Piłka Nożna

[mesiu59 0]

OK, powiedz mi czemu Liga angielska jest najsilnieszja? Bo dochadzą do ćwierćfinałów, to jest twój jedyny argument. Śmieszny w dodatku. Wszystkie liczby wskazują na ligę hiszpańską, a z faktami się nie polemizuje. ;]

[mati285 0]

A słyszałeś o tym,że są trzy rodzaje kłamstwa? Kłamstwa,okropne kłamstwa i statystyki :) Jeżeli ja bym Cię zasypał liczbami wskazującymi na wyższość Premiership to byś w to uwierzył? No właśnie. Dla Ciebie i mikala najsilniejsza jest PD,bo tam grają Wasze zespoły i ją najczęściej oglądacie. Dla mnie czy temka jest to Premiership z tego samego powodu,a dla kogoś innego będzie to Serie A. Jest to całkowicie normalne (no chyba,że ktoś jest fanem OE i będzie się upierał,że ta jest najlepsza),więc dyskusja o wyższości tych lig jest IMHO bezcelowa.

[dawidos160 0]

>...

Jakimi faktami ? IFFHS to fakt.

Argument ? Czemu wasze zespoły brylują w PUEFA a w LM to klops i Anglicy od 4 lat grają ? Nie mówiąc o tym,że Włosi nawet częściej grali niż Hiszpanie. Teraz mamy 3 drużyny w półfinale LM. Wy jedną i w dodatku o wątpliwej formie. Nie no faktycznie słaba ta liga angielska.

[Vaksinar 0]

Dnia 26.04.2008 o 16:08, mati285 napisał:

No właśnie. Dla Ciebie i mikala najsilniejsza jest PD,bo tam grają Wasze zespoły i ją najczęściej oglądacie. Dla > mnie czy temka jest to Premiership z tego samego powodu,a dla kogoś innego będzie to Serie A.

Dlatego lepiej pisać / mówić "ulubiona", a nie "najlepsza" liga.

Dnia 26.04.2008 o 16:08, mati285 napisał:

więc dyskusja o wyższości tych lig jest IMHO bezcelowa.

I tu się zgodzę, bo to tak samo jakby dyskutować, które reprezentacja jest w tej chwili najlepsza. Dziś, jutro, w tym tygodniu. Nawet w dzień finału mundialu albo Euro nie można stwierdzić, która reprezentacja jest najsilniejsza. W takich turniejów jak Liga Mistrzów, Euro, mundial nie koniecznie wygrają najlepsi. Porównywanie piłkarzy, nawet na tych samych pozycjach jest do niczego i trochę mi przypomina rankingi z Bravo Sport. ;-)
Jedynie liga dobrze pokazuje jaka drużyna jest najlepsza w kraju - takie moje zdanie.

Jutro mecz Bayernu z mistrzem Niemiec - VfB Stuttgart. W Stuttgarcie przegraliśmy, z kretesem i w pełni zasłużenie na jesień. Trzeba się mocno zrewanżować chociaż... Toni co prawda zagra, ale Klose na operacji.

[mesiu59 0]

Dnia 26.04.2008 o 16:13, dawidos170 napisał:

>...

Jakimi faktami ? IFFHS to fakt.

Jak udowodnił Mikal ranking jest totalnym absurdem, no chyba, że dla ciebie Hamburger SV>Real.

Dnia 26.04.2008 o 16:13, dawidos170 napisał:

Argument ? Czemu wasze zespoły brylują w PUEFA a w LM to klops i Anglicy od 4 lat grają
?

Klops? LOL. Przeczytaj posty Mikala, a wychodzi na coś odwrotnego. O sile ligi zresztą nie świadczy tylko czołówka a też średniaki ligowe, więc tak czy siak La Liga jest mocniejsza.

Dnia 26.04.2008 o 16:13, dawidos170 napisał:

Nie mówiąc o tym,że Włosi nawet częściej grali niż Hiszpanie.

Ke?

Dnia 26.04.2008 o 16:13, dawidos170 napisał:

Teraz mamy 3 drużyny
w półfinale LM. Wy jedną i w dodatku o wątpliwej formie. Nie no faktycznie słaba ta liga
angielska.

No i co z tego? Przecież to półfinał. Hala.
BTW drużyna La Liga w wątpliwiej formie jedzie waszego lidera jak chce. Sweet. Chyba wszystko jasne. x>

mati285, czekam na te statystyki.

[Woo-Cash 0]

Ej ludzie chce się z bratem założyć o mecz LM Chelsea - Liverpool. Na kogo warto postawić?

[Mistic 0]

Najlepiej rzuć monetą, Chelsea jest na lepszej pozycji bo zdobyli gola na wyjeździe i jeżeli zagrają tak jak zagrali dzisiaj (może poza tym błędem Carvalho:D )to raczej Liverpool ich już nie powstrzyma w drodze do finału. No, ale ponoc Liverpool mobilizuje się w Lidze Mistrzów więc wszystko się może zdarzyc. ;/

[mikal15 0]

Dnia 26.04.2008 o 15:59, dawidos170 napisał:

PUEFA jest zazwyczaj słabiej obstawiony ale tak tam dominują Hiszpanie. Hmm i jakie to
są 4 możliwe puchary w Europie do zdobycia ? Superpuchar też liczysz ?

Przez dwa lata można wygrać 2 Puchary UEFA i 2 Ligi Mistrzów. Puchar UEFA zdobyła 2 razy z rzędu Sevilla, zaś Ligę Mistrzów Milan oraz Barcelona. Więc łącznie 3/4. Licząc zaś Superpuchar Europy to 4/6.

Dnia 26.04.2008 o 15:59, dawidos170 napisał:

Sorry co wygrał ostatnio Real ?

Ligę hiszpańską. Chodzi ci o puchary europejskie? To co kiedykolwiek wygrał Villarreal albo Getafe?

Dnia 26.04.2008 o 15:59, dawidos170 napisał:

Hmm od kiedy to jeden człowiek świadczy o potędze ligi?

A od kiedy to jeden człowiek może się wypowiadać o potędze ligi?

Dnia 26.04.2008 o 15:59, dawidos170 napisał:

Skoro uważasz,że IFFHS się nie zna to już napisałem - zapraszam może w FF Cię docenią.

Ale ja się czuję doceniony, nie potrzebuję dowartościowania ;)

Dnia 26.04.2008 o 15:59, dawidos170 napisał:

I jeszcze jedno - dlaczego dla Ciebie siła jest pojmowana jednostkowo ?

Bo o ogóle świadczy najsłabsza jednostka :)

[dawidos160 0]

Dnia 26.04.2008 o 17:16, mesiu59 napisał:

> >...
>
> Jakimi faktami ? IFFHS to fakt.
Jak udowodnił Mikal ranking jest totalnym absurdem, no chyba, że dla ciebie Hamburger
SV>Real.

Co wygrał ostatnio Real ? Ile razy ostatnio zaszedł gdzieś wysoko ? Co wygrał Hamburger i gdzie zaszedł ?

Dnia 26.04.2008 o 17:16, mesiu59 napisał:

> Argument ? Czemu wasze zespoły brylują w PUEFA a w LM to klops i Anglicy od 4 lat
grają
> ?
Klops? LOL. Przeczytaj posty Mikala, a wychodzi na coś odwrotnego. O sile ligi zresztą
nie świadczy tylko czołówka a też średniaki ligowe, więc tak czy siak La Liga jest mocniejsza.
> Nie mówiąc o tym,że Włosi nawet częściej grali niż Hiszpanie.
Ke?

To sobie zobacz ostatnie 3 finały. Tylko raz grała Barca,dwa Milan i Liverpool i raz Arsenal. Średniaki ligowe ? Hmm a za kogo takich uważamy ?

Dnia 26.04.2008 o 17:16, mesiu59 napisał:

> Teraz mamy 3 drużyny
> w półfinale LM. Wy jedną i w dodatku o wątpliwej formie. Nie no faktycznie słaba
ta liga
> angielska.
No i co z tego? Przecież to półfinał. Hala.
BTW drużyna La Liga w wątpliwiej formie jedzie waszego lidera jak chce. Sweet. Chyba
wszystko jasne. x>

No to niech będą 3 hiszpańskie w półfinale. Jedzie ? Hmm to może jestem ślepy ale wynik był 0-0 ? I graliście u siebie.

[HeadMaaaster 0]

Chelsea - Manch. Udt. 2:1!!!
Dwa gole Ballack a dla Manchesteru Rooney.
Już tylko różnice bramkowe dzielą Chelseę od Manchesteru. Teraz tylko remis Manchesteru, dwie wygrane Chelsey i mamy puchar!!

[dawidos160 0]

Dnia 26.04.2008 o 17:30, mikal15 napisał:

/.../

No to przez ostatnie 2 sezony wygrał raz LM. Wow. Milan grał 2 razy w ciągu 3 sezonów. L`pool również i oba kluby też zdobyły LM. W UEFA dwa razy Sevilla wygrywała. Ale na LM jest za słaba widocznie.

Dnia 26.04.2008 o 17:30, mikal15 napisał:

> Sorry co wygrał ostatnio Real ?
Ligę hiszpańską. Chodzi ci o puchary europejskie? To co kiedykolwiek wygrał Villarreal
albo Getafe?

La Liga powiadasz ? 3 mistrzostwa na 10 lat i 3 zwycięstwa LM. Ostatnie 6 lat temu. Mistrz ostatni 5 lat temu. Dlatego nie pkt w statystykach Real.

Dnia 26.04.2008 o 17:30, mikal15 napisał:

> Hmm od kiedy to jeden człowiek świadczy o potędze ligi?
A od kiedy to jeden człowiek może się wypowiadać o potędze ligi?

W IFFHS nie pracuje jeden człowiek. Poza tym Beckenbauer jest większym autorytetem od Ciebie czy mnie.

Dnia 26.04.2008 o 17:30, mikal15 napisał:

> I jeszcze jedno - dlaczego dla Ciebie siła jest pojmowana jednostkowo ?
Bo o ogóle świadczy najsłabsza jednostka :)

Bzdura totalna i w ogóle to zdanie jest tak pozbawione sensu,że czuję się porażony nie mogąc na nie odpowiedzieć nic sensownego.

[dawidos160 0]

Dnia 26.04.2008 o 17:43, Head Master napisał:

Chelsea - Manch. Udt. 2:1!!!
Dwa gole Ballack a dla Manchesteru Rooney.
Już tylko różnice bramkowe dzielą Chelseę od Manchesteru. Teraz tylko remis Manchesteru,
dwie wygrane Chelsey i mamy puchar!!

"Teraz tylko" ? To wy musicie się bać a nie Man U :) Wystarczy,że diabły będą osiągały te same wyniki co wy. A macie do odrobienia 9 bramek.

[mikal15 0]

Dnia 26.04.2008 o 17:45, dawidos170 napisał:

No to przez ostatnie 2 sezony wygrał raz LM. Wow. Milan grał 2 razy w ciągu 3 sezonów.
L`pool również i oba kluby też zdobyły LM.

Ale o jakim klubie ty mówisz? O Barcelonie?

Dnia 26.04.2008 o 17:45, dawidos170 napisał:

W UEFA dwa razy Sevilla wygrywała. Ale na LM jest za słaba widocznie.

Nie! Niemożliwe! Wg IFFHS to przez dwa lata był najlepszy klub świata :) Więc podpieraj się konsekwentnie tym rankingiem a nie wtedy, kiedy ci wygodnie.

Dnia 26.04.2008 o 17:45, dawidos170 napisał:

La Liga powiadasz ? 3 mistrzostwa na 10 lat i 3 zwycięstwa LM. Ostatnie 6 lat temu. Mistrz
ostatni 5 lat temu. Dlatego nie pkt w statystykach Real.

A Hamburger SV? Zero mistrzostw i zero zwycięstw w LM :D A porównujemy do tego klubu :)

Dnia 26.04.2008 o 17:45, dawidos170 napisał:

W IFFHS nie pracuje jeden człowiek. Poza tym Beckenbauer jest większym autorytetem od
Ciebie czy mnie.

Co nie znaczy, że jego słowa należy traktować jako dowód na cokolwiek ;]

Dnia 26.04.2008 o 17:45, dawidos170 napisał:

Bzdura totalna i w ogóle to zdanie jest tak pozbawione sensu,że czuję się porażony nie
mogąc na nie odpowiedzieć nic sensownego.

Powinieneś czuć się porażony cały czas w takim razie...

[dawidos160 0]

Dnia 26.04.2008 o 17:51, mikal15 napisał:

> L`pool również i oba kluby też zdobyły LM.
Ale o jakim klubie ty mówisz? O Barcelonie?

Tylko ona grałą w LM ;)

Dnia 26.04.2008 o 17:51, mikal15 napisał:

> W UEFA dwa razy Sevilla wygrywała. Ale na LM jest za słaba widocznie.
Nie! Niemożliwe! Wg IFFHS to przez dwa lata był najlepszy klub świata :) Więc podpieraj
się konsekwentnie tym rankingiem a nie wtedy, kiedy ci wygodnie.

Bo konsekwentnie punktowała w UEFA i La Liga. Na tym opiera się ten ranking.

Dnia 26.04.2008 o 17:51, mikal15 napisał:

> La Liga powiadasz ? 3 mistrzostwa na 10 lat i 3 zwycięstwa LM. Ostatnie 6 lat temu.
Mistrz
> ostatni 5 lat temu. Dlatego nie pkt w statystykach Real.
A Hamburger SV? Zero mistrzostw i zero zwycięstw w LM :D A porównujemy do tego klubu
:)

Nie mam czasu a potrzeba by sprawdzić pozycje Hamburgu ale przecież nie byłby tak wysoko w rankingu bo się nazwa statystykom podoba.

Dnia 26.04.2008 o 17:51, mikal15 napisał:

> W IFFHS nie pracuje jeden człowiek. Poza tym Beckenbauer jest większym autorytetem
od
> Ciebie czy mnie.
Co nie znaczy, że jego słowa należy traktować jako dowód na cokolwiek ;]

Ale sugerować się można. A w połączeniu z IFFHS jest to już mocny dowód.

Dnia 26.04.2008 o 17:51, mikal15 napisał:

> Bzdura totalna i w ogóle to zdanie jest tak pozbawione sensu,że czuję się porażony
nie
> mogąc na nie odpowiedzieć nic sensownego.
Powinieneś czuć się porażony cały czas w takim razie...

Gdyż ? Na przykładzie swojej klasy zastanów się nad sensem tego zdania.

[mikal15 0]

Dnia 26.04.2008 o 17:59, dawidos170 napisał:

Tylko ona grałą w LM ;)

I tylko ona spośród angielskich i hiszpańskich klubów wygrała ją od dobrych kilku lat.

Dnia 26.04.2008 o 17:59, dawidos170 napisał:

Bo konsekwentnie punktowała w UEFA i La Liga. Na tym opiera się ten ranking.

To może taki przykład. Barcelona weszła w rok 2006 jako lider La Liga, wygrała LM i skończyła rok jako lider La Liga. Sevilla oczywiście wygrała UEFA, a w lidze hiszpańskiej zajęła dalsze miejsce...mimo to w tym rankingu jest pierwsza ;)

Dnia 26.04.2008 o 17:59, dawidos170 napisał:

Nie mam czasu a potrzeba by sprawdzić pozycje Hamburgu ale przecież nie byłby tak wysoko
w rankingu bo się nazwa statystykom podoba.

Pozycje w lidze w ostatnich latach to 7,3,8,8,4,11,13...raczej solidny średniak w solidnej lidze ;)

Dnia 26.04.2008 o 17:59, dawidos170 napisał:

Ale sugerować się można. A w połączeniu z IFFHS jest to już mocny dowód.

Del Nido też mówił, że Sevilla to najlepszy klub świata, a w połączeniu z IFFHS to już mocny dowód...

Dnia 26.04.2008 o 17:59, dawidos170 napisał:

Gdyż ? Na przykładzie swojej klasy zastanów się nad sensem tego zdania.

Gdyż czujesz się porażony, jak nie masz nic sensownego do napisania ;) Interpretacja nie powinna być trudna :P

[pretorianie 0]

Nasze chłopaki tak się ucieszyli, że dostali powołanie od Leo, że w Bundeslidze w tej kolejce rządzą. Piszczek i Błaszczykowski zdobyli swoje pierwsze bramki w Bundeslidze. Brawo!

[temek 0]

No i porażka.
Dwa gole tego szwaba i zrównaliśmy się z Chelsea punktami. Można było to przewidzieć po zobaczeniu składu. Boss wystawił skład bez Ronaldo, Scholesa, Teveza,, Hargo i Evry. No trudno, jednak niczego to nie zmiania, dalej wszystko zależy od nas. Musimy wygrać kolejne mecze z West Hamem i Wigan. Oba kluby o nic już nie walczą, jednak należy pamiętać, że z WH regularnie tracimy punkty. Dalej uważam, że w tym sezonie zdobędziemy Premiership i LM :) (chodziaż troche obawiem się meczu z West Hamem)

[The_Deker_10 0]

Dnia 25.04.2008 o 22:06, KOREKTBG napisał:

> > > Szkoda że w meczu MenU-Barcelona było 0-0...
> >
> > No szkoda szczególnie tego karnego crisa byłoby ciekawiej
> No może ciekawiej by nie było znowu jakoś strasznie ale zawsze zamiast 0:0 było
by 0:1
> :P a to już jest duża różnica ale nie ma co narzekać bo walka była zacięta :D

Masz rację największe dla mnie zaskoczenie to gra obronna samego Rooney''a

A no właśnie ale cóz trudno ale podejrzewam że podczas rewanżu Manchester wygra z Barca i to z dużą przewagą tak coś mi sie wydaje oczywiście żeby tak było mam nadzieje :P

[mesiu59 0]

Dnia 26.04.2008 o 19:56, temek napisał:

No i porażka.
Dwa gole tego szwaba i zrównaliśmy się z Chelsea punktami. Można było to przewidzieć
po zobaczeniu składu. Boss wystawił skład bez Ronaldo, Scholesa, Teveza,, Hargo i Evry.
No trudno, jednak niczego to nie zmiania, dalej wszystko zależy od nas. Musimy wygrać
kolejne mecze z West Hamem i Wigan. Oba kluby o nic już nie walczą, jednak należy pamiętać,
że z WH regularnie tracimy punkty. Dalej uważam, że w tym sezonie zdobędziemy Premiership
i LM :) (chodziaż troche obawiem się meczu z West Hamem)

A meczu z Barceloną się nie obawiasz? Ty z policji jesteś?

[Latimeria 0]

Tottenham Hotspur 1-1 Bolton Wanderers
Na możliwość obejrzenia tego spotkania trafiłam zupełnie przypadkowo. Oglądałam go od 30 którejś minuty. Dopiero po słowach komentatora dowiedziałam się, że na boisku przebywał Rasiak. Przez te paręnaście minut pierwszej połowy, które widziałam był zupełnie niewidoczny. Tottenham miał optyczną przewagę i widać było iż są lepszym zespołem. Co z tego, skoro nie zdołali tego przypieczętować golem w pierwszej części gry? Bardzo dobrą sytuację Koguty miały w końcówce pierwszej połowy, ale nie udało się strzelić gola. W przerwie meczu pozostałe dwie zmiany (w pierwszej coś słyszałam, że jakaś kontuzja była...) Boltonu, zszedł Rasiak. I te zmiany przyniosły efekt - jakiś Grek o trudnym nazwisku (no dobra... poszukam :P) - Giannakopoulos już w swojej pierwszej akcji zdobył gola. Fatalnie zachowała się obrona Tottenhamu. Gospodarze odpowiedzieli golem Malbranque w 52 minucie. Tottenham przycisnął rywala w drugiej połowie i mecz nabrał rumieńców, jednak wiele ładnych akcji kończyło się fiaskiem. Szkoda ostatniej główki Berbatova, gdyż byłby to gol na wagę trzech punktów. Mecz zupełnie niezły ;]

PS. co do wojny na linii: "Która liga jest najsilniejsza" to tutaj trudno byśmy doszli do jakiegokolwiek porozumienia. Lepiej mówić o ulubionej, co już Vaxinar zauważył. Ktoś będzie pisał, że woli hiszpańską za ofensywną grę, a ktoś może napisać, że woli włoską, gdyż jest fanem gry defensywnej. Osobiście najbardziej lubie angielską ;]