moro100

Piractwo

10635 postów w tym temacie

Dnia 18.11.2011 o 18:55, Pietro87 napisał:

Powinno się takie starocie uregulować prawnie, żeby nie było tylu nonsensów...


Ależ to jest uregulowane prawnie. Określone podmioty posiadają majątkowe prawa autorskie do tych utworów. Póki nie uzyskają one statusu domaine public, są chronione tak samo jak Modern Warfare 3 czy Skyrim. A to że nie są wydawane pozbawione jest zupełnie znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2011 o 18:34, Spayki napisał:

> Powinno się takie starocie uregulować prawnie, żeby nie było tylu nonsensów...

Ależ to jest uregulowane prawnie. Określone podmioty posiadają majątkowe prawa autorskie
do tych utworów. Póki nie uzyskają one statusu domaine public, są chronione tak samo
jak Modern Warfare 3 czy Skyrim. A to że nie są wydawane pozbawione jest zupełnie znaczenia.


Tak, tak tyle, że znalezienie do kogo należy dany tytuł graniczy czasem z cudem. Oczywiście jeśli ktoś po drugiej stronie będzie chciał się tym zająć. Może się okazać, że właścicielem praw do gry np. z 1987 roku jest jedna osoba gdzieś w USA.
I co wtedy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy czytałeś te moje kilka postów w całości - chodziło mi o fakt, że nie powinno się najzwyklej w świecie karać osób ściągających to co było nadane w telewizji np [oczywiście tu uogólniam], bo tak na zdrowy rozum - nie wydaje ci się głupie wręcz karanie kogokolwiek za pobranie sobie np takich 4 pancernych z netu ?
Tudzież jakiegokolwiek innego klasyka ?

Jasne w przypadku nowych filmów latających dopiero w kinach karać, bo to złodziejstwo, ale skoro już coś XXX razy było w TV i każdy mógł to nagrać, jaki problem jeśli pobierze z netu i oszczędzi czas prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2011 o 21:57, Pietro87 napisał:

Jasne w przypadku nowych filmów latających dopiero w kinach karać, bo to złodziejstwo,
ale skoro już coś XXX razy było w TV i każdy mógł to nagrać, jaki problem jeśli pobierze
z netu i oszczędzi czas prawda ?


A kto Ci powiedział, że ściąganie filmów z sieci jest niezgodne z obowiązującym w Polsce prawem? Tym razem ja zasugeruję cofnięcie się o kilka (no, kilkanaście postów) - analizowałem to szerzej :)

maniekk > cóż, tu pojawiają się schody. Niemniej w praktyce najczęściej w taki czy inny sposób (w przypadku gier Nintendo e-dystrybucja na Wii czy 3DS-a) większość utworów jest dostępna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2011 o 23:31, Spayki napisał:

maniekk > cóż, tu pojawiają się schody. Niemniej w praktyce najczęściej w taki czy
inny sposób (w przypadku gier Nintendo e-dystrybucja na Wii czy 3DS-a) większość utworów
jest dostępna.


Tak, jeśli ci giganci rynku przetrwali jak wspomniani przez Ciebie, mi natomiast chodziło o małe firmy, można powiedzieć "firmy jednej gry", które potem zniknęły z rynku. Szukaj potem wiatru w polu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2011 o 00:08, maniekk napisał:

Tak, jeśli ci giganci rynku przetrwali jak wspomniani przez Ciebie, mi natomiast chodziło
o małe firmy, można powiedzieć "firmy jednej gry", które potem zniknęły z rynku. Szukaj
potem wiatru w polu :D


W praktyce tak właśnie to wygląda, jednak z punktu widzenia prawa jest to niemal zupełnie pozbawione znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2011 o 23:40, Zgreed66 napisał:

Witaj

Pierwsze moje odczucie. Banan na twarzy... "Partia Piratów" <--- samo mówienie tego na głos doprowadza do uśmiechu na ustach czy też bądź mocnego Hahańca :D.... i jakie oni niby mieliby postulaty mieć ? :> Zezwolenie na pobieranie gier maxymalnie do 8 giga ? XD

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2011 o 23:43, Braveheart napisał:

Witaj

Pierwsze moje odczucie. Banan na twarzy... "Partia Piratów" <--- samo mówienie tego
na głos doprowadza do uśmiechu na ustach czy też bądź mocnego Hahańca :D.... i jakie
oni niby mieliby postulaty mieć ? :> Zezwolenie na pobieranie gier maxymalnie do 8
giga ? XD

Pozdrawiam.

Niezupełnie...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Piratpartiet#Program

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.11.2011 o 23:43, Braveheart napisał:

na głos doprowadza do uśmiechu na ustach czy też bądź mocnego Hahańca :D.... i jakie
oni niby mieliby postulaty mieć ? :> Zezwolenie na pobieranie gier maxymalnie do 8
giga ? XD

Najprościej wejść na stronę PP i samemu przeczytać, akurat nazwa może być po części myląca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2011 o 23:43, Braveheart napisał:

Witaj

Pierwsze moje odczucie. Banan na twarzy... "Partia Piratów" <--- samo mówienie tego
na głos doprowadza do uśmiechu na ustach czy też bądź mocnego Hahańca :D.... i jakie
oni niby mieliby postulaty mieć ? :> Zezwolenie na pobieranie gier maxymalnie do 8
giga ? XD

Pozdrawiam.

Co za idiotyzmy. Jeśli myślisz, że po odczytaniu nazwy partii, wiesz o niej wszystko, to jesteś w wielkim błędzie. Nawet na wikipedii ich nie sprawdziłeś. A cała problematyka ich postulatów ewoluowała i wciąż ewoluuje z różnych powodów, jak chociażby małe zamieszanie wokół sprzeczności interesów między PP a licencją GNU. Nie mają programu gospodarczego, ale ich postulaty są bardzo głęboko zakorzenione w wielu dziedzinach gospodarki i miałyby wpływ na przyspieszenie rozwoju technologicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2011 o 15:30, hans_olo napisał:

Co za idiotyzmy. Jeśli myślisz, że po odczytaniu nazwy partii, wiesz o niej wszystko,
to jesteś w wielkim błędzie. Nawet na wikipedii ich nie sprawdziłeś.

Chill :-)
To był tylko taki żart. W głowie z błotem ich mieszać zamiaru nie miałem...

@Nalfein
Thx za linka :). Całkiem interesujący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

http://www.webpronews.com/swiss-government-declares-downloading-for-personal-use-legal-2011-12

Swiss Government Declares Downloading for Personal Use Legal

(...) The government concluded, then, that no change to the current legal structure was necessary, and urged the entertainment industry to grow and adapt with the changes in technology and in consumer habits, rather than trying to suppress progress.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A to już było wiadome od kilku tygodni, chyba film-web był pierwszym portalem który o tym pisał, bo sprawa dotyczyła bodajże branży filmowej i muzycznej [tzn wytoczony proces]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W każdym razie na metalinjection.com znalazłem ciekawy artykuł, w którym członek pewnego zespołu żalił się, że zespoły właściwie nie zarabiają na sprzedaży muzyki i koncertowaniu, za wyjątkiem sprzedaży gadżetów, ale koszty tras muzycznych są horrendalnie wysokie.
http://www.metalinjection.net/its-just-business/bands-money-touring

W sumie wychodzi na to, że ściąganie muzyki z Internetu i kupowanie płyt w sklepach jest tak samo dochodowe dla zespołu :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się czy piractwa nie powinno się zalegalizować i opodatkować. Z jednej strony jest to zło z drugiej strony pozwalałoby to ominąc irytujące mnie polskie firmy które wiedzą lepiej kim jestem i co potrzebuję.

Odpowiedź na pierwsze pytanie jest prosta jestem złodziejem. Nie wiem tylko dlaczego :/ Na płytach które kupuję w UK znajduje się animka w której za zakup mi dziękują, a nasi wiecznie wrzucają ten sam filmik. Ty złodzieju, tego byś nie ukradł, tamtego byś nie ukradł, a filmy kradniesz :/

Na drugie pytanie odpowiedź też jest prosta. Potrzebuję wersję minimalistyczną za jak największą cenę. Stąd np. wydania blu-ray z dźwiękiem dvd (np. Star Wars). Wywalanie polskiej wersji językowej z "międzynarodowych" wydań płyt (np. nowe serjale HBO i kilka gier od Beth). To ostatnie w przypadku HBO irytuje podwójnie. Nie dość, że "nasza" cena jest z kosmosu (czytaj sporo wyższa od wersji UK) to jeszcze do tego dochodzi osczędzanie na jakości wykonania. Ostatnio w moje ręce trafiła edycja serialu zapakowana w pudełko no-name. Od razu zepsute :/ Tym razem to nie była wina kuriera.

Najbardziej ordynarny przykład na jaki trafiłem to Rome. Wersja z Uk (z polskim dubbingiem i napisami) w pakiecie to jakieś 31 funtów. Jak ją kupowałem to u nas sprzedawano ją za niecałe 600 zł za sezon.

Reasumując pewne polskie firmy irytują mnie coraz bardziej. Gdybym miał wybór to bym od nich więcej nic nie kupował. Tyle, że niestety te firmy wiedzą, że ich jedyną szansą są blokady regionalne i skrzętnie z nich korzystają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się