Książki - temat ogólny

[HumanGhost 0]

Powiem szczerze, że nie czytałem żadnej większej recenzji "Ręki mistrza". Tylko pare opinii na necie i to wszystko. Do Kinga mam na tyle duże zaufanie, że kupuję w ciemno. Chyba nigdy się jeszcze jakoś specjalnie nie zawiodłem.
Jak maiłeś zamiar kupić a lubisz Kinga to kupuj śmiało. Warta swej ceny. Stosunek cena/jakość - 10/10. :-)

[Duddits 0]

Dnia 15.03.2009 o 19:10, HumanGhost napisał:

Powiem szczerze, że nie czytałem żadnej większej recenzji "Ręki mistrza". Tylko pare
opinii na necie i to wszystko. Do Kinga mam na tyle duże zaufanie, że kupuję w ciemno.
Chyba nigdy się jeszcze jakoś specjalnie nie zawiodłem.
Jak maiłeś zamiar kupić a lubisz Kinga to kupuj śmiało. Warta swej ceny. Stosunek cena/jakość
- 10/10. :-)

No może nie chodziło mi o recki a właśnie o pobieżne opinie"Ręki Mistrza". Póki co jestem początkującym czytelnikiem powieści Kinga. W rozkładzie mam "Lśnienie" (najlepszy moment: Jack Torrance i jego sprzeczne myśli; kombinujący przy śniegołazie, obserwujący Dannego), "Miasteczko Salem" (w "Martwej Strefie" na samym końcu mamy nawiązanie do domu Marstenów; była tam tez mowa o Bowdenach i Pillburach, których póki co nie znam z innych powieści), "Łowca snów" (co tu dużo pisać, "zakochałem się" w tej książce i nieraz do niej wrócę), który też nie miał najwyższych opinii i skończona wczoraj "Martwa Strefa". Wszystko to w tym roku. Można powiedzieć, że w pewnym stopniu się uzależniłem od Kinga. Teraz w planach mam "Stukostrachy", "Cmętarz Zwieżąt" i w dalszej perspektywie "To". Mój koleś dostał właśnie ostatnio w prezencie "Rękę Mistrza" więc może się skuszę i pożyczę od niego jak skończy czytać.

[Duddits 0]

Dnia 09.03.2009 o 16:12, kedzior141 napisał:

Pewnie przeczytam. A znacie jeszcze jakieś godne polecenia książki rodzaju non fiction?

Sorki za posta pod postem. Jeśli interesuje Cię literatura faktu opisująca mechanizmy działające w mafii to gorąco polecam książkę "Śmierć Mafii!" Donalda Cox''a opisującą działalność i schyłek cosa nostry w Filadelfii. Czytałem tą książkę kilka lat temu ale wspominam ją bardzo dobrze. Polecam.

[Hi_my_name_is 0]

Dnia 16.03.2009 o 08:27, Bishoop napisał:

Sorki za posta pod postem. Jeśli interesuje Cię literatura faktu opisująca mechanizmy
działające w mafii to gorąco polecam książkę "Śmierć Mafii!" Donalda Cox''a opisującą
działalność i schyłek cosa nostry w Filadelfii. Czytałem tą książkę kilka lat temu ale
wspominam ją bardzo dobrze. Polecam.

Dzięki, zainteresuję się. Ale pierwsza pewnie będzie Gomorra.

[Feno 0]

Nie wiecie czasem, czy będzie trzeci tom "Malowanego Człowieka"? Niby na końcu drugiego tomu są podziękowania, ale sama książka kończy się jakby opowieść miała dalej brnąć...

[Zimek1990 0]

Dnia 16.03.2009 o 21:10, Feno napisał:

Nie wiecie czasem, czy będzie trzeci tom "Malowanego Człowieka"? Niby na końcu drugiego
tomu są podziękowania, ale sama książka kończy się jakby opowieść miała dalej brnąć...

Też się niepokoję co do kontynuacji ''Malowanego...''. Końcówka wyraźnie wskazuje na kontynuację przygody, ale te podziękowania trochę burzą nadzieję... Poza tym na Wikipedii wyczytałem że książka ta w Ameryce jest wydana w trzech tomach, a u nas wydana w dwóch... to mnie dobiło, ale liczę na trzeci tom. Chora nadzieja, ale zawsze.
Chyba nie dam rady i spytam się wydawców czy trzeci tom będzie, bo inaczej to zwariuję :D
Jeżeli nie będzie to zmienię zdanie o zakończeniu 180*, zostawić tak historię to zbrodnia.

[drBlase 0]

Dnia 16.03.2009 o 21:10, Feno napisał:

Nie wiecie czasem, czy będzie trzeci tom "Malowanego Człowieka"? Niby na końcu drugiego
tomu są podziękowania, ale sama książka kończy się jakby opowieść miała dalej brnąć...

Historia będzie dalej kontynuowana, jako że "Malowany człowiek" to 1 tom (rozbity na 2 księgi). 2 tom nosi nazwę "The Desert Spear" i ma wyjść na Zachodzie ok. sierpnia. Liczę, że szybko zostanie przetłumaczony i wydany u nas bo czekam niecierpliwie :].

[Lex 0]

Dnia 16.03.2009 o 21:10, Feno napisał:

Nie wiecie czasem, czy będzie trzeci tom "Malowanego Człowieka"? Niby na końcu drugiego
tomu są podziękowania, ale sama książka kończy się jakby opowieść miała dalej brnąć...

Będzie kontynuacja, pod tytułem The Desert Spear (w wolnym tłumaczeniu Włócznia pustyni). Ukaże się jeszcze w tym roku, w języku angielskim. O polskim wydawcy na razie nic nie wiadomo, chociaż można się spodziewać znowu Fabryki Słów. Tak na marginesie, Malowany człowiek to jedna książka, podzielona na dwa tomy w rodzimym wydaniu. IMHO Fabryka poleciała trochę w kulki decydując się na takie wydanie - razem płaci się ponad 60 złociszy za ok. 800 stron tekstu ogromną czcionką. Dla porównania za Z mgły zrodzonego zapłaciłem trochę poniżej 40 zł, a dostałem naprawdę grubą książkę, zapełnioną malutkim tekstem. Zwyczajny skok na kasę w wykonaniu FS.
Przy okazji moja mini-recenzja Malowanego człowieka. Przez obie księgi przegryzłem się przez 4 dni. Brett miał pomysł na książkę. Wymyślił niezły szkielet fabuły - "wojna" praktycznie bezbronnych ludzi z demonami. Nawet główny bohater, chociaż na początku to jeszcze dzieciak, daje radę. Jednym słowem książka miała potencjał. Niestety Brett zniszczył to wszystko ubogim językiem i "uogólnieniem" losów bohaterów. Właśnie te "ogólniki" (nie wiem jak to inaczej nazwać :P) bardzo mnie wkurzały podczas lektury.

Spoiler

Raz czytamy o Arlenie, który odnajduje runy wojenne, zdolne do niszczenia otchłańców, potem przenosimy się kilka lat w przyszłość i znajdujemy go jako demon-killera.

Co się działo między tymi wydarzeniami? Oczywiście autor opisał je w kilku zdaniach... :/ Takich zabiegów Brett używa przez całą książkę. Do tego dochodzi nudny i przydługi wstęp. Zaczynamy poznawać losy Arlena, powieść się rozkręca, a tu nagle kolejne 3 rozdziały opowiadają o Leeshy (kolejny długi wstęp...). Ogółem Malowany... jest książką mocno średnią. Może recenzja z Katedry była trochę za ostra, ale mogę zgodzić się z większością zarzutów Tigany (recenzent Katedry). IMHO takie solidne 6, góra 6+/10. Jest naprawdę masa lepszych książek w cenie dwóch ksiąg Malowanego człowieka.
EDIT: Wg angielskiej wiki Malowany człowiek to pierwsza część Demon Trilogy.

[Ziggy 0]

Polecacie jakieś dobre wojenne książki prócz "Kompanii Braci" którą jutro mam zamiar pożyczyć z biblioteki?

[Ichibanboshi-kun 0]

HAHA!
Wreszcie dorwałem drugi tom Gumpa!
HAHA!

[Zimek1990 0]

Dnia 16.03.2009 o 21:40, Lex napisał:

ciach

Co racja to racja, Brett na początku przynudzał. Drugi tom już o wiele lepszy, dużo akcji, ale, jak już zdążyłeś zauważyć, straszna dziura w środku fabuły. Może ta część zostanie poruszona w następnych tomach? Miejmy nadzieję. Dobrze przynajmniej że będzie jakakolwiek kontynuacja, bo się z kolegą bałem że nic dalej nie będzie ;p

[meryphillia 3]

Dnia 16.03.2009 o 22:52, Coxsik napisał:

Polecacie jakieś dobre wojenne książki prócz "Kompanii Braci" którą jutro mam zamiar
pożyczyć z biblioteki?

"Czerwony Sztorm" - Larry Bond oraz Tom Clancy.
Bardzo fajny obraz konwencjonalnego konfliktu pomiędzy NATO i UW w latach 80tych zeszłego stulecia.
Prawie sześćset stron tekstu, ale dosłownie połyka się w kilka dni góra, tak ciekawie rozstrzelone są poszczególne wątki.

No, a przy okazji tego tytułu, nie można nie polecić innej książki Larry''ego Bonda, czyli "Kocioł".
Ta książka jest w podobnym klimacie co poprzedni tytuł, ale tym razem temat jest dla nas znacznie bardziej fascynujący, bowiem dotyczy wojny pomiędzy RFN wspomaganymi przez Francję, a... Polską wspomaganą przez Amerykanów. :)

[Chaszu 0]

Dnia 16.03.2009 o 22:52, Coxsik napisał:

Polecacie jakieś dobre wojenne książki prócz "Kompanii Braci" którą jutro mam zamiar
pożyczyć z biblioteki?

Poczytaj Kirsta - szczególnie "08/15" druga wojna światowa oczami niemieckiego żołnierza.

[The_Deker_10 0]

Czy ktoś z Was przerabiał jako lekturę w szkole książkę Syzyfowe Prace ? xD

[Myniek_rp 0]

Dnia 17.03.2009 o 08:39, Dekerinho6 napisał:

Czy ktoś z Was przerabiał jako lekturę w szkole książkę Syzyfowe Prace ? xD

Oczywiście. Za moich czasów była to obowiązkowa lektura w gimnazjum.

[Gregario 5]

Dnia 17.03.2009 o 09:24, myniekka napisał:

Oczywiście. Za moich czasów była to obowiązkowa lektura w gimnazjum.

i pewnie ciągle jeszcze jest :)

[The_Deker_10 0]

Dnia 17.03.2009 o 09:24, myniekka napisał:

> Czy ktoś z Was przerabiał jako lekturę w szkole książkę Syzyfowe Prace ? xD

Oczywiście. Za moich czasów była to obowiązkowa lektura w gimnazjum.

Bo u nas też to jest obowiązkowa lektura, ale nie wiem czemu przerabiamy ją drugi raz ??? ;/

[Ichibanboshi-kun 0]

Dnia 17.03.2009 o 11:17, master962 napisał:

> Oczywiście. Za moich czasów była to obowiązkowa lektura w gimnazjum.
i pewnie ciągle jeszcze jest :)

A to jużchyab rzaczej zależy od szkoły, ja ich nie przerabiałem

[Zimek1990 0]

Dnia 17.03.2009 o 08:39, Dekerinho6 napisał:

Czy ktoś z Was przerabiał jako lekturę w szkole książkę Syzyfowe Prace ? xD

Ja pamiętam że miałem w gimnazjum, ale nie chciało mi się tego czytać ;D Pamiętam tylko genezę tytułu, i tyle :P

[The_Deker_10 0]

Dnia 17.03.2009 o 16:54, Camelowaty napisał:

A to jużchyab rzaczej zależy od szkoły, ja ich nie przerabiałem

Być może i tak jest ;)

Zimek1990---> Ja również tego nie czytałem w tamtym roku, no tylko streszczenie, ale wychodzi na to że w tym już trzeba będzie to przeczytać ... :(

Pozdrawiam !