziekolwiek w grze. To nie ma nic wspólnego z MMO, to jest ograniczenie. I to poważne. weź pod uwagę, że klany czy gildie to wytwory samej gry. Nie byłoby ich gdyby nie sama konkretna gra. Nie ma co się oszukiwać. To konkretna gra jest wyznacznikiem ich powstania oraz istnienia. W sytuacji w której gra znika, wszelkie klany - bez względu na to jakim sposobem komunikowali się gracze - znikają (oczywiście jakieś wyjątki pewnie będą).

Dnia 26.08.2009 o 11:35, Grinczar napisał:

Poza tym, w programie masz więcej możliwości.

Nie ma w nich jednej podstawowej i najważniejszej możliwości - logiki gry. są to osobne produkty, które działają po prostu jak tymczasowe protezy. dlatego ich czas się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 12:58, Olamagato napisał:

Nie. Moim zdaniem tu ty się mylisz. Nie zagadasz do gracza kierującego postacią, którą
chcesz przyłączyć do drużyny, a nie ma ona nic wspólnego z żadnym klanem czy gildią.
Nie zagadasz do osoby z którą chcesz pohandlować. Nie zagadasz do żadnego gracza, którego
postać spotkasz gdziekolwiek w grze. To nie ma nic wspólnego z MMO, to jest ograniczenie.

Zagadam przez czat. To wystarczy. Jakoś nigdy nikt nie narzekał, że nie można się odezwać do gracza na przeciwko i umożliwia to tylko czat.

Z klanem nie tylko rozmawia się podczas gry, ale i przed oraz po. Omawia się różne rzeczy albo po prostu się gada. Dzięki VT nie jest się uzależnionym od komunikacji głosowej wbudowanej do gry. Co to oznacza? Ano to, iż mogę grać np. w Wolfensteina, ktoś tam w CoD4, a ktoś jeszcze inny w CoD2, a możemy się porozumiewać. Jest to całkowicie niezależne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 13:25, Grinczar napisał:

Zagadam przez czat. To wystarczy. Jakoś nigdy nikt nie narzekał, że nie można się odezwać
do gracza na przeciwko i umożliwia to tylko czat.

Nikt nie narzekał bo gry z pełną komunikacją głosową dopiero powstają. Trudno narzekać na to, że samochód wolno jedzie gdy wszyscy posługują się dorożkami. :)
Tak samo nikt nie narzekał na to, że nie może sobie pograć w dobą grę w 1975 r. bo wtedy nie było jeszcze mikrokomputerów, ani konsol do gier.

Dnia 26.08.2009 o 13:25, Grinczar napisał:

Z klanem nie tylko rozmawia się podczas gry, ale i przed oraz po. Omawia się różne rzeczy
albo po prostu się gada.

Do takich celów pozostaną Skype, TS czy Ventrillo. Ale do rozmów potrzebnych do gry będzie się używać gry.

Dnia 26.08.2009 o 13:25, Grinczar napisał:

Ano to, iż mogę grać np. w Wolfensteina, ktoś tam w CoD4, a ktoś jeszcze inny w CoD2, a możemy się porozumiewać. Jest to całkowicie niezależne.

No fajnie. Tyle, że nie ma to żadnego związku z grą. Kompletnie żadnego.
Jeżeli chcesz się po prostu wygadać w czasie grania, to oczywiście, że użyjesz programu, który służy do gadania o dupie Maryny czy czymkolwiek innym. Tyle, że moim zdaniem za jakiś czas w grach MMO będziemy się porozumiewali głosem. Podkreślam - w grach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobrze więc, koniec tego OT. Według mnie jeżeli powstanie komunikacja głosowa w MMO, to gracze, którzy się nie znają i są wobec siebie obojętni, będą rozmawiać przez grę. Natomiast gildie, klany itd. czyli zgrane "paczki" pozostaną przy VT, TS itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisze jak to jest w przypadku WoW-a (tak ta gorsza gra podobno). Ostatnio był wypad gildiowy ale serwer TS-a padł więc był problem ale przy wykorzystaniu wbudowanego klienta do rozmów grało się identycznie jak podczas korzystania z TS-a. Dźwięk był nawet wyraźniejszy niż wcześniej. Doszło do tego że nie korzystamy już z ts. Dlaczego ? Bo sam klient i chat w grze pozwala tworzyć kanały do rozmów głosowych (kanał ma pass więc nikt poza członkami gildi nie wlezie).

Jeśli taka opcja jest dopracowana to jest to bardzo pomocne i ułatwia wypady gildiowe bo nie trzeba nic tłumaczyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam mam zamiar kupic sobei GW i mam pare pytan :
1. Która werjse kupic ? Najnowsza czy zaczynać sobie od poczatku i z biegiem nowego lvl kupic nastepna czesc ?
2. mam predkosc 1,5 mb czy gra bedzie chodzi płynie przy wiekszych walkach itd ?
Dzieki za odpowiedzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.08.2009 o 00:23, miodus napisał:

Witam mam zamiar kupic sobei GW i mam pare pytan :
1. Która werjse kupic ? Najnowsza czy zaczynać sobie od poczatku i z biegiem nowego lvl
kupic nastepna czesc ?


Jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest zakup Guild Wars Complete Collection
http://www.play.com/Games/PC/4-/6279181/Guild-Wars-The-Complete-Collection/Product.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Guild Wars Complete Edition wychodzi najtaniej, ale jeśli chcesz jedną kampanię, to polecam Nightfall. Prędkość łącza, jaką masz w zupełności wystarczy do komfortowej rozgrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.08.2009 o 00:23, miodus napisał:

2. mam predkosc 1,5 mb czy gra bedzie chodzi płynie przy wiekszych walkach itd ?

Jeżeli chodzi o łącze, to w GW bez większych trudności pograsz nawet na modemie 56K. A już zupełnie komfortowo na łączu 128K (np. telefonia ISDN). Oznacza to, że powinno dobrze się grać również na dość badziewnym łączu radiowym. GW pójdzie po prostu na wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dzieki wszystkim za odpowiedz :) gre pewni kupie we wrzesniu razem z nowym kompem... pewnie swoja przygode zaczne od podstawki... czy to prawda ze gra jest w polskim jezyku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować