Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Ciężko mi powiedzieć czy akurat satanizmem ale kiedyś byłem nawet ministrantem a teraz coś jakby ateistą ale jednak czasami uważam że coś jest (zależne od samopoczucia i innych rzeczy) w górze np. przeznaczenie. O reszcie co napisałeś będę musiał poszukać na wiki :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale tylko poczytaj, nie wpadnij w to bagno co ja ;P. Zmienianie wyznania co 3 miesiące może służy mądrości, ale zdrowe nie jest. W końcu nie możesz się połapać do kogo się modlisz i czy powinieneś się modlić ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1. Człowiek uczy się najlepiej na własnych błędach :) .
2. Ale czy dzięki temu że człowiek szuka sam, nie znajdzie w końcu tego co najlepiej mu odpowiada (albo założy sam to, biorąc z innych religii to co mu odpowiada)? Moim zdaniem jest to lepsze niż chodzenie do kościoła bo rodzice każą lub ksiądz na religii i wychowawczyni będą się czepiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2008 o 20:52, Los Emilos napisał:

2. Ale czy dzięki temu że człowiek szuka sam


O ile szuka sam... Gorzej kiedy ulega modom. Wtedy na ogół budzi się z ręką w nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 20:44, Kalejdoskop86 napisał:

Tak w ogóle, po co Świadkowie chodzą "misyjnie" po domach, rozdają ulotki itd. ?

Dziwne pytanie. Świadkowie wypełniają przecież ewangeliczny nakaz głoszenia.

TetraGramaton

Dnia 18.02.2008 o 20:44, Kalejdoskop86 napisał:

ks. Izj. 53, 1-12; 7, 14-16;[nawiązanie ks. Jeremiasza 23, 5-6.]

Ależ tam nie ma nic o powtórnym przyjściu.

Dnia 18.02.2008 o 20:44, Kalejdoskop86 napisał:

Tak uważają Żydzi, którzy dali się ponieść zwiedzeniu iż nie jest Synem Bożym.

Heh... Nie tylko oni tak uważają.

Dnia 18.02.2008 o 20:44, Kalejdoskop86 napisał:

A przed ''namiotem'' czy czasów świątyni nie było składanych ofiar ?

Były, ale raczej sporadycznie, bo nie było żadnych regulacji odnośnie ofiar.

Dnia 18.02.2008 o 20:44, Kalejdoskop86 napisał:

Nie zauważyłaś, że Prawo na Syjonie to oficjalny wykaz ?

O co Tobie znów chodzi? To właśnie Ty jakoś dziwnie nie zauważasz, że w ST jest wykaz obowiązujących ofiar wraz z zaleceniami jak i gdzie je składać.
"Gdy wybierze sobie Pan, Bóg wasz, miejsce na mieszkanie dla imienia swego, tam zaniesiecie wszystko, co ja wam dziś nakazuję: całopalenia, ofiary krwawe, dziesięciny, dary waszych rąk, wszystko, co przeznaczycie ślubem dla Pana." (Pwt 12,11)

Dnia 18.02.2008 o 20:44, Kalejdoskop86 napisał:

Dawid wyraźnie wspominał, że milsze serce do Boga niż te ofiary. /ciach/

Przeczytaj jeszcze raz, to co napisałam wcześniej. Nawiasem mówiąc ofiara dziękczynna z psalmu 50 jest ofiarą biesiadną "Kiedy będziecie składać dla Pana ofiarę dziękczynną, składajcie ją tak, aby była przyjęta. Tego samego dnia będzie spożyta. Nie będziecie z niej nic zostawiać aż do rana." (Kpł 22,29-30)

Dnia 18.02.2008 o 20:44, Kalejdoskop86 napisał:

W tej kwestii nawiązywałem, że Piotr nie wymyślił sobie obrzezania, ani różnic wobec
Boga między Żydem a Grekiem.

Co ma Piotr do wymysłów Szawła? I co różnice między Żydem a Grekiem mają wspólnego z nakazywanym przez ST obrzezaniem nie tylko ciała, ale także serca?

Dnia 18.02.2008 o 20:44, Kalejdoskop86 napisał:

Pismo nie sprawozdaje że był to Judaizm.

"Wielu spośród narodów państwa perskiego przechodziło na judaizm, ponieważ padł na nich strach przed Żydami." (Est 8,17)
"Juda Machabeusz i jego ludzie potajemnie przychodzili do wiosek i przywoływali do siebie, i zabierali ze sobą krewnych oraz tych, którzy trwali w judaizmie." (2 Mch 8,1)
"W czasach bowiem poprzednich zamieszek był prześladowany za judaizm, ustawicznie jednak ciało i duszę dla judaizmu wystawiał na niebezpieczeństwo9." (2 Mch 14,38)

Dnia 18.02.2008 o 20:44, Kalejdoskop86 napisał:

Judaistów nie rozumię czemu nie składają ofiar wg ich kanonu /ciach/

To poczytaj sobie ST. Mieli składać ofiary wyłącznie w miejscu wyznaczonym przez JHWH.

Dnia 18.02.2008 o 20:44, Kalejdoskop86 napisał:

Wszystkie te ich wywody są nie spójne i nigdy nie będą bo na Chrystusie się nie oparli.

Tak jakby te oparte na Jezusie spójne były...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2008 o 19:50, Los Emilos napisał:

ale moim zdaniem coś jest co kieruje naszym życiem, przeznaczeniem itp.


hmm... gdyby tak było i (powiedzmy) wszystko co mówi biblia byłoby prawdą to wszystkie nasze złe uczynki moglibyśmy zwalić na owe ''przeznaczenie'' ("to tak miało być") osobiście tez kiedyś bylem ministrantem ale teraz nie wierze w biblie ale wiem ze jest jakiś bóg (ale nie ten chrześcijański) bo wszechświat sam nie powstał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2008 o 02:59, minimysz napisał:

> Tak w ogóle, po co Świadkowie chodzą "misyjnie" po domach, rozdają ulotki itd. ?

Dziwne pytanie. Świadkowie wypełniają przecież ewangeliczny nakaz głoszenia.

Eee... ale czy nie pomyślałeś, że mogło by to zranić uczucia religijne mojego kolegi? Poza tym to nie jest głoszenie, ale pranie mózgu... chociaż... w moim przypadku po przeczytaniu tego "poczułem" potęgę Boga, której nie czuję w Kościele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2008 o 20:06, Kalejdoskop86 napisał:

Eee... ale czy nie pomyślałeś, że mogło by to zranić uczucia religijne mojego kolegi?

Nie, nie pomyślałam o tym. W jaki sposób głoszenie chrześcijańskich nauk może ranić uczucia religijne chrześcijanina?

Dnia 20.02.2008 o 20:06, Kalejdoskop86 napisał:

Poza tym to nie jest głoszenie, ale pranie mózgu...

Jakie znów pranie mózgu? Przeczytanie np. "Strażnicy" nazywasz praniem mózgu?

Dnia 20.02.2008 o 20:06, Kalejdoskop86 napisał:

w moim przypadku po przeczytaniu tego "poczułem" potęgę Boga, której nie czuję w Kościele.

Może dlatego, że w przeciwieństwie do niektórych księży ŚJ wierzą w to, co głoszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2008 o 21:50, minimysz napisał:

Nie, nie pomyślałam o tym. W jaki sposób głoszenie chrześcijańskich nauk może ranić uczucia
religijne chrześcijanina?

No dobrze, ale czy nie pomyślałaś o tym, że mój kolega mógł to wziąźć za próbę wciągnięcia do sekty? Może on nie wiedział, co to jest? Oczywiście, są to chrześcijańskie nauki, ale mógł się przestraszyć, że zamiast ŚJ ma do czynienia z sektą zwaną "Strażnica" .

Dnia 20.02.2008 o 21:50, minimysz napisał:

Jakie znów pranie mózgu? Przeczytanie np. "Strażnicy" nazywasz praniem mózgu?

Na mnie w każdym bądź razie tak to zadziałało... zacząłem poważnie wierzyć w te słowa.

Dnia 20.02.2008 o 21:50, minimysz napisał:

Może dlatego, że w przeciwieństwie do niektórych księży ŚJ wierzą w to, co głoszą.

Też prawda... w moim kościele jest duszno, a księża głoszą bez przekonania, nudno, że coraz to mniej ludzi do kościoła chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2008 o 21:58, Kalejdoskop86 napisał:

Też prawda... w moim kościele jest duszno, a księża głoszą bez przekonania, nudno, że
coraz to mniej ludzi do kościoła chodzi.

>
Coraz mniej ludzi chodzi do kościoła, bo na początku to oni zmuszają do tego (droga krzyżowa, majowe, październikowe) a potem oceny, kto ile razy był w kościele. Paranoja, prawie zawsze przez to chodziłem a teraz od wakacji nie byłem w kościele, nie licząc mszy na sali gimnastycznej w szkole na początku roku szkolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2008 o 22:05, Los Emilos napisał:

Coraz mniej ludzi chodzi do kościoła, bo na początku to oni zmuszają do tego (droga
krzyżowa, majowe, październikowe) a potem oceny, kto ile razy był w kościele. Paranoja,
prawie zawsze przez to chodziłem a teraz od wakacji nie byłem w kościele, nie licząc
mszy na sali gimnastycznej w szkole na początku roku szkolnego.

No ja w tym roku rzadko byłem w kościele i masz racje: najpierw oceny, komunia, potem przerwa, bierzmowanie itd. Zawsze przy "czymś" się przypomina o kościele, bo społeczeństwo nie uzna małżeństwa Innowierców, np. Muzułmanów czy Żydów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mieszkam na wsi zatem nawet tej "przerwy" nie było. Teraz w końcu chodzę do LO zatem już miasto i nikt się nie czepia (teoretycznie) bo i tak z niedzieli muszę pisać streszczenie z Ewangelii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2008 o 22:26, Los Emilos napisał:

Ja mieszkam na wsi zatem nawet tej "przerwy" nie było. Teraz w końcu chodzę do LO zatem
już miasto i nikt się nie czepia (teoretycznie) bo i tak z niedzieli muszę pisać streszczenie
z Ewangelii.

Uuu! To masz się ciężko, ja musiałem na pamięć zapytać całą mszę z niedzieli na nauki prze komunią. Ksiądz był ostry, nie powiem, ale za to pamiętam dzisiaj parę modlitw, bo to, co się uczymy na religii to znacznie odbiega od podstaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2008 o 21:58, Kalejdoskop86 napisał:

No dobrze, ale czy nie pomyślałaś o tym, że mój kolega mógł to wziąźć za próbę wciągnięcia
do sekty? /ciach/

Co? Wręczenie pisemka? Już nie przesadzaj. Poza tym nikt go nie zmuszał do wzięcia "Strażnicy" i czytania jej.

Dnia 20.02.2008 o 21:58, Kalejdoskop86 napisał:

Na mnie w każdym bądź razie tak to zadziałało... zacząłem poważnie wierzyć w te słowa.

Czyli jeśli uwierzysz w to, co przeczytałeś, to pranie mózgu przeszedłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przed komuniom miałem jednak fajnego księdza, mile go wspominam (on mnie pewnie nie :D ). W 3 klasie przyszedł ksiądz do nas, który wywarł na mnie takie wrażenie że chciałem zostać klechą, ale teraz jest proboszczem w Miejscu Piastowym. I przyszło gimnazjum, tu mile wspominam księdza bo uczyliśmy się bardziej teologicznie, a w LO to tylko wierz bo tak jest :/ (stara katechetka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2008 o 20:06, Kalejdoskop86 napisał:

> /.../ > Eee... ale czy nie pomyślałeś, że mogło by to zranić uczucia religijne mojego kolegi? /.../

W jaki sposób mogło zranić uczucia religijne Twojego kolegi? Tego nie rozumiem. Wręcz przeciwnie, mógł się wykazać w obronie swoich przekonań. Zakładając, że miał jakieś przekonania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2008 o 21:58, Kalejdoskop86 napisał:

Oczywiście, są to chrześcijańskie nauki


Ja bym miał wątpliwości, czy to jeszcze jest chrześcijaństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2008 o 21:58, Kalejdoskop86 napisał:

> Nie, nie pomyślałam o tym. W jaki sposób głoszenie chrześcijańskich nauk może ranić
uczucia
> religijne chrześcijanina?
No dobrze, ale czy nie pomyślałaś o tym, że mój kolega mógł to wziąźć za próbę wciągnięcia
do sekty? Może on nie wiedział, co to jest? Oczywiście, są to chrześcijańskie nauki,
ale mógł się przestraszyć, że zamiast ŚJ ma do czynienia z sektą zwaną "Strażnica" .

> Jakie znów pranie mózgu? Przeczytanie np. "Strażnicy" nazywasz praniem mózgu?
Na mnie w każdym bądź razie tak to zadziałało... zacząłem poważnie wierzyć w te słowa.

> Może dlatego, że w przeciwieństwie do niektórych księży ŚJ wierzą w to, co głoszą.

Też prawda... w moim kościele jest duszno, a księża głoszą bez przekonania, nudno, że
coraz to mniej ludzi do kościoła chodzi.

A to zależy od księży. U mnie w jest kilku fajnych. Ale do kościała tak czy siak chodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2008 o 21:50, minimysz napisał:

Może dlatego, że w przeciwieństwie do niektórych księży ŚJ wierzą w to, co głoszą.

A niektórzy księżą wierzą, w to co głoszą, w przeciwieństwie do ŚJ. Takie gdybanie jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2008 o 17:12, squeglee napisał:

A niektórzy księżą wierzą, w to co głoszą, w przeciwieństwie do ŚJ.

Ciekawe... Mogę wiedzieć, ilu Świadków nie wierzących w to, co głoszą spotkałeś w życiu? Oni głoszą to, w co wierzą i nie robią tego dla pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować