Piłka Nożna

[Vaksinar 0]

Dnia 28.11.2007 o 17:19, mikal15 napisał:

Lepsza atmosfera? To o czym kiedyś mówił Keano? :P

Nie wiem o czym on mówił.
Stadion Realu należy z tego co wiem do jednych z najbardziej cichych - mimo iż tak piękny.
Trochę to smutne. Napisałem, że właśnie nie ze względu na atmosfere może się młodym trudniej grać... Chodzi o sam fakt grania przeciw odwiecznemu rywalowi w tak prestiżowym meczu.

Dnia 28.11.2007 o 17:19, mikal15 napisał:

Możliwe, ale zauważ, że ja mówiłem już o drugiej rundzie Ligi Mistrzów. Tam, o ile pamiętam
nie można trafić na zespół ze swojego kraju.

Dla mnie idiotyczna zasada - grupach rozumiem, ale w fazie dalszej losowanie powinno być... w pełni losowe, a przynajmiej bez zasady "nie możesz trafić na "swojego"".

[mesiu59 0]

Dnia 28.11.2007 o 17:52, Vaxinar napisał:

Stadion Realu należy z tego co wiem do jednych z najbardziej cichych - mimo iż tak piękny.
Trochę to smutne.

Bo tam siedzi śmietanka ;].

[mikal15 0]

Dnia 28.11.2007 o 17:52, Vaxinar napisał:

Nie wiem o czym on mówił.

"Oni mają kilka napojów, prawdopodobnie swoje kanapki i ich nie obchodzi co się dzieje na boisku"

[Vaksinar 0]

http://www.realmadrid.pl/index.php?co=teksty&id=215&akcja=&id_pilkarz=

To i owo mógłbym temu panu wytknąć, jednak ogólnie tekst podoba mi się.
I zasadnicze pytanie, kto kibicował Barcelonie przed 2004 np rokiem? Napewno tacy są, ale chyba mało...

Dla ludzi, którzy jeszcze nie wiedzą, a chcieliby mi coś zarzucić dodam, że nie przepadam ani za Barcą, ani za Realem.

[Latimeria 0]

Dnia 28.11.2007 o 13:17, .Darnok napisał:

Osobiście bardzo bym chciał, żeby Arsenal wygrał w tym sezonie LM i Premiership.

O_O!! Jaki Arsenal?! Chelsea! :D

Dnia 28.11.2007 o 13:17, .Darnok napisał:

Jednak mimo
wszystko wstrzymywałbym się z takimi ocenami już teraz. Liga Mistrzów jest mimo wszystko specyficzna
- tutaj można średnio rozegrać fazę grupową i nawet początkową pucharową.

Grupową jeszcze tak. Można sobie pozwolić nawet na wysoką porażkę czy jakiś tam słaby mecz i powiedzmy remis. Ale w pucharowej to nie ma tak. Szczególnie jak się trafi na drużynę o porównywalnych umiejętnościach, czy klasie. Rozegra się słabiutki mecz, przegra 0-4 (a wiadomo, że przy porównywalnej klasie przeciwnika ciężko o tak wysokie zwycięstwo w rewanżu) i praktycznie pozamiatane i tylko cud może dać wtedy awans.

Dnia 28.11.2007 o 13:17, .Darnok napisał:

aż tutaj nagle zaskoczył słabiutki
w swojej lidze Milan i ograł ich m.in. po genialnym (do dzisiaj pamiętam tamten mecz) i perfekcyjnym
występie 3-0 na San Siro.

Inną sprawą jest, że Milan w ogóle jest taką drużyną, która ogólnie dobrze sobie radzi w tym pucharze...

Dnia 28.11.2007 o 13:17, .Darnok napisał:

Natomiast liga angielska jest długa i męcząca

Patrząc na to, ile drużyn ma szansę na wygraną to wolę w ogóle nie obstawiać. Chciałabym oczywiście Chelsea, ale co będzie to zobaczymy ;]

[mikal15 0]

Oj oj wieeele mówiło się na temat tego tekstu, najczęściej nieprzychylnie. Sam zresztą gadałem trochę z tym kolesiem skończyło się stwierdzeniem, że jestem nieobiektywny itp :P Odpowiem Ci, bo jestem silnie związany ze stronę, nazywaną przez fanów Realu złośliwie ''Bazyliką Obiektywizmu'' oczywiście ironicznie. A opinie Freelover brał (i przekręcał...) właśnie głównie z naszego sajtu.

Pierwszy akapit. Ja nie wiem, kto zarzuca Realowi, że teraz wygrywa przez Franco. Autor napisał, że "bardzo popularne wśród fanów Barcy jest negowanie dokonań Realu Madryt z okresu rządów generała Franco". Rozumiem, że się z tym zgadza, bo potem podał tylko argumenty na słuszną zresztą obronę stwierdzenia, że Real teraz nie wygrywa przez Franco? A o tym za czasów Generała ani słowa...

Drugi akapit. To w madryckim Asie praktycznie po każdym meczu FC Barcelony pojawia się coś w tym stylu: " El Barça hizo un partido mediocre y empató de un penalti inexistente. El punto le vale para pasar de ronda." Znaczy się, że wczoraj Barcelona wywalczyła remis tylko dzięki arbitrowi. Mogę przywołać takie cytaty jeszcze z kilku meczów w tym sezonie, jeśli chcesz.

Trzeci akapit. Za bardzo nie rozumiem do czego autor pije, no ale to pewnie przez moją niesamowitą, zaślepiającą mnie frustrację. Jako, że nie jesteś kibicem Barcelony, możesz mi to wyjaśnić?

Czwarty akapit. Casillas ogólnie jest lepszym bramkarzem od Valdesa i przyzna to każdy w miarę trzeźwo myślący człowiek. Tak jak i to, że w pierwszej części sezonu 2006/2007 (czyli powstanie felietonu) to Valdes był najlepszym zawodnikiem liderującej Barcelony, a Casillasowi zdarzały się błędy jak w spotkaniach z Lyonem. Pierwsza połówka roku dla Valdesa, druga dla Casillasa. Sezon na remis, ogólnie cała kariera na korzyść Ikera. Ale nie, nikt nie może nigdy być lepszy od boskiego Ikera?

Piąty akapit. Nikt nigdy nie twierdził, że Zidane jest taki przereklamowany. Chodziło nam jedynie o Mundiale. Bo o ile się nie mylę to strzelił na obu, na których grał tyle goli ile dostał czerwonych kartek. Co nie przeszkodziło mu w byciu okrzykniętym bohaterem obydwu. Chodziło głównie o wybór FIFY najlepszego piłkarza Mundialu, według Freelovera to właśnie Zizou a nie Pirlo czy Cannavaro na ten tytuł zasłużył. Według nas było odwrtonie, znaczy się, że uważamy go za chama i prostaka i go nie doceniamy :)

Podsumowanie. No to już jest przesada. Wymienić kilku takich zawodników, którzy zaprzeczają poglądom kibiców Barcelony i już wszystko jest wspaniałe. Ale to działa w dwie strony, jeśli to już jest dowód to ja mogę wymienić Carlosa, Ronaldo czy Beckhama, a w Barcelonie Xaviego, Valdesa czy Puyola. I według Freelovera powinno to być dowodem.

[Vaksinar 0]

Dnia 28.11.2007 o 18:18, mikal15 napisał:

Drugi akapit. To w madryckim Asie praktycznie po każdym meczu FC Barcelony pojawia się coś
w tym stylu: " El Barça hizo un partido mediocre y empató de un penalti inexistente. El punto
le vale para pasar de ronda." Znaczy się, że wczoraj Barcelona wywalczyła remis tylko dzięki
arbitrowi. Mogę przywołać takie cytaty jeszcze z kilku meczów w tym sezonie, jeśli chcesz.

Wiesz, po pierwsze to musiałbyś rzucić linkiem z artykułu z gazety, aby coś udowodnić. Nawet jak rzucisz to i tak cięzko będzie bo ja nie znam hiszpańskiego (chyba, że będzie po angielsku).
Powiedzmy, że Ci po prostu uwierzę, bo nie widzę powodów, dla których miałbyś kłamać. A to, że madrycki dziennik tak pisał o Barcelonie to prawdopodbne.
Jak już jesteśmy przy stosunkach dwóch miast, to mam pytanie. Jakie relacje są między kibicami Espanyolu Barcelona a Atletico Madryt i między Atletico i Barcą; Realem a Espanyolem?
Zakręciłem strasznie, ale wiesz myślę o co mi chodzi.

Dnia 28.11.2007 o 18:18, mikal15 napisał:

Trzeci akapit. Za bardzo nie rozumiem do czego autor pije, no ale to pewnie przez moją niesamowitą,
zaślepiającą mnie frustrację. Jako, że nie jesteś kibicem Barcelony, możesz mi to wyjaśnić?

Odwołuje się tu do jakiegoś meczu, który ma być przypadkiem. Może gdyby lepiej interesował się La Liga to wiedziałbym o jaki mecz chodzi. Sądżę jednak, że zarzuca Wam iż niezależnie od gry Barcy dla Was zawsze zasłużyła na wygraną, niezależnie od gry Realu ten zasłużył na porażke...
Coś w tym guście.

[mikal15 0]

Polecam http://www.freetranslation.com/
Wszystko jest do znalezienia na stronie as.com
A teraz zaczynamy:

1. "El Barça hizo un partido mediocre y empató de un penalti inexistente. El punto le vale para pasar de ronda"
Czyli, że Barca zdobyła punkt po pomyłce arbitra. Punkt od niego zagwarantował awans do kolejnej rundy.
Link: http://www.as.com/futbol/articulo/futbol-octavos-messi-arbitro/dasftb/20071128dasdaiftb_40/Tes

2. "Esta vez, el ejecutor fue un árbitro barcelonés (¿será socio del club azulgrana?)"
Realowi mecz sędziował sędzia z Barcelony stąd wszystkie pomyłki, bo pewnie jest też jej socio czyli kibicem płacącym składki na klub.
Link: http://www.as.com/futbol/articulo/futbol-arrebato-villarato/dasftb/20071104dasdaiftb_22/Tes

3. "Y también ha vuelto el Villarato, esa organización diseñada con una disciplina militar en su departamento arbitral que respira bajo el lema: "Barça vincere, Madrid perdere"."
Villarliga [autorskie określenie Roncero, pochodzi od tego, że szef sędziów Villar sprzyja podobno cały czas Barcelonie] działa według zasady: Barca ma wygrać, Real przegrać.
Link: Ten sam artykuł co wyżej.

4. "El Barça ya ha recibido tres ayudas en esta temporada"
Czyli wyliczanka ile razy już sędzia pomógł Barcelonie. O pomyłkach na korzyść, a nawet co dziwne niekorzyść Realu tym razem ani słowa.
Link: http://www.as.com/futbol/articulo/barca-ha-recibido-ayudas-temporada/dasftb/20070924dasdaiftb_35/Tes

Nie chce mi się szukać więcej, jeśli jednak chcesz to na pewno coś się znajdzie. Myślę jednak, że to wystarczy, żeby udowodnić, że to nie jest tak, że kibice Barcelony tylko narzekają na sędziów, a kibice Realu w ciszy i pokorze przyjmują ich błędy :)

I jeszcze jedno- większość tych artykułów stworzył jeden pan. Ten pan twierdzi też np. że Iniesta jest stworzony do gry w bieli znaczy się w koszulce Realu i inne takie rzeczy. Masz częściową odpowiedź, dlaczego nie doceniam polskiej prasy sportowej. Bo GW głównie gdy pisze o Hiszpanii to robi wycinki z felietonów Roncero i tłumaczy je na polski.

Co do stosunków, to Espanyol nie żyje z nimi źle, bo kibice tego klubu wspierają w odwiecznym sporze Hiszpanię, a nie Katalonię. Kibice Barcelony nie przepadają za tymi z Atletico i na odwrót.

[przemas15 0]

O czym wy dyskutujecie cały czas?????

[Albii 0]

Dzisiaj gra celtic z sahterem. Ciekawe czy Boruc zagra?. Podobno miał grzybicę stóp.

[mesiu59 0]

No, no bo Franco jest zły i wygrał dla Realu mase trofeów. Zastraszał, szantażował i gwałcił piłkarzy Barcelony. A to, że nie ma na to żadnych dowodów to szczegól. I tak każdy prawdziwy kibic Barcy zna prawde. Bo Franco uparł się na Katalonie, i to, że za rządów Franco w Madrycie zgineło 10x więcej ludzi niż w Katalonii nie ma żadnego znaczenia ;].

PS. http://fcbarca.com/index.php?goto=felietony&item=132

[Sob-styl 0]

Dnia 28.11.2007 o 18:09, mała16 napisał:

O_O!! Jaki Arsenal?! Chelsea! :D

O_O!! Jaka Chelsea?! ManU :P

A ten tekst Keano - nieśmiertelny ;)

[mikal15 0]

Cytat proszę. Post tutaj z forum, gdzie tak napisałem. Zacytowałem tylko śmiesznego człowieka, który raz w felietonie wyśmiewającym Katalonię pisze, że my niesłusznie uważamy, że w Realu są galacticos, a dwa miesiące później w felietonie wychwalającym Kastylię pisze, że w Realu są galacticos.

Po co mi cytujesz VeB? Ja pisałem tylko o BO i tego się będę trzymał. Ale jak już przy VeBie jesteśmy to czemu zacytowałeś tamten artykuł, a nie ten: http://fcbarca.com/index.php?goto=felietony&item=131 ?

[mesiu59 0]

Dnia 28.11.2007 o 20:51, mikal15 napisał:

Po co mi cytujesz VeB? Ja pisałem tylko o BO i tego się będę trzymał. Ale jak już przy VeBie
jesteśmy to czemu zacytowałeś tamten artykuł, a nie ten: http://fcbarca.com/index.php?goto=felietony&item=131
?

Bo ten artykuł jest sprostowaniem, poprawką poprzedniego, z którego po ukazaniu się na stronie wszyscy się śmieli.

[mesiu59 0]

O prosze. Oglądam mecz na onecie, po zaplaceniu 6zl, a tam po 30 minutach wyskakuje mi napisa, ze nie oplacilem licencji. Już drugi raz taka akcja. Wale ich, już im nie dam zarobić ;/. Dzwonie do obsługi klienta, ale oni działają do 20 ;(.

[Albii 0]

Cienko gra celtic. Boruc niemiał żadnych szans BrandAo z takiego miejsca nie mógł nie trafić ;]

[Albii 0]

HAHAHA ale ładny gol ale obrońcy się wyrąbali xD

[Albii 0]

O lol ale pudło no i czerwona powinna być zate uderzenie browna w twarz !!

[mattex89 0]

Dnia 28.11.2007 o 21:28, albinskia napisał:

Cienko gra celtic. Boruc niemiał żadnych szans BrandAo z takiego miejsca nie mógł nie trafić
;]

No masz rację cienko grali i Boruc nie miał szans przy tej bramce ale po strzeleniu bramki jakby trochę odżyli w drugiej połowie strzela jeszcze 2 gole napewno:)

[stanlee 0]

Właśnie oglądam "Panorame" w przerwie meczu i co widzę, wizualizację projektu stadionu w Poznaniu, a podpis pod nim Warszawa i koleś gada o wyłonieniu projektu stadionu narodowego. Brawo TVP.