Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 18.06.2006 o 12:23, Mogrim napisał:

Inna jest rola ST, a inna Ewangelii. Co jak co, ale skoro o nich mowimy, to warto wiedziec
jaki jest ich cel. Opisuja zycie i smierc Jezusa, Jego nauczanie, jest dobrą nowiną. Gdzie
chcesz tu wepchac gadajacego osła wymyslonego przez sekte gloszaca jednoczesnie poglady majace
niewiele wspolnego z naukami ST i ewangelii synoptycznych?


Jeśli uważasz, że sprawozdanie z księgi Liczb (4 Mojżeszowa) 22:22-31, opisująca jak anioł Jehowy zatrzymał Balaama, by ten nie przeklął Izraela jest "wymysłem sekty głoszącej jednocześnie poglądy mające niewiele wspólnego z naukami ST" to gratuluję takiego szacunku do tej księgi u kogoś kto mieni się chrześcijaninem.
Księgę Liczb napisał Mojżesz. Podważasz autentyczność jej przekazów?
Nie obraź się ale tym postem zdrowo przegiąłeś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.06.2006 o 13:07, minimysz napisał:

Cóż, ST opisuje życie patriarchów, królów i proroków


I nie tylko. Zrecznie omijasz temat. Ksiega liczb jest ksiega dydaktyczną, mowi m.in o milosierdziu Boga. Oczywiscie mozesz wierzyc w gadajacego osła, ale wiadome jest, ze ta historia ma cel dydaktyczny, nie opisuje prawdziwego wydarzenia.
Nie pamietam co glosila ktora sekta, gdzies o tym czytalem. Tej od osła nie pamietam, pamietam za to inne mowiacego o Jahwe jako złym demonie, inne negowały boskość Jezusa itp. W kazdym razie rozne brednie to byly, ktorych zdrowo myslacy czlowiek nie uzna za prawdziwe. Ale droga wolna. Niechrzescijanie/ateisci moga wierzyc nawet w ewangelie judasza i kod da vinci razem wziete.

kosciol.pl:

"Już Ojcowie Kościoła II i III wieku nie mieli wątpliwości co do tego, że Kościół otrzymał cztery Ewangelie - ani mniej, ani więcej, tylko właśnie cztery.
Tacjan, ok. 160 r. Napisał "Harmonię czterech Ewangelii" zwaną "Diatessaron", co jest dowodem tego, że cztery Ewangelie i tylko cztery były powszechnie uznawane przez gminy chrześcijańskie.
. Warto odwołać sie do swiadectwa św. Ireneusza, zmarłego w 202 r., który żył za panowania cesarza Kommodusa (to znaczy w latach 180-193). Jego nauczyciel - Polikarp (biskup Smyrny i późniejszy męczennik) był bezpośrednim uczniem Jana Apostoła. Zatem Ireneusz żył w czasach, kiedy istniała jeszcze żywa świadomość, że apostołowie najpierw głosili Ewangelię, a dopiero później utrwalili ją na piśmie. W swoim głównym dziele "Adversus haereses" pisze, ze apostołowie najpierw głosili Ewangelię, następnie zaś z woli Bożej przekazali ją nam w Pismach, by była filarem i utwierdzeniem naszej wiary.
Św. Ireneusz mówi o napisaniu czterech Ewangelii: "Tak więc Mateusz wśród Hebrajczyków w ich ojczystym języku napisał i wydał Ewangelię, gdy Piotr i Paweł głosili w Rzymie Ewangelię i zakładali Kościół. Po ich śmierci Marek, uczeń i tłumacz Piotra, przekazał nam na piśmie to, co Piotr głosił. Łukasz zaś, towarzysz Pawła, złożył w księdze Ewangelię przez niego głoszoną. Następnie Jan, uczeń Pana, który spoczywał na piersi Jego, także wydał Ewangelię za swego pobytu w Efezie".
Kilka rozdziałów dalej, w tej samej trzeciej księdze, św. Ireneusz podaje interesujący argument, dlaczego są właśnie cztery Ewangelie: "Jest jasne, że nie ma więcej ani mniej, tylko te cztery Ewangelie. Ponieważ istnieją cztery strony świata, w którym żyjemy, i cztery główne wiatry, a Kościół jest rozsiany po całym świecie. A dalej, filarem i utwierdzeniem Kościoła jest Ewangelia i Duch życia, wobec tego Kościół ma cztery filary, które ze wszystkich stron tchną nieskazitelnością i ludzi darzą życiem" (III,11,8).
No cóż... Skłonność do dostrzegania pewnej zamierzonej symboliki w ilości ewangelii moze jest trochę naiwna, ale nie ma wątpliwości, co do treści. Słowa te napisał człowiek, który z ust bezpośrednich świadków mógł słyszeć o czasach, kiedy Ewangelie nie były jeszcze spisane. Otóż już ten człowiek miał jasną i ugruntowaną świadomość, że Ewangelie apostolskie są cztery i tylko cztery."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2006 o 13:45, GeoT napisał:

> Inna jest rola ST, a inna Ewangelii. Co jak co, ale skoro o nich mowimy, to warto wiedziec

> jaki jest ich cel. Opisuja zycie i smierc Jezusa, Jego nauczanie, jest dobrą nowiną. Gdzie

> chcesz tu wepchac gadajacego osła wymyslonego przez sekte gloszaca jednoczesnie poglady
majace
> niewiele wspolnego z naukami ST i ewangelii synoptycznych?

Jeśli uważasz, że sprawozdanie z księgi Liczb (4 Mojżeszowa) 22:22-31, opisująca jak anioł
Jehowy zatrzymał Balaama, by ten nie przeklął Izraela jest "wymysłem sekty głoszącej jednocześnie
poglądy mające niewiele wspólnego z naukami ST" to gratuluję takiego szacunku do tej księgi
u kogoś kto mieni się chrześcijaninem.
Księgę Liczb napisał Mojżesz. Podważasz autentyczność jej przekazów?
Nie obraź się ale tym postem zdrowo przegiąłeś :)


Przeczytaj wszystko ze zrozumieniem. Nie mowie o osle z ST jako wymysle sekty, ale o osle ktory znajduje sie w jednej z ewangelii bedacej wytworem sekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2006 o 14:08, Mogrim napisał:

Przeczytaj wszystko ze zrozumieniem. Nie mowie o osle z ST jako wymysle sekty, ale o osle ktory
znajduje sie w jednej z ewangelii bedacej wytworem sekty.


A jeśli tak to uczciwie i szczerze przepraszam ;)
Apokryfów nie czytam więc znałem tylko sprawozdanie o ośslicy z księgi Liczb
Jeszcze raz przepraszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.06.2006 o 13:41, GeoT napisał:

1) Czemu Bóg ma podporządkować wszystko pod stopy Jezusa. Czy on sam nie może tego dokonać
skoro jest mu równy?
2) Czemu Syn ma się podporządkować Bogu, skoro jest jemu równy? Jak wtedy będzie wyglądała
równość ich co do władzy i potęgi?

(+ cała reszta wyzej)

Wybacz, ale daleko mi od oceniania tego co moze Bóg, oraz jak ma wygladac rownosc wladzy i potegi. Watpie, zeby ktokolwiek kto stapa po tym swiecie dal ci wiarygodna odpowiedz, bo tego po prostu nie mozna wiedziec.

Dnia 18.06.2006 o 13:41, GeoT napisał:

Gdyby w Biblii był jeden, no może dwa takie wersety, ale jest ich całe mnóstwo i mogę ci ich
przytaczać do woli.
Natomiast powtarzane przez Ciebie jako agrument wersety, w których obok siebie występuje Bóg
Jezus i duch święty o niczym nie świadczą


Jest ich wiecej. Nie swiadcza dla ciebie tak jak twoje nie musza o niczym swiadczyc dla mnie. Kwestia interpretacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2006 o 13:59, Mogrim napisał:

I nie tylko. Zrecznie omijasz temat.

Piszesz o sobie chyba. Nadal nie wyjaśniłeś mi jaki cel mają poszczególne części Biblii i czym te cele się różnią.

Dnia 18.06.2006 o 13:59, Mogrim napisał:

Ksiega liczb jest ksiega dydaktyczną, mowi m.in o milosierdziu Boga.

Księga dydaktyczna? Skąd to wziąłeś? Co my tu mamy: spis ludności i rozmieszczenie pokoleń w obozie, przepisy dotyczące Lewitów, przepisy prwane, wędrówka Izraelitów po pustyni.

Dnia 18.06.2006 o 13:59, Mogrim napisał:

Oczywiscie mozesz wierzyc w gadajacego osła, ale wiadome jest, ze ta historia ma cel
dydaktyczny, nie opisuje prawdziwego wydarzenia.

A skąd to niby wiadomo? Tym tropem idąc żadnego z nadnaturalnych wydarzeń opisanych w Biblii nie można by nazwać prawdziwym. Wszystko to pewnie historyjki dydaktyczne, tak?

Dnia 18.06.2006 o 13:59, Mogrim napisał:

Nie pamietam co glosila ktora sekta, gdzies o tym czytalem. Tej od osła nie pamietam /cich/

To na czym opierasz twierdzenie, że to co głosiła ta sekta miało niewiele wspólnego ze Starym Testamentem?

Dnia 18.06.2006 o 13:59, Mogrim napisał:

W kazdym razie rozne brednie to byly, ktorych zdrowo myslacy czlowiek nie uzna za prawdziwe.

Wiesz, to samo niektórzy by powiedzieli o Biblii.

Dnia 18.06.2006 o 13:59, Mogrim napisał:

kosciol.pl: /ciach/

I po co mi to cytujesz? Przecież to czytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2006 o 13:59, Mogrim napisał:

W kazdym razie rozne brednie to byly, ktorych zdrowo myslacy czlowiek nie uzna za prawdziwe.

Masz racje zaden zdrowo myslacy czlowiek nieuwierzy w bardziej "ludzki" obraz Jezusa, np. Apokalipsa Piotra w ktorej to Jezus sie smieje, jak mozna bylo napisac cos tak chorego ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2006 o 14:37, minimysz napisał:

> I nie tylko. Zrecznie omijasz temat.
Piszesz o sobie chyba. Nadal nie wyjaśniłeś mi jaki cel mają poszczególne części Biblii i czym
te cele się różnią.


Mowilem. Ewangelie - zycie i nauczanie Jezusa. ST - zycie prorokow, krolow, charakter dydaktyczny, historyczny, prorocki.
.

Dnia 18.06.2006 o 14:37, minimysz napisał:

Księga dydaktyczna? Skąd to wziąłeś?


Akurat ten fragment ma taki cel.

Dnia 18.06.2006 o 14:37, minimysz napisał:

A skąd to niby wiadomo? Tym tropem idąc żadnego z nadnaturalnych wydarzeń opisanych w Biblii
nie można by nazwać prawdziwym. Wszystko to pewnie historyjki dydaktyczne, tak?


Nie wszystkie.

Dnia 18.06.2006 o 14:37, minimysz napisał:

> Nie pamietam co glosila ktora sekta, gdzies o tym czytalem. Tej od osła nie pamietam /cich/
To na czym opierasz twierdzenie, że to co głosiła ta sekta miało niewiele wspólnego ze Starym
Testamentem?


Pamietam ze glosila brednie, co dokladnie - nie chce mowic, bo moge sie pomylic. Jesli tak bardzo cie to interesuje, to poszukaj.

Dnia 18.06.2006 o 14:37, minimysz napisał:

I po co mi to cytujesz? Przecież to czytałam.


A skad ja mam wiedziec, co czytalas? Cytuje nie tylko dla ciebie, ale i dla innych.

Dnia 18.06.2006 o 14:37, minimysz napisał:

Masz racje zaden zdrowo myslacy czlowiek nieuwierzy w bardziej "ludzki" obraz Jezusa


ke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem pare ostatnich postów i zastanawiam się co by tu napsiać dalej tylko nie bardzo wiem co.Więc pytam jaki jest na czasie teraz tamat w tym tamacie nad którym aktualnie dyskutujecie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.06.2006 o 22:42, Mogrim napisał:

Smieszny jestes. Jest roznica miedzy "w ogole" a "wogule". W pierwszym przypadku autor wie,
jaka jest poprawna wersja, w drugim - nie. Zreszta netykieta dopuszcza tego typu pisownie.

Tu nie chodzi o to, czy piszący zna czy nie zna poprawnej wersji pisowni, bo nikt Ci przecież ignorancji w tej dziedzinie nie zarzuca. Nie istnieją żadne przeszkody natury technicznej (cytaty piszesz z polskimi znakami), jest to polskojęzyczne forum, więc naprawdę możesz, tylko nie chcesz.

Dnia 17.06.2006 o 22:42, Mogrim napisał:

Fakty - w tym przypadku zbior wszelkiego rodzaju prawdziwych informacji dot. omawianego tematu.
Mozna czytac? Mozna. Przeczytaj jeszcze raz - moze dojdzie.

Czyżby? Radzę jeszcze raz spojrzeć do słownika: http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=14329

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2006 o 14:37, minimysz napisał:

/..../

Wracając do wczorajszego tematu.
Będąc dziś na mszy specialnie zwróciłem uwagę na to o czym wczoraj rozmawialiśmy.
Zaznacze najpierw, że chodzę do kościoła na "najpóźniejszą" mszę nie licząc tej wieczornej. Dziś było na niej około 40 osób, z czego połowa do starsi ludzie, reszta (nie licząc mnie) to ludzie koło 25 - 40 lat.
No więc pierwsza pieśń na rozpoczęcie - "Pod Twą obronę" czyli "Pod twą obronę, ojcze na niebie, grono Twych dzieci swój powierza los". Chyba znasz, było nieźle, jak na 40 osób.
Jednak pieśń kończąca "My chcemy Boga" czyli ref "Błogosław słodka Pani, błogosław wszelki stan.
My chcemy Boga, my poddani, On naszym Królem, On nasz Pan!" też pewnie znasz. To już było coś, ludzie śpiewali czując radość, naprawdę. Uważam więc, że nie jest aż tak źle jak mówisz, 40 osób to naprawdę mało a jednak pieśń rozbrzmiewała jak się patrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.06.2006 o 16:37, Treant napisał:

> Fakty - w tym przypadku zbior wszelkiego rodzaju prawdziwych informacji dot. omawianego
tematu.
> Mozna czytac? Mozna. Przeczytaj jeszcze raz - moze dojdzie.
Czyżby? Radzę jeszcze raz spojrzeć do słownika: http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=14329


Owszem. Zaznaczylem, ze w tym przypadku. Zalecilem lekture informacji o tym, "co zaszło lub zachodzi w rzeczywistości;"
Wszystko sie zgadza, dziekuje za dodatkową pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2006 o 19:46, Mogrim napisał:

Owszem. Zaznaczylem, ze w tym przypadku. Zalecilem lekture informacji o tym, "co zaszło
lub zachodzi w rzeczywistości;"
Wszystko sie zgadza, dziekuje za dodatkową pomoc.

Zręczniej było napisać "opierać się na faktach" lub "lektura udokumentowanych faktów", ale nieważne.
To co mnie interesuje (i w czym ubiegła mnie minimysz) to odpowiedź na pytanie, czy treści biblijne zawierające nadnaturalne wydarzenia (np. pojawienie się anioła, mówiąca oślica, zamiana wody w wino, wskrzeszenie Łazarza) uważasz za dydaktyczną przenośnię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.06.2006 o 21:12, Treant napisał:

To co mnie interesuje (i w czym ubiegła mnie minimysz) to odpowiedź na pytanie, czy
treści biblijne zawierające nadnaturalne wydarzenia (np. pojawienie się anioła, mówiąca oślica,
zamiana wody w wino, wskrzeszenie Łazarza) uważasz za dydaktyczną przenośnię?


Nie. Wydarzenia z Nowego Testamentu uwazam za jak najbardziej prawdziwe. Oczywiscie to samo tyczy sie duzej czesci Starego Testamentu.
Inna sprawa jest, ze ten osioł z ST mogł naprawde mowic, ale to nie jest istotne (przynajmniej dla mnie) - najwazniejszy jest przekaz tej historii. Nieszczesny osiol byl przykładem, a stał sie glownym tematem.
Konczac, pseudo-osiol ktory nie dostal sie do NT jak i cale "dzielo" ktore go zawieralo, tak jak i znaczna czesc apokryfow/dziel sekt nie mialy zadnego przekazu, tym bardziej przekazu od Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2006 o 14:16, Mogrim napisał:

Wybacz, ale daleko mi od oceniania tego co moze Bóg, oraz jak ma wygladac rownosc wladzy i
potegi. Watpie, zeby ktokolwiek kto stapa po tym swiecie dal ci wiarygodna odpowiedz, bo tego
po prostu nie mozna wiedziec.


