HumanGhost

Książki - temat ogólny

10253 postów w tym temacie

Mam 27 lat i myślę, że potrafię już zrozumieć trudniejsze książki ;) Nie chce zgłębiać typowej pościelówy a dobre fantasty gdzie nie brakuje krwi i barwnych charyzmatycznych postaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2009 o 08:21, Budo napisał:

Jeśli o mnie chodzi- przygodę z fantasy zaczynałem od komiksów z Thorgalem i Conanów.
Polecam taki zestaw, bo naprawdę daje radę (szczególnie pierwsze Conany, howardowskie-
czyli bodajże od 1 do 7 części, naprawdę fajne knigi).


I tu trafiłeś w samo sedno. Posiadam wszystkie komiksy Thorgala i takie fantasty chciałbym czytać.
Szczególnie coś w stylu"Upadek Brek Zaritha" jaki i "Krainy Qa" gdzie najbardziej barwną postacią oprócz samego Thorgala była Kriss de Valnor. Choć nie narzekałbym na obecność elfów, krasnoludów, ogrów etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czasami (ale niezwykle rzadko), ktoś potrafi coś w miarę ciekawego napisać w oparciu o światy AD&D/D&D.
Ale te najpopularniejsze cykle z Dragonlance oraz Forgotten Realms, to stuprocentowe bohomazy nie warte poświęcenia nawet 10 minut.
Jedyny przydatny aspekt tych koszmarków, to bodziec dla MG wspomnianych światów, którzy nie mają zbyt wybujałej wyobraźni.

Co do Conanów, to teoretycznie wszystkie pozycje autorstwa Howarda oraz L. Sprague de Campa warte są uwagi, bo to przecież podwaliny Fantasy w ogóle.
Wracając do konotacji z grami fabularnymi, to przyznam się, iż w początkach mojej roli Mistrza Gry w latach 88-90, to właśnie te pozycje były główną przyczyną wszystkich koszmarów napotykanych przez moich graczy. ;D

Fantasy ma w obecnej chwili cały ocean doskonałych książek i moim zdaniem warto takie pozycje wyławiać, a nie zaprzątać sobie czas i głowę bzdurnymi opowiastkami, takimi jak książki ze światów FR czy Warhammera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powtórzę raz trzeci, napisałem o FR, jako propoycja dla kogoś kto zaczyna czytać fantasy, na początku one bawią gdy ktoś nie miał styczności z czumś porządniejszym, bo wybacz, ale jak ktoś nie znający/gustujący w tym klimacie rozróżni czy kniżka jest napisana schematycznie czy nie :)?
Wtedy albo uzna że głupio napsiana, albo mu się spodoba i będzie miał frajdę.
Mi osobiście pierwsza trylogia o Drizzcie przypadła do gustu i ją lubię, tak samo jak Sługę Reliktu, inne książki są faktycznie często słabe - z Philipem Athansem na czele - ale zdarzają się również fajne. Na początek uważam, że są dobre(tzn. że już testowałem ten sposób i działał, bo przecież od czegoś trzeba zacząć)
Opowieści z Narnii miałem polecić?(lubię je bardzo, ale fakt faktem, jest to pozycja dla dzieci, mimo to bardzo dobrze się czyta)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 23:02, Marcin-91 napisał:

Jeśli podobał Ci się King, polecam książki Roberta Newcomba. Pisze w gatunku fantasy,
a jego dzieła są bardziej mroczne i krwawe niż '' standardowe''. :)


Możesz powiedzieć coś więcej o tym autorze? O jego najlepszych książkach lub seriach jakie napisał? Bo mnie zainteresowałeś swoją wypowiedzią :- )

Na necie znalazłem jakąś trylogię (?) "Kroniki krwi i kamienia". Warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2009 o 15:34, Feno napisał:

Na necie znalazłem jakąś trylogię (?) "Kroniki krwi i kamienia". Warto?


Szczególnie płodny autor to nie jest, narazie wydał, jeśli się nie myle, 5 książek, (6 ukaże się lada dzień).
''Kroniki'' to jedyne jego dzieła wydane w języku polskim. ( z tego co wiem) . Polecam jak najbardziej, jeśli dobrze znasz angielski możesz poczytać również serie "Destinies of Blood And Stone".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Skoro podobały Ci się Thorgale (sam uważam je za arcydzieła, niemal wszystkie :)), to spróbuj Conana- jedź od pierwszych tomów, najlepsze są te autorstwa Howarda i Sprague de Campa. Mniej więcej od tomu 20 i dalej zaczyna się już masówka i kiepskie fantasy- piszę mniej więcej, bo i dalej zdarzały się przebłyski.
Z Tolkiena polecam Hobbita i Władcę Pierścieni, omijaj Silmarillion na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2009 o 18:21, rafekx 12 napisał:

Czy możecie mi powiedzieć coś o książkach Browna "cyfrowa Twierdza" i "Zwodniczy Punkt"??Warto
je kupić??

Takie same jak każde inne tegoż autora... Cyfrowa Twierdza trochę zalatuje spiskową teorią dziejów, Zwodniczy Punkt już bardzo, bardzo. Jak zwykle Brown bawi się opisywaniem techniki i podawaniem pełnych nazw różnorakich urządzeń/pojazdów itp zamiast w skrócie napisać F-14 chociażby, co dla mnie jest wyjątkowo dziecinne. Oczywiście obie książki kończą się

Spoiler

seksem i Wielką Nieskończoną Miłością

. Ogólnie napisane są dobrze i czyta się nieźle, ale to jest zabawa na jeden raz. Takie komercyjne gówno - efektowne i atrakcyjne na pierwszy rzut oka, ale wciąż gówno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2009 o 18:21, rafekx 12 napisał:

Czy możecie mi powiedzieć coś o książkach Browna "cyfrowa Twierdza" i "Zwodniczy Punkt"??Warto
je kupić??

Moim zdaniem warto. I wg mnie najlepsza z jego książek to właśnie" Cyfrowa twierdza".A "zwodniczy punkt" jest na takim poziomie jak jego poprzednie pozycje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eh, właśnie skończyłem "Stukostrachów" Kinga. Czytałem tą powieść półtora tygodnia. Jak na 638 stron małą czcionką i mało wolnego czasu myślę, że całkiem szybko. Raz czytało się jednym tchem, raz bardziej chaotycznie. Powieść jest trochę nie równa. Księgę Pierwszą i Drugą czytało się bardzo dobrze. Skupiały się ona bardziej na przedstawieniu większości bohaterów. W Księdze Pierwszej poznaliśmy Bobbi i Gardenera (mistrzowski rozdział z Teddem Energetykiem), w drugiej resztę mieszkańców Heaven. Trzecia Księga przedstawia nam finał i właśnie ta część jak dla mnie jest z lekka chaotyczna choć w sumie można uznać, że tak powinno być gdyż Stukostrachy mimo wyższości bytu nie grzeszyli pojęciem logistyki. Być może dlatego, że jak się później okazało byli tylko

Spoiler

narzędziem a raczej "bateriami" zasilającym statek do ponownego rozruchu

. Nie przeszkadzały mi też latające odkurzacze i automaty z napojami. Brakowało mi natomiast większej psychoanalizy poszczególnych postaci. Tylko charakter Gardenera poznaliśmy od A do Z. Ale mniejsza o to. Moja ocena to 8-/10. Była by dziewiątka gdy by nie Trzecia Księga. Na pewno zapadnie mi w pamięci, W nocy, gdy cały dom już śpi, Stukostrachy, Stukostrachy stukają do drzwii. Jeśli chodzi o UFO w wykonaniu Kinga to zdecydowanie lepiej wypada "Łowca Snów" (jak dla mnie najlepsza póki co książka jaką przeczytałem, 10/10).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2009 o 11:53, Bishoop napisał:

Eh, właśnie skończyłem "Stukostrachów" Kinga. Czytałem tą powieść półtora tygodnia. Jak
na 638 stron małą czcionką i mało wolnego czasu myślę, że całkiem szybko. Raz czytało
się jednym tchem, raz bardziej chaotycznie. Powieść jest trochę nie równa. Księgę Pierwszą
i Drugą czytało się bardzo dobrze. Skupiały się ona bardziej na przedstawieniu większości
bohaterów. W Księdze Pierwszej poznaliśmy Bobbi i Gardenera (mistrzowski rozdział z Teddem
Energetykiem), w drugiej resztę mieszkańców Heaven. Trzecia Księga przedstawia nam finał
i właśnie ta część jak dla mnie jest z lekka chaotyczna choć w sumie można uznać, że
tak powinno być gdyż Stukostrachy mimo wyższości bytu nie grzeszyli pojęciem logistyki.
Być może dlatego, że jak się później okazało byli tylko

Spoiler

narzędziem a raczej "bateriami"
zasilającym statek do ponownego rozruchu

. Nie przeszkadzały mi też latające odkurzacze
i automaty z napojami. Brakowało mi natomiast większej psychoanalizy poszczególnych postaci.
Tylko charakter Gardenera poznaliśmy od A do Z. Ale mniejsza o to. Moja ocena to 8-/10.
Była by dziewiątka gdy by nie Trzecia Księga. Na pewno zapadnie mi w pamięci, W nocy,
gdy cały dom już śpi, Stukostrachy, Stukostrachy stukają do drzwi
i. Jeśli chodzi
o UFO w wykonaniu Kinga to zdecydowanie lepiej wypada "Łowca Snów" (jak dla mnie najlepsza
póki co książka jaką przeczytałem, 10/10).


Mi się ''Stukostrachy'' bardzo podobały, szczególnie początek i końcówka. Historie ludzkie przedstawione w niesamowity sposób.
Przedwczoraj skończyłem czytać ''Chudszego'', i muszę powiedzieć że jakoś tak bez rewelacji... Ale może ten temat do mnie nie trafia bo sam jestem strasznie chudy? ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2009 o 16:09, Zimek1990 napisał:

Mi się ''Stukostrachy'' bardzo podobały, szczególnie początek i końcówka. Historie ludzkie
przedstawione w niesamowity sposób.


Mi najbardziej podobał się początek i środek może dlatego, że lubię czytać opisy, charakterystykę bohaterów. King mistrzowsko potrafi dokonać psychoanalizy nawet drugoplanowej postaci. Pewnie dlatego trzecia część, w której mamy więcej akcji miej mi się podobała co nie oznacza, że była zła.

Dnia 25.03.2009 o 16:09, Zimek1990 napisał:

Przedwczoraj skończyłem czytać ''Chudszego'', i muszę powiedzieć że jakoś tak bez rewelacji...
Ale może ten temat do mnie nie trafia bo sam jestem strasznie chudy? ^^


Coś mi się ten tytuł kojarzy z filmem, w którym pewien człowiek pod wpływem klątwy zaczął śmiertelnie tracić na wadze. Ten film to na podstawie tej książki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.03.2009 o 16:26, Bishoop napisał:

Coś mi się ten tytuł kojarzy z filmem, w którym pewien człowiek pod wpływem klątwy zaczął
śmiertelnie tracić na wadze. Ten film to na podstawie tej książki?


Tak, to ten sam film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tym poście http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=301&pid=2272 pytałem się głównie o dwie trylogie, ale nie otrzymałem żadnych innych propozycji. Jednak teraz doszedłem do wniosku, że nie koniecznie mam ochotę na fantasy. Czemu nie s.f.? Potwornie spodobał mi się "Piknik na skraju drogi" braci Strugaccy. Może pozostańmy przy nich na razie. Jesteście w stanie poradzić mi jakąś ich książkę? Szukam czegoś w tym stylu właśnie. Nie chcę jakiegoś rozbudowanego s.f., w którym są opisane statki, ufoludy etc. a coś właśnie w stylu Pikniku.

Ps. co możecie powiedzieć na temat "Rozmowy z katem"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jeśli chodzi o Strugackich to na początek polecam zacząć od "Trudno być Bogiem" lub "Przenicowany świat". polecam też książki Janusza Zajdla które są o podobnej tematyce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2009 o 17:27, Davw napisał:

Ps. co możecie powiedzieć na temat "Rozmowy z katem"?

"Rozmowy z katem", to zapis rozmów jakie Kazimierz Moczarski (członek AK skazany na karę śmierci) przeprowadził podczas swojego pobytu w więzieniu, gdy siedział przez ok. 9 miesięcy w jednej celi ze zbrodniarzem hitlerowskim, generałem SS, Jürgenem Stroopem (likwidatorem warszawskiego getta).
Jeżeli będziesz to czytał, to postaraj się o wydanie z lat 90-tych ponieważ wcześniejsze wydania były okrojone przez cenzurę PRL-u.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się