Piłka Nożna

[Diverso 0]

Piękna była cisza na stadionie po drugiej bramce strzelonej przez Forlana. Wielki moment tych mistrzostw, wuwuzele umilkły.

[Malcollm 0]

Dnia 16.06.2010 o 22:31, Szejkon napisał:

Casillas trafił czysto w piłkę z tego co widziałem, ta odbiła się od biegnącego Pique
i potoczyła w stronę bramki do której dobił Szwajcar. Tak to widziałem.

Moje czepialstwo wiem. ;0 powiem wam dlaczego, ja osobiście nie przepadam za piłką nożną, może inaczej, moim faworytem jest jednak Hokej na Lodzie który niestety nie jest tak popularnym u nas sportem jak piłka nożna - sam mieszkam blisko Czeskiej granicy, a jak wiadomo u naszych sąsiadów sport ten jest bardzo ale to bardzo popularny, mistrzostwo świata w tym roku jest tego dowodem, w tym sporcie ogląda się dość często wideo zapis, do tego przepraszam za określenie "hokej jest grą dla prawdziwych facetów" piłka dość często wygląda jak występy dość marnych aktorów, którzy za często się potykają, dość głośno krzyczą i ogólnie mają dwie lewe nogi - co do tej sytuacji po tym moim zboczeniu "wiecznej analizy" Casillas wogóle nie dotknął piłki - szwajcar kopnął piłkę w lewo - ta odbija się od obrońcy trafia ponownie w szwajcara odbija się od pupska od nogi i trafia w kolejnego obrońce - tak to wyglądało - to tyle z mojej analizy - powtórki oglądałem z każdego konta i taką wysunąłem analizę, mam takie pytanie, czy wy tutaj bawicie się w analizy spornych sytuacji czy to zostawiacie w spokoju ;) może też bym z wami poanalizował czasami ;) zawodowo w piłkę nie grałem ale amatorsko dość sporo :):)

[Budo 0]

Dziwny ten mundial póki co/ Nie można wszystkiego zwalać na trąbki ;]

btw Szwajcaria by nam nakopała 12:0 :)

[Pernia 0]

Nudny, nie dziwny ;). Pierwsza kolejka to rozpoznanie takie było. Teraz trzeba wygrać jezeli chce sie przejsc dalej, wiec wszyscy beda sie bili na smierc i zycie, a to wrozy ciekawe widowisko. Licze na dalsza dobra gre niemcow ( bo graja IMO najladniejsza pilke na tym mundialu ), pobudke anglii i portugalii. Bedzie dobrze, to sa mistrzostwa, tu musza byc emocje. xd

[Dann 0]

Żal oczywiście piłkarzy z RPA, w końcu gospodarze. Ale ja od początku byłem za Urugwajem i jakby nie patrzeć, mimo karnego z kapelusza byli drużyną zdecydowanie lepszą, z pomysłem na grę... oraz z Diego Forlánem. ;-)
Jutro Francja ogrywa Meksyk tak powiedzmy 2:0 lub 2:1 i w tej grupie mamy wszystko jasne.
Jeszcze co do Hiszpanii, i tak wyjdą z grupy, więc rewolucji dziś nie mieliśmy. Co najwyżej drobne potknięcie.


PS. Ci kibice RPA opuszczający stadion na 10 min przed końcem meczu... odnoszę wrażenie, że to tylko przedsmak tego, co będziemy mieli za dwa lata w Polsce.

[gloody 0]

Dnia 16.06.2010 o 23:10, Dann napisał:

PS. Ci kibice RPA opuszczający stadion na 10 min przed końcem meczu... odnoszę wrażenie,
że to tylko przedsmak tego, co będziemy mieli za dwa lata w Polsce.

Aż takim optymistą bym nie był, w przypadku naszych "orłów" trybuny będą pustoszeć po pierwszej połowie.

[Erton 0]

Dnia 16.06.2010 o 22:59, Malcollm napisał:

z każdego konta i taką wysunąłem analizę, mam takie pytanie, czy wy tutaj bawicie się
w analizy spornych sytuacji czy to zostawiacie w spokoju ;) może też bym z wami poanalizował
czasami ;) zawodowo w piłkę nie grałem ale amatorsko dość sporo :):)

Znaczy nie wiem jak koledzy od lig angielskiej czy włoskiej, ale w kwestii ligi hiszpańskiej (no czyli głównie Realu i Barcy) to dyskusje potrafią być długie i namiętne. Swego czasu z gościem o ksywce Mikal15 (chyba) zapełniliśmy tu ze 2 strony, dyskutując o słynnej już sytuacji, gdy w meczu z Getafe Real cieszył się z gola, w tym czasie sędzia główny pokazał spalonego (liniowy nie), Getafe przeprowadziło kontrę i z 1:0 dla Realu zrobiło się 0:1. Także w kwestii hiszpańskiej jest gorąco :) Chociaż z góry wiadomo że nikt nikogo nie przekona, to argumenty latają różnorakie. I to jest właśnie moim zdaniem esencja popularności futbolu- dyskusje o spornych sytuacjach, mogące ciągnąć się godzinami. A niektórzy chcą to odebrać powtórkami video :(

[Szejkon 0]

Dnia 16.06.2010 o 22:59, Malcollm napisał:

"wiecznej analizy" Casillas wogóle nie dotknął piłki - szwajcar kopnął piłkę w lewo -
ta odbija się od obrońcy trafia ponownie w szwajcara odbija się od pupska od nogi i trafia
w kolejnego obrońce - tak to wyglądało - to tyle z mojej analizy - powtórki oglądałem
z każdego konta i taką wysunąłem analizę, mam takie pytanie, czy wy tutaj bawicie się
w analizy spornych sytuacji czy to zostawiacie w spokoju ;) może też bym z wami poanalizował
czasami ;) zawodowo w piłkę nie grałem ale amatorsko dość sporo :):)

Casillas dotknął piłki, to nie podlega dyskusji. I możesz sobie analizować z każdego "konta" ale co to zmienia? :)

[DuduTutu 0]

Jej wrocilem z podrozy i patrze Hiszpania dostala,ale jak to juz ktos napisał oni napewno z grupy wyjda. Moze byli zbyt pewni siebie,albo sie jeszcze nie rozgrzali.Ja i tak kibicuje Włochom,ktorzy mam nadziejie obronia tytuł. Nazwiska maja jesli jeszcze poskładaja to władny team to bedzie gites. Co do Francji to niebylbym pewien tego 2:0 lub 2:1 z meksykiem :)))

[Dann 0]

Dnia 16.06.2010 o 23:11, gloody napisał:

Aż takim optymistą bym nie był, w przypadku naszych "orłów" trybuny będą pustoszeć po
pierwszej połowie.

Hehe, nie no nie przesadzajmy.
Tamto z mojej strony, to był taki w sumie żart. Osobiście mam nadzieję, że polskie orły wykorzystają te dwa lata we właściwy sposób i na Euro 2012 zaskoczą wszystkich, tak samo jak w 1974, kiedy to nikt na Polaków nie stawiał.
Gorzej będzie, jak z jednej strony będzie mecz, a z drugiej pracownicy Mostostalu będą wykańczali stadion, popijając browary. :-P

[Ecko09 0]

>

Nie wydaje mi się, aby Francja była w stanie wygrać z Meksykiem, no ale się zobaczy.

[Dann 0]

Dnia 16.06.2010 o 23:21, Ecko09 napisał:

Nie wydaje mi się, aby Francja była w stanie wygrać z Meksykiem, no ale się zobaczy.

Cóż, niczego nie możemy być pewni. Dzisiejszy mecz Hiszpanów to potwierdza. Natomiast ja w tym meczu kibicuję Francji, stąd takie a nie inne z mojej strony prognozy. ;-)

[Malcollm 0]

Dnia 16.06.2010 o 23:12, Szejkon napisał:

Casillas dotknął piłki, to nie podlega dyskusji. I możesz sobie analizować z każdego
"konta" ale co to zmienia? :)

Taka dyskusja nie zmieni teraz nic, bo co by miała zmienić, faktem stało się dokonanym, że przegrała, wychodząc z takiego założenia można powiedzieć, że nie ma o czym dyskutować bo wszystko co się stało już nie podlega zmianie ;)
Sęk w tym, że ja tam nie widziałem dotknięcia piłki przez bramkarza, nie widaćw którym miejscu, bo napewno nie przed tym, jak zawodnik Szwajcarii podaje piłkę w lewo, może potem się jakimś cudem odbiła od jego nogi, lecz napewno nie wcześniej .... co do reszty Szwajcarzy wykorzystali chyba swój zasób szczęścia na całe mistrzostwa w jednym meczu - ta bramka która wpadła to jedna wielka kupa szczęścia, dość dużo zawodników mówi, że ta nowa piłka na mistrzostwa świata odbija się jak chce i leci też jak chce..;) było to widać w tej sytuacji, pewnym jest jedno następny mecz Hiszpanów będzie niezłą ofensywą.

To tyle

Poza tym to jak narazie w większości wypadków te mecze nie prezentują wysokiego poziomu jakoś tak niezaciekawie jest.

CO do meczu Francji z Meksykiem, ja będę miał ciekawie, w pracy mamy kolegę który pochodzi z Francji - jest polakiem który został wywieziony przez matkę i tam spędził większość życia, wiadome jest to, że jest wielkim Fanem swego zespołu - padł zakład gdyż lubię go denerwować - o beczkę piwa - jeśli wygra F. to stawiam tą beczkę ja, jeśli M. to on stawia, także raczej tak czy siak o własnych siłach po meczu do domu nie wrócę..:)

[Szejkon 0]

Dnia 16.06.2010 o 23:26, Malcollm napisał:

Taka dyskusja nie zmieni teraz nic, bo co by miała zmienić, faktem stało się dokonanym,
że przegrała, wychodząc z takiego założenia można powiedzieć, że nie ma o czym dyskutować
bo wszystko co się stało już nie podlega zmianie ;)
Sęk w tym, że ja tam nie widziałem dotknięcia piłki przez bramkarza, nie widaćw którym
miejscu, bo napewno nie przed tym, jak zawodnik Szwajcarii podaje piłkę w lewo, może
potem się jakimś cudem odbiła od jego nogi, lecz napewno nie wcześniej ....

Cóż mogę poradzić. Oglądaj do skutku powtórki. Ja oglądałem na dużym telewizorze w dużym zwolnieniu i wiem, że Casillas piłki dotknął.


Jutro meczyk Argentyny. Jestem ogromnie ciekaw co pokażą. :)

[Adidas66 0]

Dnia 17.06.2010 o 00:09, Szejkon napisał:

Jutro meczyk Argentyny. Jestem ogromnie ciekaw co pokażą. :)

Mam nadzieję, że coś więcej niż z Nigerią bo taktyczną bryndzę zagrali w tamtym spotkaniu.
Genialny Quote of the day na stronie FIFA :)
"From now on people can stop their silly talk about us being favourites and winning this World Cup easily,"
Spain defender Gerard Pique.
No zdecydowanie głupie gadki o łatwej drodze Hiszpanii się skończyły, sami zrobili wiele w tym kierunku.

[Szejkon 0]

Dnia 17.06.2010 o 00:33, Adidas66 napisał:

Mam nadzieję, że coś więcej niż z Nigerią bo taktyczną bryndzę zagrali w tamtym spotkaniu.

Niech podają do więcej niż jednego gracza a pewnie pod względem gry zespołowej też będzie lepiej. ;]

[Magok 0]

Urugwaj wygrał i dobrze dziś jeszcze wygra Francja i wiemy kto wyjdzie z grupy A.

[A-cis 0]

Dnia 16.06.2010 o 22:59, Malcollm napisał:

"hokej jest grą dla prawdziwych facetów" piłka dość często wygląda jak występy dość marnych aktorów,
którzy za często się potykają, dość głośno krzyczą i ogólnie mają dwie lewe nogi

Również lubię hokej, ale w hokeju po każdym faulu i gwizdku sędziego, zegar jest zatrzymywany i takie występy "marnych aktorów" nic kompletnie nie dają. Natomiast w piłce nożnej, dzięki takim występom można grać na czas i dlatego to jest takie nagminne. I nie zmieni się dopóki również nie wprowadzą zatrzymywania zegara.
Nie ma to nic wspólnego z "prawdziwymi facetami".

[Rzezim 0]

Dnia 17.06.2010 o 08:32, A-cis napisał:

Również lubię hokej, ale w hokeju po każdym faulu i gwizdku sędziego, zegar jest zatrzymywany
i takie występy "marnych aktorów" nic kompletnie nie dają. Natomiast w piłce nożnej,
dzięki takim występom można grać na czas i dlatego to jest takie nagminne. I nie zmieni
się dopóki również nie wprowadzą zatrzymywania zegara.

Każdy kij ma dwa końce, a zatrzymany czas trzeba wypełnić a czym można to zrobić, hmm reklamy :D. Standardowy mecz to 2x45 minut + 15 minut przerwy czyli 105 minut . A np w NBA mecz to 4x12 + 2 krótkie i jedna dłuższa przerwa do tego dochodzą przerwy czasy itd i w rezultacie mecze trwają ponad 2 godziny (a czasami podchodzą pod 3)
Powiem szczerze, że nie wiem ile móglby trwać taki mecz w którym zatrzymywano by czas. Poza tym dynamika w meczach piłki nożnej jest różna, czasem w krótkim czasie dzieje się bardzo wiele, a czasem zawodnicy snują się po boiski i nic się nie dzieje. Nie wiem czy zatrzymywanie czasu byłoby dobrym pomysłem. Zreszto gdy funkcjonuje doliczanie czasu czy też kartki za opóźnianie gry to nie jest tak duży problem. Choć powiem szczerze nie wiem w jaki sposób w meczu z Hiszpanią doliczoną 5 minut tam nie było aż tylu przerw. Widać poszła dyspozycja z góry, by dać szanse dla Hiszpanów.

[Adidas66 0]

Dnia 17.06.2010 o 01:20, Szejkon napisał:

Niech podają do więcej niż jednego gracza a pewnie pod względem gry zespołowej też będzie
lepiej. ;]

Mając taką ilość talentu na boisku granie cały czas przez Messiego jest głupotą mocarną. A problemem Argentyny było to, że poszczególne formacje grały daleko od siebie. Jak obrońcy mieli piłkę to pomocnicy byli dobre 30 m dalej i nie było jak podać przy mądrym pressingu ze strony Nigerii. A skoro z utrudnianiem gry Argentynie poradziła sobie Nigeria, zespół z Afryki, to albo Maradona coś pozmienia, albo dzisiaj może być ciekawie :)