Po to jest Biblia żeby takie rzeczy wiedzieć. Równość władzy i potęgi wg dogmatu o Trójcy ma być jednolita. Nie mów, że tego nie wiesz. Trzeba to tylko udowodnić w oparciu o tę księgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2006 o 15:11, Mogrim napisał:

Mowilem. Ewangelie - zycie i nauczanie Jezusa. ST - zycie prorokow, krolow, charakter dydaktyczny,
historyczny, prorocki.

Hmm... Opisanie życia Jezusa miało na celu tylko opisanie życia Jezusa... Nie powiem, ciekawe podejście, takie... świeże... inne... nowatorskie... odkrywcze nawet... Tylko po kiego do tego dorabiać religię?

Dnia 18.06.2006 o 15:11, Mogrim napisał:

Akurat ten fragment ma taki cel.

Na jakiej podstawie tak sądzisz? I może cała ta historia o uniknięciu rzucenia klątwy na Izrael ma charakter dydaktyczny?

Dnia 18.06.2006 o 15:11, Mogrim napisał:

Nie wszystkie.

Czym się kierujesz oddzielając prawdziwe historie od dydaktycznych?

Dnia 18.06.2006 o 15:11, Mogrim napisał:

Pamietam ze glosila brednie, co dokladnie - nie chce mowic, bo moge sie pomylic. Jesli tak
bardzo cie to interesuje, to poszukaj.

Ty mi to znajdź. To Ty twierdzisz, że jakaś sekta miała jakieś poglądy i napisała jakiś apokryf. Żadnych bliższych danych, żadnych cytatów. Po samym gadającym ośle ciężko będzie trafić...

Dnia 18.06.2006 o 15:11, Mogrim napisał:

A skad ja mam wiedziec, co czytalas? Cytuje nie tylko dla ciebie, ale i dla innych.

A zwróciłeś uwagę na cytat z Ireneusza zaczynający się od "Jest jasne" a kończący na "ludzi darzą życiem"? Chyba nie bardzo.

Jeszcze odnośnie Trójcy: znajdź mi choć jeden fragment ze Starego Testamentu, który mówi o Jezusie jako o bogu.

Vaxinar
Jedna msza w jednym kościele, to za mało, żeby uznać, że polski katolicyzm nie jest smutny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.06.2006 o 01:05, minimysz napisał:

Jedna msza w jednym kościele, to za mało, żeby uznać, że polski katolicyzm nie jest smutny.


Oj, ale weź po uwagę, że dopiero teraz tak szczególnie na to zwracałem uwagę. Napewno jest więcej takich mszy. W moim kościele, ale nie tylko.
Tak apropo, to Ty byłaś na mszach w innych państwach, że tak sporo wiesz, bo ja przyznam mało, Włochy i Niemcy tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.06.2006 o 01:11, Vaxinar napisał:

Tak apropo, to Ty byłaś na mszach w innych państwach, że tak sporo wiesz, bo ja przyznam mało,
Włochy i Niemcy tylko.

Nie rozumiem, co to ma do rzeczy. Pisałam o polskim katolicyźmie przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.06.2006 o 07:42, minimysz napisał:

Nie rozumiem, co to ma do rzeczy. Pisałam o polskim katolicyźmie przecież.


Tak spytałem, przy okazji z ciekawości. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.12.2005 o 22:42, KrzysztofMarek napisał:

To twierdzenie. Jak każde twierdzenie wymaga dowodu.

DOKŁADNIE. :)

Dnia 10.12.2005 o 22:42, KrzysztofMarek napisał:

A ja po raz koleny napiszę proste rozumowanie, z którym możesz się oczywiście nie zgodzić,
ale spróbuj je podważyć:
Są dwa możliwe stany:
1. Bóg jest.
2. Boga nie ma.
Nie udało się udowodnić istnienia Boga. Pewne przesłanki wskazują na jego istnienie ( świadectwa
ludzi, ale skąd mamy wiedzieć, że tego sobie nie wymyślili? swoją drogą sporo się ich nazbierało).
Zatem w istnienie Boga trzeba wierzyć.
Nie udało się udowodnić nieistnienia Boga. Zatem w nieistnienie Boga trzeba uwierzyć

Najbardziej drażniące dla ateistów jest to, że ich ateizm jest wiarą w nieistnienie Boga.

Pozwolę sobie przeprowadzić mały eksperyment.Mianowicie sprawdźmy co się stanie, i co uda nam się tym rozumowaniem udowodnić jeśli zamienimy parametr występującym w tej formule.Niniejszym zamieniam parametr ''Bóg'' na ''smok(i)''.
Są dwa możliwe stany:
1.Smoki są.
2.Smoków nie ma.
Nie udało się udowodnić istnienia smoków.Pewne przesłanki wskazują na ich istnienie(świadectwa nawiedzonych ludzi, liczne tomy słowa pisanego, itd.,ale być może to wszystko zmyślone).Zatem w istnienie smoków trzeba wierzyć.Nie udało się udowodnić nieistnienia smoków(współczesna nauka nie dysponuje metodologią pozwalającą to jednoznacznie stwierdzić, w szczególności jeśli przyjmiemy prawdopodobną hipotezę, że najpotężniejsze ze smoków są transcendentne).Zatem w nieistnienie smoków trzeba uwierzyć.
^^
Zastanawiam się czy wierzących w istnienie Boga irytuje fakt, że muszą pozostawać niewierzącymi jeśli chodzi o krasnoludki, smoki i różowe jednorożce(z których jeden jest symbolem ateizmu).
:D

***
Inna rzeczą którą chciałem poruszyć jest kwestia przyczynowości zdarzeń.Otóż wierzący zakładają, że WSZYSTKO musi mieć swoją przyczynę.Jako, że ostateczną przyczyną jest w ich mniemananiu Bóg mają pośredni dowód na Jego istnienie w postaci istnienia tego, czy owego.Przyjmijmy zatem, że jestem osobą, która nie zakłada istnienia NICZEGO BEZ PRZYCZYNY.Jaka jest zatem przyczyna istnienia Boga?Kto Go stworzył?Przewidując odpowiedź wyciągnę z niej stosowny wniosek: okazuje się, że mózgi osób wierzących potrafią jednak wyobrazić sobie istnienie czegoś bez przyczyny.:)Tylko czemu musi to być akurat Bóg, a nie np.Wszechświat?Zresztą instynktowne uczucie konieczności przyczynowości we wszystkim(no, prawie:)) być może jest po prostu efektem procesów biochemicznych zachodzących w mózgu(wiadomo, że np: miłość dziecka do matki i vice versa jest techże efektem-jeśli odpowiadająca za nie część mózgu ulegnie uszkodzeniu, zanikną-stwerdzenie,że miłość to chemia jest wielkim uproszczeniem, ale w istocie prawdziwym).Udowodnienie tego ewentualnego faktu leży w kompetencji neurobiologii, a zważywszy na kontrowersje i trudności narosłe wokół tej dziedziny biologii może to jeszcze jakiś czas potrwać.Niewykluczona jest bowiem możliwość, że myślenie w stylu :''wszystko ma swoją przyczynę'' może się ograniczać do naszego mózgu i rzeczywistości w ogóle nie dotyczyć.
Nie dowiemy się pełnej prawdy o sobie samych doputy,dopuki mózg ludzki nie zostanie w pełni zbadany.A tej wiedzy, po raz kolejny, religia nam z pewnością nie dostarczy.
A co do ludzi wierzących-wy macie już wszystko od dawien dawna wyjaśnione przez Wasze religie.Współczesna nauka istnieje zbyt krótko by podała racjonalne(tzn. wykluczające ingerencję sił nadprzyrodzonych) wyjaśnienie wszystkiego.Uzbrujcie się w cierpliwość-to, że coś nie zostało jeszcze wyjaśnione, nie musi oznaczać, że nie zostanie wyjaśnione nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować