Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Dnia 14.06.2006 o 23:47, Kasq napisał:

Ekwador 0:1 Kostaryka
Niemcy 1:0 Kostaryka
Polska 4:0 Kostaryka
I JESTESMY W 1/8 hahaha


Jak juz coś to Niemcy 1 : 0 Ekwador, bo z Kostaryką już 4:2 wygrali

Teraz to ja już liczę na honorową bramkę na mistrzostwach.... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2006 o 00:15, Wiecha14 napisał:

> Ekwador 0:1 Kostaryka
> Niemcy 1:0 Kostaryka
> Polska 4:0 Kostaryka
> I JESTESMY W 1/8 hahaha

Jak juz coś to Niemcy 1 : 0 Ekwador, bo z Kostaryką już 4:2 wygr

Ewentualnie wszyscy po 2:0 i też będzie odbrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2006 o 00:14, walgierz napisał:

Ludzie! Zastanówcie się trochę! Najeżdżacie na Sobolewskiego, (b)a ja się założę, że on nie myślał
o kartce nawet.(/b)

I tu jest pies pogrzebany... Jak można nie myśleć o czerwonej kartce i osłabieniu ZMĘCZONEGO zespołu? Nie tego oczekiwałem od doświadczonego zawodnika.

Dnia 15.06.2006 o 00:14, walgierz napisał:

Od tego każda reprezentacja ma trenera, który powinien przewidywać ewentualne problemy. A my
mamy na ławce łosia...

To już inna para kaloszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.06.2006 o 00:19, Cheed napisał:

> Od tego każda reprezentacja ma trenera, który powinien przewidywać ewentualne problemy.
A my
> mamy na ławce łosia...
To już inna para kaloszy.



My mamy Jasia Ass(a) ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No cóż. Trochę się uspokoiłem i stać mnie na napisanie kilku zdań bez bluzgów.
Mecz jaki był - każdy widział. Jak pisałem, szkoda że Jeleń nie grał w pierwszym meczu z Ekwadorem. Prawdopodobnie nie siedzielibyśmy teraz z opuszczonymi nosami. Dobrze zagrał też Bosacki. W ogóle najlepiej zagrali ci zawodnicy z tzw. drugiego składu, a najsłabiej ci z podstawowego.
Niemcy IMHO wygrali w sposób zasłużony. Mieli więcej sytuacji, przy odrobinie szczęścia mogli już po pierwszej połowie prowadzić. Gratuluję im awansu do kolejnej rundy już po 2 meczach, jako pierwszemu zespołowi.
Żal tylko tego straciliśmy punkt na paręnaście lub parędziesiąt sekund sekund przed końcem meczu.

Ponadto straciłem wiarę w umiejętności Janasa. Czy ktoś jest mi wstanie podać jakieś rozsądne powody, dla których wstrzymywał wymianę zawodników? Przecież rozgrzewali się oni już chyba od 50 minuty.
Janas się tłumaczył mętnie, że zbyt wielu zawodników chciało zmiany i dlatego nie robił tych zmian (CJT). Śmiem twierdzić, że gdyby pierwszej zmiany dokonał już w 55 - 60 min., to świeży zawodnik (lub zawodnicy) nie tylko by wymienił najbardziej zmęczonego, ale również odciążyłby tych pozostałych zmęczonych i przez to zachowaliby oni więcej sił, co ułatwiłoby przetrwanie do końca meczu.
A wymiana Sobolewskiego narzucała się w sposób logiczny, bo nie tylko harował w destrukcji ale również miał już żółtą kartkę.

Co dalej? W zwycięstwo Niemców nad Ekwadorem wierzę i jestem tego nieomal pewien. Niemcy nie mają tu co kalkulować, a z racjonalnego punktu widzenia lepiej dla nich żeby do kolejnej rundy przeszła Polska a nie Ekwador. Przecież gdy Polska będzie grała jeszcze jeden dodatkowy mecz, to im gwarantuje przyjazd kilkudziesięciu tysięcy turystów, którzy zostawią trochę euro w Niemczech.
My z Kostaryką również jesteśmy w stanie wygrać. Pytanie zasadnicze czy Kostaryka wygra z Ekwadorem???
W każdym bądź razie ja przynajmniej wiem komu jutro, podczas meczu Kostaryka – Ekwador, będę kibicował :-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2006 o 00:14, walgierz napisał:

Ludzie! Zastanówcie się trochę! Najeżdżacie na Sobolewskiego, a ja się założę, że on nie myślał
o kartce nawet.


Sobolewski musi mylsec na boisku. Faul popelnil zupelnie bezsensowny. Gdyby obiegl Odonkora i probowal go zablokowac z drugiej strony, byloby w porzadku. Ale jak zlapal go za ramie to bylo pewne, ze ujrzy zolta kartke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trzeba przyznać, że nasza reprezentacja zagrała piękny mecz. Z takiej reprezentacji mógłbym być dumny. Choc przegraliśmy to możemy chodzić z podniesionym czołem, bo nikt nam nie dawał szas na zwycięstwo a jednak pokazaliśmy charakter. Nie daliśmy sie pożreć w jaskini lwa. Mieliśmy trochę szczęścia przy tych dwóch poprzeczkach, niestety opatrznosć chyba odwróciła wzrok na dwie minuty przed końcem meczu.

Pochwalić należy Boruca, który pokazał klasę. Nie przechwalał sie mówiąc "Dajcie mi Niemców". Pokazał, ze jest pewnym punktem polskiej drużyny i w razie błędu obrony potrafi uratować polski zespół z opresji.
Baszczyński zmył plamę na honorze po pierwszym fatalnym dla niego meczu. Również pokazał sie z dobrej strony, walczył, biegał i miał wiele czystych przechwytów.
Smolarek zasługuje na uznanie za umiejetnosć odnalezienia się na boisku. W końcu tam gra na codzień. Za duo dryblingów i strat, ale ogólnie gra dobrze.
Podobnie Krzynówek, który trochę za mocno chciał się pokazać ze strony dobrego dryblera, za rzadko podawał i za dużo indywidualnych akcji w trakcie których tracił piłkę.
Pochwalić należy Jelenia, który udowodnił, że powinien zawsze grać w pierwszej dziesiątce. Facet ma umiejętności, szybkość, charakter. Nieraz wyprzedzał niemieckich obrońców i pomocników. Był często faulowany. Jeśli teraz nie będzie zaliczony do podstawowej jedenastki to nie wiem co jeszcze musiałby pokazać. Na poczatku trochę za lekko strzelił. Ale miał chyba coś z obuwiem, bo często się ślizgał na murawie.

Dawno nie miałem tylu wrażeń co wczorajszego dnia. Pech, pech i jeszcze raz pech. Niemcy jednak mają więcej szczęścia niż rozumu jak to się mówi. Grają do końca i liczą na błędy. Również grali dobrze, ale widać było niekiedy, że ciężko im rozgrywać piłkę przy tak grających polakach.
Negatywnie pokazał sie sędzia. Nie widział kilku fauli na polskich zawodnikach, albo nie chiał widzieć. Pokazał zółtą kartkę za faul na Ballacku choc nie wiem co on tam widział. Według mnie to Ballack faulował. Ta zasada na tym Mundialu żeby chronić gwiazdy to trochę przegięcie.
Szkoda, że przegraliśmy. Teraz mamy tylko iluzoryczne szanse na wyjście z grupy. Choć postawiłem na Kostarykę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aha jeszcze jedno.
Mianowicie czy ktoś wie czemu Janas tyle czekał ze zmianami? Normalnie facet mnie porządnie wkurzył grzecznie mówiąc. Pokazał, ze strateg z niego żaden. Szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od 60 minuty mial zmienic 2 osoby a okolo 70 trzecia i calkiem inaczej by to wygladalo :( moze kartki by nie bylo moze nawet bysmy to wygrali a jesli nie to utrzymali ten remis. Polacy naprawde niezaslugiwali na przegrana. Grali z niemcami jak rowny z rownym. Moim zdaniem powinien byc remis ale jak to zwykle bywa gospodarzowni nawet sciny pomagaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ze szanse na awans są tylko na papierze, ale jaki musiałby być stosunek bramek w tych trzech ostatnich meczach abyśmy awansowali?
Wiecie, jesli tak zagramy w ostatnim meczu to kto wie co sie może wydarzyć. Wszystko zależy dziś od Kostaryki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba Kostaryka musi wygrać z Ekwadorem mniej niż 2:0, Niemcy muszą wygrać z Ekwadorem do zera. W tym przypadku Polska musiała by strzelić 4 bramki, nie tracąc żadnego. Mało prawdopodobne, ale możliwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

czescnaszym trzeba bic brawo za walke,na wiecej nas niestac.niemcy nas gnietli prawie cały czas i tak mielismy kupe strzescia zesmy wiecej niedostali.boje sie ze z tej druzyny nieda sie wiecej wycisnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2006 o 08:32, lis899 napisał:

Chyba Kostaryka musi wygrać z Ekwadorem mniej niż 2:0, Niemcy muszą wygrać z Ekwadorem do zera.
W tym przypadku Polska musiała by strzelić 4 bramki, nie tracąc żadnego. Mało prawdopodobne,
ale możliwe:)


Dokladnie w poprzednim poscie pomylila mi sie kostaryka z ekwadorem w jednym przypadku.
Szanse sa ale tylko na papierze jak to juz ktos pwoiedzial. Musmy sie pogodzic z tym ze byli znow lepsi od nas moze za 4 lata...
A zreszta naprawde bym sie zle czol gdyby polska w takim stylu wyszla z grupy. Jak znam nasz kraj i mentalnosc rodakow to potem by to tragicznie wygladalo. Zaczela by sie fiesta z wyjscie z grupy ale dlaczego ??? dlatego ze mecze sie poukladaly dobrze - nic mi sie to niepodoba.
Z grupy powinny wychodzic 2 najlepsze ekipy a NIESTETY :(:(:( polska w tym roku do nich nienalezalo. Za 4 lata powinnismy jeszcze bardziej sie przylozyc i kazdy mecz grac tak jakby byl to mecz o final. Z niemcami pokazalismy na co nas stac i gdybysmy tak zagrali z ekwadorem i moze zagramy z kostaryka to 7 pktow bez problemu bylo by nasze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie pomyłką, jak i w 1 meczu było wystawienie Żurawskiego. Tak się chłopak nasłuchał że może być gwiazdą naszej reprezentaci i ta gwiazda ledwo co świeciła. Może tam z raz dostał piłkę na 16 metr w tych 2 meczach. Podał kilka razy dobrze i zatrzymał ale to kompletnie nieporozumienie. W eliminacjach latał za każdą piłką, wykorzystywał większość akcji, na Mundialu widzimy wogóle innego Żurawia, a to miał być jeden z naszych Czarnych Koni, szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tymi zmianami to Janas naprawdę przegiął. No nic pewnie na tych mistrzostwach świata to i tak już dostał ostatnią wypłatę jako trener reprezentacji narodowej;) Mnie tylko zastanawia kto tak potrafił zmobilizować drużynę po meczu z Ekwadorem. To co wczoraj zobaczyliśmy to gra zupełnie innego zespołu. Szkoda tylko, że w naszej drużynie nie ma 10 takich Jeleni- puchar świata mielibyśmy jak w banku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2006 o 08:55, shinian napisał:

Szkoda tylko, że w naszej drużynie nie ma 10 takich Jeleni- puchar
świata mielibyśmy jak w banku;)


Ze 3-4 wystarczyłoby w zupełności ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

4 smolarkow 4 jeleni 1 zorwa i 2 boruce (2 bo gdyby jednego za kartke sciagneli to ten 2 boruc z pola by wszedl go zastapic :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kto wyszedł na największego nieudacznika w meczu Niemcy - Polska? Otóz nie Sobolewski, który dostał czerwoną kartkę, a JANAS!!!!! Dlaczego nie zmienił za wczasu Sobolewskiego i wogóle dlaczego tak późno zmieniał. Klinsman jak widział, że jego drużyna jest zmęczona to od razu wprowadził Odonkora i Borowskiego. A Janas? Kompletnie nic. Niemcy zabiegali Polaków. To JAnas jest winien tego, że nie mieliśmy remisu, a dostaliśmy po d... tyłku.

Janas musi odejść!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować